Kiedy zdjęcia plenerowe / studyjne? |
Autor |
Wiadomość |
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Pon Cze 29, 2009 4:02 pm
|
|
|
Karolka_23 napisał/a: | My planujemy zdjęcia plenerowe w pierwszym tygodniu po weselu. | tez tak planowalismy ale że pogoda w czerwcu nie rozpieszcze to jak na razie sesji plenerowej nie mielismy |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
Agguniaa
Wiek: 38 Dołączyła: 06 Lip 2008 Posty: 714 Skąd: Bełchatów i o-lica
|
Wysłany: Pon Cze 29, 2009 4:52 pm
|
|
|
Zdjęcia plenerowe udało nam się zrobić w pierwszym tygodniu po weselu...jeden z ładniejszych dni w czerwcu |
_________________
6 czerwiec 2009
Pozdrawiam
Aga |
|
|
|
|
darling
Wiek: 41 Dołączyła: 14 Kwi 2009 Posty: 181 Skąd: lodz
|
Wysłany: Wto Cze 30, 2009 8:20 am
|
|
|
My również mamy zaplanowany plener w pierwszym tygodniu po weselu, ale czy się uda pogoda pokaże |
_________________
|
|
|
|
|
suzarek
Wiek: 41 Dołączyła: 26 Cze 2008 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 30, 2009 11:35 am
|
|
|
u nas to było tak, że ślub był 23.08.2008 a zdjęcia w plenerze zrobiliśmy dopiero 12 października więc trochę nam zeszło. Ale wiadomo - jak nie pogoda to inne sprawy... plus tego był taki, że mamy piękne fotki ze złotą jesienią w tle |
|
|
|
|
lodzia
Wiek: 42 Dołączyła: 22 Lip 2009 Posty: 27 Skąd: stąd
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 1:50 pm
|
|
|
ja uważam, że nie powinno się robic pleneru w dniu ślubu, ponieważ to czasem długo trwa- nawet 3h- tak miala moja przyjaciółka, zdjęcia wyszły znakomicie, ale jednak trochę to trwało. dlatego ja będę miec plener w tygodniu po ślubie |
|
|
|
|
instadri
Dołączyła: 19 Cze 2009 Posty: 209 Skąd: BC
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 6:05 pm
|
|
|
ja będe miała ślub 23 października i chcę mieć zdjęcia koniecznie w dniu ślubu, myślałam o zdjęciach w południe czyli "przed" ślubem... z koleji fotograf namawia nas, tzn. zasugerował że może fajne zdjęcia by były "po" ślubie czyli nocą ok. 19tej, ze nie będzie obawy że się ubrudzimy i tak wcześnie nie trzeba być tak wcześnie ubranym umalowanym i że się jest mniej zmęczonym, wziąłby reflektory(zapomniałam jak nazwał oświoetlenie ) i że wyjda fajne.... ale zaraz zaraz chyba to nie udany pomysł, bo rpzecież z dwie godziny się zejdzie i tyle by nas nie było na weselu, czy to wypada? no i zdjęcia nocą? |
|
|
|
|
owieczka_foto
Firma
Dołączyła: 28 Paź 2007 Posty: 452 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 6:52 pm
|
|
|
instadri napisał/a: | chcę mieć zdjęcia koniecznie w dniu ślubu, myślałam o zdjęciach w południe czyli "przed" ślubem... |
ja popieram... magii tego dnia nie da się powtórzyć... widać różnicę na zdjęciach. |
_________________ mynewborn... fotografia od dnia narodzin, ciążowa, noworodkowa, niemowlęca, na chrzest i komunię |
|
|
|
|
Martysia
mammolina
Wiek: 38 Dołączyła: 23 Sie 2007 Posty: 538 Skąd: Milano
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 7:30 pm
|
|
|
My mieliśmy plener 3 dni po ślubie i jestem bardzo zadowolona! NIE wyobrażam sobie pleneru w dniu ślubu, wystarczająco zmęczyła mnie w tym dniu sesja studyjna... Na plener trzeba zarezerwować sobie sporo czasu, nie spieszyć się, poza tym jest ryzyko ubrudzenia sobie stroju tak jak to było w moim przypadku. Takie sesje są naprawdę męczące, dlatego najlepiej podejść do nich na luzie już po ślubie, wypoczęci. Co prawda trzeba się było jeszcze raz malować i iść do fryzjera, ale szczerze mówiąc podobałam się sobie o wiele bardziej niż w dniu ślubu! No i cieszyłam się, że mogę jeszcze na parę godzin założyć suknię! Niektórzy robią plener przed, ale tego z kolei też sobie nie wyobrażam, bo mój Mąż musiał zobaczyć strój dopiero w dniu ślubu... |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Martysia Sro Lip 22, 2009 7:31 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 7:33 pm
|
|
|
owieczka napisał/a: | ja popieram... magii tego dnia nie da się powtórzyć... |
Zgadzam sie. Tez mielismy plener w dniu slubu, trwal 2h+ pol godziny zdjecia w domu. Ze wszystkim sie wyrobilismy |
|
|
|
|
lodzia
Wiek: 42 Dołączyła: 22 Lip 2009 Posty: 27 Skąd: stąd
|
Wysłany: Czw Lip 23, 2009 10:37 am
|
|
|
truskawka_ja napisał/a: | owieczka napisał/a: | ja popieram... magii tego dnia nie da się powtórzyć... |
Zgadzam sie. |
a ja się nie zgadzam- z dobrym fotografem wszystko można |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 23, 2009 11:54 am
|
|
|
Ja też się nie zgodzę, plener miałam w poniedziałek po slubie, a magię i szczęscie widac jak na dłoni |
_________________
|
|
|
|
|
fotografialodz
Firma
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 23, 2009 8:51 pm
|
|
|
truskawka_ja napisał/a: | owieczka napisał/a: | ja popieram... magii tego dnia nie da się powtórzyć... |
Zgadzam sie. Tez mielismy plener w dniu slubu, trwal 2h+ pol godziny zdjecia w domu. Ze wszystkim sie wyrobilismy |
Tylko pytanie czy gdybyscie mieli innego dnia to czy zdjecia nie bylyby piekniejsze , oczywiscie nie watpie ze sa piekne ale zawsze moze byc lepiej
jesli natomiast chodzi o emocje to je jak najbardziej widac w tyg po slubie, wszystko zalezy jaka jest atmosfera na plenerze |
|
|
|
|
owieczka_foto
Firma
Dołączyła: 28 Paź 2007 Posty: 452 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 23, 2009 9:01 pm
|
|
|
fotografialodz napisał/a: | Tylko pytanie czy gdybyscie mieli innego dnia to czy zdjecia nie bylyby piekniejsze , oczywiscie nie watpie ze sa piekne ale zawsze moze byc lepiej |
Mieliśmy dwa plenery, bo na studio mamy alergię. W dniu ślubu i po czterech dniach. Bezwzględnie zdjęcia z dnia ślubu to zupełnie inna energia.
ale jak to zwykle... ile osób tyle opinii... jednemu pasuje tak, innemu - inaczej. |
_________________ mynewborn... fotografia od dnia narodzin, ciążowa, noworodkowa, niemowlęca, na chrzest i komunię |
|
|
|
|
yennefer
Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 641 Skąd: nowhere
|
Wysłany: Pią Lip 24, 2009 10:07 am
|
|
|
Moim zdaniem wszystko zależy od nastawienia młodych, humorów (głównie poczucia humoru), poziomu stresu, zmęczenia itp. Najgorsze w plenerze w czasie ślubu są presja czasu, stres, konieczność zachowania stroju nienagannie czystego. Opcja trash the dress jest w dniu ślubu absolutnie wykluczona, a to jest dopiero dobra zabawa i niezwykłe ujęcia. |
|
|
|
|
lodzia
Wiek: 42 Dołączyła: 22 Lip 2009 Posty: 27 Skąd: stąd
|
Wysłany: Pią Lip 24, 2009 10:20 am
|
|
|
yennefer napisał/a: | Moim zdaniem wszystko zależy od nastawienia młodych, humorów (głównie poczucia humoru), poziomu stresu, zmęczenia itp. Najgorsze w plenerze w czasie ślubu są presja czasu, stres, konieczność zachowania stroju nienagannie czystego. Opcja trash the dress jest w dniu ślubu absolutnie wykluczona, a to jest dopiero dobra zabawa i niezwykłe ujęcia. |
zgadzam się z Tobą. |
|
|
|
|
Frotka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Kwi 2008 Posty: 34 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 03, 2009 3:53 pm
|
|
|
Miałam zdjęcia plenerowe w dniu ślubu i muszę przyznać, że bardzo się z tego cieszę. Było fajnie świetny pan fotograf zadbał o to, by nasz stres był jak najmniejszy. Suknia jest jeszcze piękna na zdjęciach, bo teraz nadaje się tylko do skrócenia o jakieś 10 cm, poza tym wyglądaliśmy dokładnie tak jak na ślubie i weselu, więc to również jest plus. No i na twarzach wymalowane emocje... Zdecydowanie jestem więc za taką formą. |
_________________
|
|
|
|
|
lodzia
Wiek: 42 Dołączyła: 22 Lip 2009 Posty: 27 Skąd: stąd
|
Wysłany: Wto Sie 04, 2009 12:04 pm
|
|
|
ja jednak nie, byłam istatnio na weselu, na którym panstwo młodzi zniknęli na 3h z fotografem i to nie było dobre... na szczęście, gdy przyjechali ludzie się rozkręcili:D |
|
|
|
|
leosia
Dołączyła: 14 Lip 2009 Posty: 14 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 04, 2009 2:03 pm
|
|
|
Ja miałam plener kilka dni po ślubie i było ok, byliśmy juz wyluzowani, sukienka po weselu nie była zniszczona takze wszystko ok:) Ale wiadomo jak kto woli!! |
|
|
|
|
ssysia
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 30 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 04, 2009 8:36 pm
|
|
|
my mieliśmy zdjęcia w studio w dzień ślubu a plener we wtorek po ślubie.
jesteśmy bardzo zadowoleni z takiego rozwiązania - w studio trochę się wyluzowaliśmy$ i troche zapomnieliśmy o stresie a w plenerze mieliśmy dużo czasu i mogliśmy spokojnie robić zdjęcia co zajęło nam 4 godziny + dojazd do Arkadii na co w dzień ślubu nie mogliśmy sobie pozwolić |
|
|
|
|
rusałeczka:)
żonka i mama :)
Wiek: 43 Dołączyła: 05 Lis 2007 Posty: 565 Skąd: Łódź, UK
|
Wysłany: Czw Sie 06, 2009 3:12 pm
|
|
|
My mamy zdjęcia plenerowe w środe po ślubie jesli oczywiscie będzie pogoda a jak nie to wtedy zdjecia będą w studiu |
_________________
|
|
|
|
|
Klaudynka
Wiek: 39 Dołączyła: 20 Kwi 2008 Posty: 1321 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 06, 2009 3:52 pm
|
|
|
Na zdjęcia studyjne jesteśmy umówieni w dniu ślubu, 3 godziny przed uroczystością. Natomiast, na zdjęcia plenerowe umówimy się po podróży poślubnej, we wrześniu. |
_________________
|
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 06, 2009 8:25 pm
|
|
|
Plener mieliśmy w dzień ślubu na Księżym Młynie - 1,5 godziny i w przyszłą niedzielę mamy pół dnia w Arkadii.. |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
lodzia
Wiek: 42 Dołączyła: 22 Lip 2009 Posty: 27 Skąd: stąd
|
Wysłany: Pią Sie 07, 2009 11:17 am
|
|
|
ja będę miec plener w tygodniu po ślubie;) |
|
|
|
|
Tissaia
pani stara*
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Kwi 2008 Posty: 536 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 19, 2009 8:08 pm
|
|
|
A my mieliśmy plener dzisiaj, ponad 2 miesiące po ślubie - uparliśmy się czekać na idealną pogodę, doszły jeszcze czynniki dodatkowe (praca, wyjazdy). I bardzo, bardzo, bardzo się cieszę, że nie upieraliśmy się robić pleneru w dzień ślubu. Z kilku powodów:
1. Luz - nigdzie się nie spieszymy, mamy dużo czasu, stres już z nas opadł
2. stroje - najważniejsza rzecz. Ola Krencjasz nieźle nas przeczołgała i nie wyobrażam sobie, żebym miała przy każdym ruchu uważać na suknię albo wytrząsać igliwie z gorsetu pod kościołem. A tak ten stres odpadł i mogliśmy wymyślać bardzo ciekawe pozy i ujęcia
3. Naturalność - nie robiliśmy do pleneru makijaży i fryzur, przez co są one bardziej naturalne
A zdjęcia reportażowe ze ślubu też są, więc straty nie ma, że coś umknęło.
Jestem bardzo zadowolona z tego pleneru "po fakcie". No i jaka frajda znowu założyć sukienkę :P |
_________________ *Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...
Mission accomplished 06.06.09. :) |
|
|
|
|
smerfetk@
Dołączyła: 29 Sie 2007 Posty: 70 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Czw Sie 20, 2009 7:56 am
|
|
|
A ja bylam na poczatku przeciwna robieniu zdjec plenerowych w innym dniu bo znowu fryzjer, makijaz i czy suknia sie nie pobrudzi po weselu czy wiazanka wytrzyma... dopiero po przemysleniu stwierdzilam ze w plenerze również moze pobrudzic sie suknia i potrzeba wiecej czasu a czas w dniu ślubu jest na wage złota a pozatym dochodza jeszcze nerwy i warunki pogodowe.Dlatego zdecia studyjne robimy w dniu ślubu natomiast na plenerowe wybieramy sie 3 dni po ślubie zalezy tez od pogody jaka bedzie a wiazanke bede miala z trwałych kwiatów które maja wytrzymac jeszcze dłuuugo po ślubie.. . |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez smerfetk@ Czw Sie 20, 2009 8:15 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 20, 2009 8:05 am
|
|
|
A ja miałam dokładnie miesiąc po ślubie plener i nie żałuję. Co prawda w dzień ślubu też mieliśmy krótką sesję, ale na zupełnym luzie zdjęcia to duży plus
Umalowałam się sama, co za problem Może troszkę inaczej wygląda makijaż, ale wzorowałam się i myślę że się udało. A fryzurę też sobie robiłam, zakręciłam i z pomocą teściowej podpięłyśmy.
A bukiecik też był, a jakże! Kupiony za całe 30 zł na Placu Dąbrowskiego
I mogliśmy na zupełnym luziku bawić się tymi zdjęciami, nie martwiąc się o ubrudzenie, nie denerwując bo zaraz nasz ślub!
Same plusy
Widziałam też w Arkadii tego samego dnia inną parę, Panna Młoda zupełnie nie umalowana i włosy spięte tylko w kucyk.. na takie coś raczej bym się nie zdecydowała. Przecież na zdjęciach będzie to widać... Fakt, że wtedy była akurat niedziela, więc fryzjerzy pozamykani, ale bez przesady, że samemu nie można się nieco przygotować do tych zdjęć |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
Ostatnio zmieniony przez Debussy Czw Sie 20, 2009 8:05 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
gklm
Dołączyła: 14 Paź 2008 Posty: 51 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 20, 2009 4:27 pm
|
|
|
my zrobiliśmy sobie kilka zdjęć w parku obok naszej sali zanim jeszcze goście przyjechali po ślubie:) szybkościowo:) ale udane:) |
|
|
|
|
Tissaia
pani stara*
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Kwi 2008 Posty: 536 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 20, 2009 8:43 pm
|
|
|
Debussy napisał/a: | Co prawda w dzień ślubu też mieliśmy krótką sesję, ale na zupełnym luzie zdjęcia to duży plus :) |
My mamy ze ślubu i wesela cały reportaż, co prawda amatorski, bo w wykonaniu znajomych, ale z 1200 zdjęć dało się wybrać te kilkadziesiąt najlepszych, tak więc straty nie było, że coś nie zostało uwiecznione.
Cytat: | Umalowałam się sama, co za problem :wink: Może troszkę inaczej wygląda makijaż, ale wzorowałam się i myślę że się udało. A fryzurę też sobie robiłam, zakręciłam i z pomocą teściowej podpięłyśmy. |
hihi, miałam dokładnie ten sam patent - makijaż wzorowałam na ślubnym, może był trochę naturalniejszy (bez sztucznych rzęs itd.), ale ta sama szminka, podkład, cienie. Fryzurę celowo zrobiłam inną, bo od ślubu przyciemniłam kolor włosów, a poza tym na ślubie miałam bardzo wymyślną fryzurę ze stroikiem, a na plenerze włosy rozpuszczone, lekko tylko podpięte dla welonu - nie było sensu odwzorowywać fryzury, skoro i tak włosy były inne, więc postanowiłam wyglądać zupełnie inaczej - to też ma swój urok.
Cytat: | A bukiecik też był, a jakże! |
Olaliśmy bukieciki - zdjęcia na tle zieleni, to i dodatkowe kwiatki się mniej przydają :)
Cytat: | I mogliśmy na zupełnym luziku bawić się tymi zdjęciami, nie martwiąc się o ubrudzenie, nie denerwując bo zaraz nasz ślub!
Same plusy :) |
Prawda? Mam te same wrażenia...
Poza tym w dniu ślubu wydawało mi się, że mamy cały dzień, a tymczasem zanim obrobiłam się z fryzjerem, makijażem etc., to z 9 rano zrobiła się 13, a k 16. już się zjeżdżała rodzina, o 17.00 błogosławieństwo - i pyk, czas do mszy minął. Nie było szans wcisnąć w to zdjęć, chyba że na ostrym przyspieszeniu, a to przecież bez sensu.
Cytat: | Widziałam też w Arkadii tego samego dnia inną parę, Panna Młoda zupełnie nie umalowana i włosy spięte tylko w kucyk.. na takie coś raczej bym się nie zdecydowała.
|
Zależy. Moja przyjaciółka miała włosy rozpuszczone do pleneru, bardzo delikatny, codzienny makijaż i wyszło super, bardzo naturalnie, jakby na spacerze w parku z mężem byli :)
Tak właściwie, jeśli masz na plenerze welon i on zakrywa tył głowy, to można zrobić mniej wymyślną fryzurę, bo na zdjęciach jesteś głównie przodem i bokiem. |
_________________ *Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...
Mission accomplished 06.06.09. :) |
|
|
|
|
mazurowicz.com
Firma
Wiek: 39 Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 133 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 04, 2009 6:50 pm
|
|
|
Nisiaczek83 napisał/a: | Kurcze mam ogromny problem ze zdjęciami w plenerze
My będziemy mieli ślub w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego a ja nie mam zielonego pojęcia gdzie tam można zrobić jakieś fajne fotki. Fotografa mamy z Łodzi więc on też nie jest rozeznany w terenie.Pierwotnie ustaliliśmy sesję w dniu ślubu około 3 godziny przed wyjazdem do kościoła, ale teraz sama już nie wiem czy nie posłuchać fotografa i umówić się na inny dzień już po ślubie ty w Łodzi.Martwi mnie jednak to że te kilka dni po uroczystości nie będę już wyglądała tak jak w dniu ślubu ( wiadomo- makijaż fryzurka i to szczęście z odrobiną ekscytacji malujące się na Naszych twarzach)
więc jeśli ktoś może mi polecić jakieś fajne miejsca w tym rejonie będę wdzięczna |
... zdecydowanie lepiej plener zrobic na spokojnie w innym dniu , bynajmniej nie trzeba miec dokladnie takiej samej fryzury czy makijazu , w koncu to WY macie byc na zdjeciac a nie wasze stroje , uczesania itd , wystarczy lekki makijaz , podpiac wlosy - przy dobrej zabawie na plenerze daje to lepsze efekty niz spinanie sie znow i strojenie jak na sam slub
przynajmniej ja wychodze z takiego zalozenia i jakos do tej pory nikt ogladajac efekty nawet slowem nie wspomnial ze makijaz/fryzura byla inna |
|
|
|
|
kasialeo
Dołączyła: 27 Lis 2009 Posty: 11 Skąd: lodz
|
Wysłany: Wto Gru 08, 2009 8:34 pm
|
|
|
Dziewczyny, mam pytanie wlasnie co do tego kiedy robi sie zdjecia w plenerze. Bo mam slub 0 19, wiec po kosciele i przed impreza juz nie bedzie czasu. a nie chcialabym przed slubem ich robic bo ustalilismy z narzeczonym ze zobaczy mnie dopiero pod kosciolem. Jak to sie rozwiazuje? czy faktycznie robic nastepnego dnia? no wlasnie obawiam sie fryzury no i makijazu.. |
|
|
|
|
fotografialodz
Firma
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 08, 2009 8:45 pm
|
|
|
ja doradzam innego dnia , zawsze tak robie wiekszosc plenerow, zdjecia sa wtedy ciekawsze bo nie trzeba sie martwic ze jak sie gdzies polozy lub oprze sie, to biala suknia sie ubrudzi i bedzie brudna na slubie
emocje tak naprawde nastepnego dnia lub 2 dwa dni pozniej rowniez widac na zdjeciach
takie moje zdanie z punktu widzenia fotografa |
|
|
|
|
mazurowicz.com
Firma
Wiek: 39 Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 133 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 08, 2009 8:59 pm
|
|
|
robilem i tydzien po a owe emocje , dobra zabawa itp byly na zdjeciach , makijaz czy fryzura to drugorzedna sprawa |
|
|
|
|
fotografialodz
Firma
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 08, 2009 9:23 pm
|
|
|
dokladnie tak , najwazniejsza jest atmosfera w jaka wprowadzi Was fotograf
prv.
Witam "mazurowicz.com" , to juz chyba drugie forum na ktorym sie ostanio spotykamy. pozdrawiam |
|
|
|
|
motylica
Firma more than a woman.
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Mar 2006 Posty: 588 Skąd: łdz
|
Wysłany: Czw Lut 25, 2010 10:34 am
|
|
|
fotografialodz napisał/a: | emocje tak naprawde nastepnego dnia lub 2 dwa dni pozniej rowniez widac na zdjeciach |
zgadzam się
my mieliśmy plener miesiąc po ślubie i tez było fantastycznie... były i emocje i żarty i przede wszystkim byliśmy wypoczęci...a nie ukrywajmy - choćby nie wiem jaki był makijaż i obróbka... zmęczenie bądź zdenerwowanie będzie widać |
_________________ |
|
|
|
|
obiektywem
Firma
Dołączyła: 29 Sty 2010 Posty: 24 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 12:09 pm
|
|
|
Ja też zdecydowanie polecam sesję plenerową innego dnia.
W dniu ślubu nie można zrobić wielu ciekawych ujęć ze względu na stan sukni/fryzury/makijażu itp.
Młodzi są spięci uroczystością, i dodatkowo w lęku czy się nie pobrudzą/zniszczą ubrań makijażu/fryzury
Pomijam stres związany z nieprzewidzianymi okolicznościami typu guma w czasie powrotu z przedślubnego pleneru itp
Makijaż ślubny daleko odbiega od typowego makijażu fotograficznego. Ten do zdjęć może, a nawet powinien być mocniejszy, żeby go było na zdjęciach "widać".
Na zdjęciach plenerowych, ciekawym efektem są np fruwające na wietrze włosy itd. Fryzura może być zdecydowanie swobodniejsza.
Jeżeli młodzi decydują się na profesjonalną obsługę fotografa na ślubie to mają uwiecznione te rzeczy na reportażu. Jest i fryzura i makijaż i wiązanka. Plener wtedy może być znacznie swobodniejszy. Nawet Pan Młody ( czego jestem zdecydowanym zwolennikiem) nie musi być "pod muchą".
Co do miejsca to wyznaję zasadę fotografowania Młodej Pary i to ona ma być na zdjęciach najważniejsza a nie miejsce ( chyba, ze jest dla młodych jakoś szczególnie ważne) |
|
|
|
|
fotografialodz
Firma
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 9:16 pm
|
|
|
obiektywem napisał/a: | Co do miejsca to wyznaję zasadę fotografowania Młodej Pary i to ona ma być na zdjęciach najważniejsza a nie miejsce ( chyba, ze jest dla młodych jakoś szczególnie ważne) |
ale miejsce zawsze wprowadza pewien klimat zdjecia, dlatego jest ono rowniez bardzo istotne aby zrobic nietuzikowe zdjecia |
|
|
|
|
obiektywem
Firma
Dołączyła: 29 Sty 2010 Posty: 24 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 11:16 am
|
|
|
Cytat: | ale miejsce zawsze wprowadza pewien klimat zdjecia, dlatego jest ono rowniez bardzo istotne aby zrobic nietuzikowe zdjecia |
nie no, niewątpliwie tak
Ja mam jednak wrażenie, że często przecenia się znaczenie miejsca
( choć oglądając ostatnie zdjęcia Wasylewskich nie wiem czy nie będę musiała zweryfikować swojego poglądu ) |
Ostatnio zmieniony przez obiektywem Pon Mar 15, 2010 11:16 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|