Kto wybierał pierścionek? |
Autor |
Wiadomość |
kiciucha
Wiek: 40 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 913 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 03, 2007 12:34 pm
|
|
|
my żesmy wspólnie wybierali. Razem też żeśmy go kupili, tylko potem był głeboko gdzieś schowany i czekał na odpowiedni moment. Nawet ja nie wiedziałam kiedy to się stanie |
_________________
|
|
|
|
|
sauvignon_blanc
Wiek: 41 Dołączyła: 09 Sty 2007 Posty: 155 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 12:01 am
|
|
|
To dokładnie tak jak u mnie-wybierany razem ale jeszcze go nie dostałam leży schowany(najgorsze że wiem gdzie i mnie korci) Ach chciałabym już go nosić... |
_________________ Szczęśliwa mężatka. |
|
|
|
|
Natalka
Wiek: 37 Dołączyła: 04 Sty 2007 Posty: 46 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 9:31 am
|
|
|
U mnie oczywiście wybierał mój K. pocichu, pytając tylko kolegi który jest żonaty czy sposób w jaki sie chce zareczyć jest odpowiedni. pierścionek wybierał sam, znał doskonale mój rozmiar i gust i przede wszystkim uwzględnił moje chyde palce na których duży szeroki pierścionek wyglądałby co najmniej dziwnie. |
|
|
|
|
sylwanika
Wiek: 42 Dołączyła: 11 Lut 2006 Posty: 50 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 16, 2007 9:58 pm
|
|
|
Ja wybrałam Seba zalegalizował mój wybór kupnem |
_________________ Sylwia |
|
|
|
|
edys_lu
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Lut 2007 Posty: 328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 10, 2007 12:43 am
|
|
|
I jeden i drugi wybieralismy razem..tylko ze od zakupu pierwszego do oswiadczyn minelo pol roku i przy okazji mnostwo swiat kiedy moglam go dostac...zawsze myslalam kiedy to bedzie i jak juz stracilam nadzieje dostalam...(to chyba bylo zagranie taktyczne) |
_________________
Szczęśliwy dzień - 16.08.2008
Pozdrawiam i życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
dominiqsz
Wiek: 40 Dołączyła: 21 Sty 2007 Posty: 1224 Skąd: Aleksandrów Ł.
|
Wysłany: Sob Mar 10, 2007 9:30 am
|
|
|
Pierścionek wybierałam ja, oczywiście musiał tez sie podobać D. natomiast jak u wiekszości z was, zaraz po zakupie został mi on odebrany i zwrócony dopiero po zaręczanach:) |
_________________
|
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Sob Mar 10, 2007 3:12 pm
|
|
|
u mnie wybierał M. miałam bardzo fajną niespodziankę oczywiście bardzo mi się spodobał |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
Ilona83
Wiek: 41 Dołączyła: 18 Sty 2007 Posty: 166 Skąd: Brzeziny
|
Wysłany: Nie Kwi 01, 2007 7:27 pm
|
|
|
wybieraliśmy go razem |
_________________
|
|
|
|
|
cosola
full-time mum
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Sty 2007 Posty: 730 Skąd: Łódź/Leicester, UK
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 4:47 pm
|
|
|
Mój pierścionek został zrobiony przez wujka mojego narzeczonego, ja nic o tym nie wiedziałam.
Mój Jedyny sam zadecydował jak on będzie wyglądał i zrobił mi wielką niespodziankę, mino, że go nie wybierałam nie wyobrażam sobie żeby mógł być inny |
_________________
|
|
|
|
|
summer-sun
Wiek: 40 Dołączyła: 09 Lis 2006 Posty: 46 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 6:22 pm
|
|
|
oficjalnie pierścionek wybrałam ja ale jakiś czas potem spodobał mi sie inny- ale mój Ł tak sie zakochał w tym wybranym pierwotnie że nie dałam rady go przekonać - suma sumarum- pierścionek wybraliśmy razem i tak jest ok bo teraz ten pierścionek jest dla mnie poprstu najcudniejszy na świecie |
_________________
|
|
|
|
|
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 8:20 pm
|
|
|
A my wybieraliśmy razem |
_________________ |
|
|
|
|
żenia
Dołączyła: 24 Paź 2006 Posty: 64 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 9:01 pm
|
|
|
K. wybrał sam, a jakie fajne podchody robił by poznać mój rozmiar - oczywiście ciapek ze mnie i nic nie kojarzyłam. Pamiętam, że miesiąc przed oświadczynami była u nas moja kuzynka i pytała się, czy coś planujemy - a on tylko wzruszył ramionami. Póżniej mi powiedział, że właśnie tego dnia odrysowywał na kartce pierścionek, który zostawiłam na stole jak prałam dywan:) Ja bym nie potrafiła pójść do jubilera z przyszłym narzeczonym i sama wybrać pierścionek - czułabym się niezręcznie, a poza tym nie byłoby niespodzianki i już wiedziałbym, że coś się szykuje
Pozdrawiam |
_________________ 16.08.2008 - NASZ DZIEŃ |
|
|
|
|
gebka
Wiek: 41 Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 816 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 9:06 am
|
|
|
)Moj tez wybierał sam ( no z mała pomoca satrszej siostry ) |
|
|
|
|
MonikaZgierz
Wiek: 40 Dołączyła: 19 Lut 2007 Posty: 191 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 10:45 am
|
|
|
My wybieraliśmy razem tzn. byliśmy w sklepie i ja mierzyłam i mówiłam, które mi się podobają. Potem wyszliśmy i poszliśmy do innych sklepów. Potem mój Kotek wrócił się
( oczywiście o tym nie wiedziałam) i ostatecznego wyboru dokonał sam. |
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 2:57 am
|
|
|
pierścionek wybraliśmy razem |
_________________
|
|
|
|
|
EJ-ET
Żona i Mama :))
Wiek: 43 Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 841 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 02, 2007 2:30 pm
|
|
|
a mój ukochany mnie totalnie zaskoczył - sam wybrał śliczny zaręczynowy pierścionek! no i wręczył mi go znienacka |
Ostatnio zmieniony przez EJ-ET Sro Maj 02, 2007 2:31 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 03, 2007 9:29 pm
|
|
|
sam wybral - i nie wiem jak mu sie udalo kupic akurat ten idealny. wczesniej troche ogladalismy, ale tak mnie wiecej. niemozliwe, zeby zapamietal te najwazniejsze szczegoly. chyba mialam duzo szczescia;))) |
|
|
|
|
ladybi
Dołączyła: 09 Maj 2007 Posty: 2 Skąd: z domu
|
Wysłany: Sro Maj 09, 2007 6:04 pm
|
|
|
u mnie wybierał mój luby. Była to dla mnie absolutna niespodzianka. Obwód palca mierzył mi jak spałam, oplatając mój palec kawałkiem papierka Podobno o mało co się nie obudziłam. Ale muszę przyznać, że zarówno wielkość jak i "fason" trafione w dziesiątkę. |
|
|
|
|
Kamila111
Dołączyła: 11 Maj 2007 Posty: 5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 11, 2007 10:34 pm
|
|
|
mi wybrał pierścioneczek ukochany, ale wcześniej się zabezpieczył (z mojejszkatułki zniknął jeden z moich ulubionych pierścionków |
|
|
|
|
niki
Dołączyła: 12 Maj 2007 Posty: 3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 10:11 am
|
|
|
Ja kompletnie nie spodziewałam się oświadczyn. To była mega,mega niespodzianka. A pierścionek po prostu cudny. |
_________________ |
|
|
|
|
KreaToR
Wiek: 38 Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 41 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 6:50 pm
|
|
|
Ja zaciągnąłem moją <wtedy potencjalną> narzeczoną do lubilera, poprosiłem o pokazanie pierścionków i kazałem mojej Ukochanej wybrać pierścionek. Z prostego względu to ona będzie go nosić nie ja, więc lepiej niech sama zdecyduje co jej się podoba. |
|
|
|
|
Meli
Dołączyła: 26 Kwi 2007 Posty: 7 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 8:39 pm
|
|
|
Mój pierścionek wybrał narzeczony. Poprosil moją siostre, oczywiscie w tajemnicy przede mną, by mu powiedziała jaki mam rozmiar pierśionka. |
|
|
|
|
kudlata
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Maj 2007 Posty: 16 Skąd: z Łodzi
|
Wysłany: Sro Maj 23, 2007 10:09 pm
|
|
|
Pierścionek wybrał dla mnie narzeczony. W ogóle się tego nie spodziewalam.I wiecie co? ma dla mnie największą wartość na świecie i chociaż pewnie sama bym takiego nie wybrala, to cieszę się, że wybrał go dla mnie sam. |
_________________
Kudlata |
|
|
|
|
Dunia
Wiek: 47 Dołączyła: 04 Mar 2007 Posty: 167 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 7:42 pm
|
|
|
Mój R. przed zaręczynami robił "podchody" oglądaliśmy witryny Apartu itp. Przepytywał nie też jakie lubię pierścionki- małe czy duże, srebrne czy złote itp.
Najlepsze jest to, że R. wydawało się, że robi to bardzo dyskretnie, a mi się światełko od razu zaświeciło
Ale ostatecznego wyboru dokonał sam |
_________________
Trzymaj się Gość |
|
|
|
|
Abudabi
żona swojego męża
Wiek: 40 Dołączyła: 18 Kwi 2007 Posty: 434 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Cze 17, 2007 11:07 pm
|
|
|
Pierścionek wybrał M. sam samiuteńki i jest z tego powodu najdumniejszy na świecie |
|
|
|
|
Agha [Usunięty]
|
Wysłany: Pią Lip 13, 2007 3:36 pm
|
|
|
u mnie mój K. Tylko potem przed samym kupnem poradził się szwagierki, zaprowadził ją do sklepu, pokazał co wybrał i spytał się o zdanie. Szwagierka potwierdziała wybór i tak pierścionek jest, wybrany przez K, z lekką radą. |
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 13, 2007 4:04 pm
|
|
|
Pierscionek wybral moj Mis. |
|
|
|
|
askapi
Wiek: 45 Dołączyła: 01 Kwi 2007 Posty: 166 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 20, 2007 1:05 am
|
|
|
W moim przypadku było tak samo jak u Duni Najpierw przepytywanka, potem ogladanie w Aparcie. Ale ostateczny zakup był samodzielny i niespodziewany |
_________________
|
|
|
|
|
juliazuk
Wiek: 43 Dołączyła: 13 Lip 2007 Posty: 336 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Pią Lip 20, 2007 11:17 am
|
|
|
A moja historia była zupełnie inna niż Wasze.
Otóż pierścionek kupiłam sobie SAMA, ale wybraliśmy go w sumie razem!
Dość długo szukaliśmy pierścionka, ale wszystkie wydawały mi się takie same, a te, które nam się podobały były szaleńczo drogie. Pewnego dnia mój R. wrócił do domu i powiedział, że znalazł odpowiedni pierścionek, ale że nie było rozmiaru. Pojechaliśmy tam i faktycznie był piękny i był za mały. Pan w sklepie powiedział, że nie można sprowadzić takiego z innego sklepu, bo już nie ma. Baliśmy się powiększyć, bo i tak nie było wiadomo, czy będzie dobry- powiedziano nam, że można go powiększyć tylko o jeden rozmiar (to było w Warszawie).
Potem pojechałam do Łodzi i patrzę, a tu w Manufakturze taki sam i DOBRY Telefon do Misia i on powiedział, żeby kupować.
Nie miałam nawet przy sobie odpowiedniej kwoty, ale przyjaciółka mi pożyczyła.
Nawet nie wyobrażacie sonie, jak ręce mi się trzęsły, kiedy go kupowałam. Potem R. odkupił go ode mnie i TEN pierścionek leżał sobie bezpiecznie w szafie, a ja wiedziałam, że tam jest i czasem (po kryjomu) go sobie mierzyłam. Ale nie miałam pojęcia kiedy go dostanę... I dzięki temu zaręczyny i tak były zaskoczeniem i były wspaniałe |
_________________
9.08.2008 r. |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon Paź 15, 2007 11:08 pm
|
|
|
mi się oświadczył A z zaskoczenia, sam wybrał pierścionek...polecam wszystkim oświadczyny z zaskoczenia bez wybierania wcześniej wspólnie pierścionka, bo to super przeżycie a chyba Wasz wybranek ma jakiś gust, bądź kolegę z gustem , który mu ewentualnie pomoże |
|
|
|
|
anita-gb
Wiek: 42 Dołączyła: 10 Paź 2007 Posty: 31 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 16, 2007 9:33 am
|
|
|
ja wybrałam na wspólnych zakupach. |
|
|
|
|
juliazuk
Wiek: 43 Dołączyła: 13 Lip 2007 Posty: 336 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Wto Paź 16, 2007 4:14 pm
|
|
|
olciap6 napisał/a: | mi się oświadczył A z zaskoczenia, sam wybrał pierścionek...polecam wszystkim oświadczyny z zaskoczenia bez wybierania wcześniej wspólnie pierścionka, bo to super przeżycie |
Na pewno jest to super. Ale ja nie zamieniłabym swojego przeżycia za żadne skarby świata. To moje ręce się trzęsły, gdy go odbierałam- chociaż w zasadzie to mój R. go wybrał. U nas jakoś wszystko pod prąd . A moment zręczyn i tak był olbrzymim i cudownym zaskoczeniem. |
_________________
9.08.2008 r. |
|
|
|
|
fastyna
rudzielec :)
Wiek: 39 Dołączyła: 28 Wrz 2007 Posty: 582 Skąd: Rawa Mazowiecka
|
Wysłany: Wto Paź 16, 2007 4:33 pm
|
|
|
Mój pierścionek wybierał Mój z moją przyjaciółką Ona czuwała nad wyborem, bo wiele razy pokazywałyśmy sobie co się nam podoba |
_________________
|
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Wto Paź 16, 2007 5:00 pm
|
|
|
jak widać- każdy przypadek ma swój urok ważne, że wszyscy jesteśmy z tym szczęśliwi |
|
|
|
|
Anuszka
Wiek: 41 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 157 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 21, 2007 7:02 pm
|
|
|
Moj M, kiedys przy okazji drobnych prac domowych wyjal suwmiarke i dla zabawy zmierzyl mi palec:)
A potem sprawadzil na swoim laym palcu szerokosc z suwmiarki:)
I trzymajac sie tego swojego malego palca wybral mi pierscionek - malutka 8:)
Mial utrudnione zadanie, bo ja nie nosilam wczesniej zadnych pierscionkow:)
Ale przynajmniej wiedzial, ze nie lubie zoltego zlota, wiec wybral biale zloto - bardzo oryginalny pierscionek przypominajacy obroczke z wtopionym oczkiem... |
_________________ Miłość oznacza rozprowadzać ciepło, nie dusząc się przy tym wzajemnie. Miłość oznacza być ogniem, ale wzajemnie się nie spalać.
Phil Bosmans |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie Paź 21, 2007 8:34 pm
|
|
|
poprosimy o zdjęcie.... |
|
|
|
|
magda26
Żona i mama :)
Wiek: 43 Dołączyła: 26 Lut 2007 Posty: 338 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 22, 2007 12:07 pm
|
|
|
Mój M też sam wybierał No może tak nie do końca, byliśmy razem na zakupach i moje zadanie polegało tylko na przymierzeniu czy pasuje, ale nie wolno mi było za bardzo mu się przyglądać a dokładnie obejrzeć mogłam dopiero na zaręczynach jak mi go założył. Bardzo mi się podoba |
_________________
|
|
|
|
|
podrozniczka
Wiek: 47 Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 393 Skąd: UK
|
Wysłany: Pon Paź 22, 2007 2:56 pm
|
|
|
Moj pierscionek byl zamowiony poniewaz moj ukochany nie mogl znalezc taki jaki ja chcialam. Wszedzie bylo duzo podobnych ale ciagle innych. Wiedzial dokladnie jaki mi sie marzy wiec bylam wzruszona kiedy go dostalam. Do tej pory kiedy na niego spojrze to mam usmiech na buzi. |
_________________
|
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Nie Paź 28, 2007 3:13 pm
|
|
|
Razem |
_________________
|
|
|
|
|
Canaves
Dołączyła: 15 Wrz 2007 Posty: 103 Skąd: ...
|
Wysłany: Sro Paź 31, 2007 8:06 pm
|
|
|
Pierścionek wybierał mój Ukochany.. Ponoć palce maczała w tym też teściowa i pomagała
Ja nigdy bym nie chciała być przy kupnie pierścionka. To była niespodzianka pełna uroku, zaręczyny o których nie byłam uprzedzona.. A pierścionek który dostałam, jest dla mnie jedyny w swoim rodzaju, magiczny i najpiękniejszy na świecie.. I nie zamieniłabym go na żaden inny |
|
|
|
|
juta79
Wiek: 44 Dołączyła: 05 Paź 2007 Posty: 394 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Gru 01, 2007 12:07 am
|
|
|
EJ-ET napisał/a: | a mój ukochany mnie totalnie zaskoczył - sam wybrał śliczny zaręczynowy pierścionek! no i wręczył mi go znienacka |
Dokładnie tak samo. Sam wybierał, sam wręczył i to zupełnie niespodziewanie, no i trafił w sedno. |
_________________
|
|
|
|
|
kasia_i_wojtek
Wiek: 42 Dołączyła: 22 Lip 2007 Posty: 32 Skąd: Warszawa/Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 05, 2007 9:22 am
|
|
|
My wybieraliśmy wspólnie, z większym udziałem Kasi
W końcu to ona pierścionek nosi
A razem zadecydowaliśmy o białym złocie i o podobnym stylu pierścionka i przyszłych obrączek, tak żeby można było nosić jedno i drugie jednocześnie i żeby ładnie współgrało. |
_________________
|
|
|
|
|
anka992
Wiek: 39 Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 21 Skąd: TM
|
Wysłany: Sro Gru 05, 2007 10:06 pm
|
|
|
My też wybralismy razem od razu wpadł mojemu D w oczko, wiedzial juz jakie mi sie podobają i nim zdążyłam rozejrzeć sie jakie są D podjął decyzje ze ten oczywiescie musial swoje odlezec schowany ale w koncu sie doczekałam |
_________________
|
|
|
|
|
Olala
Pani Zona :)
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Maj 2007 Posty: 1410 Skąd: moje miasto
|
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 1:04 am
|
|
|
U mnie podobnie... pierscionek "wybralismy" przy wspolnych zakupach w Galerii, tak poszlismy sobie do kruka i Apartu, zeby wybrac prezent dla znajomej, i zatrzymalam sie przy pierscionkach...
Spodobal mi sie jeden z Apartu i jeden z Kruka... a Misio sam dokonal wyboru miedzy dwoma i nawet nie wiem kiedy go kupil, bo nastepnego dnia o 11 mielismy samolot, a w Galerii zakupy robilismy o 19 i potem poszlam spotkac sie z kolezanka. Musial zaraz sie wrocic i go kupic, i ukryc...bo dostalam 2 miesiace pozniej! |
_________________
|
|
|
|
|
zabeczka
Dołączyła: 06 Paź 2007 Posty: 143 Skąd: obywatelka swiata
|
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 12:08 pm moj ukochany sam wybieral
|
|
|
dla mnie zareczyny, to bylo calkowite zaskoczenie, nigdy nie poruszalismy tematu slub, a tymbardziej nigdy nie rozgladalismy sie razem za pierscionkiem, ale trafil w 10, no i sam wybieral,nawet nie pytal nikogo o pomoc, dumna jestem z niego |
_________________
|
|
|
|
|
Dosia_Zosia
Wiek: 43 Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 931 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 9:13 am
|
|
|
Pierścionek wybierałam niestety ja. Piszę niestety, bo mój G. pomimo usilnych moich próśb i prób przekonania go,żeby kupił mi pierścionek sam, za nic nie dał się na to namówić(jego tłumaczenie:bo ja ci jeszcze zły kupię, sama musisz zobaczyć, przymierzyć itp.). Więc sama wybrałam się do sklepów, aby coś wybrać ale kupowaliśmy go razem |
_________________ |
|
|
|
|
zabeczka
Dołączyła: 06 Paź 2007 Posty: 143 Skąd: obywatelka swiata
|
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 11:59 am
|
|
|
jesli wam to odpowiada, to jest najwazniejsze, Ty masz to co chcialas, a on jest pewien ze bedziesz nosial z duma pierscionek |
_________________
|
|
|
|
|
Dosia_Zosia
Wiek: 43 Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 931 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Gru 15, 2007 10:32 pm
|
|
|
Masz rację, plus jest taki że mam pierścionek jaki mi odpowiada a minus,że nie było niespodzianki. Ale najważniejsze jest to,że jesteśmy szcześliwi. |
_________________ |
|
|
|
|
Keira
Wiek: 38 Dołączyła: 27 Gru 2007 Posty: 3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 27, 2007 9:11 pm
|
|
|
Pierścioneczek wybrałam sama tzn. wcześnie pokazałam mojemu P. kilka a on później wybrał sam, no może sam nie bo pojechał z kolegą i wybrał idealnie taki który mi sie najbardziej podobał pierścionek jest podobny do obrączki, jest z białego złota i ma trzy cyrkonie, no jest śliczny po prostu |
Ostatnio zmieniony przez Keira Czw Gru 27, 2007 9:45 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pamcia
Wiek: 39 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 481 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 28, 2007 1:16 pm
|
|
|
pierscionek wybieral moj U. nic nie wiedzialam o jego planach wiec nie moglam sama go wybrac ale poradzil sobie swietnie i trafil doskonale!! pierscionek jest dokladnie taki o jakim marzylam, delikatny, cieniutki z jednym brylancikiem |
_________________
Nasza data: 08.08.2008!! |
|
|
|
|
|