operacja przegrody nosowej |
Autor |
Wiadomość |
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 10, 2009 7:48 pm
|
|
|
Misia-misia, trzymam kciuki i czekam na efekty zabiegu.
Ja wczoraj w nocy podjęłam męską decyzję, że jak tylko urodzę i odkarmię dziecię to idę na operację. Mam chroniczny katar Cały czas smarkam i ciężko mi się oddycha. Najbardziej mnie wkurza to, że do każdego prawie posiłku muszę siadać z chusteczką higieniczną, bo zaraz mi z nosa cieknie |
_________________
|
|
|
|
|
pszczoła
Dołączyła: 15 Mar 2009 Posty: 86 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 1:30 pm
|
|
|
Misia-misia, ja również przyłączam się do trzymania kciuków i życzeń szybkiego powrotu do formy.
ja również mam ten problem, walczę z notorycznie zapchanymi zatokami i zatokowym bólem głowy. 2 lata temu miałam regularne zabiegi płukania zatok. W tym roku na wiosnę się uczuliłam, co poskutkowało znów zapchanymi zatokami i wszystkimi konsekwencjami, które się z tym wiążą. Póki co mam skierowanie do alergologa- to ostatnia próba polepszenia i ułatwienia funkcjonowania, być może odpowiednie lekarstwa odblokują zatoki. Sądzę jednak, że stanę przed tą samą decyzją o usunięciu przegrody nosowej, która wg lekarza już zawsze będzie stanowiła dla mnie problem. |
_________________
8.08.2009 |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 2:12 pm
|
|
|
a ja się dzisiaj dowiedziałam - spotkałam w przychodni panią laryngolog - że w Pirogowie robią ten zabieg ... bez narkozy tylko w znieczuleniu dożylnym i miejscowym...
no i mam już pełne portki
A do zabiegu miesiąc z hakiem... a myślałam że mnie uśpią i po krzyku... czemy akurat w tym szpitalu tak nie robią? ja nie zniosę widoku jakichkolwiek narzędzi zbliżających się do nosa... |
_________________
|
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 2:39 pm
|
|
|
misia-misia, tak Cie ogłupią, że będzie Ci wszystko jedno i do tego masakrycznie wesoło |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 3:08 pm
|
|
|
serio?
jakoś nie mam przekonania...
najwyżej im zacznę panikować, że nie będą mieli wyjścia i sami mnie uśpią
ale poważnie.... zaczynam już teraz łapać stresa...
O ile do dzisiaj cieszyłam się, że po zabiegu zacznę żyć bez kataru, tak teraz...
ach "trza być twardym nie miętkim..." |
_________________
|
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 3:16 pm
|
|
|
misia, uwierz mi, ze glupi jas sie naprawdę oglupi (moja mama miala operacje nosa na znieczuleniu m-cowym i dala radę). A poza tym, warto sie przemęczyć. Kataru nie miałam.... od stycznia???? dasz wiarę?? ja, czlowiek z odwieczną paczką chusteczek pod ręka... |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 3:29 pm
|
|
|
Ju, wierzę ci, dlatego właśnie decyduję się na zabieg. Ja panikara jestem, ale wiem, że mi to pomoże. |
_________________
|
|
|
|
|
@Mac-erson
Administrator forum.wesele-lodz.pl
Wiek: 51 Dołączył: 10 Lis 2006 Posty: 323 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 4:34 pm
|
|
|
misia - przechodziłem podobny zabieg 2 lata temu. Z tym, że ja byłem uśpiony narkozą i z operacji nic nie pamiętam. Obudziłem się po za biegu - myślę, że chyba tak lepiej.
Ja miałem w Szpitalu Barlickiego i jeśli możesz się zastanowić to polecam tam. Mnie operował najlepszy specjalista od nosa dr Kozłowski - ma wprawdzie terminy 3-6 miesięcy ale jest niezawodny, mój przyjaciel też u niego robił zabieg z mojego polecenia.
Co do samego zabiegu to najgorsze są dwa dni po zabiegu. Masz wypchany cały nos jakimiś watami i możesz oddychać tylko przez usta - co dla mnie było okropnym przeżyciem. Nie mogłem zasnąć. Inni znosili to lepiej.
Ale... po tych dwóch dniach jak wyjmą te waty z nosa - to po prostu bajka
U mnie jest zdecydowana poprawa chociaż idealnie nie jest.
PS. tez jestem panikarzem i przed zabiegiem cisnienie skoczyło mi do niespotykanych wartości, ale przeżyłem. Trzymam kciuki |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 7:18 pm
|
|
|
dzięki Mac
Ja generalnie samego zabiegu i bólu po nim czy coś w tym stylu się nie boję, bo wiem, ze po" będzie po prostu lepiej. Tym bardziej że przez ostatnie miesiące oddychałam tylko przez usta bo nos miałam tak zapchany. Dopiero teraz po kroplach steroidowych mi puściło.
Generalnie wolałabym w narkozie,ale jak robią pod "głupim Jasiem"... trudno...
Teraz namawiam mamę i brata na zabieg bo oni też mają problemy |
_________________
|
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 9:03 pm
|
|
|
misia-misia głupi jaś naprawdę ogłupia ja miałam podany przed cesarką i jedyne co pamiętam to jak się obudziłam na sam koniec operacji widziałam swojego lekarza, który mówił coś o szyciu a potem pokazali mi synka i nic więcej, chyba nawet nie wiedziałam wtedy jak się nazywam Powodzenia |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 39 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 4:48 pm
|
|
|
Misia już pewnie po. Mam nadzieję, że wszystko jest ok |
_________________
|
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 4:43 pm
|
|
|
no to jestem już po
opiszę w skrócie moje odczucia:
- w poniedziałek zostałam przyjęta na oddział szpitala im Pirogowa.
- standardowo pobrano krew, zmierzono ciśnienie
- na drugi dzień (wtorek) dostałam przykaz bycia na czczo i dostałam gustowną koszulkę - bardzo sexi
- koło 10.00 pojechałam na blok. Były problemy z wkłuciem wenflonu.Dostałam głupiego jaśka, przeciwbólowe i coś jeszcze - ze względu na moje schorzenie. No czułam się rewelacyjnie. Co jakiś czas się ocknęłam i otworzyłam oczy, ale nic nie czułam - większość czasu spałam. Potem zawieźli mnie na salę - chciałam sama iść ale bym nie wstała z wózka
- przez 48 godzin nosiłam w nosie gigantyczne tamponady. Na początku był luz blues ale na drugi dzień już przeszkadzało.
- wczoraj wyjęto mi tamponady i czułam się "jak młody Bóg"
- jak mnie coś bolało to prosiłam o zastrzyk przeciwbólowy - nie było problemu
Polecam szpital im.Pirogowa. Oddział jest super. Lekarze też. Ja byłam pod opieką dr Filipowicz.
Dostałam kilka nakazów, co robić a co nie by nie dostać krwotoku. No i dostała 2 tyg zwolnienia i leki.
Z perspektywy czasu zabieg szczerze polecam! Szpital również. |
_________________
|
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 7:22 pm
|
|
|
a widzisz, mowilam, ze bedzie dobrze witam w klubie "po drugiej strony mocy" - teraz SAMA bedziesz zachęcac |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 7:28 pm
|
|
|
No to gratuluję dobrego samopoczucia. Czekałam na twoją relację.
Co do szpitala - ostatnio mam o nim jak najgorsze zdanie Ale nie dotyczy to operacji przegrody. |
_________________
|
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 46 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 7:29 pm
|
|
|
to co, Ewa, idziemy jak urodzimy?? |
_________________ |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 7:31 pm
|
|
|
idzcie, idzcie fajnie jest... PO mozna oddychac! I katar szybko przechodzi! i nawet alergia jest mniejsza |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 7:50 pm
|
|
|
Jasne Mietka, że idziemy. Ja już męską decyzję podjęłam. Urodzę, odkarmię i ziuuu do szpitala Mój tata śmieje się ze mnie, że łatwo taką decyzję podjąć jak wykonanie trzeba odłożyć co najmniej o rok. |
_________________
|
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 7:51 pm
|
|
|
ja się jeszcze nie mogę wypowiedzieć o zaletach zabiegu, bo za wcześnie jeszcze, ale myślę, że naprawdę warto! Myślałam, że gorzej to wszystko wygląda, że bardziej boli itd.
A to tak naprawdę bułka z masłem |
_________________
|
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 39 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 8:35 pm
|
|
|
Musi być bułka z masłem skoro ja po niecałych 6 miesiącach po z entuzjazmem zdecydowałam się ponownie oddać w ręce lekarzy. Nie, nie idę na operację plastyczną nosa - idę się pozbywać woreczka żółciowego i to tuż po podróży poślubnej. Nawet nie zdążę do pracy wrócić
misia, cieszę się, że wszystko ok. Zobaczysz, że jak błona śluzowa dojdzie do siebie, to oddychanie uzyska nowy, nieziemski wymiar |
_________________
|
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 16, 2009 11:23 pm
|
|
|
jestem już jakiś czas po zabiegu i wszystko jest ok. Lepiej się oddycha.
Tylko podobno nos mam krzywy...
Ale jakoś mi to nie przeszkadza |
_________________
|
|
|
|
|
Klaudynka
Wiek: 38 Dołączyła: 20 Kwi 2008 Posty: 1321 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 10, 2009 6:43 pm
|
|
|
Podobnie jak Misia spędziłam 5 dni w szpitalu w celu zabiegu przegrody nosowej w szpitalu Pirogowa. Powoli wracam do formy po zabiegu. Jest jeszcze za wcześniej aby mówić cokolwiek o poprawie w oddychaniu ze względu na dużą bolesność po zabiegu, ale myślę że w najbliższych dniach będę mogła odczuć większy komfort.
Parę wskazówek które nasunęły mi się po zabiegu:
- Sam zabieg jest bezbolesny i nie ma się czego bać, chociaż sama mocno się stresowałam
- Bardzo miły personel, pomocny w każdej sytuacji
- Na czas zabiegu koniecznie trzeba mieć czyste, nie pomalowane paznokcie ponieważ lekarz anestezjolog patrzy na paznokcie sprawdzając ich zasinienie (w przypadku niedotlenienia). Więc nie planujcie kolorowych żeli, akryli i pięknego manicuru.
- Polecam planować zabieg po przebytym okresie, ja miałam mieć tydzień po zabiegu a w wyniku stresu dostałam dzień po... i zemdlałam.
Podobnie jak Misia byłam byłam pod opieką dr Filipowicz i naprawdę polecam-przemiła pani doktor. |
_________________
|
|
|
|
|
Basia.83
Wiek: 40 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 62 Skąd: okolice łodzi
|
Wysłany: Wto Paź 13, 2009 8:14 pm
|
|
|
Mojego brata tez czeka ten zabieg, tylko strasznie go odwleka bo sie boi |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 13, 2009 9:08 pm
|
|
|
Basia.83 napisał/a: | Mojego brata tez czeka ten zabieg, tylko strasznie go odwleka bo sie boi |
nie ma się czego bać
Klaudynka napisał/a: | Na czas zabiegu koniecznie trzeba mieć czyste, nie pomalowane paznokcie ponieważ lekarz anestezjolog patrzy na paznokcie sprawdzając ich zasinienie (w przypadku niedotlenienia). Więc nie planujcie kolorowych żeli, akryli i pięknego manicuru. |
ja sobie strzeliłam przed zabiegiem piękny frenchowy manicure i czerwony pedicure
j tego samego dnia co mnie przyjęli leciałam do szpitalnego sklepiku po zmywacz
Ale zmyłam tylko dłonie. U stóp już nie trzeba było
Nawet na sali zabiegowej pielęgniarki i lekarki podziwiały czerwień na moich stopach |
_________________
|
|
|
|
|
szaorma
Dołączyła: 05 Mar 2014 Posty: 72 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią Wrz 19, 2014 9:04 am
|
|
|
Odświeżam temat, bo obecnie na operację przegrody nosowej zdecydował się mój narzeczony, nie wiemy jednak jaką klinikę wybrać i na jakiego lekarza postawić. Zdaję sobie sprawę z tego, że chirurgia plastyczna jest dziś bardzo rozwinięta, ale nie jestem pewna, czy rzeczywiście zaufać można każdemu chirurgowi. Macie w tym względzie jakieś doświadczenia? Możecie polecić kogoś kompetentnego? |
|
|
|
|
|