Forum Weselne miasta Łodzi

[Edyta]

dzisiaj pojechaliśmy obejrzeć tą salę

wsztsko było by super, gdzyby nie duża ilość supów!!!

Na stronie www jest pokazana sala na 70 osób (w rzeczywistości jest o 50% mniejsza niż na zdjęciach),
a na dużej sali jest aż 8 supów !!!


Jedyne co nas urzekło, to fajny wystrój i niesamowite siedzenia dla młodych (wyglądające jak kanapa 2 osobowa!!!) - super to wygląda


cena 110zł (5 posiłków gorących, zimne przekąski, napoje ciepłe bez ograniczeń, zimne 1,5L/os., bez tortu, ciasta)
cena 120zł (to samo co wyżej, tylko, że z tortem i stołem wiejskim gratis)

[*Asiek]

Ceny zachęcające.

[Edyta]

no właśnie i sale też niczego sobie, ale niestety jedna za mała , a druga ma zadużo supów


ale kto wie ioże się spodobać!!

[*Asiek]

Słupy rzeczywiście mogą przeszkadzać, zwłaszcza jak są szerokie lub ulokowane tak "na widoku".

[Edyta]

Asiek trafiłaś w sedno!!

[mischelle22]

Ja w Sydonie miałam Studniówkę.
I powiem Wam że sala mi się osobiście bardzo podobała.
Co do słupów: Wydaje mi się że dodają uroku i oddają charakter tej sali.
Ale to jest moje zdanie.
Podobała mi się oddzielna salka dla palaczy i wogóle organizacja.

[Agni]

byłam tam zobaczyć czy faktycznie jest to nieciekawa okolica - takie były głosy - no i niestety potwierdziło się
otóż wjazd prowadzący do budynku jest tragiczny - niestety nie jest to w gestii Sydonu - na tym terenie jest wiele firm i wiele zaniedbanych też budynków - np. po drodze waląca sie stara hala fabryczna (mogła by tam być niezła sesja hihi) i nieciekawy zbiornik p-poż. Brama jest stara i zardzewiała a nad nią wielki szyld "skład mebli" - czy coś takiego - nieładny, blaszany...

zatem wjazd nieefektowny, ale chyba to jedyny duży minus. Sala natomiast jest dla miłośników pofabrycznych wnętrz - mnie się podoba, a kolumny są raczej wąskie. Jest także ogródek. Sydon ma ten budynek odremontowany - więc gdyby to on był zaraz od ulicy to pewnie byłaby to oblegana sala...

no cóż - mam dylemat...

[Ewela]

Agni, wjazd do Sydonu właśnie przesądził o tym,że nie zamówiliśmy tej sali.Baliśmy się,że samochody gości mogą być w "niebezpieczeństwie".Poza tym ten obskurny wjazd,jakoś nie wyobrażam sobie jak to mogłoby być utrwalone na filmie video.
Wybraliśmy Fantazje-20zł drożej,ale jest piękny parking wyłożony kostką, a poza tym brama jest zamykana na noc i nie będzie nieproszonych gości.

[Agni]

ja jednak jade jeszcze rozmawiać bo:
-brama jednak jest zamykana na noc
-ochrona jest przez noc
-bardzo mi polecała tą firmę para która miała tam wesele (i poźniej ich znajomi też mieli) - a nie ma to jak sprawdzona firma - co do ceny to chyba w fantazji to 20zł więcej nie przekłada się tylko na parking? w każdym razie jest to dużo drożej - dla mnie granica przyzwoitości to 120zł

[just_Kate]

a co z knajpą w końcu uliczki, za Sydonem.??? Jak my tam byliśmy (w czasie jakiegoś wesela) to knajpa była normalnie otwarta, leciała muzyka i kręciły się jakieś mało ciekawe osobniki....

poza tym ogródek jest maluteńki i jest to parę stolików ogrodzonych drewnianym płotem, więc jest mało komfortowy, a z sali to bym się osobiście bała wychodzić. Poza tym wiem, że te okolice Rzgowskiej nie są zbyt ciekawe, mieszkałam dosyć niedaleko, i czasem potrafią tam kogoś okraść w biały dzień.
Więc radzę się jednak zastanowić. Poza tym są na pewno w Łodzi inne, ładne sale, i do tego niedrogie...

oczywiście to tylko moja opinia, jak sala się podoba to chyba jest najważniejsze. I wcale nie uważam, że nie moga zorganizować fajnego wesela.

A co do Fantazji, to sale tam są tak ładne i okolice, że cena mogłaby być pewnie wyższa (porównując z Sydonem), ale to też mój gust i moje bardzo subiektywne zdanie.

[Agni]

no jak pisałam mam dylemat, bo ten wjazd mnie bardzo razi...
jak znajdę coś jeszcze to dylemat będzie z głowy
niestety (tylko dlatego niestety że chce żeby wyglądało po mojemu) mam gust odbiegający od właścicieli większości domów weselnych...
o ciekawą i niedrogą restaurację też nie łatwo...

[sękuś]

Byłam tam na weselu niedawno i szczerze mówiąc nie podobało mi się tam.Jedzenie było takie sobie, w pewnym momencie zabrakło napoi na stole, ale najgorsze było to, że mięsko było wyliczone co do sztuki i wydaje mi się, że wielu gości nawet nie spróbowało poszczególnych dań.
No i łazienki takie mikre, a właściwie to ubikacje.
A co do okolicy to uważam, że nie była taka zła.Przynajmniej ciekawa

[szoko]

Przy poszukiwaniu sali weselnej kierowałam się waszymi wskazówkami dziewczyny, ale miałam takze jedną dosć szczególną zachciankę- ponieważ mój ślub przypada zaraz po nocy św. Jana (25.06) bardzo chcę puszczać z pannami na wodzie wianki. Dlatego szukałam sali w pobliżu wody. Sydon też ma wodę- nawet basen- a dokładniej basen przeciwpożarowy, dodatkowo cały pokryty planktonem.
Poza tym słupy na środku przerobione na palmy i wystrój w kolorze czaerwieni nie przekonał mnie.
Krótko mówiąc sala Sydon mnie nie ujęła.

[Agni]

[szoko]

[Madzialena]

Też byliśmy oglądać tą salę. Pan był bardzo skory do współpracy i chętnie dopasowywał ofertę do naszych ewentualnych wymagań. Miał kilka cennych spostrzeżeń i sprawiał wrażenie doświadczonego.

Miałam nadzieję, że będzie więcej postów od osób, które miały tam wesele.

Jeżeli ktoś mógłby napisać coś więcej byłabym wdzięczna, bo szczerze mówiąc sala i samo miejsce nawet nam sie podobało. Niestety nie możemy zbytnio wybrzydzać, bo na wrzesień tego roku nie mamy zbyt wielu opcji do wyboru.

[suzukis]

Witam.
Zastanawiam się nad tą salą, ale słyszałem nie najlepszą opinie o jedzeniu, niestety osobiście nic tam nie jadłem, dlatego zwracam się z prośbą o opinię jeśli ktoś korzystał z tej sali.

Pozdrawiam

[tusia_queen]

ja miałam studniówkę w Sydonie i nie podobao mi się.
Jedzenie było niedobre i niedużo, ochydne palmy stały po środku..
nie polecam.
i wjazd jest rzeczywiście nieciekawy.

[Kasia27]

Ja byłam dwa razy w Sydonie przy Rzgowskiej na weselu. Ostatni raz we wrześniu 2005 i podobało mi się, jedzenie było dobre i nie zauważyłam, aby było mało. Fajny klimat (nie jest to jakaś "kwadratowa" sala z pełną ilością jarzeniówek nad głowami tylko nastrojowe światełko, te słupy też chyba nikomu nie przeszkadzały. Ja polecam tą salę. Pewnie to ile jest jedzenia, zależy od tego ile zamówią młodzi, bo jak sala oferuje różne zestawy menu i ktoś wybierze najtańszy to może później jest mało jedzenia, ale u nas było dobre i dużo (ale nie wiem ile młodzi płacili - pewnie sporo bo był jescze stoliczek z jedzeniem wiejskim i rybami oraz sporo ciasta).

[Madzialena]

Witam
Klamka zapadła dziś podpisaliśmy umowę. Obawiałam się, że komentarze dotyczące jedzenia okażą się prawdziwe, dlatego poprosiliśmy dzisiaj o próbkę jedzenia. Dania gorące nie były jeszcze gotowe, ale spróbowaliśmy wędliny (własnego wyrobu) i sałatki. Nam smakowało.

Teren jest zamykany i ochrona co jakiś czas robi obchód głównie ze względu na sklepy, ale w czasie wesela ma też oko na samochody gości.

Właściciel sali jest bardzo elastyczny i wyznaje zasadę "Nasz klient nasz pan". Mój narzeczony kazał dodać, że jest również sympatyczny .

Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze. Wesele we wrześniu więc nie mieliśmy zbyt dużego wyboru, ale sala jest naprawdę w porządku i dla nas miała więcej zalet niż wad.

Z pewnością nie omieszkamy zamieścić wrażeń z wesela i oczywiście zdjęć.

[Alma_]

Madzialena, gratuluję podjęcia decyzji

Na pewno okaże się słuszna, nie masz co sie martwić na zapas. Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało i czekam na relację z wesela!

[Madzialena]

Dziękuję i też mam nadzieję na szczęśliwe zakończenie w postaci udanego wesela.
Teraz muszę szybko spojrzeć na tematy dotyczące orkiestry i fotografa.

Dzieki forum to wszystko wydaje mi sie o wiele prostsze niż zanim tu trafiłam.
Pozdrawiam Pusiaka - dzięki za polecenie mi Waszego forum

A wszystkim organizującym wesele przesyłam pozdrowienia i mam nadzieję posłużyc Wam za przykład, że nie warto się za nadto stresować - na wszystko jest jakaś rada, grunt to się nie poddawać.

[suzukis]

Witam.
My zarezrwowaliśmy Sydon (małą salę) na czerwiec br. Damy znać jak było.
Orkiestre też już mamy (ale nie było łatwo, powiedziałbym nawet, że trudniej niż z salą)
Pozdrwoeinia dla wszystkich forumowiczów.
DiT

[vaniliaxxx]

Jeżeli chodzi o Sydon - to sama miałam w nim studniówkę. Kwestia palm może się wydaje kłopotem, jednak gdy wszyscy się bawią- to nikt na nie nie zwraca uwagi. W lokalu panuje przyjemny klimat - tak jak ktoś już stwierdził - nie ma jasnych świateł. Wystrój jak z bajki
Jeżeli chodzi o właściciela lokalu to jest on rzeczywiście bardzo sympatycznym i uczynnym człowiekiem (pomagał nam w znalezienu zespołu - mimo, iż nie powiedzieliśmy, że bedziemy organizować u nich wesele).
Jeżeli chodzi o jedzenie - to już nie pamiętam jak smakowało na studniówce (pewnie jak zwykle mało jadłam ). Z tego co sie orientowaliśmy to koszt jednej osoby w Sydonie =120zł ( w tym tort, stół wiejski, stół rybny: m.in. węgorz, łosoś stół z ciastami, chyba 7 dań na ciepło, + duża ilośc zakąsek). Także wydaje mi się, że za takie małe pieniądze taka ilość jedzenia to jest na prawdę okazja

[Dotka]

W Sydonie miał studniówkę mój brat. Sala do zabawy sprawdziła się

[dzarusia]

ja również miałam studniówkę w Sydonie(zabawa super ) i właśnie wpadłam na pomysł że może by tam zrobić kiedyś wesele ale zmartwilo mnie rzeczywisty troche nieladny wjazd i okolica .... hmmm ... ale mam jeszcze troche czasu wiec cos sie moze zmienic

[Madzialena]

Jeżdżę obok tej sali codziennie do pracy. Właśnie wyburzyli ten budynek pofabryczny, który stał na rogu ulic Rzgowskiej i Dąbrowskiego. Porządkują teren i jestem ciekawa co dalej. Została jeszcze frontowa ściana.

Myśmy nie mieli zbyt dużego wyboru przy zamawianiu sali i ta okolica też nie wzbudziła naszego zachwytu, ale właściciel zapewniał, że teren jest zamykany i co jakiś czas ochrona robi obchód. Za miesiąc będę mogłą zdać relacje z naszego wesela w Sydonie.

Jeśli chodzi o kuchnię i organizację, to wśród moich znajomych przeważały pozytywne opinie.

[phanka]

słuchajcie, byłam dziś w sydonie, ja również miałam tam studniówkę, mnie się podobało, jedzenie było ok, nikt się nie potruł . Właściciel pokazał mi dziś wszystko, od zaplecza kuchennego po toalety, dla mnie bomba, a ten zestaw ze stołem staropolskim i rybnym kosztuje 120 od osoby w tym 6 gorących posiłków, szampan na powitanie, ciasta, lody, owoce, napoje, przekąski, jedzenia jest dużo, tylko usiąść i jeść . Mnie również urzekło oświetlenie i schludnie przystrojone stoły(bez jedzenia, w drugiej, dużej sali) I śiweczniki są do przyjęcia ja się chyba zdecyduję, ale nie powiem na kiedy, żeby mnie nikt nie wyprzedził heheh, pozdrawiam

[tekila]

hej Ja w tym tygodniu ide podpisać umowe do sydonu i sama nie wiem czy dobrze robię! Boję się ,że moze byc lipa bo słyszałam różne opinie. Pomocy! Niech ktoś napisze jeśli tam był jak było!

[phanka]

słuchajcie, mam ważne pytanie i prośbę jednocześnie. Słyszałam, że w przyszłym roku Sydon nie będzie już Sydonem, ktoś podobno ma podnająć ten lokal, nie wiem, co robić, bo prawie się zdecydowałam na to miejsce... nie wiem także, czy informacja ta jest prawdziwa, ale słyszałam ją od gościa, który ma zespół muzyczny będą cy na tym rynku już kilkanaście lat i wie, co w trawie piszczy...żeby nie było, że sydon "łyknie" zaliczki i się zwinie, jeśli coś wiecie, dajcie znać, pozdrawiam

[kryszka]

A nie lepiej zadzwonić bezpośrednio do lokalu i się zapytać o te plotki?

Już raz na forum była podobna sytuacja o innym lokalu i się okazała zupełnie nieprawdziwa, także radziłabym najpierw sprawdzać, a potem panikować.

[phanka]

zadzwoniłam do przemiłego szefa tego lokalu i szczerze mówiąc, spodziewałam się takiej odpowiedzi, jaką usłyszałam, szef stwierdził, że nieprawdą jest, by ktoś miał w przyszłym roku podnająć Sydon. Nie wiem, co myśleć, bo takie plotki, nie dotyczą koloru balonów, tylko chodzi o całą imprezę no i o tę zaliczkę, trochę się boję

[Alma_]

phanka, zapytaj może osobę, od której dostałaś tę informację - skąd to wie?

[phanka]

niedługo najprawdopodobniej będę miała jakieś informacje na ten temat od osoby, która ma blizszy kontakt z właścicielem, bardzo bym chciała, aby zdementowała te plotki, bo słyszałam wiele pozytywnych opinii od osób w mojej rodzinie o Sydonie ehhh

[tekila]

kobitko ty mnie nie strasz! kiedy będziesz dokładnie coś wiedziała? Bo ja jutro idę tam podpisać umowę Kit z ta zaliczką , a co będzie jak zostanniemy na tydzień przed bez sali?

[phanka]

no własnie
jutro z rana zadzwonię do cioci, może będzie już coś wiedziała
ale szczerze mówiąć, to chyba rzeczywiście nasiałam paniki, bo powiedział mi to facet, który najprawdopodobniej ma jakieś układy z inną salą, więc może bardzo zależało mu, bym bawiła się właśnie w tej sali a nie np. Sydonie.
Powiem szczerze, że ja do piątku chyba też tam się pokażę, by podpisać umowę. Podejrzewam, że była to plotka z palca wyssana w celu zniechęcenia do konkrencji

[ Dodano: Pon Sie 21, 2006 9:09 pm ]
tekila, pojedź, podpisz, zobaczymy, co z tego wyniknie żartuję oczywiście, ale może podpytaj się, może zauważysz, czy szef coś kręci, chociaż sądzę, że to jeden wielki kit, to jest człowiek tak chętny do współpracy, on ma za to tyle kasy, że nie podejrzewam, by chciał zwinąć interes, przecież tyle ludzi już ma tam zaklepane terminy... tekilko, nie zajmij mi mojego pleaseeee pozdro

[tekila]

to troszku mi ulżyło, juz prawie zawału dostałam!Nawet nowej sali zaczełam szukać bo sydon to była moja spręzyna i potem byłoby wszystko na mnie. Jakbyś mogła to dowiedz się do jutra co i jak, będe zaglądać na forum już od rana. Dzieki

[ Dodano: Pon Sie 21, 2006 9:20 pm ]
ty spryciulo! nic się nie martw twojego ci nie zajmę. Ja mam termin czerwcowy. Mam nadzieję,że nas nie wikiwają. A jakby co to zrobi się pod blokiem wesele

[phanka]

ja tez mam czerwiec hehehe najwyżej będziemy bawić się w salach obok :)pozdrawiam

[tekila]

Witam Ja juz problem sali mam z głowy ! Wczoraj podpisaliśmy umowe w sydonie i jestem bardzo zadowolona! Mój szczęśliwy dzień to 23 czerwca. Co do naszego problemu uważam ,ze był on wyssany z palca Nie byłabym sobą gdybym się nie spytała o to czy to prawda ,że sie zwijają. Pan bardzo sie przejął i raczej mu wierzę( co zreszta odzwierciedla się w podpisaniu umowy) Pozdrowionka dla phanki

[Megusia]

Studiówka mojego P. była w Sydonie i muszę przyznać, że się bardzo dobrze bawiliśmy. Jedynie obecność słupów była dość istotną przeszkodą podczas tańczenia poloneza .

[misiek]

kazdy lokal czy kazda sala OSP ma swoje wady i zalety. Sydon rowniez ma wady i zalety, ale jako lokal jest ok. Bylam tam na kilkunastu weselach, studniowkach oraz komuniach. Jednym sie podoba innym nie. Choc bylo wiecej zadowolonych gosci niz tych nie zadowolonych. Ja rowniez chcialam tam robic swoje wesele ale niestety nie zrobilam tam z dwoch powodow jeden to taki ze tam pracowalam 5 lat, a drugi ze chcialam wesele i poprawiny. a jak kazdy wie za poprawiny w lokalach placi sie 50%

[polly21]

[quote="suzukis"]Witam.
Zastanawiam się nad tą salą, ale słyszałem nie najlepszą opinie o jedzeniu, niestety osobiście nic tam nie jadłem, dlatego zwracam się z prośbą o opinię jeśli ktoś korzystał z tej sali.
witam ja w sydonie mam wesele w maju 2007 sala jest suuuuuuuuuuuperrrrrrrrrr

[misiek]

ja bylam tam na kilkunastu weselach, studniowkach i komuniach, jeszcze zyje wiec chyba nie jest zle. zartuje ale tak powaznie to sa rozne zdania. Jeednym smakuje innym nie smakuje nikomu sie nie dogodzi.Mi osobiscie smakuje ich jedzenie choc nie powiem nieraz zdarzylo sie kucharzowi cos przesolic.

[tekila]

Ja byłam tam osobiście na jednym weselu, i było fatalnie tzn. wszystkiego było mało a na stole stał tylko sok pomarańczowy i coca cola( nie cierpię obu). Później dowiedziałam się ,ze oni po prostu nie mieli kasy i poprosili o bardzo oszczędną wersję, chyba 90 zł od osoby(a było to 2 lata temu).Później moi znajomi byli tam na studniówkach , weselach i mówili ,ze było super I dlatego też ja również będe miała tam swoje wesele!Tyle tylko,że ja mam własne propozycje, za które dodatkowo zapłacę i myślę,że bedzie ok.

[misiek]

prawda ze menu zalezy od kasy na osobe . wiadomo ze jesli ktos placi 90 zl od osoby a inny 120, to nie bedzie mial takiego samego menu. jezeli placi sie 110 to juz jest sporo na stolach i sa rozne napoje.

[Madzialena]

Już po imprezie, teraz mogę wreszcze przedstawić własną i pełną opinię na temat sali Sydon:

JEDZENIE:
-bogate menu,
-stół wiejski, tort, ciasta oraz stół orientalny wliczony w cenę (przy opcji maksymalnej, która mieści się w średniej cenowej dla Łodzi), my musieliśmy jedynie dostarczyć alkohol,
-dobra organizacja dotycząca czasu oraz sposobu podania posiłków ciepłych, jak również rozmieszczenia innych potraw na sali,
-jedzenie było smaczne - zdaniem większości naszych gości oraz moim osobistym.

POMIESZCZENIE:
-przestronne ale jednocześnie o, moim zdaniem, odpowiednim nastroju związanym z oświetleniem i dekoracją,
-klimatyzacja czerpiąca powietrze z zewnątrz dająca nie tylko odpowiednią temperaturę, ale również cyrkulację powietrza (nawet przez moment nie było duszno),
-panele na podłodze - nie rozumiem idei kładzenia kafelków na parkiecie do tańca, co zdarzało mi się oglądać na niektórych salach,
-otoczenie może na pierwszy rzut oka odstraszyć, ale wbrew pozorom jest bezpiecznie (ochrona oraz zamykany teren),
- co do estetyki otoczenia to się nie wypowiadam, bo ani razu nie wychodziłam na zewnątrz, poza tym uważam, że każdy sam powinien to ocenić.

Dodatkowo bardzo profesjonalne podejście właściciela sali zrobiło na nas niesamowicie pozytywne wrażenie.

Mogę z czystym sumieniem polecić tą salę.

[tekila]

witam
A ja znów po nocy nie przespanej! Moje szczescie przyniosło wczoraj z pracy złe wieśći - jego koloeżanka z pracy chciała zrobić w sydonie wesele w lipcu. Ale niestety pan jej powiedział ,ze oni sie likwidują jako restauracja i juz ich od lipca nie będzie!!!!!!!!!!!!! Co prawda ja mam wesele w czerwcu ale teraz sie boję,że bedzie ono na "odwal się" bo będa sie zamykać. Czy ktoś może coś wie na ten temat?????????? Ratunku! Ja w końcu oszalęję przez to wesele!

[kryszka]

A nie lepiej zapytać u źródła zamiast szerzyć domysły?

[tekila]

ha Łatwo powiedzieć - dzwoniłam do właściciela ale nikt nie odbierał. Z drugiej strony, to co ja mu powiem? On nawet jak potwierdzi,że zamyka to dopiero od lipca a ja mam przecież wesele w czerwcu. Przecież nie powie mui wprost, że im już nie zależy bo i tak zamykają! Ja sie tylko chciałam podzielić z wami moimi obawami!! Liczyłam na jakąś mądrą odpowiedz która choć troszku by mnie uspokoiła.

[edys_lu]

Nie masz sie czym przejmowac...moze to tylko zwykle plotki...
Moja znajoma niedawno byla sie pytac w Sydonie i nikt jej nie powiedzial ze zamykaja...szukala sali na 2008 rok - powiedzieli tylko ze nie ma miejsc, ale ani slowa o tym ze zamykaja...
Wiec glowa do gory i pora uwierzyc ze to bedzie najcudowniejszy dzien i NIC go nie zepsuje