Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Blok czy dom

Gdzie chcia?ybyscie mieszkac
blok
14%
 14%  [ 18 ]
dom
85%
 85%  [ 107 ]
Głosowań: 107
Wszystkich Głosów: 125

Autor Wiadomość
adriannaaa 


Wiek: 44
Dołączyła: 08 Lut 2006
Posty: 659
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Paź 06, 2006 10:02 am   

stanowczo domek - ale jeszcze nie wiem czy taki rozległy parterowy , czy tez z piętrem.. ostatnio coraz bardizej marzy mi się ta pierwsza wersja:) gdzieś pod miastem, i w żadnej wielkiej willowej dzielnicy... chcę mieć spokój i duży ogród:)

Albo duuże meiszkanie w kamienicy. Gdzieś na piotrkowskiej:)

A jak narazie - mieszkamy w bloku, na ostatnim piętrze, w pracowni plastycznej - z dość oryginalnym rozkładem meiszkania:)
_________________



typ kobiety, co spala kotlety;)
 
 
imbrulka 


Wiek: 46
Dołączyła: 12 Lis 2005
Posty: 279
Skąd: łódź
Wysłany: Pią Paź 06, 2006 10:54 am   

Dzięki dziewczyny! Mamy jeszcze spoooro roboty dlatego robocza nazwa to "ruderka" :D
Nie ma kuchni, łazienki, ogrzewania, dachu... i tak jestem najszczęśliwsza na świecie no i pełna zapału a to się przyda :D
_________________
Nasz Najpiekniejszy Dzień 29.07.2006
 
 
Ińska 


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Lip 2006
Posty: 72
Skąd: Rawa Maz./Warszawa
Wysłany: Sro Paź 11, 2006 12:01 pm   

Na razie, czyli najbliższe kilka lat chciałabym mieszkać w bloku żeby nie było problemów przy ewentualnych wyjazdach. Natomiast za te kilka lat, kiedy będę mieć dzici (przynajmniej tak planuję) chciałabym osiąść w jakimś ładnym domku, na dużej zalesionej działce, gdzieś pod miastem :D
 
 
sylwia 


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Lut 2006
Posty: 507
Skąd: Toruń
Wysłany: Nie Lis 12, 2006 10:19 pm   

O ślubie już pomysleliśmy i sprawy związane z tym dniem ruszyły ale teraz czas na szukanie gniazdka dla nas.Rodzice na zmówinach uzgodnili,że po połowie kupia nam mieszkanie.Zaczeliśmy się rozglądać i są efekty.Na dom nas nie stać więc zostało mieszkanie w bloku ale nie jest to zła decyzja jak dla nas.Ceny w toruniu mieszkań urzywanych są straszne i opłaca sie lepiej kupić nowe i tata mojego K.znalazł cos dla nas. Mieszkanie M 4, trzy pokoje ale dość małe.Mieszkanie ma 54.60 m2.Cena mieszkania to 180 000 niby sporo ale wfajnym nowym bloku gdzie bedą mieszkały tylko 4 rodziny.Nasze mieszkanie miałoby być na parterze ale wysokim.W cenie sa panele 3 rodzaje do wyboru,drzwi wewnetrzne i zawnetrzne i chyab wsyztsko.Zostały ostatnie 2 mieszkania wieć jutro rano rezerwujemy telefoniecznie a przed 16 jedziemy osobiście dowiedzieć się pare rzeczy.Trzymajcie kcuki ,żeby się udało i żeby to była trafna decyzja. :)
 
 
agunia84 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2007
Posty: 3627
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lis 23, 2008 10:10 pm   

Mieszkam w domku i po ślubie też będę mieszkać w domku.
 
 
izunia_82 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1376
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lis 23, 2008 10:15 pm   

Ja całe życie spędziłam w blokach, teraz po ślubie też mieszkamy w blokach(przynajmniej narazie). Ale marzy mi się domek z ogródkiem. Może kiedyś :?: ...
_________________


 
 
Marika007 

Wiek: 37
Dołączyła: 23 Lip 2008
Posty: 80
Skąd: z Łodzi
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 12:11 pm   

Nam również marzy się domek i jak na razie kupiliśmy działkę budowlaną pod jego budowę :D
Wcześniej mieszkałam w blokach (50m - 2 pokoje), a teraz mieszkamy w kamienicy (70m - 2 pokoje) i szczerze mówiąc jakbym miała wybierać między blokami , a kamienicą to wybrałabym kamienicę. Mieszkania w kamienicy są przestronne i duże, a w blokach zdarza się, że na 40m jest kuchnia łazienka i 3 pokoje. Ale oczywiście numer 1 to dom z ogródkiem za miastem :wink:
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 12:13 pm   

Ja całe życie mieszkałam w domu. Teraz po ślubie nasze pierwsze gniazdko to mieszkanie, ale na szczęście duże (ponad 60 mb) i w nowych blokach. Z całą pewnością będziemy się w przyszłości budować. Ale najpierw musimy trochę na to popracować :mrgreen: Marzy mi się dom nie mniejszy niż 200 m2 :buja w oblokach:
 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 12:47 pm   

ja mieszkalam najpierw z rodzicami w kamienicy, w 120 m mieszkaniu, pozniej wyprowadzilam sie do 40 metrowej kawalerki w starych blokach z cegly, a teraz zaczynamy remont 150 m domu, dla nas i dla naszego malego potworka :) nie moge sie doczekac remontowego watku.... i jeszcze jednego, ktory sie z tym wiaze :oops:
_________________
 
 
Niebieskooka 

Wiek: 39
Dołączyła: 14 Lut 2008
Posty: 1983
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 7:26 pm   

ja mieszkam w domku ( jakieś 300m2) po ślubie wynajmiemy jakieś mieszkanko w bloku i zaczniemy się budować ....marzy nam się domek ok.250m2 super nowoczesny .... już mamy na oku działkę na nowym osiedlu --- 1800 m2, kupimy w nowym roku ;) jeszcze przed ślubem :P
już się nie mogę doczekać budowy :smile:
_________________

 
 
elka85 


Wiek: 38
Dołączyła: 22 Sty 2008
Posty: 410
Skąd: Zgierz
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 7:35 pm   

Ja też na razie mieszkam w domku, po ślubie to się zmieni bo wprowadzę się do Piotrka :)

Trochę przeraża mnie wizja mieszkania na 42mkw w blokowisku, ale najważniejsze, że będziemy sami i u siebie :) Z czasem planujemy się pobudować, ale to raczej odległa przyszłość :roll:
_________________

Ostatnio zmieniony przez elka85 Pon Lis 24, 2008 7:36 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ppola 
Birdwoman


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Wrz 2008
Posty: 2189
Skąd: Kanzas
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 7:42 pm   

A ja mieszkalam cale zycie w bloku, jakis rok temu przeprowadzilam sie do M. i moich przyszlych tesciow do domku, teraz mieszkamy sami w bloku w Brnie, ale od nowego roku znowu wracamy do teściów. Zaraz po slubie mamy zamiar kupic dzialke, zeby nie bylo problemów majatkowych, jesli kupimy przed, roznie moze byc :]
Raczej nie bedziemy nic wynajmowac bo poprostu wolimy te pieniadze wlozyc w dzialke i domek, a z tesciami jakos sie przemeczymy :)
_________________

Obudź się Gość :D
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 10:06 pm   

Całe życie mieszkam w domku i nie wyobrażam sobie mieszkania w blokach (pewnie wpływ na to ma też fakt, że sąsiedzi mieszkają prawie pół kilometra dalej- więc od zawsze mam ciszę i spokój, a za domem las :) ). Po ślubie również będziemy mieszkać w domu- z rodzicami S., planujemy szybko postawić swój dom (działka już jest), ale nie wiadomo jak będzie z kasą, bo na razie to nie bardzo :(
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
Tajgete 
żona swojego męża :)


Wiek: 40
Dołączyła: 24 Mar 2008
Posty: 833
Skąd: Kolumna
Wysłany: Wto Gru 09, 2008 1:01 pm   

My wychowaliśmy się w domu i mieszkając od 2 lat w bloku po prostu się duszę. Po ślubie (marzec/kwiecień) przeprowadzamy się do rodziców Wojtka, robimy nasze pokoiki na poddaszu i już raczej tak zostanie na zawsze. A jak bardzo nam tam będzie źle to przemyślimy budowę domku na działce na wsi, na której kiedyś ma stanąć domek letniskowy :wink:
_________________
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 11:58 am   

Odmieniło mi się... jednak chciałabym domek...

o taki http://www.oferty.net/dom...wa,d3412286?p=1
tylko koszt w developerskim to 730 tys, a nie 680.
w Warszawie dom w stanie developerskim jest tańszy niż mieszkanie w tym stanie :? :cool:

Gdyby tylko udało się wygrać tę sprawę w sądzie i sprzedać działkę... :-)

trzymajcie kciuki proszę!

Bo na Grochowie już nie chcę mieszkać...
_________________

Ostatnio zmieniony przez Kati Czw Lut 26, 2009 11:59 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 12:08 pm   

Kati napisał/a:
jednak chciałabym domek...


tak to juz jest jak pojawia sie mlody czlowiek w rodzinie.....

Kati napisał/a:
o taki

dom super - uklad bardzo podobny do naszego i w ogole wielkosc idealna, liczba pokoi.. baaardzo mi sie podoba :)

Kati napisał/a:
trzymajcie kciuki proszę!

sciskam paluchy do bialosci
_________________
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 12:21 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________

 
 
 
podrozniczka 


Wiek: 47
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 393
Skąd: UK
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 12:42 pm   

Ja tez trzymam kciuki. Dom bardzo fajny i fajny ma uklad.
Ja cale zycie mieszkalam w blokach dopoki nie przyjechalam do Anglii. I tak juz od ponad 6 lat mieszkam w domach. Zawsze wynajmowalam a teraz chcemy kupic dom. Nie wyobrazam sobie powrotu do mieszkania.
_________________
 
 
 
kancia5 

Wiek: 44
Dołączyła: 30 Cze 2008
Posty: 22
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 3:49 pm   

Ja tam w bloku mogę mieszkać, bo nie interesuje mnie całe obejście, odśnieżanie, koszenie trawy itp. Ale mój chce domek i chyba się na to zgodzę. Te imprezki na własnym podwórku sa bardzo kuszące...
 
 
marysia 


Wiek: 39
Dołączyła: 23 Sty 2008
Posty: 492
Skąd: Pabianice
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 3:59 pm   

Domek to fajna sprawa a wogóle to osiedle super wygląda. Tylko jedno pytanie od razu z dworu wchodzi się do salonu??
_________________
 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 40
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 4:49 pm   

ja też marzę o domku ale coś marnie widzę aby nam się kiedykolwiek udało :) Kati trzymam kciuki, wam uda się na pewno :)
_________________
 
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 7:58 pm   

marysia napisał/a:
Tylko jedno pytanie od razu z dworu wchodzi się do salonu??
chyba tak... domy widzę tylko na zdjęciu

lmyszka napisał/a:
coś marnie widzę aby nam się kiedykolwiek udało :)
Imyszko, a może?
lmyszka napisał/a:
Kati trzymam kciuki, wam uda się na pewno :)
no tego nie wiemy, ale trzymaj, na pewno pomogą :-)
_________________

 
 
 
555 


Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 1486
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 8:01 pm   

akurat ten projekt w ogóle nie spełnia moich kryteriów..
_________________
 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 8:15 pm   

555 napisał/a:
en projekt w ogóle nie spełnia moich kryteriów..


czyli?
_________________
 
 
555 


Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 1486
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 8:19 pm   

troszkę mało sypialni (my planujemy niezależną część dla Mamy), zupełnie otwarty parter - generalnie wolimy dom parterowy z wydzielonymi strefami i jeszcze kilka drobiazgów.. kiedyś czytałam świetny artykuł w muratorze, czym się kierować i w jaki sposób wybierając projekt domu, ale nigdy nie znalazłam go w sieci.. :((

[ Dodano: Czw Lut 26, 2009 8:25 pm ]
jeszcze pogrzebałam i znalazłam coś takiego: http://www.muratordom.pl/..._,6319_3750.htm
_________________
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 9:04 pm   

555, kilka uwag:
- po pierwsze jest jeszcze kwestia ceny i wielkości domu. Skoro taka ilość tobie nie wystarcza, to znaczy, że musisz celować w sporo większy dom. Tam są trzy osobne sypialnie - wystarczające dla rodziny z dwójką dzieci, lub rodziny z jednym dzieckiem i rodzicem
- po drugie, dom parterowy jest sporo droższy w konstrukcji, bo najdroższy w budowie domu jest dach. Wg mnie, budowa domu parterowego to para w gwizdek, taki dom ma spore ograniczenia i jest mało funkcjonalny. Nie mówiąc już o tym, że zajmuje więcej działki. Zwróć uwagę, że działka ma powierzchnię 170 m2. Jak na takiej działce wybudować dom 130 m z garażem?

Kati - domek fajny, chociaż odnoszę wrażenie, że te pieniądze można samemu wybudować większy. Ale może nie w Warszawie. Trzymam kciuki za pozytywne zakończenie sprawy. Domek malutki, ale duuuużo lepszy niż mieszkanie w blokach ;)
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 9:21 pm   

Kati - fajny, choć ja osobiście wolałabym jedną sypialnię na dole. Ale każdy buduje/kupuje wg swoich potrzeb.
I trzymam kciuki za powodzenie w sprawie!


marysia napisał/a:
Tylko jedno pytanie od razu z dworu wchodzi się do salonu??

Nie, na stronie developera jest jeszcze rzut przyziemia i wchodzi się do holu przy garażu, a potem schodami na piętro do salonu. Przez co dla mnie akurat za dużo tych schodów.


555 napisał/a:
kiedyś czytałam świetny artykuł w muratorze, czym się kierować i w jaki sposób wybierając projekt domu, ale nigdy nie znalazłam go w sieci.. :( (

Z forum z doświadczeń ludzi: http://forum.muratordom.p...edz-w,t1501.htm


EwaM napisał/a:
dom parterowy jest sporo droższy w konstrukcji, bo najdroższy w budowie domu jest dach

Niekoniecznie. Też się zdziwiłam, ale po lekturze forum muratora widać, że wszystko zależy od konstrukcji domu i jego metrażu.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
555 


Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 1486
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 9:29 pm   

Ewa, ja odpowiedziałam Mietce, jakich MOICH kryteriów ten akurat projekt nie spełnia.. nie neguję, że są osoby, którym będzie się w nim mieszkać wspaniale i których potrzeby doskonale zaspokoi..
trzy sypialnie w tym akurat projekcie nie dają niezależności domownikom (bo jest tylko jedna łazienka na piętrze i toaleta na parterze), poza tym są bardzo małe.. spodziewam się, że dużo miejsca zajmują skosy, ale nie widzę tego dokładnie..
część dzienna też nie jest duża, ale na pewno wystarczająca.. brakuje mi trochę jakiegoś schowka, spiżarni..
gdzieś czytałam również, że pokój dla dziecka prowadzącego życie towarzyskie (takiego, które odwiedzają koledzy) powinien spełniać funkcje sypialni i salonu, bo przecież kolegów nie będzie zabawiał w salonie z rodzicami, dlatego jego pełna izolacja nie jest wskazana (ewentualnie trzeba się liczyć z naruszaniem strefy prywatnej przez kolegów)..
być może dom parterowy jest droższy, ale chodzenie po schodach dla osób starszych może być dużym problemem, a sprawiało również kłopot mojej znajomej, jak była w ciąży.. nie do końca wydają mi się również praktyczne przy małych dzieciach..
jeśli chodzi o wielkość działki, to dla mnie działka 170 sqm brzmi abstrakcyjnie, osobiście mam do dyspozycji sto razy więcej.. oczywiście, nie w Warszawie..
_________________
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Pią Lut 27, 2009 8:32 am   

EwaM napisał/a:
te pieniądze można samemu wybudować większy. Ale może nie w Warszawie
raczej nie :-)

[ Dodano: Pią Lut 27, 2009 9:48 am ]
kryszka napisał/a:
Kati - fajny, choć ja osobiście wolałabym jedną sypialnię na dole


Ja może też ;) ?
Nie wiem, taki domek podałam jako przykład. Ja go nie wybrałam, bo narazie nie mam kasy heheh :smile:


555 wymieniłaś całą masę potrzebnych rozwiązań - może kiedyś, jak już TEN dom będę wybierać, też zacznę wybrzydzać.
Moją intencją było pokazać, że 130 metrowy domek z niewielką działką w Warszawie jest w takiej samej cenie jak 80 m mieszkanie w bloku.
Głównie o to mi chodziło :-)

A ten projekt? Nie jest taki zły, ale pewnie są lepsze :lol:
_________________

 
 
 
555 


Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 1486
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 27, 2009 8:05 pm   

Kati, nie bierz mojego marudzenia do siebie, chciałam odpowiedzieć Mietce, a potem wywiązała się dyskusja.. w każdym razie trzymam kciuki za sprawiedliwe postanowienie sądu :))
_________________
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Pią Lut 27, 2009 8:11 pm   

555 napisał/a:
trzymam kciuki za sprawiedliwe postanowienie sądu :) )
dzięki :przytul:
_________________

 
 
 
Hatifnatka 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2007
Posty: 948
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 27, 2009 8:38 pm   

całe życie mieszkam w dużym mieszkaniu w kamienicy. dom jest, ale daleko od łodzi. moi rodzice mają zamiar się do niego przenieść na emeryturze. wtedy my zostaniemy tu w mieszkaniu. a może będzie inaczej? zobaczymy. w każdym razie na brak miejsca nie narzekamy. w blokach byśmy się udusili ze względu na mikroskopijne rozmiary pomieszczeń.
_________________
 
 
justinaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1601
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lut 28, 2009 5:05 pm   

marzę o domku, absolutnie! na razie niestety nie mam ziemi i za mało pieniędzy na dom, więc chcemy kupić mieszkanie, ale za lat 10 no góra 15 :P chciałabym mieszkać w domku
_________________

www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl
 
 
Dorotka847 


Wiek: 39
Dołączyła: 19 Gru 2007
Posty: 426
Skąd: łódź
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 5:24 pm   

Ja całe życie mieszkałam w domu i mam nadziej że nigdy nie będę "zmuszona" :wink: do zamieszkania w blokach chociaż uważam że ma to swoje dobre strony. Obecnie mieszkamy z moimi rodzicami w przyszłości mam nadzieje :) że będziemy miec własny domek.
_________________
 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 5:37 pm   

Kati napisał/a:

555 wymieniłaś całą masę potrzebnych rozwiązań - może kiedyś, jak już TEN dom będę wybierać, też zacznę wybrzydzać.


my "niestety" nie mielismy takiego wyboru, dom juz byl, my go tylko/az remontujemy.. ale obralismy go, ze tak powiem do konstrukcji.. zmienilismy nieco uklad scian, powiekszylismy nasza lazienke, takze dopasowujemy go do naszych potrzeb. nie jest jakos strasznie duzy, ale 150 m2 w dwoch poziomach dla 3-4 osobowej rodziny wydaje mi sie akurat.
i juz nie mozemy sie doczekac kiedy wyprowadzimy sie z blokow
_________________
 
 
Niebieskooka 

Wiek: 39
Dołączyła: 14 Lut 2008
Posty: 1983
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 6:08 pm   

dom dom dom :!: całe życie mieszkam w domu w wiellkim ogrodem i nie widze siebie w bloku na dłuższą metę ...( niestety dopóki nie wybudujemy domku będziemy zmuszeni wynajmowac mieszkanie w bloku) mam nadzieję, że w ciągu 3-4 lat nasz domek będzie już gotowy :P
_________________

 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 7:53 pm   

Ja też całe życie mieszkałam w domu i nie wyobrażałam sobie życia w mieszkaniu. Teraz po ślubie mieszkamy właśnie w mieszkaniu (uznaliśmy, że mieszkanie osobno jest ważniejsze niż mieszkanie w domu) i jest nam bardzo wygodnie. Oczywiście nie porzuciliśmy marzeń i starań o dom, bo to jest nasz cel nadrzędny w tej chwili, ale na ten moment (bez dzieci, bez psa) mieszka nam się super. Może dodam, że jest to mieszkanie w nowych blokach z garażem i pomieszczeniem gospodarczym więc zawsze nieco lepiej niż w normalnych blokach. 62 m mieszkanie jest całkowicie dla nas wystarczające. Może trochę brakuje miejsca w szafach, ale też sporo rzeczy (głównie sprzętu sportowego) zostawiliśmy u rodziców. No i może zrobi się nieco ciaśniej jak się pojawi potomek. Ale stwierdzam, że na takim etapie życia jakim obecnie jesteśmy mieszkanie jest lepszym rozwiązaniem.

Tak więc "domowe" dziewczyny, nie zarzekajcie się tak, że nigdy nie chcecie mieszkać w mieszkaniu, bo czasem tak jest wygodniej i rozsądnie. Np, nie wyobrażam sobie na stare lata zostać samej (lub nawet z mężem) w dużym domu z ogrodem. Chyba na starość wolałabym przeprowadzić się do mieszkania, nie musieć odśnieżać i kosić trawnika, odkurzać 60 metrów zamiast 200, myć 3 okna zamiast 10. ;)
 
 
truskawka_ja 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 781
Skąd: ...
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 8:54 pm   

Cale zycie mieszkalam w bloku i na ten moment - wole blok. Za leniwa jestem na koszenie trawnikow i odsniezanie podjazdow. :razz:
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 10:45 pm   

EwaM napisał/a:
Tak więc "domowe" dziewczyny, nie zarzekajcie się tak, że nigdy nie chcecie mieszkać w mieszkaniu, bo czasem tak jest wygodniej i rozsądnie.

Coraz bardziej skłaniam się do opcji jednak wygodnego mieszkania. Do domu trzeba mieć "serce", chęci i dużo wolnego czasu na pielęgnację, drobne naprawy itp. Nie każdy się do tego nadaje.

Ogród przy dzieciach jest bardzo fajny, ale jeśli dom jest pod miastem to mnie się osobiście robi słabo na myśl o dowożeniu dzieci a to na dodatkowe zajęcia, a to na spotkanie z kolegami itp. Wychodząc do kina trzeba dzieciom zapewnić opiekę, a nie każda opiekunka ma samochód i chce dojeżdżać, albo babcię trzeba np. przywieźć i odwieźć albo przenocować.
Chyba że dom w mieście, ale ceny takich działek są zabójcze.

W zimie korzyści z domu są jakieś znikome, wychodząc i wracając po ciemku, doliczając jeszcze dojazd, a za to mamy dodatkowy bonus w postaci odśnieżania. :roll:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 10:53 pm   

Dom ma dla mnie taką podstawową zaletę: powierzchnia nieosiągalna w mieszkaniu i hałas tylko ten, który sama wytworzysz.
Dom to swoboda. Pod wieloma względami. Mieszkanie jednak bardzo ogranicza.
 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 10:56 pm   

z tych samych powodow co Kryszka jestem za opcja"mieszkanie". Oczywiscie, duze i wygodne a nie jakies klitki m3...
jak patrze na rodziny mieszkajace poza domem, to wiem jedno - matka takich dzieci nie moze pracowac zawodowo. Jej zycie toczy sie miedzy zawozeniem i odwożeniem dzieci na wszystkie zajecia i do szkoły. Każdy wypad musi być eskortowany, bo przecież nie ma komunikacji miejskiej. Dzieci /nastolatków samych nie ma jak puścić.

a mniej obiektywnie - domy mnie przerażają byciem na uboczu. bałabym sie w takim sama zostać. Moze moje lęki są bezzasadne (nigdy w domu nie mieszkałam), ale jak juz napisalam są SUBIEKTYWNE.
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 10:58 pm   

\
EwaM napisał/a:
Dom to swoboda. Pod wieloma względami. Mieszkanie jednak bardzo ogranicza.

Ależ oczywiście, w zupełności się zgadzam. Ale jak wszystko, i dom ma swoje minusy o czym pisałam wyżej.
Ja po prostu uważam, że trzeba wszystko dobrze przemyśleć, a nie na hura budować/kupować dom, bo widzi się tylko te plusy.

Przy obecnych cenach działek widziałam osiedla z domkami, gdzie działki miały po kilkaset m2 - gdzie tu ta swoboda skoro nawet nie można za bardzo do ogródka wyjść albo sąsiad i tak wszystko u nas widzi, bo między oknami jest 9 m.


Ale jakby co, to ja kilka pasujących mi projektów gotowych mam dawno wybrane. :lol:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Ostatnio zmieniony przez kryszka Pon Mar 02, 2009 11:00 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 11:01 pm   

Eee, to chyba zależy gdzie ten dom jest umiejscowiony. Przecież na osiedlach domków komunikacja miejska jest dokładnie taka sama jak na osiedlach blokowych. No chyba, że ktoś się zdecyduje na mieszkanie w podmiejskiej miejscowości.
Weźcie też pod uwagę, że miasto stale się rozrasta. Jak ja byłam mała to nasz sąsiad owce wypasał na łące za domami, a dzisiaj jest to normalna miejska dzielnica.
A dzieci i tak będziesz Julia do kina wozić, bo minęły już te czasy kiedy nastolatkom pozwalało się samym biegać po mieście. :kwasny:
 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 11:05 pm   

no fakt, miasto rosnie. Ja mowilam o wlasnie takich domach stawianych poki co w polu... Zabiczki, Babiczki etc (sorka, Mietka ;P ) Mialam ucznia LICEALISTĘ, ktorego rodzice dowozili wszedzie, bo nie mial jeszcze prawka. Natomiast niektórzy moi uczniowie (lat 10) przychodza na zajęcia sami. Jaka to wygoda dla rodzicow - nie musza koczowac w oczekiwaniu na odbior pociechy. Daje to wieksze pole maewru. w tym czasie mmoga zajc sie czyms innym. Gdy ma sie dom oddalony od centrum miasta na tyle, ze nie masz co liczyc na komunikacje miejska, wszystkim musi zajmowac sie rodzic.
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 11:10 pm   

MalaJu napisał/a:
Natomiast niektórzy moi uczniowie (lat 10) przychodza na zajęcia sami.


Pod warunkiem, że blisko mieszkają. Jakbyś mieszkała w domu to uczniowie z osiedla też przychodziliby sami, chociaż "domowi", a nie "blokowi". Wszędzie są dzieci w różnym wieku. Wszędzie jest blisko dla tych którzy blisko mieszkają. ;)
 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Wto Mar 03, 2009 10:59 am   

kryszka napisał/a:
mnie się osobiście robi słabo na myśl o dowożeniu dzieci a to na dodatkowe zajęcia, a to na spotkanie z kolegami

ano niestety .... cos za cos...
ale my tez codziennie bedziemy jezdzic do pracy do Lodzi. pracujemy w roznych godzinach to i odwozenie i przywozenie nie bedzie tak klopotliwe.
no i poza tym
EwaM napisał/a:
zależy gdzie ten dom jest umiejscowiony. Przecież na osiedlach domków komunikacja miejska jest dokładnie taka sama jak na osiedlach blokowych. No chyba, że ktoś się zdecyduje na mieszkanie w podmiejskiej miejscowości.


u nas pomimo, ze to juz Kanzas to kursuje tramwaj i busy do Lodzi, ale i tak mlodego samego do Lodzi do szkoly tramwajem nie puszcze.

MalaJu napisał/a:
Ja mowilam o wlasnie takich domach stawianych poki co w polu... Zabiczki, Babiczki etc (sorka, Mietka


walne Cie! no przeciez mowie, ze tramwaj mamy!! poza tym jakie pole, Julka.. w przyszly weekend szykujcie sie na akcje "zwiedzamy podmiejskie miejscowosci i przekonujemy sie na wlasne oczy, ze to tez cywilizacja" ;d

kryszka napisał/a:
Wychodząc do kina trzeba dzieciom zapewnić opiekę

ja mam za plotem tesciowa i babcie.
_________________
 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 03, 2009 11:56 am   

ok, ok, moj uczeń mieszka w Zalewie (hehehe, jaka nazwa...) i ma tylko pole... Jaki sens stawiac taki dom?? Potem siedzi w Macu godzinami czekajac, az rodzice po niego przyjada...
 
 
Dorotka847 


Wiek: 39
Dołączyła: 19 Gru 2007
Posty: 426
Skąd: łódź
Wysłany: Wto Mar 03, 2009 12:19 pm   

Zgadzam się w 100 % ze stwierdzeniem że dom to swoboda i jeszcze to uczucie że to jest naprawdę moje miejsce. Co do tych problemów z dowozem itd to pewnie troszkę macie racje :-? jednak to nie jest takie straszne jak się wydaje. Ja mieszkam dośc daleko od miasta i od liceum dojeżdżam do szkoły i nie maiłam problemu ze zdaniem matury i studiowaniem jednak zgodzę się że to generuje dodatkowe koszty. Ja od zawsze mieszkam w domu i to chyba oczywiste że wole dom ale mój mąż całe życie mieszkał w bloku a od 2 lat mieszka ze mną :smile: i już nie chce nigdy wraca do bloków ani miasta mimo tego że trzeba odśniezac, dojeżdżac do pracy czy kina i pizzy nie można zamówic do domu :roll: i tych innych rzeczy o których pisałyście.
_________________
 
 
Marika007 

Wiek: 37
Dołączyła: 23 Lip 2008
Posty: 80
Skąd: z Łodzi
Wysłany: Wto Mar 03, 2009 2:34 pm   

Ja uważam, że wszystko zależy od charakteru człowieka. Jeden lubi ciągłe życie w biegu, liczne towarzystwo i zbytnio nie lubi siedzieć w domu, a tym bardziej zbytnio się w nim wysilać. Dla takiej osoby dobre będzie mieszkanie, gdzie nie trzeba kosić trawy i odśnieżać, do znajomych wszędzie blisko, a wieczorem można gdzieś wyjść. Dla innych własny dom i cisza wokół będzie tym o czym właśnie marzy. Jedno i drugie ma plusy i minusy, ale dla mnie dom ma tyle plusów, że to przeważa i nawet nie biorę pod uwagę, że mogłabym wybrać życie w bloku zamiast we własnym domku. Tam gdzie my kupiliśmy działkę mimo, że jest to już poza Łodzią i nie jeździ ani autobus mpk ani tramwaj tylko bus, to nie jest to jakieś zadupie gdzie nic nie ma tylko pola. Tam jest cała osada domków, jest szkoła, przedszkole, więc nie będzie trzeba dzieci gdzieś daleko wozić. A jak podrosną i pójdą np do liceum, to same mogą do miasta jeździć. A poza tym ja widzę w tym więcej plusów akurat dla dziecka. Bo w takich miejscach, gdzie nie mieszka dużo ludzi i wszyscy się w miarę znają chociaż z widzenia, bardziej ma się dziecko na oku. Zna się jego otoczenie. A na blokowiskach to wiadomo jak jest i jaka jest młodzież (oczywiście nie mówię o całej populacji młodzieży, żeby nikt nie poczuł się urażony). A właściwie w dzisiejszych czasach, gdy ludzie są tacy zabiegani, to zawożenie dzieci do miasta czy do kolegów czy do kina, jest momentem kiedy można porozmawiać i zbliżyć się do takiego nastolatka/nastolatki, a tym samym sprawia to, że wiem, gdzie jest i z kim.
 
 
elises 

Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 76
Skąd: Polski
Wysłany: Sro Mar 04, 2009 1:29 am   

Zdecydowanie wybieram dom
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl