Forum Weselne miasta Łodzi

[gosc]

Zaczynam(y) się zastanawiać nad zmianą mieszkania. Ponieważ caŁe życie się przeprowadzaŁam chciaŁabym kupić coś porządnego i na lata. PomyślaŁam więc o mieszkaniu deweloperskim, najlepiej 4-pokojowym (rozwojowe ).
Moje pytanie - macie jakieś doświadczenia z deweloperami? Polecacie zakup mieszkania przez dewelopera? Lepsze mieszkania nowe czy z drugiej ręki? I ostatnie - czy możecie jakąś konkretną firmę polecić?

edit: dodaŁam opis tematu
Sajonara6

Zaczynam(y) się zastanawiać nad zmianą mieszkania. Ponieważ caŁe życie się przeprowadzaŁam chciaŁabym kupić coś porządnego i na lata. PomyślaŁam więc o mieszkaniu deweloperskim, najlepiej 4-pokojowym (rozwojowe ).
Moje pytanie - macie jakieś doświadczenia z deweloperami? Polecacie zakup mieszkania przez dewelopera? Lepsze mieszkania nowe czy z drugiej ręki? I ostatnie - czy możecie jakąś konkretną firmę polecić?

edit: dodaŁam opis tematu
Sajonara6

[kryszka]

Gdybym miała kasę (albo chęć na ogromny kredyt ) to może i bym pomyślała nad nowym mieszkaniem od developera. Pod warunkiem, że nie na polu, gdzie nie ma ani jednego drzewka.

Mnie osobiście przeraża tylko koszt takiego mieszkania - ok. 6000 zł za m2 netto w stanie developerskim + gdzieś 1/3 jeszcze dodatkowo na wykończenie.

Plusem jest na pewno to, że wykańczasz/urządzasz to mieszkanie od podstaw, nie ma pracochłonnego i kosztownego zrywania, przekładania i układania na nowo jak w mieszkaniu kupionym z drugiej ręki.

Minusem - dla mnie właśnie brak zieleni, gdyż większość nowych bloków powstaje na polach i zieleń będzie dopiero rosła.
A także to, że w zależności od przypływu gotówki sąsiadów ich urządzanie się może przeciągać się w nieskończoność. Widać to jak się przejeżdża obok takich nowych bloków - w jednym oknie wiszą firanki, w innych kurz, syf i widoczne za oknami materiały do położenia.

[monika_zyga]

Interesowałam sie kiedys tym tematem, niedaleko mnie zaczeli budowac kilka bloków takich, podajze 7, "nowe polesie", niedaleko las, przyjemna okolica, sklepy i wszytsko jest.

http://www.nowepolesie.pl/

Wielki minus cena, za duze mieszkanie to jest ok 300-400tys + wykonczenie.
Jak bedzie mnie stac na wziecie takiego kredytu to wole kupic dom.

W porownaniu do zwyklych mieszkan sa one o polowe tansze czasami a i tak mozna je wyremontowac i urzadzic po swojemu.

[klarysa]

sajonara - radze zachowac duza ostroznosc w kupowaniu niezbudowanych jeszcze mieszkan. znam przypadek, kiedy bardzo duza i znana firma o super reputacji nagle zbankrutowala. wiele rodzin nadal splaca dlug za mieszkania, ktorych nawet nie zobaczyli. i pewnie beda do konca zycia, bo zdzayli wplacic sporo czesc wartosci mieszkan. a na nastepne kredyty w tym momencie ich juz nie stac (dwie splaty na raz, ciezka sprawa). to oczywiscie pojedynczy przypadek, moja rodzina kupila szczesliwie mieszkanie od developera jakies juz czas temu. ja bym jednak na to juz nie poszla.

wiesz, moj blok ma 10 lat, nie duzo. jest w super formie i ciagle sa jakies mieskzania do sprzedania, duza rotacja mieszkancow (ludzie buduja domy, wyjezdzaja do warszawy). mysle, ze to bezpieczniejsza opcja. my jak bedziemy zmieniac nasza kawalerka to wlanie na moj albo jakis okoliczny niezbyt stary blok

[jpuasz]

Ja również za tą cenę wolałabym kupić sobie dom (a może raczej postawić dom) niż kupować nowe mieszkanie.

[*lmyszka]

klarysa a w jakiej dzielnicy jest ten twój bloczek i jak wyglądają tam mieszkania

[Pusiak]

Osobiście powiem tak - ceny są powalające, przy czterech pokojach o rozsądnej wielkości zapłacicie tyle, że już faktycznie lepiej kupić coś do remontu, albo jesli sie ma gdzie to budowac własny dom.
Z własnych doświadczeń - rodzice przejechali się na takim mieszkaniu, dobrze, że mogli wycofac wkład, bo cena za metr na którą podpisali umowę wzrosła o ponad 100% (a i potem koszty uzytkowania byłyby całkiem spore)
Ale z drugiej strony ludzie kupują.... więc znaczy, że niektórzy uwazają, że warto...

[klarysa]

mieszkam na radogoszczu wschodzie/sitowiu. pomiedzy ulica okoniowa a tatarakowa jest kilka calkiem nowych blokow.

jesli ktos ma dzialke budowlana to na pewno oplaca sie wybudowac dom murowany (albo nawet drewniany, tanszy). niestety zakup ziemi, budowa domu i wykonczenie to juz ogromna suma.

[gosc]

[*lmyszka]

boże po wyliczeniu tego po tych 30 latach spłacasz kwotę około 13000000, masakra, w zyciu sobie tego nie wyobrażam

[gosc]

trochę mniej bo to są raty malejące - na końcu zejdą do ok. 1,500 zŁ
ale to i tak żadne pocieszenie

trochę mniej bo to są raty malejące - na końcu zejdą do ok. 1,500 zŁ
ale to i tak żadne pocieszenie

[cosola]

[gosc]

dzięki Cosola za info. Ja szukaŁam - bardzo orientacyjnie, przez internet i na tańsze niż za ok. 150 tys. nie znalazŁam ale to byŁy bardzo nieciekawe dziaŁki (okolica).

dzięki Cosola za info. Ja szukaŁam - bardzo orientacyjnie, przez internet i na tańsze niż za ok. 150 tys. nie znalazŁam ale to byŁy bardzo nieciekawe dziaŁki (okolica).

[cosola]

Nam sie udało, transkacja w trakcie ale szukaliśmy parę miesięcy

[gosc]

Cosola gratuluję.
A można wiedzieć, co dalej planujecie, tzn. chodzi mi o budowę?
I czy wzięliście kredyt?

Cosola gratuluję.
A można wiedzieć, co dalej planujecie, tzn. chodzi mi o budowę?
I czy wzięliście kredyt?

[555]

ale, dziewczyny, 1000 metrow to strasznie malo..?!

[gosc]

dla jednych maŁo a dla innych w sam raz na stworzenie swojego prywatnego raju

dla jednych maŁo a dla innych w sam raz na stworzenie swojego prywatnego raju

[555]

ale przy 1000 sqm to trudno wlasnie o prywatnosc.. przeciez sasiedzi sa tuz za plotem, niestety.. chyba ze mowa o pustkowiu..

[jpuasz]

Jak dla mnie nawet 700 m byłoby wystarczające - wystarczy posadzić drzewka (np. tuje) wzdłóż płotu, "przemęczyć" się kilka lat i nie ma żadnego problemu

[gosc]

no masz rację 555 tyle, że trzeba przemyśleć priorytety - kupić 1000 metrową dziaŁkę za 100 tys. i potem się budować (za jakieś 250 tys. + wykończenie - k. 100 tys.) czy też zainwestować w rozlegŁą dziaŁkę (np. 6000 metrów) i zapŁacić za nią 350-400 tys. Tu i tu jesteś na swoim. Na maŁej dziaŁce postawisz może mniejszy dom jak na tej dużej i masz bliżej do sąsiadów - ale można jeszcze trochę wŁożyć w Ładny żywopŁot. Ale co najważniejsze jesteś na swoim nie za 750 tys. (dziaŁka, dom + wykończenie) a za 450 tys.

no masz rację 555 tyle, że trzeba przemyśleć priorytety - kupić 1000 metrową dziaŁkę za 100 tys. i potem się budować (za jakieś 250 tys. + wykończenie - k. 100 tys.) czy też zainwestować w rozlegŁą dziaŁkę (np. 6000 metrów) i zapŁacić za nią 350-400 tys. Tu i tu jesteś na swoim. Na maŁej dziaŁce postawisz może mniejszy dom jak na tej dużej i masz bliżej do sąsiadów - ale można jeszcze trochę wŁożyć w Ładny żywopŁot. Ale co najważniejsze jesteś na swoim nie za 750 tys. (dziaŁka, dom + wykończenie) a za 450 tys.

[cosola]

[Kati]

Cóż ja uważam, że sąsiad nie jest czynnikiem negatywnym Nie wyobrażam sobie mieszkać gdzieś, gdzie do najbliższych zabudowań jest daleko. Ja LUBI? mieszkać wśród ludzi. Sąsiad za płotem/ścianą to dla mnie nie jest trauma
A w ogródku można posadzić tuje wzdłuż płotu

[555]

no ok, ja jestem inna.. mam sliczna dzialke z lasem wielkosci ok. 17.000 sqm i uwazam ja za optymalna, nie wyobrazam sobie blizszych stosunkow sasiedzkich majac dom, co innego w blokach..

[EwaM]

[gosc]

Dzisiaj rozpoczynają się targi deweloperskie w hali sportowej. Potrwają do jutra. Wstęp wolny. Może warto się wybrać, zwŁaszcza, że ceny mieszkań spadają i może daŁoby się wynegocjować korzystniejsze warunki zakupu wŁasnego nowego M.

Deweloperzy będą kusili...

Dzisiaj rozpoczynają się targi deweloperskie w hali sportowej. Potrwają do jutra. Wstęp wolny. Może warto się wybrać, zwŁaszcza, że ceny mieszkań spadają i może daŁoby się wynegocjować korzystniejsze warunki zakupu wŁasnego nowego M.

Deweloperzy będą kusili...