Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesąd - para młoda, a śpiewanie na weselu
Autor Wiadomość
Debussy 
pedagog specjalny


Dołączyła: 16 Lut 2008
Posty: 1712
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 2:47 pm   Przesąd - para młoda, a śpiewanie na weselu

Ostatnio miałam rozmowę z przyszłą teściową :]
Wyjawiłam jej, że chciałabym zaśpiewać kilka piosenek na swoim weselu, a ona pobladła... zagryzła wargi i powiedziała "tylko nie to" wlepiając we mnie błagalne spojrzenie.

Ja zdębiałam.

Okazało się, że jest przesąd, żeby Młodzi nie śpiewali na swoim weselu (na poprawinach tak).

Spotkaliście się z tym?
I co ja mam robić :-?
_________________
Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć...
Ostatnio zmieniony przez Debussy Sro Lip 16, 2008 2:47 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 3:21 pm   

Ja słyszałam już o takim przesądzie, ale dla mnie jest to niewykonalne, bo mimo że fałszuję, to lubię sobie podśpiewywać, np. podczas zabawiania gości przy stołach :lol: Sama żadnych piosenek nie mam zamiaru wykonywać na swoim weselu- po pierwsze nie ten głos, a po drugie zjadłaby mnie trema. Nie widziałam jeszcze panny młodej, która śpiewałaby na swoim weselu (w sensie, że śpiewa sama jakąś piosenkę, a zespół jej przygrywa), ale panów młodych tak, nawet kilka razy- brali udział w konkursach karaoke- jak do tej pory nic nie wiem o tym, że przyniosło im to pecha :roll:
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 42
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 3:36 pm   

Pierwsze słyszę :o :o :o :o :o
_________________

 
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 3:53 pm   

Ups przypomniało mi się jednak, że wszyscy oni śpiewali jednak na poprawinach :kwasny:
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

Ostatnio zmieniony przez ava Sro Lip 16, 2008 3:54 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
alexa 

Dołączyła: 20 Lut 2008
Posty: 35
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 9:07 pm   

jeja, co za przesąd!! ale to znaczy, że jak sobie tańczę na swoim weselu i podśpiewuję do jakiegoś przeboju, tzn że to przyniesie mi pecha?
czy to chodzi o wyjście na scene i wykonanie jakiegoś utworu indywidualnie??

z tym drugim na pewno nie będę się wyrywać, ale jakoś nie wyobrażam sobie nie śpiewać w czasie tańca, jak leca np kolorowe jarmarki:-))
_________________
alexa

 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 42
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 9:13 pm   

a może mi ktoś u licha wyjaśnić, że niby co się stanie? Jutra nie dożyję, urodzę łyse dziecko, rozejdę się z mężem w 3 miesiące bo sobie zaśpiewałam na weselu?

Niedługo nie będzie się można załatwić podczas wesela, co by nie stracić sił witalnych w tym dniu !

Moja rada ---> OLA? PRZES?DY !! !
_________________
 
 
 
Debussy 
pedagog specjalny


Dołączyła: 16 Lut 2008
Posty: 1712
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 9:17 pm   

Tu chodzi o to, żeby solo nie śpiewać przed wszystkimi..
I też mam już dość tych wszystkich przesądów, przecież to psuje wszystko :|
_________________
Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć...
 
 
SYLWECZKA 


Wiek: 39
Dołączyła: 01 Paź 2007
Posty: 680
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 9:24 pm   

Paulinko nie wszyscy się tym przejmują :D
Ostatnio na youtube natknęłam się na śpiewającą pannę młodą :
http://pl.youtube.com/wat...feature=related
_________________
 
 
alexa 

Dołączyła: 20 Lut 2008
Posty: 35
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 9:25 pm   

macie racje...olać przesądy

pośpiewam sobie na weselu, a co!! :ser
_________________
alexa

 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 42
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 9:28 pm   

Debussy napisał/a:
Tu chodzi o to, żeby solo nie śpiewać przed wszystkimi..
I też mam już dość tych wszystkich przesądów, przecież to psuje wszystko :|


Ale jakie to ma znaczenie?? Nie bardzo rozumiem.
Dlaczego nie można zaśpiewać np. dla gości?
BO CO SI? STANIE? 8)

Jakby tak zsumować wszystkie nakazy i zakazy przesądowe - to nic nie można.
_________________
 
 
 
SYLWECZKA 


Wiek: 39
Dołączyła: 01 Paź 2007
Posty: 680
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 9:28 pm   

Oczywiście!!! :braaawo
Jakbyśmy miały zwracać uwagę na przesądy to byśmy zwariowały!
_________________
 
 
Debussy 
pedagog specjalny


Dołączyła: 16 Lut 2008
Posty: 1712
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 9:34 pm   

misia-misia napisał/a:

Ale jakie to ma znaczenie?? Nie bardzo rozumiem.
Dlaczego nie można zaśpiewać np. dla gości?
BO CO SI? STANIE? 8)


Bo jakaś ciocia Jola śpiewała na swoim weselu i rozwiodła się z mężem.

Szkoda gadać...

Też myślę dziewczyny, że trzeba sobie czasem odpuścić.
Ale mam nadzieję, że teściowa też to zrozumie, bo jak będzie mi dulczeć nad głową o to, to nie ręczę za siebie :lol:
_________________
Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć...
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 42
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 9:38 pm   

Debussy napisał/a:


Bo jakaś ciocia Jola śpiewała na swoim weselu i rozwiodła się z mężem.



No i masz gotową odpowiedź na przesąd - mąż cioci Joli na weselu przejrzał na oczy - jak ona fałszuje i się rozwiedli :lol:

A twój narzeczony wie jak śpiewasz, więc spoko! Wam to nie grozi :lol:
_________________
 
 
 
SYLWECZKA 


Wiek: 39
Dołączyła: 01 Paź 2007
Posty: 680
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 9:51 pm   

Paulinko skoro już ustaliłyśmy, że nie przejmujemy się przesądami, to co planujesz zaśpiewać?? :D
_________________
 
 
Debussy 
pedagog specjalny


Dołączyła: 16 Lut 2008
Posty: 1712
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 9:55 pm   

Na pewno dedykację dla rodziców, i nie wiem jaki utwór, może "cudownych rodziców mam".
Na pewno bym chciała "Do zakochania jeden krok" - z dedykacją dla wszystkich par i zakochanych na sali :razz:
Coś jeszcze dla ukochanego, ale nie zastanawiałam się jeszcze.
Może macie jakieś propozycje? :mrgreen:
_________________
Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć...
 
 
doni_iza 

Wiek: 42
Dołączyła: 29 Paź 2007
Posty: 1974
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 17, 2008 8:28 am   

Debussy no to widzę ze mamy podobne pomysły 8) . Ja też planuję zaśpiewać coś na swoim weselu, podobnie jak Ty będzie to dedykacja dla rodziców i może coś dla ukochanego. Dokładnie jeszcze nie zastanawiałam się co. A jaki masz głos, jesteś altem czy sopranem? Wtedy łatwiej coś zasugerować :D

PS. A ten przesąd to chyba wyssany z palca, totalna bzdura. W ogóle się nim nie przejmuj :wink:
_________________
 
 
agunia84 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2007
Posty: 3627
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 17, 2008 9:31 am   

Kolejny głupi przesąd, niedługo okaże się, że młodzi nie mogą być na swoim weselu, bo to przynosi pecha. :kwasny:
 
 
dymocha 

Wiek: 43
Dołączyła: 17 Mar 2006
Posty: 115
Skąd: łódź
Wysłany: Czw Lip 17, 2008 12:09 pm   

A najgorsze, że jak się samemu w coś nie wierzy to inne osoby na pewno będą przypominać co się zrobiło nie tak i że to pecha przynosi. Tak było w moim przypadku i to nie było wcale przyjemne. Debussy Twoja teściowa może ten występ ciężko odchorować :D :wink:
_________________
 
 
Debussy 
pedagog specjalny


Dołączyła: 16 Lut 2008
Posty: 1712
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 17, 2008 8:43 pm   

doni_iza napisał/a:
. A jaki masz głos, jesteś altem czy sopranem? Wtedy łatwiej coś zasugerować :D


Ekhm, no takich szczegółów nie znam :razz: Ale sopranem raczej nie :lol:

dymocha napisał/a:
Twoja teściowa może ten występ ciężko odchorować

No trudno. Coś za coś. Będzie mi musiała wybaczyć :]

edit: poprawiŁam cytat
Sajonara6
_________________
Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć...
Ostatnio zmieniony przez Sro Sie 06, 2008 7:16 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Wto Sie 05, 2008 5:51 pm   

Też o tym słyszałam-ale nigdy nie spotkałam się z tym,żeby młoda nie śpiewala na własnym weselu!!!
Na logikę-tyle jest piosenek weselnych łatwo wpadających w ucho,ze nie mozliwością jest nie zaśpiewanie choćby refrenu!!!!

a "sokoły" czy "szła dzieweczka" to juz absolutnie!!!
ja niektóre przesądy przestrzegam DLA ZABAWY!!!!!!!!!!!!!!!!żeby było co wspominac,mieć fajna zabawe :)
to tak samo jak z powiedzeniem "gdyby babcia miałą wasy, to by była dziadkem"
 
 
Magdzik
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 22, 2010 11:22 am   

Debussy napisał/a:
Bo jakaś ciocia Jola śpiewała na swoim weselu i rozwiodła się z mężem.

:x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot :x_rot
Zajefajny powód nic tylko tarzać się ze śmiechu.
Macie więcej takich przesądów?????
 
 
SimonDobry 

Wiek: 44
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 9
Skąd: Łódzkie
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 1:42 pm   

Hehehe , a " REZERWE " z kolegami z woja mozna zaspiewac no i czy ryczenie [ bo tak okreslam swoje umejetnosci spiewackie ] tez podchodzi pod przesad ? :-) ))))
Dobre te przesady niektore hehehe.
_________________
Poszlabyś ty za mąż? - Toćby się polazło.
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 1:53 pm   

A ja będę mieć ujęcie na weselu jak właśnie śpiewam przy stole " Szła dzieweczka ". Nawet od zespołu dostałam mikrofon :D bo widzieli, że śpiewam :D co w przeciwieństwie do męża, ja śpiewałam bardzo głośno :D A niektórzy goście dziwnie się na mnie spoglądali, myśleli że to % a ja tylko szampana przy wejściu wypiłam i przez całe wesele już nic.

Pewnie teraz chodzą słuchy że byłam pijana :D

więc
Debussy napisał/a:
Bo jakaś ciocia Jola śpiewała na swoim weselu i rozwiodła się z mężem.

u nas nie nieuniknione :D
_________________
Ostatnio zmieniony przez ola88 Pon Lis 22, 2010 1:53 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Debussy 
pedagog specjalny


Dołączyła: 16 Lut 2008
Posty: 1712
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 1:53 pm   

Ojej jaki stary temat... a było w rezultacie tak, że śpiewaliśmy na weselu do mikrofonu. Oboje!! :wink:
_________________
Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć...
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 6:20 pm   

Debussy napisał/a:
śpiewaliśmy na weselu do mikrofonu. Oboje!!

Macie już termin rozprawy rozwodowej? :wink:
_________________

 
 
Bian 


Wiek: 37
Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 938
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 7:54 pm   

Ha! Normalnie chyba już muszę adwokata zatrudnić :P Wprawdzie do mikrofonu nie śpiewałam, ale nie ukrywam, że kilka razy zawyłam podczas wesela. Za to Małż zaśpiewał Wehikuł czasu jako niespodziankę imprezy. Także rozwód nieunikniony :P
_________________

 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 7:40 am   

Bian napisał/a:
Normalnie chyba już muszę adwokata zatrudnić :P
trzeba zacząć szukać, może jakieś promocje są grupowe ;) :wink:
_________________
 
 
aNusia^^ 

Wiek: 33
Dołączyła: 22 Lis 2010
Posty: 33
Skąd: W sercu mojego T. :*
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 2:43 pm   

Pamiętam jak babcia mi mówiła kiedyś daaawno dawno temu że młodzi nie mogą się bawić dobrze na swoim weselu bo w życiu będą mieli nieszczęście :jumpingmrgreen:

Najlepiej usiąść i nie ruszać się z miejsca bo słyszałam także że nie można małżonka samego przy stole zostawić i zawsze razem chodzić bo jak Panna młoda odejdzie sama od stołu to zostanie wcześnie wdową :?

Także trzeba zamawiać adwokata i pisać testamenty przed ślubem :mrgreen:
_________________
 
 
 
SimonDobry 

Wiek: 44
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 9
Skąd: Łódzkie
Wysłany: Sro Lis 24, 2010 2:54 pm   

aNusia^^, hehehe to i do toalety też trzeba razem chodzic ;-)
A sa jakies przesady na szczesliwe zycie w zwiazku ?
_________________
Poszlabyś ty za mąż? - Toćby się polazło.
 
 
aNusia^^ 

Wiek: 33
Dołączyła: 22 Lis 2010
Posty: 33
Skąd: W sercu mojego T. :*
Wysłany: Sro Lis 24, 2010 3:01 pm   

SimonDobry i jedna z moich kuzynek chodziła nawet do toalety z mężem 8)

A co do przesądów na szczęście to właśnie chyba ich nie ma bo szczęście jest wtedy kiedy się przestrzega tych na nie szczęście :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
_________________
 
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Sro Lis 24, 2010 3:18 pm   

aNusia^^ napisał/a:
chodziła nawet do toalety z mężem 8)
też chodziłam z mężem :P ale to tylko dlatego, bo nie mogłam się zmieścić w toalecie ;) i ktoś musiał mi pomóc z halką, kołem :D
_________________
 
 
aNusia^^ 

Wiek: 33
Dołączyła: 22 Lis 2010
Posty: 33
Skąd: W sercu mojego T. :*
Wysłany: Sro Lis 24, 2010 3:19 pm   

ola88 napisał/a:
aNusia^^ napisał/a:
chodziła nawet do toalety z mężem 8)
też chodziłam z mężem :P ale to tylko dlatego, bo nie mogłam się zmieścić w toalecie ;) i ktoś musiał mi pomóc z halką, kołem :D


Ola Ty chodziłaś z konieczności a ona z przymusu :mrgreen:
Żebyście widzieli minę jej mamy jak chciała sama odejść gdzieś :D :D :D :D
_________________
 
 
 
SimonDobry 

Wiek: 44
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 9
Skąd: Łódzkie
Wysłany: Pią Lis 26, 2010 10:44 am   

Takie chodzenie razem moze budzic rozne domysly wsrod gosci :-)
_________________
Poszlabyś ty za mąż? - Toćby się polazło.
 
 
aNusia^^ 

Wiek: 33
Dołączyła: 22 Lis 2010
Posty: 33
Skąd: W sercu mojego T. :*
Wysłany: Pią Lis 26, 2010 10:45 am   

SimonDobry o tym samym sobie na początku pomyślałam :lol: no ale chcieli to chodzili razem he he
_________________
 
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Pią Lis 26, 2010 3:31 pm   

Oj tam, przecież to mój mąż, to z kim miałam chodzić?
_________________
 
 
aNusia^^ 

Wiek: 33
Dołączyła: 22 Lis 2010
Posty: 33
Skąd: W sercu mojego T. :*
Wysłany: Pią Lis 26, 2010 4:03 pm   

Ola ty nie miałaś wyjścia :D

[ Dodano: Pią Lis 26, 2010 4:05 pm ]
Ja tak gadam gadam a może moja teściowa taka sama przesądna :smile: albo na pewno sama nie dam rady z suknią więc będę chodzić z T. :D :D :D
_________________
Ostatnio zmieniony przez aNusia^^ Pią Lis 26, 2010 4:04 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Tatarak 

Wiek: 41
Dołączyła: 25 Lut 2010
Posty: 98
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 30, 2010 11:48 am   

To ja zrobię u siebie karaoke.
Puszczę przed orszak swojego czarnego kocura, potknę się na progu kościoła, a jak się urodzi dzieciak to mu na wózku nie zawiążę kokardki.
W związku z moimi wrażymi działaniami spodziewajcie się końca świata w 2012 roku :mrgreen:

Aha, i jeszcze mam sandały- odkryte palce i pięty. Oj, oj, ojej :mrgreen:
_________________
Ostatnio zmieniony przez Tatarak Wto Lis 30, 2010 12:07 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ppola 
Birdwoman


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Wrz 2008
Posty: 2189
Skąd: Kanzas
Wysłany: Czw Gru 02, 2010 11:07 am   

prosze o powrót do tematu, dewagacje na temat przesądów z butami prosze kontynuować w tym watku http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=6471
_________________

Obudź się Gość :D
 
 
Hellen 


Wiek: 44
Dołączyła: 18 Paź 2010
Posty: 1861
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Gru 02, 2010 1:17 pm   

Moja przyjaciółka śpiewała na swoim weselu "Cudownych rodziców mam" i pięknie jej to wyszło. Niestety jej małżeństwo się rozpadło 3 lata po ślubie, i do tego maja malutkie dziecko. Ja w przesądy nie wierzę, ale ... śpiewanie było.
_________________

 
 
Mmagda 

Wiek: 41
Dołączyła: 20 Lut 2011
Posty: 8
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lut 21, 2011 9:14 am   

Ja wierzę w przesądy i obiecuję, że na własnym weselu śpiewać nie będę (tak na wszelki wypadek) :lol:
 
 
Vesna 


Wiek: 34
Dołączyła: 19 Wrz 2011
Posty: 120
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 24, 2012 9:54 pm   

zamierzam śpiewać na weselu dla męża i mam gdzieś ten przesąd 8)
_________________
Mój dzienniczek: http://www.forum.wesele-l...der=asc&start=0
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl