Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Najbardziej zaskakujący prezent
Autor Wiadomość
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
  Wysłany: Czw Kwi 01, 2004 7:39 pm   Najbardziej zaskakujący prezent

Jaki dostaliście najbardziej zaskakujący prezent w Waszym życiu?

Taki, który Was "powalił" z nóg albo na kolana. :wink:

Interpretacja słowa "zaskakujący" - dowolna! 8)
_________________
 
 
olenka 


Wiek: 47
Dołączyła: 13 Gru 2003
Posty: 457
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Kwi 02, 2004 9:30 am   

Na obozie młodzieżowym od moich wychowanków dostałam naszyjnik z paierosów "markowych" :) (wiedzieli że palę)

Akurat w tej miejscowości gdzie byliśmy w promieniu 15 km nie było sklepu. jak zabrakło mi swoich fajeczek to postanowiłam zuzytkowac naszyjnik. i o zgrozo nie dało sie!!

Moi kochani obozowicze (chłopcy) wyperfumowali mi ślicznie te papieroski bo nie chcieli żeby naszyjnik śmierdział :P .
_________________
--------------------------------------------------
--##@@ ślubuję 18 września 2004 @@##--
 
 
Kiwax 


Wiek: 49
Dołączyła: 02 Mar 2004
Posty: 324
Skąd: Łódź/Zgierz
Wysłany: Pią Kwi 09, 2004 11:20 am   

prezent z lat dziecinnych. Marzyłam o klockach Lego Fabuland (zestaw wesołe miasteczko)
Codziennie po szkole chodziłam i oglądałam przez szybę w Pewexie te klocki, ale wiedziałam, że dużo kosztują (wiecej, niż to było do przyjęcia) i rodzice ich mi nie kupią.
I jakie było moje zaskoczenie, gdy w Wigilię rozpakowywałam prezenty. Wśród nich były moje wymarzone klocki. Aż się popłakałam ze szczęścia.
_________________
Kiwax zamężny :)
---------------------
 
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Czw Maj 13, 2004 8:15 am   

Moja babcia wciąż mnie zaskakuje pieniążkami. Ostatnio wyjęła kopertę , a w niej 2 tys. .... masz dziecko, odłóż sobie
_________________

 
 
 
Akacja 

Wiek: 42
Dołączyła: 29 Lut 2004
Posty: 199
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Pią Maj 14, 2004 11:23 pm   

Pewnego razu w Wigilię rozpakowując prezenty od "Mikołaja" usłyszałam dzwonek do drzwi, jak to mały szkrab pobieglam zobaczyc kto to, a tam siedział sobie ogromny pluszowy psiak, oczywiście o taki marzyłam, ale miałam zdziwioną mine, a tata powiedzial- no zobacz co "Mikołaj" ci podrzucił- do dziś siedzi u mnie w pokoju :)
 
 
Magdzia 


Wiek: 45
Dołączyła: 06 Maj 2004
Posty: 347
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 14, 2004 11:45 pm   

Kazdy ktory dostaje od mojego ukochanego bez okazji. :christmas:
 
 
 
stefka 


Wiek: 44
Dołączyła: 29 Mar 2004
Posty: 17
Skąd: Aleksandrów
Wysłany: Nie Maj 16, 2004 10:01 pm   

na swoje 18 te urodziny, od nowo poznanego kolegi (patrz przyszłego męża) 18 róż...spodziewałam się tylko 1 i stąd to powalenie z nóg.
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 19, 2004 12:01 am   

W drugiej czy trzeciej klasie podstawówki dostałam od kolegi na dzień kobiet plastikową kaczuszkę ze szczoteczką i kubeczkiem do mycia zębów. Czyżby chciał mi coś powiedzieć... ? :wink: W każdym razie byłam bardzo zaskoczona i ukrywałam ten prezent przed wszystkimi bo było mi bardzo głupio chodzić z taką kaczką po szkole. 8) No i wyobraźcie sobie że prezent przetrwał do dziś, stoi u mojej babci i trzymam tam moją szczoteczkę do zębów. :lol:


I drugi raz byłam bardzo zaskoczona w swoje 18 urodziny gdy dostałam od taty wielki bukiet z 18 kwiatami. Poczułam się bardzo wyjątkowo. :D
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
tynencia 


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Sie 2004
Posty: 39
Skąd: Pabianice
Wysłany: Pią Wrz 10, 2004 9:37 pm   

Ja byłam mile zaskoczona gdy na dzień kobiet w tym roku dostałam od mojego P. flakon pięknych perfum. idealnie do mnie pasują, nawet bym nie pomyślała że jest w stanie tak świetnie je dobrać.
 
 
Kasia21 


Wiek: 41
Dołączyła: 29 Sie 2004
Posty: 233
Skąd: Łódzkie
Wysłany: Nie Wrz 12, 2004 12:09 pm   

Kati napisał/a:
Moja babcia wciąż mnie zaskakuje pieniążkami. Ostatnio wyjęła kopertę , a w niej 2 tys. .... masz dziecko, odłóż sobie


Kati fajną masz babcię :)
_________________
Nigdy ne jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej....
 
 
 
just_Kate 

Wiek: 47
Dołączyła: 26 Mar 2004
Posty: 719
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Wrz 12, 2004 12:34 pm   

Na swoją 18-tkę od dwóch kolegów dostałam naszyjniki zrobione przez nich samodzielnie - było to bardzo wzruszające, bo były śliczne, no i robione własnoręcznie - do dziś je przechowuję.
_________________
Życzę miłego dnia Gość ;)
 
 
mmichalina 


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Kwi 2004
Posty: 98
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Wrz 12, 2004 12:47 pm   

moze zabrzmi to dziwnie ale najwiekszym zaskoczeniem urodzinowo-prezentowym ostatnich lat był prezent który dostałam od swojej ukochanej klasy, która odeszła ze szkoły w tym romu. Byłam zupełnie zaskoczona... Weszłam normalnie na lekcje do nich a tu widze dwa olbrzymie torty ze swieczkami i napisami, galowo ubrane dzieciaki z gitarami, które zaczęły śpiewać Happy B-day. Aż się popłakałam ... w prezencie dostałam własnorecznie narysowany przez jedną uczennicę portret klasy z podpisami i ładniutką bransoletke.
Kolejnym szokiem prezentowym był wyjazd na rok do Stanów do szkoły jaki dostałam od moich rodziców!
 
 
Żaneta 
Jestem mamusią

Wiek: 40
Dołączyła: 17 Lip 2005
Posty: 925
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 10:37 am   

a ja najbardziej bylam zaskoczona kiedy na 19 urodzinki doslam od swojego ukaochanego teraz męża 19 wielkich róż!
Bylam na niego zla bo się spóżnil,a dlatego,że czekal na róże!!!
Nie wiedzialam! Nigdy nie dostalam tak fantastycznego prezentu!!!!
Teraz też mąż cgce mi kupować na urodzinki co roku jedną różę więcej,ale to już nie to samo!!!!!!
_________________
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 43
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 9:05 pm   

Wiele było takich prezentów... ale najbardziej zawsze ciesze się z tych, o których wiem, że płyną prosto z serca, czy to od Mefiu, czy od przyjaciół, czy od rodziców...
_________________

 
 
 
FifthAvenue 


Wiek: 47
Dołączyła: 23 Lut 2006
Posty: 1028
Skąd: Lodz
Wysłany: Nie Lis 05, 2006 7:08 pm   

Prezentem, ktory sprawil mi chyba najwiecej radosci byla gitara.
To bylo dawno dawno temu, uczylam sie gry klasycznej. Mialam zupelnie rpzecietna gitarke, a marzylam o takiej super, pieknej, duzej, takiej jak widywalam tylko czasami, bo w Polsce nie bylo wtedy tak latwo ich kupic. Ktorejs zimy tata wmowil mi, ze moja stara gitara sie popsula i musial oddac ja do naprawy, a w zastepstwie na jakis czas mam inna (takiego starego grzmota, jeszcze gorszego niz ten, ktory sie podobno popsul). Tak wiec cwiczylam sobie usilnie wszystkie koledy na starej, brzydkiej gitarze, a pod choinka czekala na mnie sliczna nowiutka... mam ja do dzis, i nigdy sie z nia nei rozstane.

A drugim takim prezentem byl moj pies.
Mieszkal sobie u babci, byl malenskim cudnym szczeniaczkiem, a ja w pudeleczku pod choinka znalazlam dla niego obroze :-)
_________________
DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !


[/url]
 
 
eir 

Wiek: 39
Dołączyła: 19 Sie 2006
Posty: 34
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 06, 2006 12:41 am   

Najbardziej zaskakujacy prezent... Oswiadczyny w dniu moich tegorocznych urodzin :-) No i pierscionek, ktory wtedy dostalam :-) Bylam w takim szoku, ze caly dzien pozniej plakalam z tego szczescia i zaskoczenia :-)
 
 
madzia8181 


Wiek: 42
Dołączyła: 05 Paź 2006
Posty: 701
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sty 26, 2007 10:24 am   

az mi glupio bo nie potrafie sobie nic takiego przypomniec co zwalilo mnie z nog...
często bylo tak ze bardzo czegos chcialam a nie mialam pieniedzy zeby kupic i np nagle mama dawała pieniazki ale to nie ta kategoria prezentu... chyba nie dostalam jeszcze takiego prezentu ktory zwalilby mnie z nog :)
_________________
 
 
 
cosola 
full-time mum


Wiek: 41
Dołączyła: 04 Sty 2007
Posty: 730
Skąd: Łódź/Leicester, UK
Wysłany: Wto Sty 30, 2007 6:43 pm   

Było to dokładnie wczoraj, siedziałam sobie grzecznie w domku i uczyłam sie do kolejnego egzaminu, gdy nagle ktoś zadzwonił domofonem. Odebrałam, a jakiś pan powiedział, że ma dla mnie przesyłkę, pomyślałam, że to jakiś list albo coś takiego. Otwieram mu drzwi, a on mówi, że to jest bardzo duże i ciężkie i ktoś musi mu pomóc to wnieść na góre :szok: (na szczęście mieszkam na 2 piętrze). Zeszłam na dół a pan pokazuje mi wielkie pudło a w nim domowy rower treningowy
Byłam w totalnym szoku :szok:
Ale bardzo szybko poskładałam fakty:
:arrow: od pewnego czasu myślałyśmy z mamą i siostrą o sprawieniu sobie takiego sprzętu
:arrow: mówiłam o tym mojemu K.
:arrow: on ulubi gdy ja jestem szczęśliwa :)
I wszystko jasne: mój Jedyny, jako że mieszka obecnie za granicą, kupił mi ten rower na allegro i właśnie go dostarczono :hurra:

Dodam tylko, że składałyśmy go z siostrą przez 2 godziny, ale działa i jest po prostu super :)
Wielkie dzięki Kochanie! :zakochany:
_________________
 
 
Szpilka 

Wiek: 40
Dołączyła: 13 Sie 2006
Posty: 362
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 02, 2007 1:27 pm   

piekny kosz kwiatów i owoców od Ł gdy nie moglismy spedzic razem walentynek.. a ostatnio zwykła kartka z zyczeniami od Ł zeby mi sie powiodlo na sesji i ze jest ze mnie dumny :) to bylo bardzo kochane
_________________


Buziaki Gość
 
 
karolina 

Wiek: 40
Dołączyła: 27 Sie 2006
Posty: 140
Skąd: śląsk
Wysłany: Sob Lut 10, 2007 12:35 pm   

Pierscionek zareczynowy, ktorego sie wcale nie spodziewalam :o :o :o :o :o :o a zdarzenie te mialo miejsce 13 stycznia 2007 roku!! A w tamtym roku na Walentynki dostalam bukiet kwiatow,ktory dostarczyl mi przeslaniec (W. byl wtedy w Niemczech, w pracy)
_________________


13.09.2008 :D
 
 
KsiężniczkaSara 

Dołączyła: 16 Lip 2006
Posty: 4
Skąd: Dębica
Wysłany: Nie Cze 17, 2007 11:37 pm   

króliczek miniaturka o wdzięcznym imieniu Kłapa od mojego kochania;) takiego banana na widok jakiegokolwiek prezentu w życiu nie miałam:) ( no może poza 11 DVD z Czarodziejką z Księżyca) 8) ciekawe czym mnie jeszcze zaskoczy? :P
 
 
Gabro 

Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 699
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 11, 2007 11:35 am   

5 kilogramów orzechów włoskich :)
 
 
EwaM 


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 11, 2007 5:57 pm   

Najbardziej zszokowana byłam jak dostałam na 18stkę złotą rybkę od przyjaciółki. Byłam w takim szoku, że zapomniałam podziękować. :oops:
Najbardziej ostatnio ucieszyła mnie płyta Katie Melua od mojego D na gwiazdkę.
A najciekawszy prezent dostałam kiedyś na gwiazdkę od mojego brata i jego dziewczyny - własnoręcznie zrobione puzzle z ich zdjęciem (uwielbiam układać puzzle) ;)
 
 
juliazuk 


Wiek: 43
Dołączyła: 13 Lip 2007
Posty: 336
Skąd: Łódź/Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 13, 2007 11:59 am   

Kiedyś wśród prezentów Gwiazdkowych znalazłam coś, co mnie zszokowało. U mnie w domu jest zwyczaj, że pakuje się różne rzeczy w inne opakowania- np. opakowanie od aparatu cyfrowego, a w środku czekolada. No i otwieram opakowanie, a tam pudełko po telefonie komórkowym. I nie wyobrażacie sobie, jaki to był szok, gdy zobaczyłam, że w środku naprawdę jest telefon :razz:

A drugi taki prezent, to, gdy mój Misiuk zamiast kwiatka przyniósł mi kalafiora. To było super! Takie niebanalne! Bardzo mi się to spodobało :lol:
_________________




9.08.2008 r.
 
 
Magdzik
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 17, 2010 2:55 pm   

Jak jeszcze nie byłam z moim narzeczonym w związku,tylko na etapie przyjaźni to najlepszym prezentem było to,że przyjechał 400km na moją 18tkę i wręczył mi bukiet z 18czerwonych róż :smile: I w ten właśnie sposób chciał mi dać do zrozumienia,że się we mnie zakochał :serducho: Róże do tej pory stoją ususzone w wazonie.Są prześliczne :roza:

[ Dodano: Wto Sie 17, 2010 3:56 pm ]
Bo ja nie wierzę w to,że nie powinno się kwiatów suszyć bo miłość przeminie :lol:
 
 
Agnape 

Wiek: 41
Dołączyła: 22 Lip 2010
Posty: 16
Skąd: UĆ :-)
Wysłany: Wto Sie 17, 2010 4:45 pm   

Najbardziej zaskoczył mnie upominek od mojej babci - dostałam młotek... Nie wiem co chciała przez to powiedzieć :?
_________________
 
 
martula_87 

Wiek: 37
Dołączyła: 06 Maj 2010
Posty: 833
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 17, 2010 4:48 pm   

Najbardziej zaskokującym prezentem był zeszyt z wierszami mojego narzeczonego :)
_________________

 
 
Magdzik
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 17, 2010 5:27 pm   

martula_87 napisał/a:
Najbardziej zaskokującym prezentem był zeszyt z wierszami mojego narzeczonego :)

Fajny prezent :) Lubię wiersze :buja w oblokach:
 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Wto Lip 05, 2011 11:22 am   

Śmieszny - czerwony fartuszek ;)
A z takich romantycznych - w aucie zostawił mi przyklejone na żółtych karteczkach wierszyki i wyznania miłości :smile: W sumie pół auta wewnątrz było tym obklejone :cool:
_________________


 
 
Wizaz.waw.pl 
Firma

Dołączyła: 01 Lip 2012
Posty: 33
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lip 04, 2012 2:39 pm   

Ja dostałam od tajemniczego wielbiciela wielki kosz z różami. Było ich tyle, że nie dało się policzyć. Do dzisiaj nie wiem kto się tak wykosztował :)

Usunęłam reklamę z podpisu. Odsyłam do regulaminu forum. Moderatorka Asiek
Ostatnio zmieniony przez Asiek Czw Lip 05, 2012 9:56 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
aurinko 

Dołączyła: 13 Sie 2010
Posty: 28
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 10:01 am   

Wyprawa do Paryża na majówkę, po roku bycia razem. :zawstydzony:
_________________
"Możesz dokonać wszystkiego, czego tylko zechcesz, możesz zdobyć wszystko, czego zapragniesz, możesz zostać każdym, kim zechcesz zostać." - Collier

;P
 
 
Eurograv_pl 

Dołączył: 04 Lip 2012
Posty: 31
Skąd: POLSKA
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 8:35 pm   

Czytając Wasze niektóre wypowiedzi można się faktycznie nieźle uśmiać:) Ja miałam wiele takich prezentów,ie sposób wymieniać i sobie przypomnieć.
_________________

 
 
kariczeq 


Wiek: 39
Dołączyła: 29 Cze 2009
Posty: 1076
Skąd: Zgierz
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 9:19 pm   

Bukiet 100 róż od mojego byłego, a od drugiego byłego kawałek płyty pilsniowej z wylutowanym sercem i napisem Kochem Cię :smile:
_________________


udanego dnia Gość
 
 
M4rcysi4 


Wiek: 35
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 9:56 pm   

Jak miałam może z 15 lat to "mój były chłopak" (mieliśmy może po 13 lat :lol: ) na zorganizowanej wycieczce wygrał w parku rozrywki wielkiego pluszowego psa, którego mi później wręczył. Jakież było moje zdziwienie i wzruszenie :razz:
_________________
 
 
gazelkaa 

Wiek: 39
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 58
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pią Lip 20, 2012 9:07 am   

Tekst "Dzień dobry, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, wstawaj, jedziemy na weekend do Trójmiasta" po pobudce w wolny dzień o 6 rano... Ale weeknd był cudny :)
_________________
"Słowa mogą być jak promienie Roentgena; jeśli używać ich właściwie, przenikną wszystko. Czytasz i słowa cię przeszywają." Aldous Huxley
 
 
Hatifnatka 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2007
Posty: 948
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 20, 2012 10:40 am   

:arrow: bukiet stu czerwonych róż od nieznajomego (mogę się tylko domyślać od kogo)
:arrow: również ogromny bukiet dostarczony przez kuriera od mojego ex, który wtedy wyjechał na jakiś czas za granicę
:arrow: obraz akwarelowy, który zobaczyłam w galerii i mnie urzekł, a który później znalazłam pod choinką - od mojego ex

:smile: :smile: :smile:
_________________
 
 
*Dorotka_ 
Moderator


Wiek: 36
Dołączyła: 02 Cze 2012
Posty: 5060
Skąd: Łódź/Wrocław
Wysłany: Wto Lip 24, 2012 10:38 am   

Pierścionek zaręczynowy :) dostałam dzień po moich urodzinach, bo akurat w moje urodziny byłam 12 h w pracy... :)

no i Kenzo, mój wymarzony psiaczek (zawsze chciałam mieć psa, ale rodzice mi nie pozwalali...), którego dostałam... bez okazji również od Mojego Ukochanego :)
_________________


 
 
Nocta 

Wiek: 38
Dołączyła: 10 Kwi 2013
Posty: 2
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Kwi 10, 2013 3:30 pm   

Kiedyś od nieznajomego dostałam pocztą kolczyki i bransoletkę - do tej pory nie wiem, kto mi to przysłał, ale z pewnością przesyłka była adresowana do mnie.
 
 
marianos 

Wiek: 40
Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 3
Skąd: Polska
Wysłany: Czw Kwi 11, 2013 12:45 pm   

Też chciałbym dostawać takie paczuszki :)


Usunęłam reklamę. Moderatorka Asiek
Ostatnio zmieniony przez Asiek Czw Kwi 11, 2013 3:19 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
samanda 

Wiek: 36
Dołączyła: 17 Kwi 2013
Posty: 12
Skąd: Zduńska Wola
Wysłany: Pią Kwi 26, 2013 11:23 am   

Ja dostałam kiedyś na urodziny od znajomych kolegów wibrator :)
 
 
Gold 

Dołączyła: 24 Kwi 2014
Posty: 33
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Kwi 27, 2014 4:15 pm   

Po zakończeniu 4-letniego związku, dostałam od przyjaciół wibrator ;)

Od partnera na Walentynki dostałam własnoręcznie wykonaną z drucików, pomalowaną na złoto różę :) Jest wbita w kamienna podstawkę i zdobi nasze mieszkanie :) Dla mnie jet obłędna! :)
 
 
Partyshow_pl 
Firma

Dołączył: 08 Lis 2012
Posty: 59
Skąd: POLSKA
Wysłany: Pon Cze 16, 2014 6:06 pm   

Ta róża od partnera robi wrażenie,ciekawe jak wygląda na zywo bo już po opisie widać,ze ktoś włożył w nią dużo pracy:) To w dzisiejszych czasach naprawdę rzadkość.
_________________

 
 
Sajgonka 

Dołączyła: 22 Gru 2012
Posty: 99
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 01, 2014 3:26 pm   

Jak czytam to ja takich prezentów nie dostałam nigdy :)
 
 
Kasiula_F 

Wiek: 39
Dołączyła: 18 Cze 2012
Posty: 15
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 12, 2014 12:57 pm   

Ja napiszę o prezencie ślubnym. Drobnostka ale miłe i można wykorzystywać na ślubach przyjaciół/znajomych.

Przy okazji życzeń przed kościołem znajomy przyniósł nam drewniane pudełeczko, przystrojone z naszym zdjęciem na wierzchu, w środku wyłożone siankiem - i powiedział by było to nasze pudełeczko szczęścia byśmy wrzucali sobie tam różne rzeczy, które w przyszłości mogą przywoływać miłe wspomnienia, przy przeglądaniu:)

Miłe prawda?:)

Pozdrawiam
K.
_________________
Kobieta musi mieć dwie rzeczy: klasę i bajeczny urok ~ Coco Chanel
 
 
Iru 


Dołączyła: 11 Cze 2014
Posty: 587
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 12, 2014 1:19 pm   

Ja taki pozytywnie zaskakujący prezent dostałam od mojego N. na 18 urodziny. Uwielbiam robić zdjęcia, mam wręcz hopla. Ale wtedy na ten aparat po prostu mnie stać nie było. Nie dość że mój N. zrobił mi niespodziankę wtedy w postaci torta to po tym wręczył mim pudełeczko, które odpakowywałam dobre pół godziny było tak zapakowane. Jak w końcu udało mi się go odpakować to dobre 5 minut płakałam ze szczęścia, bo aparat był po prostu super, cyfrówka z górnej półki. Pomimo tego że się już zepsuł i mam nowy, nie potrafię go wyrzucić i stoi jako ozdoba na półce. :P
_________________
Gość poproszę o wielki uśmiech :)
Chcesz zagościć u nas? Zapraszam do naszego dzienniczka remontowego ;)
 
 
dorotka0603 


Wiek: 29
Dołączyła: 09 Sty 2015
Posty: 571
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 04, 2015 12:11 pm   

Wyjazd do Paryża i kolacja na Wieży Eiffla, gdzie mój W. się oświadczył :) Nic nigdy tego nie przebije :) )))
_________________


 
 
Sycylijka 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 437
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Maj 16, 2015 9:17 am   

Mnie najlepszą niespodziankę zrobił kiedyś mój ex.
Marudziłam, że każdy weekend mam zajęty przez wesela i że dawno się nie widziałam z moja przyjaciółką, która mieszka w górach, aż tu nagle 2 dni przed weselem okazuje się, że imprezy nie ma, bo pan młody wziął kasę odkładaną na wesele i wyjechał w ciepłe kraje z inną panienką... :o :o :o
tak czy inaczej ex zadzwonił, żebym się pakowała skoro mam wolny weekend i zabrał mnie na tydzień w góry i to jeszcze do miejscowości w której mieszka moja przyjaciółka :smile: :smile:
było chodzenie po górach, przyjemny relax nad rzeczką, oscypki które kocham i do tego jeszcze codziennie widywałam się z moja Gośką ! :) to była najlepsza niespodzianka ever ! :)
_________________
zajrzyj do mnie:) http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17548

Ostatnio zmieniony przez Sycylijka Sob Maj 16, 2015 9:18 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
szaorma 

Dołączyła: 05 Mar 2014
Posty: 72
Skąd: Śląsk
Wysłany: Czw Cze 11, 2015 9:16 am   

Ostatnio najbardziej zaskoczyły mnie trampki na koturnie , które dostałam od kuzynki, bo zdecydowanie nie jestem ich fanką :)
 
 
herbatnik 


Wiek: 35
Dołączyła: 14 Lip 2014
Posty: 651
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Cze 29, 2015 2:56 pm   

Prezent, który opiszę, nie jest jakoś bardzo zaskakujący sam w sobie, bardziej mnie zaskoczyło, że dostałam właśnie to :) A było to tak: byliśmy z narzeczonym już prawie rok razem, kiedy miałam urodziny. Wiadomo, miałam już ten etap zakochania po uszy z jednoczesnym planowaniem przyszłości :D I kiedy przyszło do wręczania prezentu, mój ukochany wyjął piękne pudełeczko z Apartu...serce gwałtownie mi przyspieszyło, na buzi banan od ucha do ucha, otwieram a tam...kolczyki :D :D myślałam, że mi się oświadczy, a to "tylko" biżuteria. Luby nie był w ogóle świadomy(do tej pory nie jest), jakie zamieszanie zrobił w mojej głowie :) Kolczyki są piękne i mają dla mnie dużą wartość sentymentalną, dlatego zakładam je na nasz ślub :)

A z takich zaskakujących w inny sposób prezentów-też od mojego narzeczonego, dostałam kiedyś sennik. Bardzo często mam pokręcone sny(czasem prorocze :P ) stąd taki prezent :)
_________________

 
 
dorotka0603 


Wiek: 29
Dołączyła: 09 Sty 2015
Posty: 571
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Cze 29, 2015 7:06 pm   

herbatnik, haha niezła historia! Dobrze, że przed otworzeniem pudełeczka nie rzuciłaś mu się w ramiona krzycząc "TAK!" -dopiero byłby wtedy jeszcze chłopak zmieszany ;p

A ja prezenty urodzinowe, imieninowe itd. wybieram sobie sama więc niespodzianki nigdy nie ma ;p
_________________


 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl