Ograniczamy koszty |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 13, 2008 4:56 pm
|
|
|
My podobnie jak ava oszczędziliśmy przede wszystkim na tym
-że wesele bedzie w sali osp.
Ponad to :
- samochód- zawiezie nas brat mojego miśka
- zaproszenia- zrobiliśmy sami
- obrączki- robione u jubilera
chyba tyle W sumie zaoszczędziliśmy diżo kaski wydaje mi się. Na obrączkach około 800 zł na samochodzie okolo 800 zł zaproszenia około 150 zła na sali to nie wiem ale myśle że z 5 tyś zł to na pewno( robimy wesele na 160 osób) .
Czyli zaoszczędzilismy około 6800zł |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 13, 2008 10:05 pm
|
|
|
My prawdopodobnie też zaoszczędzimy na obrączkach, bo będą chyba robione z naszego złota ( a dokładnie ze złota Mamy S. ) |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
tofee
zakochana w M.
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Sty 2008 Posty: 569 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 10:23 pm
|
|
|
My oszczędzamy poprzez niewydawanie na rzeczy na których nam nie zależy albo totalnie przez przypadek ... i tak:
- samochód (jedziemy samochodem taty M. - jest duży, ciemny i bardzo wygodny - niczego więcej nam nie potrzeba)
- fotograf - znajomy jest profesjonalnym fotografem - ma to być prezent ślubny (ale zdjęcia robi nam jego pracownik aby para bawiła się na przyjęciu a nie była częściowo w pracy - to był mój warunek).
- rezygnuję z różnistych dodatków ... typu stoły wiejskie, barmani, fontanny czekoladowe itp
- przez przypadek na butach ! zapłaciłam szokująco mało
Za to teraz nie mam skrupułów, żeby kupić wymarzone obrączki, których cena jest dosyć wysoka. Jedziemy z przyjaciółkami na weekend do SPA na miesiąc przed ślubem, kupuję wymarzone kolczyki od Swarovskiego ... Więc z tym oszczędzaniem wychodzimy na zero. Grunt to nie dać się wciągnąć w machinę że wszystko musi być z "najwyższej półki" i dopracowane do ostatniego szczególiku... Wszystkiego mieć nie muszę, należy się skupić na tym co jest dla nas na prawdę ważne!! |
_________________ Nasz dzień 23.05.2008r. ...
Jestem szczęśliwą żoną mojego męża |
Ostatnio zmieniony przez tofee Sob Mar 22, 2008 10:25 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Alotka
Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 30 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 24, 2008 2:11 pm
|
|
|
tofee napisał/a: | Grunt to nie dać się wciągnąć w machinę że wszystko musi być z "najwyższej półki" i dopracowane do ostatniego szczególiku... Wszystkiego mieć nie muszę, należy się skupić na tym co jest dla nas na prawdę ważne!! |
Z drugą częścią się jak najbardziej zgadzam, ale z pierwszą - średnio. Może nie z najwyższej półki, ale można postawić na jakość - nie ilość, i dopracować wszytko szczegółowo... samemu.
Ja bardzo chciałam mieć moją wymarzoną sukienkę, ale w życiu nie zarobiłabym sama na wesele - więc płacą za nie rodzice i muszę zmieścić się w budżecie. ?eby kupić sukienkę, znalazłam lepszą ofertę na fotografa.
Zaproszenia też robię sama i, wiem, że to nieskromne, ale będą dużo fajniejsze niż kupione z katalogu, bo własne, dopasowane i dokładnie takie jak chcę.
Samochód - taty. Duży i ciemny - dekoracje można znaleźć np. na Allegro, co uchroni mnie też przed tandetnymi ozdobami.
Nie chciałam też żadnych fontann czekoladowych (zresztą co to za pomysł na wesele? już widzę plamy od czekolady na białej sukience...), wielkich balonowych bramek i różanych serc (zupełnie nie mój styl).
Restauracja nie jest najtańsza, ale nie mam długaśnej listy gości (mimo płaczu babci, że ciocia Frania się obrazi - co mnie obchodzą ciotki, które przez 2 lata obrabiały mi tyłek, że bezbożna jestem, bo z chłopakiem mieszkam). W dodatku - poszłam na rozmowę z tatą, i wynegocjował 15% zniżki (np, za rezygnację z tortu - a tort można taniej zamówić w dowolnej cukierni i upewnić się, że go, np., dowiozą).
Część restauracji oferuje dodatkowo pokój dla pary młodej, albo zniżki w hotelu - warto o nie pytać.
Nawet taki welon - te sprzedawane w salonach z sukniami są zazwyczaj 2-3 razy droższe niż np. te z Allegro albo od producentów. Jeśli ktoś ma trochę czasu i chęci - można prosty welon samemu obszyć koronką - i z 250zł robi się 40/50.
To samo z butami - 200+ w salonie - a identyczne (i też jednorazowe) buty można znaleźć za ok 100zł. Choć ja, tak z oszczędności... znalazłam super butki w normalnym sklepie. Skóra, jasne ecru, z małą kokardką - jedynie... 300 zł. Ale będą super do pracy, do krótszych sukienek, są superwygodne i wielokrotnego użytku (pocieszam się tym, że założone na ślub cywilny w czerwcu i kościelny jesienią - wychodzą po 150 na okazję ).
W sieci jest mnóstwo pomysłów na ozdoby na stoły, zaproszenia, albumy, dodatki, itd. Na prawdę nie trzeba wydawać całych oszczędności. |
|
|
|
|
WrzesienOna08
Wiek: 41 Dołączyła: 22 Mar 2008 Posty: 29 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 24, 2008 2:28 pm Oszczędności
|
|
|
Naprawe jest wiele rzeczy na których warto zaoszczędzić. My płacimy dużo za salę. Zaoszczędzamy na:
- obrączkach (przerobiliśmy stare złoto po rodzicach)
- samochód od znajomego
- fotograf (zapalony młośnik fotografii, wynajął studio oczywiście po kosztach)
- moje buty (są na jedna okazję więc nie przepłacałam a są naprawdę fajne)
- videofilmowanie (ja bym z tego wogóle zrezygnowała)
Może jeszcze uda się na czymś zaoszczędzić. |
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 24, 2008 2:35 pm
|
|
|
My też ograniczamy koszty, ze względu na wykończenie naszego domu, nie będzie poprawin. |
|
|
|
|
WrzesienOna08
Wiek: 41 Dołączyła: 22 Mar 2008 Posty: 29 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 24, 2008 9:58 pm
|
|
|
Właśnie właśnie, My też po mału się użądzamy. Stąd te oszczędności. |
|
|
|
|
Kejti
Wiek: 42 Dołączyła: 24 Lut 2008 Posty: 86 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto Mar 25, 2008 8:42 am
|
|
|
My ograniczamy koszty w kwestii:
- fotograf (reportaż) - najprawdopodobniej będzie to dobra koleżanka i ew. też kolega;
- fryzjer - moja bratowa jest bardzo dobrą fryzjerką, poza tym powiedziała, że się obrazi jak pójdę się czesać do kogoś innego
- na obrączki przerabiamy swoje złoto;
- zaproszenia - robimy sami;
- suknię mam tylko za tysiaka (oczywiście nowa);
- poza tym pracę mam przy kompie, to mogę siedzieć i polować na okazje |
_________________
|
|
|
|
|
sistermonn
:)
Wiek: 42 Dołączyła: 17 Lip 2007 Posty: 905 Skąd: Łódź - Górna
|
Wysłany: Wto Mar 25, 2008 10:47 am
|
|
|
My zaoszczędziliśmy na obrączkach (dopłaciliśmy do naszego złota tylko 40zł), dekoratorkę sali mamy po znajomości i płacimy tylko 500zł,
Sami robimy winietki i zawieszki do butelek.
Podobnie jak Alotka i pewnie jeszcze inne osoby rezygnujemy ze stołu wiejskiego, barmanów i fontann. |
|
|
|
|
aglucia
Wiek: 40 Dołączyła: 07 Lut 2008 Posty: 87 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 25, 2008 8:19 pm
|
|
|
My zainwestowaliśmy w dobrą orkiestrę, bo to podstawa udanej zabawy. Chcieliśmy też żeby było dużo ciepłych posiłków, tak aby goście nie wyszli głodni, bawili się i pili przez całą noc
Oszczędzamy na:
- sali - wesele jest na działkach. Zwyczajne 4 ściany ale za to cudnie ozdobione i oświetlone
- samochodzie - pożyczy wujek
- zaproszeniach
- sukience, butach, welonie
Na pewno nie na fotografie i kamerzyście, bo to przecież pamiątka, która pozostaje na lata |
_________________
życzę miłego dnia Gość ! |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Sro Mar 26, 2008 7:18 am
|
|
|
Zgadza się... co do pamiątek, kamerzysty, fotografa, kapeli
Ale ja uważam że suknię ślubną wkładam tylko raz i chcę żeby na filmie, zdjęciach oglądanych później wielo wielokrotnie była TA suknia, a nie suknia wariant oszczędny. |
_________________
|
|
|
|
|
sistermonn
:)
Wiek: 42 Dołączyła: 17 Lip 2007 Posty: 905 Skąd: Łódź - Górna
|
Wysłany: Sro Mar 26, 2008 7:24 am
|
|
|
Zgadzam sie z Kati - na sukience bym nie odpuszczała ( oczywiście do granicy zdrowego rozsądku). Mozna np. jeszcze dodatkowo zaoszczędzić na butach i nie kupować ich za 250 - 300 zł w jakimś salonie tylko za 100 w Ptaku. Można odpuścić ileś - tam wizyt w solarium i zdecydować się na opalanie natryskowe
Jak jeszcze coś wymyślę, to dam znać |
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 26, 2008 10:10 pm
|
|
|
U nas jednak będą poprawiny więc będziemy musieli zaoszczędzić na czymś innym |
|
|
|
|
Alotka
Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 30 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 27, 2008 9:00 pm
|
|
|
sistermonn napisał/a: | Zgadzam sie z Kati - na sukience bym nie odpuszczała ( oczywiście do granicy zdrowego rozsądku). Mozna np. jeszcze dodatkowo zaoszczędzić na butach i nie kupować ich za 250 - 300 zł w jakimś salonie tylko za 100 w Ptaku. Można odpuścić ileś - tam wizyt w solarium i zdecydować się na opalanie natryskowe
Jak jeszcze coś wymyślę, to dam znać |
Sistermonn, jeśteś "my hero" normalnie. Dawno nie "słyszałam", żeby ktoś powiedział to poprawnie, a nie w wersji "na Ptaku". ^^
Co do sukienki - ja chciałam kupić z komisu (i może znowu sprzedać, jak się nią znudzę), ale okazało się, że nie wydam tyle ile planowałam na fotografa, więc sukienka może być nowa.
Niby można wypożyczyć, ale mam takie małe marzenie, że swoją sukienkę ślubną wcisnę swojej córce. (Gorzej, jak będzie synek. ^^) Mam sentyment do takich rzeczy, więc wolałabym już używaną, niż pożyczać.
Dzisiaj też byłam w kilku kwiaciarniach zapytać o kwiaty (i na stoły, i do wiązanki) i... w większości to wydatek 200zł +. Nie chcę mieć nic udziwnionego, ale samo słowo "ślubna" uruchamia w większości sprzedawców alarm i automatyczną podwyżkę cen o 50%. Także przed ślubem kupię zwykły bukiet róż z przybraniem i ewentualnie sama go odrobinkę przytnę gdzie trzeba. Zapłacę max. 100zł w kwiaciarni, a przecież zawsze można podjechać na giełdę kwiatów. |
|
|
|
|
aglucia
Wiek: 40 Dołączyła: 07 Lut 2008 Posty: 87 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 28, 2008 1:15 pm
|
|
|
Ja też zawsze marzyłam o pięknej sukni, w której będę wyglądała jak księżniczka. No ale okazało się, że takie suknie kosztują od 3000 w górę
Pomyślałam więc, że jest to rzecz na której można zaoszczędzić i wybrać coś skromniejszego i mam nadzieje równie ładnego |
_________________
życzę miłego dnia Gość ! |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Kwi 06, 2008 11:20 pm
|
|
|
już zaoszczędziliśmy na obrączkach - kupiliśmy u jubilera a nie w salonie. Do tego oszczędzamy na zaproszeniach, bo sami je robimy i tanio drukujemy. Nie mamy kamerzysty ani profesjonalnego fotografa - zajmą sie tym bardzo dobrzy amatorzy, samochodem pojedziemy własnym. Nie mamy orkiestry tylko DJa. No i nie dekorujemy sali, bo nie trzeba - taka ładna Poszukiwanie dalszych oszczędności trwa.... |
|
|
|
|
jpuasz
Dołączyła: 17 Maj 2006 Posty: 1210 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 08, 2008 1:13 pm
|
|
|
Hmmm no my ogólnie oszczędzaliśmy - na wszystkim na czym się dało. Jak wybieralismy salę to właściwie najwazniejszym kryterium była cena. Tzn obejrzelismy wszystkie sale z hotelami i okazało się, ze ta, która nam sie najbardziej podobała była najtańsza, więc super Kamerzysta i fotograf - zazwyczaj jest to koszt conajmniej 1200-1500 zł. My zapłaciliśmy 1200 za film ze slubu, wesela i poprawin, 800 za reportaż ze slubu i wesela i 500 za fotki w studio (poza za 70 zł a nie 100 czy więcej jak prawie wszędzie). A co do bardziej konkretnych oszczędności:
- nie było dekoracji sali, bo jest tak ładna, ze to nie było konieczne (zaoszczędzone conajmniej 500 zł)
- zaproszenia, winietki, przywieszki robione samemu (zaoszczędzone 200-300 zł)
- dekoracja kościoła za niecałe 300 zł a nie 700 i wiązanka za 130 zł a nie 250 (zaoszczędzone ponad 500 zł)
- czesała mnie bratowa miałam w sumie 3 próbne, farbę (baleyage) z 2 kolorów, headline czy cos takiego (podnoszenie włosów od nasady - taka lekka trwała) no i ta właściwa fryzurka i musiałam jej wciskać jeszczce pieniądze za to W sumie zapłąciłam za to 210 zł gdzie sam baleyage, jedna próbna i fryzurka właściwa w "zwykłym salonie" wyniosłyby prawie 300 zł (zaosczedzone 200 zł)
- mielismy własne złoto - obrączki dziadków czy pradziadków Michała - i przetopilismy na nasze obrączki (zaoszczędzone 1000 zł)
- moje buty robione u szewca za 90 zł a nie kupowane w salonie za 300 zł (zaoszczędzone 200 zł)
I w ten sposób uzbierała sie kwota 2600-2700 zł Wow nawet nie myślałam, ze az tyle |
_________________ Pozdrawiam
Paulina
|
|
|
|
|
fewka
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Mar 2008 Posty: 196 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 14, 2008 9:44 am
|
|
|
Nie robimy poprawin, w restauracji tylko w domu- wolimy pojechać w podróż poślubną
bierzemy ślub w pażdzierniku, na naszej sali płacimy więc 150 zł a nie 190
winietki i kotyliony na alkohol robimy sami
Jedziemy samochodem mojego ojca- dekorację kupimy na allegro.
Księge gości wylicytowałam na allegro za 18,50.:) A jest naprawde niezwykła i jedyna w swoim rodzaju..
Biżuterię będę miała pozyczoną od mojej przyjaciółki- świadkowej..- w końcu każda panna młoda musi mieć coś pożyczonego.
Podwiązkę niebieską robi mi babcia - ślicznie szydełkuje i haftuje więc będe miała suuuuper pamiątkę, zrobioną od serca jedyną i niepowtarzalną.
dekorację sali mamy w cenie, żadnej dekoratorki nie bierzemy.
Dekoracją kościoła zajmuje sie kościół..My tylko kupimy świeczki-podgrzewacze, które będą pływać w gazonach lub będą stać na podłodze na szklanych podstawkach.
Mamy kamerzystę za 800 zł!!!
zaoszczędziliśmy na atłasowym garniturze dla mojego M. na następny dzień- kupiliśmy na wyprzedaży w sklepie Bytomia za 500 zł. Cena prawie dwukrotnie niższa ze względu na koniec kolekcji i niestandardowy rozmiar, który im został a pasuje na mojego kochanego chudzielca..
Jednak nie zaoszczędziliśmy na zaproszeniach 3.40 zł sztuka. na wódce wybraliśmy maximusa - więc doś droga
na zespole, wole nie pisać ile sobie życzą..na obrączkach - kupujemy w kruku..
na orkiestrze dentej, która będzie grała w czasie ślubu i życzeń.
na fotografie.., na sukni ślubnej - była baaardzo droga...
Dodatki do włosów i buty i garnitur ślubny mamy jeszcze przed sobą..Więc zobaczymy... |
_________________
|
|
|
|
|
Agha [Usunięty]
|
Wysłany: Wto Kwi 15, 2008 1:54 pm
|
|
|
My robimy sami zaproszenia, z tego co nam zostanie po ich wycinaniu zrobimy winietki na stół i zawieszki na wódkę.
Mamy zaprzyjaźnionego kamerzystę, jego córka będzie fotografem.
Wieczór panieński dostałam gratis przy zakupie sukni w Najnie.
Poprawiny robimy na działce rodziców narzeczonego - odchodzi koszt wynajmu sali i orkiestry.
Obrączki robimy u jubilera z własnego złota, za parę płacimy tyle co za niecałą jedną sztukę w Kruku. |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Agha [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Kwi 26, 2008 11:38 am
|
|
|
justinaa napisał/a: | o jak fajnie, a jeśli można wiedzieć, to w jakiej formie dostałaś ten wieczór? jakieś zaproszenie do klubu? |
w formie zaproszenia: w podziękowaniu za zakup sukni otrzymałam zaproszenie dla 8 pań na wieczór panieński, przewidziane niespodzianki |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Kwi 26, 2008 1:30 pm
|
|
|
fajnie
ja dostałam wczoraj zaproszenie dla 4 osób do Cabaretu na pokaz męskich ciał szkoda tylko, że ten pokaz jest dzisiaj a nie np. 15.10 |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Kwi 26, 2008 3:48 pm
|
|
|
Nam w miarę udało się ograniczyć koszta. Alkohol był załatwiany przez znajomego po bardzo dużej zniżce z Polmosu(zaoszczędziliśmy na każdej butelce około 5zł, a zamówiliśmy ich 180, więc łatwo policzyć). Do ślubu wiezie nas kuzynki mąż. Zaproszenia zamawialiśmy z allegro za 90gr od sztuki, więc taniej niż na mieście, jak patrzyliśmy na takie same(a niczym się nie różnią). Obrączki wybraliśmy z katalogu APART i zamówiliśmy u jubilera identyczne (oczywiście za połowę ceny niż w aparcie). Nie oszczędzaliśmy na strojach ślubnych bo w końcu własny ślub i wesele ma się raz w życiu . Na sali też nie musieliśmy oszczędzać bo płacimy 150zł z poprawinami za osobę, więc nie jest to dużo, a wszystkiego mamy na maxa. Za pozostałe rzeczy też nie płacimy dużo, więc myślę, że uda nam się zostawić jeszcze sporą sumkę z pieniążków, które odkładaliśmy na wesele |
|
|
|
|
Petitka
nareszcie żona:)
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Maj 2007 Posty: 1166 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sob Kwi 26, 2008 7:39 pm
|
|
|
U nas koszty wygladaja w ten sposob, ze moi rodzice placa za moj stroj i za sale weselna. My placimy za cala reszte. Jesli chodzi o oszczednosci, jest tego dosyc sporo. Zaoszczedzilismy na:
sali - mamy wesele poza miastem, placimy 120 albo 130 zl/os (nie pamietam ) za 2 dni ( przy 70 osobach bedzie to oszczednosc rzedu 3-4tys. zl)
samochodzie - zawiezie nas znajomy, dekoracje prawdopodobnie zrobi kolezanka, musimy tylko kupic kwiaty (oszczednosc min. 600zl)
obraczkach - robione u jubilera, czesciowo z wlasnego zlota, na wzor modelu firmy Yes (oszczedzilismy 600zl)
muzyce - mamy dj'a, a drugiego dnia - muzyka z komputera (placimy ok 700zl, wiec mysle, ze conajmniej 1300zl do przodu)
alkoholu, napojach - wszystko kupowane hurtowo (oszczednosc ok 500zl)
dekoracjach - nie dekorujemy sali (jest bardzo ladna) ani Palacu Slubow (oszczednosc ok 500zl)
strojach
- moja suknia bedzie wypozyczona, ale nowa - szyta na mnie(oszczednosc: 1500zl),
- buty dostalam za darmo w Arte di Roma (oszczedzilam 300zl)
- nie mam welonu (oszczednosc ok 200zl)
- bizuteria z tanich sklepow, nieszlachetna
- bielizna niefirmowa (majteczki + biustonosz za 40zl)
- garnitury M kupione po obnizce cen (oszczednosc ok 400zl)
kwiatach - moja wiazanka bedzie robiona u znajomej kwiaciarki - mysle, ze nie zaplacimy wiecej jak 100-150zl)
kamera + fotki - oferta p. Krencjasz to bardzo przystepne ceny (ale to oszczednosc przypadkowa, poniewaz, gdyby nam sie nie spodobalo to, co robia, wybralibysmy kogos innego) - za reportaz foto ze slubu, zdjecia plenerowe i video zaplacimy niecale 2 tys. - mysle, ze to nie majatek
zawieszkach, winietkach, itp - nie robimy
W sumie zaoszczedzimy ok.: 6-7 tys., wiec chyba nie tak zle
Swoja droga, fajnie to sobie policzyc - od razu czlowiek sie lepiej czuje |
_________________
24.05.2008 na zawsze... |
|
|
|
|
karola8207
Dołączyła: 09 Sty 2008 Posty: 151 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 10, 2008 9:58 pm
|
|
|
na sukience nie oszczędzałam a co!!!
samochód, własny - czarna podrasowana honda
kwiaty - jeszcze nie wybrane ale raczej u znajomej
fryzjer w osiedlowym salonie, najtaniej nie bedzie ale chociaz dobrze
zaproszenia - produkcja własna
sala 140 zł od osoby ale blisko mojego domu i z ogródkiem
orkiiestra 1700 zł
poprawin nie robimy - rodzinka w niedziele pewnie do nas przyjdzie ale raczej na zasadzie zjadamy to co zostało
kosmetyczka w tym samym salonie co włosy - moze dadzą nam rabat bo moja mama tez sie bedzie czesac i malowac
obraczki przerabiamy ze starego zlota. z tym sa przeboje ale moze bedzie dobrze |
|
|
|
|
karola8207
Dołączyła: 09 Sty 2008 Posty: 151 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 14, 2008 10:45 pm
|
|
|
izunia_82 napisał/a: | Za pozostałe rzeczy też nie płacimy dużo, więc myślę, że uda nam się zostawić jeszcze sporą sumkę z pieniążków, które odkładaliśmy na wesele |
fajnie macie ze odkładaliście, my nic nie mielismy
S. tak mnie po prostu poinformował.
a za obrączki zapłaciliśmy 200 zł. |
|
|
|
|
monika800
Dołączyła: 17 Lut 2008 Posty: 8 Skąd: łódź
|
Wysłany: Nie Cze 15, 2008 8:32 pm
|
|
|
My też raczej oszczędnie ponieważ za wszystko płacimy sami i tak
za os.140 zł bez poprawin, samochód od właściciela sali (bardzo nam się podoba tak samo jego dekoracja) tort w prezencie też od właściciela, nie będę miała welonu, sukienka-nowa 1200 zł, wiązankę robi mi koleżanki mama płacę tylko za kwiaty, obrączki ze swojego złota robione w salonie u znajomej nic nas nie kosztowały (w ramach prezentu), zrezygnowaliśmy z profesjonalnych zdjęć będzie je robił zapalony amator fotografii, za to będziemy mieć dobrego sprawdzonego kamerzystę -1400 zł, narzeczony kupił garnitur w Pawo za 999zł, a drugi dostał gratis.
Do tego wszystko rozplanowane w czasie żeby wydatki nas nie przerosły zaczęliśmy w styczniu, teraz czeka nas zakup alkoholu, ale też taniej bo kolega ma sklep monopolowy ufff jak dobrze mieć przyjaciół i znajomych
W sumie spora sumka się uzbierała |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 16, 2008 9:26 pm
|
|
|
monika800 napisał/a: | ufff jak dobrze mieć przyjaciół i znajomych |
odpowiednich profesji lub posiadających odpowiedni sprzęt |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
dalenka
Wiek: 41 Dołączyła: 28 Sie 2007 Posty: 70 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 09, 2008 6:38 am
|
|
|
My zrezygnowaliśmy z wesela na rzecz kolacji w restauracji (100zł/os bez ciast i alkoholu), mamy znajomego fotografa, który weźmie od nas 500zł, ale najfajniej udało nam się z zaproszeniami. Podobały nam się z firmy Cartalia, ale były strasznie drogie. Całe szczęście przeglądając modele zaproszeń na allegro znalazłam kilkanaście wzorów Cartalii z końcówek serii, które sprzedają po 1 zł, tylko trzeba samemu sobie poskładać i wydrukować, ale to już mniejszy problem. Zamiast min 600zł wydaliśmy 150 No i zamiast wiązanki będę miała jedną lilię obwiązaną atłasową wstążką (jakieś 8zł) a do ślubu pojedziemy oryginalnym autkiem kolegi |
_________________
|
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 09, 2008 6:32 pm
|
|
|
dalenka napisał/a: | My zrezygnowaliśmy z wesela na rzecz kolacji w restauracji (100zł/os bez ciast i alkoholu) |
tutaj akurat mysle, ze bylibyscie w stanie znalezc sale na wesele w takiej cenie, o ile zrezygnowaliscie z niego tylko z powodow finansowych.. |
_________________
|
|
|
|
|
dalenka
Wiek: 41 Dołączyła: 28 Sie 2007 Posty: 70 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 09, 2008 7:16 pm
|
|
|
555 z różnych powodów, także finansowych, ale wcześniej sporo chodziliśmy po różnych salach i ciężko było znaleźć coś poniżej 150, żeby jakoś się prezentowało i przede wszystkim, żeby chciano zorganizować tam małą imprezę, tak na 50 os. Poza tym jesteśmy mało "weselni" , kolacja jest dla nas idealnym i w dodatku tańszym rozwiązaniem. |
_________________
|
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 09, 2008 7:18 pm
|
|
|
my tez zdecydowalismy sie na przyjecie zamiast wesela, rowniez ze wzgledow innych niz finansowe.. pozdrawiam :)) |
_________________
|
|
|
|
|
Tissaia
pani stara*
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Kwi 2008 Posty: 536 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 19, 2008 9:56 pm
|
|
|
Nie ma głupich :P
Nasze oszczędności to na razie: fotograf (syn chrzestnego jest profesjonalnym fotografem), rezygnacja z poprawin, samochód od znajomego za 300 zł. Nie chcę się deklarować, że na sukience będę oszczędzać, ale nie podobają mi się wszystkie bezy, które zwykle są najdroższe, więc pewnie zdecyduję się na wariant oszczędniejszy i bardziej pasujący w mój gust. Podobnie welon - jak najmniejszy i jak najskromniejszy, ergo najtańszy ;)
Dobrze wiedzieć o tym, że welon można kupić na Allegro - poszperam. |
_________________ *Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...
Mission accomplished 06.06.09. :) |
|
|
|
|
Malwina_łódź
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Gru 2007 Posty: 1291 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 20, 2008 10:45 am
|
|
|
My za fotografa płacimy 900 zł i mamy cały pakiet. Nie jest to chyba wygórowana cena.
Oszczędność planuję na sukni (kupuję z promocji). Samochód - z rodziny, mamy dwa ładne, ale prawdopodobnie pojedziemy Audi. To chyba na tyle z oszczędności |
_________________
|
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 20, 2008 11:25 am
|
|
|
Ja zaoszczędziłam na sukni, kupiłam na wyprzedaży i zrezygnowaliśmy z fotografa w kościele, ale nie z powodu oszczędności, tylko z powodu skąpstwa mojego K. Zdjęcia będzie robił mój brat profesjonalnym aparatem, przyznam, że ładnie fotki robi. |
|
|
|
|
Martysia
mammolina
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sie 2007 Posty: 538 Skąd: Milano
|
Wysłany: Sro Sie 20, 2008 3:03 pm
|
|
|
my nie oszczędzaliśmy na niczym i cieszę się po prostu, że mogliśmy sobie na to pozwolić. rozumiem, że wiele par szuka najtańszych sposobów, bo ślub to naprawdę niezły biznes. nie napiszę oczywiście naszej wydanej sumy, ale jest kosmiczna. wiem, że można było za mniej, ale tak ta kasa właśnie leci, a ja z niektórych rzeczy nie potrafiłam zrezygnować. No i tak jak pisała kiedyś Kati- trzeba zapłacić zeby zachować pewien standard. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Martysia Sro Sie 20, 2008 3:05 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Niebieskooka
Wiek: 39 Dołączyła: 14 Lut 2008 Posty: 1983 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sro Sie 20, 2008 6:19 pm
|
|
|
U nas za wiele nie oszczędzimy...chcemy żeby było to wesele naszych marzeń ...a mój miś powiedział, że jak ma oszczędzać na tym dniu to woli wcale wesela nie robić... dlatego oszczędności będzie niewiele... nic nie będzie robione za pośrednictwem znajomych...zastanawiam się nad autem wujasa...ale jak wyjdzie czas pokaże...
za oszczędność można uznać to, że będę chciała kupić suknie teraz...z promocji więc zaoszczędzę może 1500zl...(jak znajdę ta jedyną....nic nie będziemy robic sami (tzn. zaproszeń, księgi gości)
Szacowany, przybliżony koszt wesela (z suknią i wszystkim) to ok.45 tys... ale chyba większość osób robiących wesele w lokalu z pełna obsługą kelnersko-gastronomiczną z poprawinami musi liczyć się z takimi kosztami.... a u nas jeszcze połowa gości przyjezdna więc trzeba zamówić i zapłacić za noclegi, załatwić autokar...także cena rośnie i rośnie... |
_________________
|
|
|
|
|
Emi
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Cze 2007 Posty: 524 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 20, 2008 9:11 pm
|
|
|
Ja oszczędziłam na sukni, bo kupiłam z wyprzedaży Jak bym znalazła taką, która mi się podoba za dwa razy więcej, to też bym kupiła. Dodatkowo postanowiliśmy, że nie będziemy wydawać zbyt dużo kasy na autko i zamówiliśmy takie tańsze. Zaproszenia też wyszły taniej, bo sama robiłam. Co do reszty to nie oszczędzamy wcale Bierzemy to co nam się podoba
Podsumowując zaoszczędziliśmy:
1500zł suknia
400 zł autko
200 zł zaproszenia |
_________________
|
|
|
|
|
dalenka
Wiek: 41 Dołączyła: 28 Sie 2007 Posty: 70 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 8:11 am
|
|
|
Jejku minimum 45 tys zazdroszczę wszystkim, którzy nie muszą się szczypać z kasą, ale z drugiej strony gdybym miała akurat wolne tyle pieniędzy, to i tak przyoszczędziłabym na weselu, a potem pojechała w podróż poślubną na naszą wymarzoną Antarktydę. To właśnie koszt 45 tys i przyjemność trwa miesiąc, a nie 1 dzień No ale to zależy od priorytetów. |
_________________
|
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 10:33 am
|
|
|
Moja przyszła szwagierka z mężem wydali na wesele 46 tys (116 osób), a my wydamy prawdopodobnie 25 tys ( 55 - 60 osób). |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 10:36 am
|
|
|
Jejku 46tyś to ogromniasta sumka. Chyba wszystko musieli mieć na tip top. |
_________________
|
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 10:37 am
|
|
|
Nie właśnie nie mieli też oszczędzali na niektórych rzeczach. |
|
|
|
|
Niebieskooka
Wiek: 39 Dołączyła: 14 Lut 2008 Posty: 1983 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 11:43 am
|
|
|
Agunia jak Ty za 50 osób zapłacisz 25tys...to zobacz przy moich 120 też zapłaciłabys koło 45 tys spokojną ręką...
no takie są ceny...
na prawdę cieżko jest na czymkolwiek oszczędzić.. zespół ma swoją cenę, sala też, alkohol także, suknia, no wszystko więc na czym oszczedzać... my za osobę w lokalu zapłacimy 210zl z poprawinami za samo jedzenie i napoje więc przy 120 osobach wyjdzie 25200zl...za sama gastronomię...a teraz dodać alkohol, zespół, kamerzystę, fotografa, mszę,noclegi, stroje,autokar, autko,wiązankę, zaproszenia,księgę gości itp. itd. no to chcąc nie chcąt wyjdzie ok.45tys... moi rodzice płacą i nie narzekają,że za dużo..poprostu takie są ceny w ładniejszych lokalach...a sprawdzaliśmy wszytkie w Bełchatowie...suma sumarum koszt od osoby wychodził taki sam...dodać do tego resztę wychodzi ta sama cena...
Teoretycznie możnaby zrezygnować z poprawin, kamery, fotografa,kupić najtańszy alkohol, zaproszenia robić samemu,.....ALE u nas u nas w rodzinie wesele bez poprawin to nie wesele bez kamery to bez sensu bo za parę lat chcętnie sie powspomina , bez fotografa? ja kocham zdjęcia więc jest to dla mnie niewyobrażalne najtańszy alkohol to lipa , zaproszenia samemu...no teoretycznie można ale raczej na razie nie przewiduje...
Także wesele marzeń musi kosztować
a na podróż poślubną też się znajdzie..może nie na Antarktydę (bo bez urazy za darmo bym tam nie pojechała...poprostu niecierpie zimna) ale do ciepłych krajów, np. na Wyspy Kanaryjskie...na pewno |
_________________
|
|
|
|
|
marysia
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Sty 2008 Posty: 492 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 12:44 pm
|
|
|
A my oszczędzimy jakieś 10-15 tysięcy na sali
Bierzemy samą salę za którą płacimy 1tys. (w tym jest wszystko, czyli: woda, gaz, prąd, śmieci, kuchnia dobrze wyposażona) dodatkowo bierzemy kucharkę która bierze z poprawinami 23zł od osoby więc wyjdzie ok 2,5tys bo bedzie około 100 osób. Do tego trzeba doliczyć że musimy kupić wszystkie produkty i wiemy że będzie to nie mniej niż 5tys może nawet 7-8tys. Mimo ze będziemy mieć dużo do roboty i załatwiania przed ślubem żeby to wszystko zorganizować to sie cieszymy że tyle zaoszczędzimy |
_________________
|
|
|
|
|
mischelle22
Wiek: 42 Dołączyła: 27 Gru 2003 Posty: 1211 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 1:02 pm
|
|
|
My bardzo oszczędzaliśmy.
Sukienkę miałam z wypożyczalni, przyjęcie w restauracji do północy na ok.30 osób, samochód znajomego, gości przyjezdnych ulokowaliśmy w domu (materace itp..) aby nie płacić za noclegi.
Zaproszenia były kupione gotowe - takie do samodzielnego wypełnienia.
Kwiatki u znajomej kwiaciarki (nawet za bukiecik zapłaciłam coś ok.100zł).
Zdjęcia (bardzo śliczne) robił nam szwagier cioteczny (mąż mojej siostry ciotecznej).
Film z wesela był prezentem od restauracji - może nie profesjonalny, ale zawsze jakaś to pamiątka a w kościele na kamerkę nagrywał brat szwagra.
I to tyle.
Niemniej uważam, że "standard" - jeżeli już o nim mowa - został spełniony jak na Nasze możliwości finansowe.(dla każdego ten standard będzie inaczej wyglądał)
A i tak wydaliśmy coś ok.20 tys. |
_________________
|
|
|
|
|
styczniówka
Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 98 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 1:07 pm
|
|
|
My właśnie dziś stwierdziliśmy, że chyba troszkę porwaliśmy się z motyką na słońce.
Pewne wydatki troszkę nas przerosły. A ja tak bardzo bym chciała jak najmniej brać od mojej mamy. Jakieś mam takie poczucie, że jestem dorosła i nie powinnam ruszać mamusiowych oszczędności |
_________________
|
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 2:03 pm
|
|
|
marysia napisał/a: | A my oszczędzimy jakieś 10-15 tysięcy na sali |
Przyjmując 160 zł za osobę przy 100 osobach to raczej wychodzi 4500 zł oszczędności. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Malwina_łódź
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Gru 2007 Posty: 1291 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 10:15 pm
|
|
|
My mamy wesele na 100 osób i zapłacimy max. 30000.
Też robimy wesele z poprawinami. |
_________________
|
|
|
|
|
marysia
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Sty 2008 Posty: 492 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 10:25 pm
|
|
|
kryszka napisał/a: | marysia napisał/a: | A my oszczędzimy jakieś 10-15 tysięcy na sali |
Przyjmując 160 zł za osobę przy 100 osobach to raczej wychodzi 4500 zł oszczędności. |
Niestety nie policzyłaś do tego drugiego dnia bo wszystkie ceny podawałam z poprawinami, u nas na salach wynosiło 210zł od osoby więc jakby nie patrzeć 10 tysiecy w kieszeni jest na pewno tylko jeszcze zależy ile wydamy na produkty bo może wiecej albo i mniej |
_________________
|
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 22, 2008 11:11 am
|
|
|
Zauważyłam, że dziewczyny, które organizują wesela na salach typu OSP nie doliczają do wydatków paliwa, a przecież to też koszt, który jest ponoszony na rzecz organizacji przyjęcia. |
|
|
|
|
|