Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
To kto się obraził i za co?
Autor Wiadomość
agacionek 


Wiek: 34
Dołączyła: 09 Lis 2010
Posty: 1759
Skąd: łódź
Wysłany: Wto Sie 20, 2013 4:49 pm   

Kuzyn, bo prosiliśmy na wesele bez dzieci... :?
_________________

 
 
 
lorien 


Wiek: 41
Dołączyła: 10 Cze 2012
Posty: 708
Skąd: Łódź/Warszawa
Wysłany: Pon Wrz 02, 2013 11:54 am   

Z nowości - u nas obraziła się koleżanka, bo nie oferujemy noclegu.
Tak się składa, że nocleg oferujemy tylko rodzinie, bo nikt więcej w hotelu znajdującym się obok sali się nie zmieści (a już rodzinę kładziemy częściowo na dostawkach). Natomiast znajomym oferujemy nocny transport do domu busami... A najlepsze jest to, że ta obrażona koleżanka mieszka jakieś 15 minut samochodem od naszej sali... :smile:
_________________
Pamiętnik Piotrka i Wiki: http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17563



 
 
kaledonia 


Wiek: 40
Dołączyła: 08 Wrz 2006
Posty: 409
Skąd: już nie Retkinia
Wysłany: Pon Wrz 02, 2013 11:21 pm   

Rodzina z mojej strony:
-nie było zespołu i oczepin, a oni "lubią się bawić"
-"bez poprawin ?"

Od męża to muzyka nie taka, ślub to by u siebie w Katedrze woleli (są z innego miasta),a nie w mojej kochanej parafii i hit "trzeba było zatrudnić lepszego fotografa" (zdjęcia są ładne, modele trochę starzy po prostu :wink: ).
_________________

ślub cywilny 01.12.2012
 
 
roksancia
[Usunięty]

Wysłany: Wto Wrz 03, 2013 6:19 am   

u mnie się zacznie jak się ciotki z taty strony dowiedzą, że ich dzieci nie proszę ale kurcze nie mam z nimi żadnego kontaktu po prostu 0 wolę na to miejsce zaprosić naszych znajomych, którzy wiem, że dobrze nam życzą
 
 
Chrupka 

Dołączyła: 16 Paź 2012
Posty: 94
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 03, 2013 8:34 am   

U mnie pewnie obrazi sie ciotka, że jej synalka nie prosimy i kuzynka ojca, ze ona proszona, a jej braciszek niecnota - nie. Ale wole miec spokój na weselu a nie huśtawke emocjonalną pt. - "co oni mi odwalą..." bo na każdej imprezie "coś im w końcu nie pasi" i odreagowują.
 
 
Paolina 


Dołączyła: 03 Cze 2012
Posty: 511
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 20, 2014 9:09 pm   

Niedawno się dowiedziałam, że szwagierka teścia czuje się urażona, bo ona i jej mąż oraz ich dorosłe córki nie dostali od nas ślubnego zdjęcia. :D
Pamiątkowe zdjęcia z dedykacją wręczyliśmy/wysłaliśmy osobom, które były na naszym ślubie i weselu oraz tym, którzy byli nieobecni a mimo to dostaliśmy od nich prezenty. Ani ciotka męża ani jego kuzynki z rodzinami na ślubie nie byli. Życzeń nawet smsem nie przesłali. Nie powiedzieli w terminie, że ich nie będzie, chociaż wiedzieli o tym od dawna, musieliśmy dobijać się do nich telefonicznie...
_________________
Pozdrawiam słonecznie Gość! ;)


 
 
kesuni 

Dołączyła: 29 Lip 2010
Posty: 458
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Cze 21, 2014 9:54 am   

Paolina, i jeszcze pretensje? Ludzie są niemożliwi. Nas ominęło jakoś obrażanie/narzekanie albo, co może bardziej prawdopodobne, nie dotarły do nas dotychczas takie ploteczki :razz:
_________________
 
 
Karollka 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Cze 2012
Posty: 1232
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Cze 21, 2014 10:41 am   

U nas obraziła się babcia M., za to że nie zaprosiliśmy synów jej siostry ( którą notabene uznała kilka miesięcy wcześniej za "nie rodzinę" ) :wink:
_________________
 
 
Juska 


Dołączyła: 10 Mar 2013
Posty: 3084
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Cze 21, 2014 11:53 am   

Hmm... u nas na razie cisza, nawet ciocia Tomka, której niewiele brakuje wyszła uśmiechnięta i zadowolona... zobaczymy - czas pokaze, komu co się przypomni :P
_________________
 
 
koniczynka84 


Wiek: 40
Dołączyła: 29 Wrz 2011
Posty: 1649
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Cze 21, 2014 12:57 pm   

U nas obraziła się ciotka K. i nie przyszła na ślub. Zaproszenie daliśmy jej i jej córkę, ale synowi nie, więc stwierdziła że żadna z nich nie pójdzie.

Dlaczego nie zaprosiliśmy kuzyna? koleś znał mnie 3 lata i traktował jak powietrze - mieszkali z żoną z babcią K. i gdy odwiedzaliśmy babcię z mężem się witał a mnie traktował jak powietrze, więc z jakiej racji miałam gnojowi dawać zaproszenie?

Po ślubie dorwała mnie, i stwierdziła, że zachowaliśmy się skandalicznie nie zapraszając jej synalka... :) oczywiście, jak to ja, powiedziałam co myślę o jej zachowaniu :) skończyło się na tym, że dołączyłam do listy jej wrogów - jestem druga na liście, zaraz po moim teściu :) a nas to jeszcze bardziej zbliżyło - mamy z kogo się nabijać :D
_________________
 
 
emiiskaa 


Dołączyła: 20 Gru 2013
Posty: 459
Skąd: EZG
Wysłany: Sob Cze 21, 2014 1:07 pm   

ja dopiero od paru tygodni planuję wesele, a już jest pare kwestii:

że piątek nie sobota,
że jedziemy sami swoim autem a nie czyimś,
że na zaproszeniach będzie wierszyk że zamiast prezentów chcemy pieniążki :)
że ślub chcemy o 17 i to za późno,
i że ma być zwykły schabowy a nie z serem :) no i gulaszowej być nie może :D
nie chcieliśmy jeszcze dzieci, ale w końcu będą i to jedyne ustępstwo na jakie pójdziemy.
resztę stwierdziliśmy, że sami zadecydujemy (wiadomo konsultować będziemy) i będzie, jak sobie wymarzyliśmy.
Ostatnio zmieniony przez emiiskaa Sob Cze 21, 2014 1:08 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lovinlizard 

Dołączyła: 22 Sty 2014
Posty: 429
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 22, 2014 9:33 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
 
 
asimi 


Wiek: 35
Dołączyła: 26 Paź 2010
Posty: 408
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Cze 22, 2014 9:51 pm   

niektórzy ludzie to są jacyś niepoważni. Aż się boje co będzie po moim weselu. :D
_________________


Nie rań osoby, której nie możesz zabić
 
 
asior71 

Dołączyła: 19 Lip 2012
Posty: 246
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 22, 2014 10:40 pm   

Chyba u każdej z nas znalazł się ktoś komu by coś nie pasowało
_________________


 
 
Juska 


Dołączyła: 10 Mar 2013
Posty: 3084
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Cze 23, 2014 4:10 am   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
 
 
Sisska 


Wiek: 36
Dołączyła: 06 Kwi 2013
Posty: 1153
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Cze 23, 2014 3:19 pm   

do nas zadne plotki nie dotarly. nie licze jednej z sasiadek meza, ktora obrazila sie podobno, bo nie dostala wodki na bramce. dodam, ze nie bylo jej na bramce :cool:
_________________
Ostatnio zmieniony przez Sisska Pon Cze 23, 2014 3:20 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
iduczek 


Dołączyła: 01 Paź 2013
Posty: 205
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Cze 23, 2014 8:37 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________

 
 
Patii. 

Dołączyła: 24 Cze 2012
Posty: 565
Skąd: prawie Łódź;)
Wysłany: Pon Cze 23, 2014 8:45 pm   

Do nas też jeszcze nic nie dotarło po weselu, na samym weselu jedna ciotka M. była zawiedziona, że teściowie usadzili ją z jej bratową i kuzynkami w podobnym wieku, a nie z jej małymi wnuczkami, ale to szybko się rozeszło i bawiła się dobrze.
Chociaż i tak największe afery to wszczyna moja babcia, która nie była na weselu bo uznała, że nie wytrzyma ze względu na zdrowie, a teraz ma pretensje do swojej znów bratowej (której notabene też nie było, ale był jej syn, synowa i wnuczek), że ta nawet słowem nie pochwaliła wesela, a na pewno jej coś opowiadali ;D Ale na takie historie przymykamy już oko, bo inaczej się nie da.
_________________

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pon Cze 23, 2014 9:33 pm   

U nas już jedna ciotka się obraziła, a do ślubu jeszcze ponad miesiąc.
 
 
Sisska 


Wiek: 36
Dołączyła: 06 Kwi 2013
Posty: 1153
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Cze 23, 2014 10:02 pm   

iduczek, takie historie to standard niestety...
_________________
 
 
Shilcia 


Dołączyła: 26 Sty 2014
Posty: 83
Skąd: wawa
Wysłany: Wto Cze 24, 2014 7:48 pm   

Jezu, niektóre historie wydają mi się zupełnie niemożliwe, a jednak....

U nas teść może się obrazić na to, że między pierwszym obiadem (podanym chyba około 17:30, bo na sale wchodzimy o 17), a grillem o 22 nie będzie jeszcze jednego ciepłego posiłku, bo bardzo chce u nas ten pomysł przeforsować.
_________________
 
 
Skyler 


Wiek: 36
Dołączyła: 08 Sty 2013
Posty: 808
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 29, 2014 9:13 pm   

fakt, ciężko uwierzyć, że ludzie się potrafią o to obrazić :(

Na szczęście u nas "na razie" nic nie wypłynęło z ploteczek, z 3 źródeł wiem, że nasze wesele jest cały czas bardzo żywo w pamięci gości.

A przed ślubem nikt sprzeciwów nie zgłaszał :razz:
_________________
Skyler

Ostatnio zmieniony przez Skyler Nie Cze 29, 2014 9:17 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
herbatnik 


Wiek: 34
Dołączyła: 14 Lip 2014
Posty: 651
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2014 1:31 pm   

my dopiero planujemy, a już usłyszałam, że:
-ślub za późno! planujemy 16-17(była nawet opcja 18) bo będzie lato i gorąca i jeszcze będzie czas na ostatnie załatwianie, ale poszły głosy, że ślub powinien być najpóźniej o 14, bo goście umrą z głodu (pff :D )
-planujemy za mało ciepłych posiłków, a ostatni powinien być o 5 rano; ciepłych posiłków będzie chyba 5, ostatni-barszcz- o 2 nad ranem, może się nie znam, ale jak ja na weselu zjem 3 ciepłe to cud, zazwyczaj jestem napchana :D a duży posiłek tuż przed snem to chyba nie jest dobry pomysł
-czarne auto nie nadaje się na ślub; mnie i narzeczonemu spodobał się bardzo model w tym kolorze i nie uważam, żeby wyglądał smutno,czy pogrzebowo, ładnie wyglądają na nim białe ozdoby
-mamy salę taką, że osobno jest miejsce do tańczenia a osobno do jedzenia, co nam się podoba, można się do kogoś przysiąść i porozmawiać bez potrzeby przekrzykiwania się, ale niektórzy nie są zadowoleni bo "jak siedzimy i jemy to lubimy popatrzeć,jak młodzi tańczą" :P

mam nadzieję, że będzie dobra zabawa i nikt się nie zatruje, ani nie pobije, bo ktoś zawsze będzie niezadowolony :)
_________________

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Czw Lip 17, 2014 2:46 pm   

Założę się, że 90% tych uwag wystawiły babcie, które zawsze muszą na coś narzekać.
 
 
Haliśka Band 
Firma


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 108
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 17, 2014 5:28 pm   

Co by się nie zrobiło to wszystkim się nie dogodzi.
Przypomina mi się historia, którą po weselu nam młodzi opowiedzieli jak ktoś z gości nie wiedział do czego się przyczepić i w końcu palnął "...ale czarnego nie było...". :)
    Czarne - kiszka łódzka - rodz. wędliny, żeby nie było dziwnych skojarzeń
_________________
Niebanalny repertuar + wykonania na odpowiednim poziomie artystycznym = Wesele Marzeń z zespołem muzycznym Haliśka Band
Ostatnio zmieniony przez Haliśka Band Czw Lip 17, 2014 5:29 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Czw Lip 17, 2014 8:07 pm   

Haliśka Band napisał/a:
Co by się nie zrobiło to wszystkim się nie dogodzi
Zgadzam się całkowicie. Ja i moja siostra miałyśmy wesela rok po roku, nasza "ulubiona" ciocia po wszystkim podsumowała, że na jednym się wytańczyła, ale nie najadła, a na drugim najadła się, ale nie wytańczyła :evil:
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
KaMika 


Wiek: 34
Dołączyła: 06 Sie 2013
Posty: 755
Skąd: Aleksandrów Łódzki
Wysłany: Czw Lip 17, 2014 9:11 pm   

Na nas póki co nikt się nie obraził... Ale niestety na koniec czerwca byliśmy na weselu u kuzynki no i niestety usadzili moich rodziców z "młodzieżą" 14-25 .... rodzice nie byli zadowoleni i powiedzieli to wprost ;) także uważajcie kogo gdzie sadzacie ;)
_________________

Kochamy Cię Klaudusia <3
 
 
Julia_ja 


Dołączyła: 07 Kwi 2013
Posty: 780
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 18, 2014 7:52 am   

ava napisał/a:
Zgadzam się całkowicie. Ja i moja siostra miałyśmy wesela rok po roku, nasza "ulubiona" ciocia po wszystkim podsumowała, że na jednym się wytańczyła, ale nie najadła, a na drugim najadła się, ale nie wytańczyła :evil:


No to ciocia powinna być szczęśliwa, bo wszystkiego doświadczyła :P
Trzeba było jej powiedzieć, że niech się cieszy, że na obu się nie wytańczyła, bo wtedy chodziłaby w 100% głodna :P :wink:
_________________

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pią Lip 18, 2014 8:26 am   

Julia_ja napisał/a:
Trzeba było jej powiedzieć, że niech się cieszy, że na obu się nie wytańczyła, bo wtedy chodziłaby w 100% głodna


Czemu najlepsze odpowiedzi przychodzą po czasie? Chciałabym zobaczyć minę cioci, gdyby to usłyszała.
 
 
Monika Maria 

Dołączyła: 27 Cze 2014
Posty: 22
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 18, 2014 12:40 pm   

Wątek dla mnie! :smile:

Rodzice się obrazili, że w ogóle wychodze za mąż bo nie lubią narzeczonego.
Z teściową spiny co chwila bo:
- ślub o 19 to wesele zacznie się o 22 a goście chcą się bawić
- jedziemy karetą, to ile bedą na nas czekać na tej sali
- sama wybieram sobie wiązankę ! (tym mnie rozwaliła najbardziej) "zawsze pan młody kupował kwiaty, ale jak chcecie tak po amerykańsku to Wasza sprawa" a ja pierwsza słysze o takiej tradycji :zdziwko:
- kupuja nam alkohole więc poza wódką 10 win na 80 osób wystarczy "bo wszystim się nie dogodzi"

Generalnie moi rodzice nie robią nic, więc cała pomoc spoczywa na barkach teściów, z jednej strony są bardzo pomocni, z drugiej - czasem wolałabym zrobić to sama niż wykłócać się o WŁASNE wesele, zwłaszcza że płacimy za nie w 90%.
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Pią Lip 18, 2014 8:32 pm   

Julia_ja napisał/a:
Trzeba było jej powiedzieć, że niech się cieszy, że na obu się nie wytańczyła, bo wtedy chodziłaby w 100% głodna
Ja tego nie słyszałam, ona mówiła to do moich Rodziców.
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
Sisska 


Wiek: 36
Dołączyła: 06 Kwi 2013
Posty: 1153
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 18, 2014 11:12 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
 
 
silvija 


Wiek: 35
Dołączyła: 06 Sty 2012
Posty: 2238
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 22, 2014 3:04 pm   

zaczęłam sobie czytać i aż mi się przypomniało co było u nas :wink: w sumie chyba nie aż tak źle bo:

- jedni goście obrazili się na nas, że zaproszenie na ślub (sam ślub, nie wesele) wysłaliśmy im pocztą, a nie przyszliśmy zapraszać osobiście - od tej pory nie odzywają się ani do nas, ani do moich rodziców, ani do dziadków ;P

- babcia mojego męża siedziała na sali z zatyczkami do uszu, bo "było za głośno"
_________________

 
 
bambolea 


Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 397
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sie 18, 2014 10:58 am   

U mnie to już tyle osób się obraziło o coś, że aż ciężko to zliczyć...

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
Ostatnio zmieniony przez bambolea Pon Sie 18, 2014 10:58 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
*Dorotka_ 
Moderator


Wiek: 35
Dołączyła: 02 Cze 2012
Posty: 5060
Skąd: Łódź/Wrocław
Wysłany: Pon Sie 18, 2014 11:05 am   

bambolea, :smile:

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________


 
 
niusia 


Dołączyła: 05 Paź 2012
Posty: 209
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Pon Sie 18, 2014 3:58 pm   

Dobry wątek ;) po naszym ślubie będzie co pisać ;)

[ Dodano: Pon Sie 18, 2014 5:03 pm ]
Dorotka_, brawo! :smile:
_________________
 
 
marysia2403 

Wiek: 33
Dołączyła: 04 Sty 2013
Posty: 137
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 19, 2014 4:04 pm   

U nas babcia miala podczas proszenia różne ,,ale'' co do listy gości. Na szczęście zrozumiała, że to inne pokolenie :) Ciekawe co będzie później...
_________________
 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Sro Wrz 17, 2014 1:51 pm   

Niesympatyczna ciotka M. obraziła się za złe miejsce (tyłem do sali tanecznej - ale niestety nie ona jedna tak siedziała).
_________________

 
 
emilka_l 

Dołączyła: 27 Lis 2014
Posty: 10
Skąd: lodz
Wysłany: Sob Gru 06, 2014 8:12 pm   

fochy fochami, ale powiedzcie mi co moze sie stac by wlasny rodzony brat nie przyjechal na wesele ? Czy praca to dobry powod ? niestety znam taka sytuacje....
 
 
herbatnik 


Wiek: 34
Dołączyła: 14 Lip 2014
Posty: 651
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 07, 2014 11:33 am   

emilka_l, jeśli brat tłumaczy swoją nieobecność na weselu pracą, to chyba jednak coś jest nie tak :/ rodzina moim zdaniem jest ważniejsza niż praca.

A co do fochów, to siostra ostatnio powiedziała mi o sytuacji takiej-dowiedzieli się, że są zaproszeni na ślub do hmm, córki siostry babci ciotecznej szwagierki męża(jakaś dziesiąta woda po kisielu od strony męża mojej siostry). Z naciskiem TYLKO na ślub i z wielkim fochem. Dlaczego? Bo moja siostra nie zaprosiła jej na swój ślub. Nie zaprosiła, bo nie wiedziała o jej istnieniu(aż do teraz) :/
_________________

 
 
Muszkowa 


Wiek: 33
Dołączyła: 12 Lis 2014
Posty: 308
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 07, 2014 12:43 pm   

Z kolei w mojej rodzinie to ja i moi rodzice jesteśmy tymi złymi.


Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
Zapraszam do mnie: http://www.forum.wesele-l...der=asc&start=0

 
 
Karollka 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Cze 2012
Posty: 1232
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 07, 2014 12:53 pm   

c.d. babci M. - od czasu wesela nie odzywa się do nas :roll: ( nie znamy powodu ) we wrześniu podczas urodzin siostry M. siedziała naprzeciwko nas i ani słowa nie zamieniła, za to bardzo dobrze rozmawiało jej się z chłopakiem siostry ;)
_________________
 
 
Catylyn89 


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 1836
Skąd: Krk
Wysłany: Nie Gru 07, 2014 6:06 pm   

U nas nikt nie był obrażony, wszyscy zadowoleni, no i kontakty się odnowiły w rodzince :)
_________________
 
 
Karollka 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Cze 2012
Posty: 1232
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 07, 2014 6:49 pm   

Catylyn89 napisał/a:
U nas nikt nie był obrażony, wszyscy zadowoleni, no i kontakty się odnowiły w rodzince


to chyba w takim razie nie ten temat :wink:
_________________
Ostatnio zmieniony przez Karollka Nie Gru 07, 2014 6:50 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Catylyn89 


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 1836
Skąd: Krk
Wysłany: Nie Gru 07, 2014 9:21 pm   

No to mogę dopisać, że babcia była zniesmaczona, bo był DJ, a nie zespół ;)
_________________
 
 
Alice_Liddell 

Dołączyła: 06 Maj 2014
Posty: 158
Skąd: Londyn
Wysłany: Nie Gru 07, 2014 9:26 pm   

U nas do ślubu ( o ile się odbędzie ) jeszcze ponad 7 miesięcy, ale moja babcia zdążyła się obrazić, że skoro jej rodziny nie będzie to ona w sumie nie musi przychodzić. I jest obrażona, że ze strony mojego Narzeczonego będzie więcej osób, co wynika z prostego faktu, że ma liczniejszą rodzinę od mojej. Najlepsze jest to, że nie ustaliśmy jeszcze żadnej oficjalnej listy osób, dopiero to będziemy uzgadniać, ale babcia wie lepiej kto będzie.
No i rodzice są od zawsze na mnie (na nas ?) obrażeni, bo nie mogą się pogodzić z moim wyborem kandydata na męża. Niby się pogodzili z faktem, ale czasem im się wymknie jakiś nieprzyjemny komentarz.
_________________

Ślubny - http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=17128
Poślubny - http://forum.wesele-lodz....p=825372#825372
 
 
lorien 


Wiek: 41
Dołączyła: 10 Cze 2012
Posty: 708
Skąd: Łódź/Warszawa
Wysłany: Pon Gru 08, 2014 8:39 am   

Ten wątek jest boski :-) u mnie obraziła się moja babcia, wyznała mi ze łzami w oczach chyba z miesiąc po weselu, że jest jej tak strasznie przykro, bo nie dostała tortu weselnego tylko muffina. Już wyjaśniam: u nas była taka konstrukcja, że na górze dużego piętrowego stojaka był niewielki torcik dla nas , rodziców, dziadków i świadków a pod spodem trzy piętra kolorowych muffinów dla gości. Babcia jakimś cudem dostała muffina i poczuła się dotknięta tak, że się popłakała. Na nic zdały się tłumaczenia, że panowało zamieszanie i nastąpiła pomyłka, że mogła zwyczajnie powiedzieć kelnerowi, albo mojej mamie, albo świadkowej, albo KOMUKOLWIEK, zamiast cierpieć w milczeniu. Albo powiedzieć dziadkowi "ty, daj trochę tortu!" :-)
A tak w ogóle to muffiny były dużo smaczniejsze ;-)
_________________
Pamiętnik Piotrka i Wiki: http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17563



 
 
silvija 


Wiek: 35
Dołączyła: 06 Sty 2012
Posty: 2238
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 08, 2014 12:33 pm   

Zauważam, że niepokojąco dużo babć się obraża :P
_________________

 
 
ZuzM 


Dołączyła: 19 Sie 2013
Posty: 300
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 08, 2014 12:57 pm   

Ja byłam na rodzinnym weselu, na którym para młoda obraziła się na moją ciocie i wujka za to, że podarowali im tylko 2000$ a mogli więcej - bo wiedzą, że ich stać. A po pół roku się rozwiedli, bo okazało się, że Panna Młoda, ma od kilku lat innego pana xD
_________________


http://makagigi.pl/ -przepisy, dom, ślub, życie ! :)
 
 
Sycylijka 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 437
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 19, 2015 4:35 pm   

U mnie już był jeden foszek i to ze strony...mojej mamy.
Jakiś czas temu miałam wynajmować mieszkanie od przyjaciółki mojej mamy. Mieszkanie było kompletnie puste, więc wszystkie swoje oszczędności (które swoją drogą miałam na auto) wydałam na kupno najpotrzebniejszych rzeczy do mieszkania.
Dzień przed planowanym wprowadzeniem się tam, "ciocia" zadzwoniła DO MOJEJ MAMY (mimo tego że umawiała się ze mną, a nie z mamą) i poinformowała, że jednak wynajęła to mieszkanie komuś innemu.
Do tej pory nie zadzwoniła i nie przeprosiła mnie za tamtą sytuację, więc zwyczajnie nie chcę jej na naszym weselu, bo zachowała się bardzo nieładnie...
I tu wkracza obrażona mamcia, która stwierdziła "nie będzie Baśki, nie będzie i mnie"...
no i masz babo placek ;)
_________________
zajrzyj do mnie:) http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17548

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl