Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Asiek
Pon Paź 22, 2007 7:23 am
Do mężatek: co byście zmieniły?
Autor Wiadomość
bastia 


Dołączyła: 19 Kwi 2007
Posty: 238
Skąd: Łódź / UK
Wysłany: Sro Kwi 15, 2009 10:51 am   

a ja :

zmieniłabym orkiestrę, ustaliła troszke dokładniej sprawe z kamerzystą

i szczelniej zasłaniała oczy przy rzucaniu welonu :smile:
_________________
 
 
Tissaia 
pani stara*


Wiek: 38
Dołączyła: 14 Kwi 2008
Posty: 536
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Cze 20, 2009 2:58 pm   

Tylko jedną rzecz:

-zamówiłabym prezenty dla rodziców na miesiąc, a nie tydzień przed ślubem - zdążyłyby dojść.

Cała reszta się udała :)
_________________
*Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...

Mission accomplished 06.06.09. :)
 
 
doni_iza 

Wiek: 42
Dołączyła: 29 Paź 2007
Posty: 1974
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 9:11 am   

ja zakupiłabym wcześniej materiały do dekoracji sali i spakowałabym najpotrzebniejsze rzeczy chociaż dzień wcześniej :) , a i bardziej pilnowałabym obsługi na sali ..
_________________
 
 
Martuś i Jaruś 


Dołączyła: 30 Sty 2008
Posty: 531
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 11:46 am   

Ja bardziej przypilnowałabym obsługę by spakowała nam więcej jedzenia z sali ponieważ na swoim weselu to nic nie pojadłam ...
_________________


 
 
Tajgete 
żona swojego męża :)


Wiek: 40
Dołączyła: 24 Mar 2008
Posty: 833
Skąd: Kolumna
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 12:05 pm   

Przypilnowałabym tego, kto zabiera buty. :roll:
Życzenia byłyby na dworze (pomimo mrozu było ponoć cieplej niż w kościele).
Zrobiłabym sobie fryzure na poprawiny i kupiłabym inną sukienkę...
Kupiłabym zdecydowanie mniej jedzenia :]
_________________
 
 
agunia84 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2007
Posty: 3627
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 06, 2009 8:45 am   

Pozbyłabym się stresu.
 
 
suzarek 


Wiek: 41
Dołączyła: 26 Cze 2008
Posty: 248
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 06, 2009 5:23 pm   

Dopilnowałabym fotografa, żeby zrobił nam więcej zdjęć z naszymi gośćmi.
Kupiłabym mniej wódki - zostało nam 50 butelek i musieliśmy to potem rozprowadzić
Wybrałabym krótką suknię ślubną (nie musiałabym szyć mojej w trakcie wesela, bo trochę mi się falbana oderwała w podczas tańców) i nie zakładała welonu
Przygotowania do ślubu traktowałabym bardziej na luzie, nie potrzebnie się tak stresowałam i wychodziłam z siebie, żeby wszystkim dogodzić

ale było...minęło
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Czw Paź 08, 2009 7:36 pm   

:arrow: założyłabym suknię ślubną dzień wcześniej, żeby moje siostry mogły nauczyć się podwiązywania trenu - ostatecznie jakoś został podwiązany, ale niezbyt idealnie, w związku z czym tył sukni był dłuższy i ciągle deptany podczas tańca :roll:
:arrow: odsunęłabym ananasa ze środka naszego stołu, bo stał się na paru fajnych zdjęciach postacią pierwszego planu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
Kamelija 


Wiek: 40
Dołączyła: 15 Lut 2009
Posty: 95
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Paź 12, 2009 10:33 pm   

- nie zaprosiłabym kilku osób, które zaprosiłam " z grzeczności" (musiałam znosić ich fochy)
- łyknęłabym przed ślubem nervosol lub kieliszek wódeczki na odstresowanie 8)
_________________
 
 
 
Ambrozja 


Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 1434
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią Paź 30, 2009 3:19 pm   

Pilnowałabym orkiestry, żeby zrobili wszystkie konkursy według ustaleń i dopilnowałabym, żeby w umowie z kamerzystą i fotografem był określony termin oddania nam zdjęć i filmu.
_________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus
 
 
 
yennefer 

Dołączyła: 14 Wrz 2008
Posty: 641
Skąd: nowhere
Wysłany: Pon Lis 09, 2009 10:21 am   

Zmieniłabym to coś co imitowało zespół... (teściowie się postarali :evil: ).
Poza tym wybrałabym na świadka brata, skróciłabym suknię w kościele (bo ją podeptałam, a się jakoś dziwnie wydłużyła, potem już była ok) i bardziej skupiła się na sesji foto.
 
 
Malwina_łódź 


Wiek: 37
Dołączyła: 30 Gru 2007
Posty: 1291
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 25, 2009 9:31 pm   

Pojechalibyśmy krótszą trasą, gdybyśmy wiedzieli, że goście pojadą na skróty :)
_________________

 
 
kasia_m85 


Wiek: 38
Dołączyła: 29 Paź 2008
Posty: 1343
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 5:23 pm   

Wybrałabym inne dekoratorki i kazała Bartkowi wybrać innego świadka... A przede wszystkim nie przejmowałbym się wszystkimi drobnostkami i głupotami przed ślubem i bardziej wyluzowała w przygotowaniach szczegółów...
_________________
 
 
skalimonka 
żona skalimona


Wiek: 38
Dołączyła: 05 Gru 2008
Posty: 2003
Skąd: UK
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 6:58 pm   

Zrobiłabym sobie zdjęcia z dziadkami, ze świadkami... :roll: mam zdjęcia ze świadkami tylko z oczepin... :roll: Z rodzicami też zdjęcia nie mam...
Przypilnowałabym rodziców i kamerzyste oraz świadkową, by wyjechali wcześniej z domu (wszyscy utknęli na przejeździe kolejowym)...
Zapomnialam tez o dedykacjach, które ukladalam mnóstwo czasu, przypomniałam sobie dopiero o ostatniej na czas :(
A tak pół żartem, to wrzuciłabym niższy bieg, żeby więcej zapamiętać i zakodować w pamięci szczegółów tego dnia :smile: Z wyborów nic bym nie zmieniała ;)
_________________
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 7:14 pm   Re: Do mężatek: co byście zmieniły?

Asiek napisał/a:

Co byście zmieniły, gdybyście wtedy miały mądrość, którą macie dzisiaj w sprawach ślubno-weselnych? :smile:


Narzeczonego...
 
 
Ambrozja 


Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 1434
Skąd: Katowice
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 7:21 pm   

Męża :twisted: :twisted: :twisted:
_________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus
 
 
 
ewex 
aniołek i diabołek


Wiek: 41
Dołączyła: 01 Lip 2008
Posty: 310
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 7:51 pm   

Ja zmieniłabym kilka rzeczy:
- napewno przyjęcie zrobiłabym w lokalu a nie w domu ( na drugi dzień miałam tyle sprzątania że nie wiedziałm gdzie ręce włożyć)
- wybrałabym inną godz ślubu było zdecydowanie za wcześnie (13,30) musiałam podkręcić obroty żeby ze wszystkim zdążyć i wszystko było na wariackich papierach
- zamówiłabym fotografa bo jednak zdjęcia nie były zbyt dobre

No i koniecznie zabroniłabym pić mojemu mężowi bo był wkurzający :evil: sama też mogłam sie troche powstrzymać :D
_________________
 
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 7:53 pm   

Ja na pewno zamówiłabym fotografa reportażowego. Koniecznie.
Zdjęcia mamy słabe :(
_________________

 
 
 
rusałeczka:) 
żonka i mama :)

Wiek: 43
Dołączyła: 05 Lis 2007
Posty: 565
Skąd: Łódź, UK
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 7:57 pm   

A ja zatrzymałabym czas :D żeby dłużej nacieszyć się tą chwilą :D
_________________


 
 
Misiak87 
Misiakomamusia:)


Wiek: 36
Dołączyła: 13 Lis 2007
Posty: 1983
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 9:31 pm   

Ja też bym chętnie zatrzymała czas! :)

Co bym mogła zmienić? Prawie nic, oprócz tego, że:
-nie mamy pozowanych zdjęć z rodzicami (ale mamy za to z podziękowań ładne, no i z błogosławieństwa)
-brama na parking miała być otwarta od strony sali, a była od strony ulicy, więc powstało lekkie zamieszanie ale wszystko szybko się rozwiązało :)
-mama miała imieniny, i orkiestra miała zagrać dla niej piosenkę- zapomnieli, a ja im nie przypomniałam, ale w szale weselnym po prostu wyleciało mi z głowy

No, tyle bym zmieniła. Ale mimo wszystko to był jeden z najpiękniejszych dni w naszym życiu! :)
_________________
 
 
klarysa 

Dołączyła: 01 Lut 2007
Posty: 895
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 30, 2010 8:20 pm   

Tak po dłuższym czasie stwierdzam, że najchętniej to w ogóle nie robiłabym wesela i kościelnego. Wzięłabym ślub cywilny, po którym pojechałabym gdzieś daleko w fajną podróż poślubną. To była moja druga opcja, ale niestety przegrała. Można też było zamienić mieszkanie na większe.
Fajny był i ślub i wesele, nie powiem, ale można było sobie darować. jednak oboje z mężem jesteśmy takimi tradycjonalistami, w całej rodzinie są wielkie wesela, więc i my takie zrobiliśmy. Ale teraz tak sobie myślę, że to wszystko nie było warte swojej ceny (w końcu wszystko kosztowało więcej, bo było "ślubne"), a w sumie wyszła ogromna kwota. Osobom, których na to nie stać i muszą wziąć na wszystko kredyt radzę dobrze się nad tym zastanowić.
Ale pewnie, gdybym wesela nie miała, to do końca życia zastanawiałabym się, co by było gdyby, a może i łezka by się w oku zakręciła na weselach innych. I tak źle, i tak niedobrze ;)
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Pią Sie 13, 2010 9:42 am   

Hmm - zmieniłabym pogodę, żeby nie padało. Przez deszcz nie jechaliśmy z otwartym dachem (a dużo zabuliliśmy za wynajem auta więc szkoda), przez deszcz życzenia były składane w kościele, gdzie goście byli stłoczeni, przez deszcz nie zrobiliśmy zdjęcia grupowego ani przed kościołem ani przed salą bo padało....no i przez deszcz nie wyskoczyliśmy na mini sesję plenerową z naszym autkiem. Jednym słowem cała wina spada na deszcz.

Tak to wszystko mi się podobało. No może wydłużyłabym noc weselną, żeby zdążyć ze wszystkimi pogadać choć przez moment.
_________________


 
 
tulipan87 
w pełni rozkwitu...


Wiek: 36
Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 827
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 3:16 pm   

Co bym zmieniła?...Pewnie skróciłabym suknię, bo przez to, że schudłam zjechała w dół i ją sobie deptałam :( No i zrobiłabym coś( tylko nie wiem co, bo tego chyba nie dało się zmienić), żeby uniknąć przykrej sytuacji pod kościołem z parą, która miała ślub przed nami.
Reszty bym nie zmieniała :)
_________________
 
 
Elwirka1 


Wiek: 42
Dołączyła: 22 Wrz 2008
Posty: 645
Skąd: Krk
Wysłany: Sro Lis 17, 2010 12:26 pm   

Ja bym chyba tylko fotografa zmieniła, ale sama jestem sobie winna, bo nie przyłozyłam do wyboru nalezytej uwagi :oops:
Pogoda była idelana, suknia wygodna :) wesele udane, uroczystość cudowna :)
jestem szczęsliwa, ze wszystko tak pięknie się potoczyło :)
_________________
 
 
agunia84 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2007
Posty: 3627
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 9:42 pm   

Ambrozja napisał/a:
Męża :twisted: :twisted: :twisted:


Ja też
 
 
Yoanna 
mamuśka


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 1441
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 30, 2010 9:36 pm   

Kamerzystę (pierwszego, bo drugi poprawiał to co się dało z materiału "matki").. ale nie będę płakać nad rozlanym mlekiem :wink:
_________________
 
 
wisieneczka85 


Wiek: 38
Dołączyła: 29 Lip 2008
Posty: 385
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 06, 2010 2:37 pm   

nic bym nie zmieniła oprócz tego że w kościele Pani śpiewaczka nie miała mikrofonu, było ją bardzo dobrze słychać jak na tak ogromny kościół ale oczekiwałam chyba głośniejszego efektu :smile: nie dostałam gęsiej skórki. U naszych znajomych śpiewała do mikrofonu i było to coś!!!, wszystkich zamurowało. U nas było subtelniej :) za te pieniążki troszkę się zawiedliśmy.
_________________

 
 
 
Dosia_Zosia 


Wiek: 43
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 931
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Mar 18, 2011 2:59 pm   

to bym zmieniła:
-kościół-braliśmy ślub w katedrze a dużo gości nam odpadło i było po prostu pusto, dobrze że przyszli moi współpracownicy i przypadkowi ludzie, którzy przyszli na tę mszę bo tak by było jeszcze bardziej pusto
-godzinę ślubu-z 16 na 17 a przed ślubem zrobiłabym zdjęcia w plenerze, zdjęcia studyjne w trakcie wesela to był średnio dobry pomysł bo straciliśmy 2 godziny z wesela
-zdjęcia plenerowe zamiast studyjnych
-uczesałabym się u fryzjera na poprawiny
i tyle.
_________________
 
 
 
gohnia 


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Paź 2008
Posty: 335
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Mar 18, 2011 10:15 pm   

- bardziej szczegółowo omówiłabym z fotografem na jakich ujęciach mi zależy
- sala była genialna, ale jej dużym minusem był brak odpowiedniej klimatyzacji (latem obowiązkowo!)
_________________
 
 
Kociadło 


Wiek: 39
Dołączyła: 17 Lut 2008
Posty: 2269
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 05, 2011 1:03 pm   

- pilnowałabym wagi i starała się tyle nie schudnąć - oszczędziłoby mi to wieleeeee nerwów
- wypiłabym lampkę wina na rozluźnienie przed mszą
i chyba tyle
_________________
 
 
 
anett.k 


Wiek: 44
Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 328
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 05, 2011 3:16 pm   

Ja natomiast staram się nie myśleć o tym co i czy w ogóle bym zmieniała w swoim ślubie i weselu.
Zawsze jest tak, ze jak już coś się przeżyje to pewnie gdyby była możliwość jeszcze raz, to człowiek chciałby zrobić pewne rzeczy inaczej. Ale czy na pewno lepiej?
Ci co mają wesela na salach OSP często gdyby mieli szanse jeszcze raz wybraliby restaurację albo dom weselny. Ci co urządzali wesela w restauracjach czasem woleliby bardziej biesiadny klimat.
Kiedy już po własnym ślubie chodzi się z koleżankami oglądać suknie ślubne, najczęściej zaczyna się zwracać uwagę na zupełnie inne typy sukni niż własna.
Dlatego właśnie ja nie rozpamiętuję tego co już było. Było, minęło Amen.
Liczy się to co będzie ;)
 
 
tomcia 


Wiek: 39
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 320
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 8:35 pm   

Moje zastrzeżenia sprowadzają się do zdjęć, których mieć nie będziemy:
1. grupowego przed kościołem
2. kilku pozowanych z naszym autem retro
3. z rodzicami, babciami, dziadkiem i świadkami
a poza tym:
1. ustaliłabym wcześniej oświetlenie na sali, a tak fotograf za naszym pośrednictwem musiał ciągle z nim walczyć
2. kapela ok 3 nad ranem trochę jakby na pół godziny odpuściła sobie i trochę gości się rozeszło w tym czasie (ale w sumie ok 3 na weselach, na których byłam goście i tak wychodzili, więc to może tylko moje wrażenie z zespołem.
3. zmodyfikowałabym menu na trochę nowocześniejsze (choć wszyscy goście jedzenie bardzo chwalili, a to jednak najważniejsze)
4. nie puściłabym tatusiów (byli zawieźć koperty-nasłuchaliśmy się nieciekawych historii) na godzinę z wesela i w związku z tym, wcześniej zrobiła podziękowania dla rodziców.
_________________
 
 
Malena 
dziennikarzynka:)


Wiek: 38
Dołączyła: 12 Maj 2009
Posty: 4130
Skąd: Lódź
Wysłany: Sro Lis 09, 2011 3:23 pm   

Wypiłabym lampkę szampana na odstresowanie w trakcie ubierania, bo mama tak się zdenerwowała przy sznurowaniu sukni, że godzine stałam jak kołek i też mi się udzieliło..

Poprosiłabym moją bratową, żeby to ona mnie sznurowała (ma salon sukien slubnych), w związku z czym powyższego problemu by nie było.

Teoretycznie - żeby nie padało podczas życzen, bo przez to nie ma grupowego zdjęcia pod kościołem, a skrzypaczki trochę tłoczyły się w przedsionku koscila (na szczęście dąły radę), ale - no właśnie..Przez to, że deszcz ubłocił moją długą suknię, wcześniej przebrałam się w krótką - miałam to zrobić dopiero na oczepiny, a przebrałam się do pierwszego tańca, co okazało się strzałem w dziesiątkę, wiec nie będę psioczyć na ten deszcz:) Gdyby nie on, nie byłabym tak zadowolona:)

Najwazniejsze, ze
Elwirka1 napisał/a:
wesele udane, uroczystość cudowna
jestem szczęsliwa, ze wszystko tak pięknie się potoczyło
Ostatnio zmieniony przez Malena Sro Lis 09, 2011 3:24 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
adka 


Wiek: 39
Dołączyła: 26 Paź 2010
Posty: 105
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Czw Sty 19, 2012 5:55 pm   

wow u mnie to będzie cała litania :smile:
chyba zmieniłabym wszystko :smile: i to dosłownie!!! Wolałabym odłożyć jeszcze ślub o 2-4 miesiące, ale przygotować wszystko perfekcyjnie i spokojnie... Albo uległabym mężowi i w ogóle bymśmy niczego nie robili, poza obiadem dla najbliższej rodzinki :)
_________________
 
 
joannamichał 

Dołączyła: 06 Lut 2012
Posty: 28
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 17, 2012 2:19 pm   

Zmieniłaby sale a przede wszystkim więcej bym wypiła na swoim weselu, bo chyba trochę przesadziłam z tymi 2 kieliszkami wódki :)

Oczywiście z moim mężem stwierdziliśmy po weselu, że trzeba było wyjechać po ślubie a nie robić takiej imprezy.. ale teraz wspominamy z uśmiechem wszystko..
 
 
Gahanova 


Wiek: 39
Dołączyła: 05 Lut 2012
Posty: 454
Skąd: Miasto mostow
Wysłany: Pon Lut 27, 2012 12:12 pm   

Po cywilnym zminilabym jedno: poszlabym do fryzjera i zrobila sobie profesjonalna fryzure...
A tak poza tym nic, bylo tak jak mialo byc. :)
_________________

Moje slubne perypetie
 
 
Madlyinlove 
Firma


Wiek: 43
Dołączyła: 18 Maj 2010
Posty: 130
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Mar 31, 2012 10:10 pm   

A ja bym wziela innego fotografa-bo do tej pory nie mam obrobionych zdjec z przyjecia slubnego
i przesunela termin na taki, w ktorym sezon motocyklowy nie jest zakonczony ]:)


(na pocieche szykuje sie sesja plenerowa na czerwonej ksiezniczce,jak ja Mąż skończy ulepszać i wymyśliłam sobie czerwony welon [smilie=222_new.gif] )
_________________
Love is the axis and breath of my life

 
 
risonia 


Wiek: 38
Dołączyła: 31 Gru 2008
Posty: 438
Skąd: Konstantynów Łódzki
Wysłany: Nie Kwi 01, 2012 12:56 pm   

A ja
-zmieniłabym suknie ślubną i tą na poprawiny ( niby była ładna ale ...)
- zgasiła bym świecę przed nami może w tedy P. Bogdan by się nie poparzył
- zamówiłabym fryzjera na poprawiny
-ustaliła inny dzień zdjęć plenerowych
_________________
 
 
 
anooleczka 
Szczęśliwa Żona


Wiek: 39
Dołączyła: 23 Mar 2010
Posty: 1040
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Kwi 01, 2012 2:32 pm   

Ja zrobilabym zdjecia z rodzina i grupowe. Tylko tego mi brakuje.
Oczywiscie mamy zdjecia np. z rodzicami, ale tylko takie niepozowane...
_________________
 
 
M_and_M 
Michałowa :)


Wiek: 43
Dołączyła: 03 Sie 2010
Posty: 563
Skąd: teo, widzew
Wysłany: Pon Kwi 02, 2012 3:40 pm   

ustaliłabym wcześniejszą godzinę ślubu. zaczynanie wesela grubo po 21 to nie był najlepszy pomysl :roll:
_________________
 
 
monika_zyga 


Wiek: 37
Dołączyła: 23 Paź 2006
Posty: 401
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Kwi 21, 2012 8:45 am   

Też brakuję mi zdjęć, nie mam z rodzicami, mamy tylko takie ogolne i z osobami które do nas podeszły zrobić zdjęcie, a przed slubem o tym pamiętałam i chciałam zrobić grupowe ze wszystkimi :/

Powiedziałabym teściom gdzie mają usiąść w kościele, usiedli za moimi rodzicami w drugiej ławce, a pierwsza po stronie męża była pusta i głupio to na filmie wygląda, bo ich wogóle nie widać.
_________________
Zapraszam na mojego bloga o rozszerzaniu diety, BLW i nie tylko!
GuGuGa
 
 
 
Monika.I 

Wiek: 38
Dołączyła: 15 Lis 2011
Posty: 11
Skąd: Łódź
  Wysłany: Pon Lip 30, 2012 11:16 am   

Co prawda nasz ślub odbył się niedawno, w czerwcu tego roku, ale tak ze świeżą pamięcią zmieniłabym parę rzeczy :
- uczesanie grzywki, która żyła swoim życiem :-)
- zmieniłabym salon sukien ślubnych - suknia piękna ale krawcowa z salonu skutecznie popsuła mi nerwy .... szkoda gadać...
- zrobilibyśmy więcej zdjęć grupowych, jakoś podczas wesela umknęło,
- zapomnieliśmy również o lampionach puszczanych do nieba, które były naszykowane na sali, przypomniało nam się jak wychodzili ostatni goście czyli po 8 rano :-)

Poza tym wszystko było tak jak sobie zaplanowaliśmy i wymarzyliśmy. Te szczegóły w gruncie rzeczy, na szczęście, nie zepsuły ogólnego wrażenia :-)
 
 
marta_rasta 

Wiek: 39
Dołączyła: 06 Wrz 2011
Posty: 164
Skąd: Konstantynów Łódzki
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 7:58 pm   

a ja nic bym nie zmieniła:) wszystko łącznie z pogodą było tak jak sobie wymarzyłam :) ....no może nie zgubiłabym wiązanki slubnej ;)
 
 
monic_pawlak 

Wiek: 37
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 604
Skąd: LÓDZ
Wysłany: Pią Sie 10, 2012 9:03 pm   

ja zmienilabym tylko jedna rzecz zdecydowalabym sie na suknie bez kola .... reszta byla idealna :D
_________________
 
 
Ewa_Ewi 

Dołączyła: 15 Cze 2011
Posty: 455
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 21, 2013 4:39 pm   

Fajny wątek, szkoda, ze nie odwiedzilam go przed weselem, widząc ile tutaj piszecie o zdjeciach, bo wlasnie temu poswiecilabym wiecej uwagi. Z tego, co pamietam (minelo juz pare m-cy;-)
-
suzarek napisał/a:
Dopilnowałabym fotografa
. Kompletnie odpuscilam tę sprawę, przez co jestem srednio zadowolona z reportazu. Brakuje mi wieeeluuu zdjec :( Pomijam szczegol, ze wszedzie fotografowi w kadr właził kamerzysta...
-
Monika.I napisał/a:
uczesanie grzywki, która żyła swoim życiem

- choc 2 razy poszłabym do lazienki przypudrowac nos. W pewnych momentach swieciłam sie jak psu nie powiem co (widac to niestety na plycie wrrrrr - szczegolnie wejscie na sale, a tyle mielismy czasu czekajac w aucie).
- kazalabym skrocic koło pod suknie, bo jednak za długa była ta halka, musialam zwijac ją na biodrach, wkurzające to bylo
- zdjelabym folie z bukietow dla mam (podziekowania) bo szybko-szybko i poszlo jak poszlo
- probowałabym jednak cos zjesc w trakcie wesela
- kupiłabym mniej wodki (zostało 8 kartonów)
- probowałabym wiecej zapamietac. Gdyby nie plyta to niczego bym nie pamietala z wlasnego wesela...amok jakis...jakbym nie swoimi oczami na wszystko patrzyla. Pozniej rozmawiam z juz moim męzem a on "fajne bylo to czy to" a ja "co? ja tego nie widzialam"...

Pisze tylko o kwestiach, na ktore miałam wpływ. Generalnie impreza zycia :) bylo bosko :)
 
 
kaledonia 


Wiek: 40
Dołączyła: 08 Wrz 2006
Posty: 409
Skąd: już nie Retkinia
Wysłany: Wto Wrz 03, 2013 12:09 am   

Przypomniałabym komuś o tym, żeby nam rzucili ryżem, bo o tym nikt nie pomyślał :roll:
Kati napisał/a:
Ja na pewno zamówiłabym fotografa reportażowego. Koniecznie.
Zdjęcia mamy słabe :(

A my nie mamy zdjęć z sesji czy studio, żadnych pozowanych ...

...za to teściowa wszędzie właziła w kadr, choć ubrać się stosownie nie potrafiła :twisted:
_________________

ślub cywilny 01.12.2012
 
 
Paolina 


Dołączyła: 03 Cze 2012
Posty: 511
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Wrz 13, 2013 2:58 pm   

Zmieniłabym dzień ślubu. Pobraliśmy się w piątek. Mimo, że był to "długi weekend", sporo osób pracowało tego dnia. Byli zmęczeni i szybciej wyszli z wesela :(
_________________
Pozdrawiam słonecznie Gość! ;)


 
 
Juska 


Dołączyła: 10 Mar 2013
Posty: 3084
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 18, 2014 6:15 pm   

Gdybym wiedziała, jak piękną niespodziankę przygotują moi uczniowie na ślub - zdecydowałabym się na kamerzystę, chociaż na samą ceremonię, żeby była pamiątka :)
No i zaprosilibyśmy więcej osób, zważywszy na to ile nam odmówiło przyjścia (głównie ze strony męża) :(
_________________
 
 
Rusałka_Maja 


Dołączyła: 12 Kwi 2012
Posty: 3448
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 18, 2014 8:05 pm   

Juska.. trzeba było mi powiedzieć :D Ja jako rasowy japoński turysta wszystko bym uwieczniła a nie tylko fragmenty :razz:

Paolina napisał/a:
Zmieniłabym dzień ślubu. Pobraliśmy się w piątek. Mimo, że był to "długi weekend", sporo osób pracowało tego dnia. Byli zmęczeni i szybciej wyszli z wesela :(


No nie mów :-? u nas (a też był to piątek) wszyscy dzielnie się trzymali :smile:

A u nas..
Nie mamy zdjęcia ze wszystkimi gośćmi którzy byli na ślubie, a widziałam, że niektóre dziewczyny sobie robiły.. Szkoda to na pewno byłaby super pamiątka..
Z tego całego stresu i pośpiechu mąż nie przeniósł mnie przez próg :razz:
Zrezygnowałabym z wiejskiego stołu bo to nie szło i chyba zrezygnowałabym też z jednego ciepłego posiłku - tego po prostu było zbyt wiele i goście nie byli w stanie tego przejeść - owszem popakowane było po weselu, ale mimo porozwożenia tego po gościach i upychania we wszelkich możliwych lodówkach część się niestety zmarnowała :-?

a tak poza tym to był najpiękniejszy dzień w naszym życiu :smile:
_________________


 
 
Juska 


Dołączyła: 10 Mar 2013
Posty: 3084
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 18, 2014 8:33 pm   

Rusałka_Maja, o widzisz, a ja przez dwa dni sobie powtarzałam, żeby nie zapomnieć o tych zdjęciach z gośćmi... i nie mamy nawet wspólnego :/
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl