Przesunięty przez: kryszka Pią Paź 24, 2008 7:29 pm |
Jak mozna sie do takiego stanu doprowadzić...??? |
Autor |
Wiadomość |
Audiolka
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 7:25 pm Jak mozna sie do takiego stanu doprowadzić...???
|
|
|
Przeglądałam dziś temat :"Pokaż mi obrazek" i zobaczyłam tam fotkę wklejona przez Debussy
Przerażające!
Tak samo jak ta:
Odchudzają sobie chyba tez mózgi.
Owszem,wiem,ze to już choroba jest(psychiczna też).
Dodałam opis tematu,aby był bardziej czytelny. |
Ostatnio zmieniony przez mischelle22 Pią Paź 24, 2008 10:54 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 7:36 pm
|
|
|
Straszna choroba.
Wkleję filmik pokazujący spojrzenie na sprawę od strony osoby chorej. Tak ona siebie widzi. Muzyka też świetnie dobrana - Sigur Ros.
http://pl.youtube.com/watch?v=qFbYW6bNViw&NR=1 |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 7:40 pm
|
|
|
No nieźle.
Dziecko które widzi wszędzie tłuszcz.Nawet, gdy została sama skóra i kości to i tak "jest za gruba"
I jakie ma przerażenie w oczach. |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 25, 2008 9:06 am
|
|
|
Z koleżanką w liceum pisałam na takie nasze wewnętrzne sympozjum referat o otyłości. Zahaczyłyśmy też o anoreksję i bulimię. Tak naprawdę wtedy dopiero pierwszy raz dowiedziałam się o pewnych aspektach tej choroby - tych najbardziej przerażających. Pamiętam natomiast, że w podstawówce jedna z koleżanek (było nas w sumie 5, więc trzymałyśmy się wszystkie razem), wcześniej dobrze przy kości zaczęła się odchudzać. To było w okresie dojrzewania, szósta i siódma klasa. Efekt był niezwykły, schudła bardzo. I pamiętam, że my się przestraszyłyśmy i pilnowałyśmy jej żeby normalnie jadła. Pilnowałyśmy żeby zjadała kanapki w szkole itd, np. Poza tym dawałyśmy jej jasny przekaz, który mówił: lubimy cię, podziwiamy cię, badzo schudłaś, jesteś szczupła, wyglądasz rewelacyjnie. Oczywiście nie w tych słowach, ale mniej więcej to. Dzisiaj się zastanawiam czy gdyby nie my to czy jej odchudzanie poszłoby dalej, czy sama potrafiłaby postawić sobie jasno granicę tego co dopuszczalne w odchudzaniu. Nie wiem.
Znam też jedną anorektyczkę. Pracuję z nią. Ona na szczęście nie zaszła aż tak daleko w chorobie, ale bez psychologa się nie obeszło. Co pomogło? Powiedziała mi, że strasznie się przestraszyła, jak jej powiedzieli, że jeśli w ciągu miesiąca nie przytyje 2 kg to zabierają ją do szpitala na leczenie. Dzisiaj jest bardzo szupła, ale zdrowa, urodziła dziecko i potrafi mówić o swojej chorobie. Bez kompleksów, z chłodną kalkulacją. A jaka była przyczyna jej choroby? Oczywiście była przy kości i to było powodem żartów ze strony szkolnych kolegów i koleżanek. Więc zaczęła się odchudzać i już nie potrafiła przestać. |
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Sob Paź 25, 2008 9:30 am
|
|
|
Najgorsza rzecza w tej chorobie jest to co pojawia sie na samym poczatku, uzaleznienie od niejedzenia. Fachowo nazywa sie to spiralą głodu. Dzis wytrzymalam bez jedzenia do 12 to jutro do 13 az w koncu caly dzien. Mozna zaczac normalnie jesc jest fajnie tyje sie ale potem znowu przychodzi ten moment ze nie masz ochoty na jedzenie. W glowie pojawia sie informacja ze przeciez nie jestes glodna i wytrzymasz.....
Ewa takie wsparcie to najwazniejsza rzecz i najwieksza jaka mogliscie zrobic. Na szczescie obok mnie tez sie pojawilo wiele przyjazdnych osob, ktore mnie pilnowaly pytaly co jadla, czy jadlam, przynosily jablko czy jogurt. Ja przestraszylam sie dwa razy za pierwszym zemdlalam wychodzac z wanny...
Potem byla dluga przerwa, ale zaczely sie stresy a wtedy przestaje jesc....
Za drugim razem zobaczylam swoje zdjecie nago, zrobil je moj obecny narzeczony zeby uswiadomic mi jak wygladam....
Teraz tyje... i jestem z tego powodu szczesliwa
Ale... przeciez do 13 bez jedzenia mozna wytrzymac....... |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 25, 2008 9:39 am
|
|
|
Ppola, czy to znaczy, że ty jesteś anorektyczką, czy w porę zatrzymałaś tą chorobę? Trzymam kciuki za twoje przybieranie na wadze.
Wydaje mi się, że najważniejsze jest, żeby otoczenie (rodzina, przyjaciele) wyłapało pierwsze objawy anoreksji, albo jeszcze lepiej zachowania, które w przyszłości mogą doprowadzić do anoreksji. Bo sama osoba chora tego nie zauważy. A chyba łatwiej jest zdusić coś w zarodku niż leczyć jak się rozwinie i zagnieździ. |
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Sob Paź 25, 2008 10:02 am
|
|
|
Nie, nie jestem, ale bylam na dobrej drodze, moje najwieksze "osiagniecie" to 46kg przy wzroscie 170 teraz waze 50 - 52 i ta waga utrzymuje sie juz prawie dwa lata
Ale do tej pory mam fazy niejedzenia, na szczescie moi bliscy wiedza o problemie i dopinguja mnie zebym jadla, dlatego tez jak dogadzam sobie z jedzeniem i jem to co lubie
Tylko czasem znowu przychodza momenty ze przestaje jesc....
W moim przypadku to nawet nie byla chec odchudzania tylko bardziej nalog.... ile jeszcze wytrzymam.....
Teraz nie jestem w stanie czytac o anoreksji ani ogladac zdjec, od razu dostaje bolesci brzucha..... |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 11:45 pm
|
|
|
wklejone zdjęcia są przecież przerobione. w takim stanie te kobiety by już dawno nie żyły. i dlatego takie kampanie nie trafiają do tych, do których powinny. dziewczyny zafascynowane chudością powiedzą, że to oszustwo, że anoreksja nie jest taka zła, jak ją pokazują.
na youtubie natomiast jest dużo prawdziwych filmów anorektyczek. i to one powinny trafiać do młodych ludzi (nie tylko dziewczyn, bo chorują też chłopcy) |
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Pią Paź 31, 2008 8:36 pm
|
|
|
Anoreksja to straszna choroba o podłożu psychicznym, najczęściej związana z brakiem akceptacji samego siebie. Myślę podobnie ja ppola, że to, co zrobiłaś Ewo wraz z koleżankami mogło mieć znaczący wpływ na uchronienie koleżanki od popadnięcia w chorobę. |
_________________
|
|
|
|
|
Klaudynka
Wiek: 38 Dołączyła: 20 Kwi 2008 Posty: 1321 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 10:51 am
|
|
|
Straszna choroba... kolejny artykuł na ten temat: http://zdrowie.onet.pl/15...sychologia.html
Oraz blog 23-letniej dziewczyny Chels w USA http://www.freewebs.com/ana-beauty/
Cytat: | Planuję zejść poniżej 41 kilo – mówi. W jej przypadku taka waga równa się 15 punktom w skali BMI. A to oznacza skrajne wygłodzenie. I w efekcie śmierć. | źródło-onet, pierwszy artykuł |
_________________
|
|
|
|
|
|