Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
To kto się obraził i za co?
Autor Wiadomość
M4rcysi4 


Wiek: 35
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Sob Cze 11, 2011 11:15 pm   

motylek666, a niech się poobrażają na te zupy i desery i niech ich nie zjedzą :lol:
_________________
 
 
ineczka7 

Dołączyła: 24 Maj 2011
Posty: 36
Skąd: Poddębice
Wysłany: Sob Cze 11, 2011 11:20 pm   

Teściowa, o rozkład miejsc mi się obraziła. Było mi BARDZO przykro, bo naprawdę starałam się zrobić tak, jak prosiła. Miała koło siebie swoich najlepszych przyjaciół. Ale okazało się, że jest źle - bo na przeciwko zamiast swoich innych znajomych ma starsze osoby z mojej rodziny, bo była drobna zamiana w układzie stołu na sali i wszyscy goście się trochę przesunęli w ogólnym rozkładzie, ale bez tragedii. I nic nie dało to, że potem się wszyscy przesunęli z powrotem o 3 miejsca (należące osób, które wyjechały wcześniej).
Powiedziała mi, że miejsca są rozdzielone "tragicznie". Potem jeszcze (chyba pod wpływem humorku) nagadała fotografowi, że te zdjęcia (podczas zdjęć rodziców z parą młodą) to "poroniony pomysł".
Wtedy uznałam, że może jednak będę się trzymać z daleka na tej imprezie, bo co mam sobie fundować dalsze przykrości. Cała reszta ludzi zachowywała się super :D
Nic, taki tam zgrzyt na fajnym weselu.
 
 
motylek666 

Dołączyła: 28 Kwi 2011
Posty: 95
Skąd: z okolicy
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 9:50 am   

M4rcysi4, dokładnie :)

o rozsadzaniu nie pisałam - tylko zapytałam świadków i siostrę pana młodego koło kogo chcą siedzieć i to uwzględniłam a resztę robię wg własnego uznania - dziewczyny głowa do góry - gdyby każdy miał mieć życzenia to nie dałoby się ich usadzić bo zawsze będzie jakieś ale ... jak będą chcieli to i tak się poprzesiadają
 
 
Emmi 

Wiek: 39
Dołączyła: 08 Mar 2010
Posty: 104
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 12:07 pm   

ja tam nikomu miejsca wybierać nie będę....niech siadają gdzie chcą...i problem z głowy a przy okazji kilka fochów :)
_________________

 
 
motylek666 

Dołączyła: 28 Kwi 2011
Posty: 95
Skąd: z okolicy
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 2:07 pm   

Emmi, ależ będą fochy że nie starczy miejsca dla kogoś - to przerabiał mój kuzyn - nie zrobili wizytówek i ktoś się gdzieś nie zmieścił a ciotki też były niezadowolone bo trafiło im się miejsce koło filara albo narzekanie że młodzi zajęli lepsze miejsca (no byli szybsi)

ale to trzeba wpuscić jednym uchem a drugim wypuścić
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 40
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 3:04 pm   

motylek666 napisał/a:
narzekanie że młodzi zajęli lepsze miejsca

Przy pierwszym czytaniu byłam trochę zamyślona innymi sprawami i tych "młodych" zrozumiałam jako parę młodą i mnie lekko wcięło :smile:
_________________

 
 
MlodaGaska 

Wiek: 47
Dołączyła: 18 Kwi 2011
Posty: 143
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 5:42 pm   

szaraczarownica napisał/a:
motylek666 napisał/a:
narzekanie że młodzi zajęli lepsze miejsca

Przy pierwszym czytaniu byłam trochę zamyślona innymi sprawami i tych "młodych" zrozumiałam jako parę młodą i mnie lekko wcięło :smile:


Dlaczego młodzi siedzą pod serduszkiem z balonów, ja tam chciałam usiąść. :smile: :lol:
_________________
 
 
Emmi 

Wiek: 39
Dołączyła: 08 Mar 2010
Posty: 104
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 5:48 pm   

u mnie będą w większości starsi...młodych garstka...więc nie będą szybsi :P
_________________

 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Pią Sie 12, 2011 6:35 pm   

U nas jest ponad rok do ślubu, a już teraz wiem, że będą, delikatnie mówiąc, pewne niesnaski. Nie obędzie się na pewno bez mocniejszej wymiany zdań z moimi teściami - mają trochę inną wizję wesela niż my, no i niestety z moim tatą, który stwierdził, że obrączki to przecież pan młody kupuje (!) (ustaliliśmy z PM, że wszystko, poza naszymi ubraniami, kupujemy na połowę). Najchętniej nie zapraszałabym też małych dzieci, a jeśli już to na zasadzie, że siedzą z mamą/tatą (nie wyobrażam sobie płacić pełnej kwoty za miejsce dla trzyletniej dziewczynki), więc o to też będzie na pewno niemała kłótnia, ale pewnie już po weselu :p
_________________


 
 
niem 


Dołączyła: 08 Kwi 2011
Posty: 252
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sie 12, 2011 10:06 pm   

w większości sal za dzieci chyba się w ogóle nie płaci:)
 
 
Hellen 


Wiek: 45
Dołączyła: 18 Paź 2010
Posty: 1861
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Sie 13, 2011 1:53 am   

niem, Nie prawda. U nas płaciło się 100%. Ale u nas to my płaciliśmy nie rodzice i postanowiliśmy że żadnych dzieci nie zapraszamy. Poza tym oboje uważamy że wesele to impreza nie dla dzieci.
_________________

 
 
niem 


Dołączyła: 08 Kwi 2011
Posty: 252
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Sie 13, 2011 11:30 am   

moja siostra miała wesele na sali, gdzie za dzieci do lat 14stu nie płaciło się, zatem znaczna częśc naszej rodziny i rodziny pana młodego wybrała się na wesele ze swoimi pociechami, było około 8 dzieci w takim wieku, dodatkowo dla dzieci zakupili nagrody, a zespół wymyśił im fajną zabawę, fakt w większości wytrzymały do 2-4 rano, ale chyba rodzice bylo zadowoleni, ze mają dzieci na oku, a skoro reszta rodziny też bawiła się na weselu to nie mieliby z kim ich zostawić

myślałam, ze w większości sal za dzieci się nie płaci, mój błąd:)
 
 
marciami 
Żona i mama :)


Wiek: 37
Dołączyła: 16 Sty 2010
Posty: 1117
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Sie 13, 2011 7:52 pm   

u nas dzieci są za połowę ceny. Mamy ich niewiele więc spoko.

A obrażanie...hmm...no było kilka spięć, ale najwięcej to się zaczęło na 2-3 tygodnie przed ślubem. Głównie o jakieś pierdółki, które naprawdę są nieistotne w skali innych ważnych spraw. Może nerwy wszystkim też puszczają.
_________________

 
 
madziuja 

Wiek: 41
Dołączyła: 18 Sty 2011
Posty: 37
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sie 17, 2011 12:37 pm   

U mnie babcia obraziła się,że nie chcemy zaprosić na wesele jej koleżanki z facetem,który jest alkoholikiem :?
 
 
Magdzik
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sie 18, 2011 7:22 am   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---


[ Dodano: Pon Sie 22, 2011 9:02 am ]
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 10:03 am   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
ppola 
Birdwoman


Wiek: 42
Dołączyła: 05 Wrz 2008
Posty: 2189
Skąd: Kanzas
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 11:12 am   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________

Obudź się Gość :D
 
 
Ambrozja 


Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 1434
Skąd: Katowice
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 11:19 am   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus
 
 
 
olivka_ja
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 22, 2011 11:50 am   

rety tak sobie czytam co tu piszecie i zaczynam się stresować tym co ma być, zwłaszcza, że moja przyszła teściowa już zdążyła się kilka razy obrazić........
no i muszę się przyznać, że mi też udało się strzelić focha, ale jak na razie tylko jednego, ale jako przyszła panna młoda chyba mam do tego prawo ;P
Ostatnio zmieniony przez olivka_ja Pon Sie 22, 2011 11:55 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Karola5 


Wiek: 43
Dołączyła: 11 Maj 2010
Posty: 980
Skąd: Łódź/Wawa
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 11:51 am   

Heh, mojej mamie nie podobała się sala (delikatnie mówiąc), a babcia powiedziała, że odda swoje miejsce na weselu mojemu rodzeństwu ciotecznemu...

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________

dzienniczek Basi
Ostatnio zmieniony przez Karola5 Pon Sie 22, 2011 11:56 am, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
kochecka 
żona i mama


Dołączyła: 16 Mar 2007
Posty: 1652
Skąd: z daleka
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 12:12 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
 
 
Magdzik
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 22, 2011 2:30 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
 
 
Ala i Patat 

Dołączyła: 10 Paź 2010
Posty: 7
Skąd: Sokolniki Las
Wysłany: Wto Sie 23, 2011 7:41 pm   

Największy foch chyba strzeliła teściowa, że nie była "na świeczniku" i że w dniu wesela całe zainteresowanie skupiało się na nas, a nie na niej...

Poza tym ciotka (ok. 55 lat) strzeliła fochy, że nie zaprosiliśmy jej 13 letniego wnuczka na poprawiny dla znajomych. Z pewnością świetnie by się bawił w towarzystwie ludzi w wieku około 22 lat...
 
 
motylek_madzia 


Wiek: 38
Dołączyła: 22 Sie 2011
Posty: 21
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 2:40 pm   

A ja myślałam, że przygotowania do ślubu i wesela będą tak piękne jak samo święto. Ale niestety... Rzeczywistość u mnie zgoła inna, w każdej kwestii organizacyjnej- burza. To nie podoba się moim rodzicom, to z drugiej strony a to podoba się im ale nie nam... I taka ciągła walka. Masakra. Nikomu nie życzę. Już chyba wolałabym się gdzieś daleko po cichu chajtnąć :)
_________________
Zaręczyny 13.04.08
Zbliżamy się do...
Ślub 23.06.2012

Bo życie można dzielić tylko na dwoje...
 
 
 
Magdzik
[Usunięty]

Wysłany: Sro Sie 24, 2011 8:03 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
 
 
ela000 

Dołączyła: 24 Sie 2011
Posty: 1
Skąd: łódź
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 8:37 pm   :(

Chłop,bo nie chciałam jechać z Nim na Kanary :(
 
 
M_and_M 
Michałowa :)


Wiek: 44
Dołączyła: 03 Sie 2010
Posty: 563
Skąd: teo, widzew
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 9:34 pm   

motylek_madzia napisał/a:
A ja myślałam, że przygotowania do ślubu i wesela będą tak piękne jak samo święto. Ale niestety... Rzeczywistość u mnie zgoła inna, w każdej kwestii organizacyjnej- burza. To nie podoba się moim rodzicom, to z drugiej strony a to podoba się im ale nie nam... I taka ciągła walka. Masakra. Nikomu nie życzę. Już chyba wolałabym się gdzieś daleko po cichu chajtnąć :)


każdy ma chwile, gdy ma serdecznie dosc przygotowań :) ale spokojnie, potem wszytsko wraca do normy i znow jest radośnie :)
_________________
 
 
motylek_madzia 


Wiek: 38
Dołączyła: 22 Sie 2011
Posty: 21
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sie 25, 2011 10:07 am   

każdy ma chwile, gdy ma serdecznie dosc przygotowań :) ale spokojnie, potem wszytsko wraca do normy i znow jest radośnie :) [/quote]

No oby, bo za te pieniądze to powinno być wszystko idealnie i bardzo radośnie! Dzięki za słowa otuchy! :)
_________________
Zaręczyny 13.04.08
Zbliżamy się do...
Ślub 23.06.2012

Bo życie można dzielić tylko na dwoje...
 
 
 
M4rcysi4 


Wiek: 35
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Sro Sie 31, 2011 8:19 am   

Wczoraj usłyszałam jak to w ostatni weekend przed poprawinami Pan Młody pojechał po swoją mamę, aby przetransportować ją na salę na imprezę. Jakież było jego zdziwienie, gdy przyjechał, a jego matka wyskoczyła z tekstem:"Byłam gotowa 10 min temu, teraz to ja nigdzie nie jadę".
Pan Młody oczywiście prosił mamę by z nim pojechała, ale ta uparcie stawała przy swoim. Koniec końców wrócił sam na salę, a matka dotarła z kimś innym po ok. 2 godzinach.
Weź tu zrozum babe :wstyd: :lol:
_________________
 
 
Kasia13 


Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 324
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 3:56 pm   

Na weselu mojej siostry wynikła przykra sytuacja z powodu zaproszeń. Ponieważ młoda para mieszkała już wtedy za granicą cześć gości z dalszej rodziny została zaproszona telefonicznie a następnie zaproszenia zostały do nich wysłane pocztą. Niektórzy zrozumieli i nie robili problemu a inni nie.
Później podczas wesela jedna z obrażonych par chodziła po całej sali i opowiadała jak to zostali źle potraktowani. Ja to od razu wiedziałam, że w przypadku co niektórych to te zaproszenia pocztą " nie przejdą." No ale cóż ... Stało się. :kwasny:
 
 
oreska 


Dołączyła: 17 Maj 2011
Posty: 293
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Paź 10, 2011 2:15 pm   

jejku jak tak czytam Wasze wypowiedzi to zaczynam się bać zapraszania, pisania winietek, ich rozstawiania itp. ech...
 
 
All-me 


Wiek: 38
Dołączyła: 23 Kwi 2011
Posty: 1018
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 9:08 pm   

Nas również spotkała już pierwsza nieprzyjemna sytuacja...
Już na samym początku planowania wesela ustaliliśmy, że nie będziemy zapraszać dzieci.
Jednak szwagierka mojego narzeczonego cały czas jeszcze przed dostaniem zaproszenia na ślub i wesele "nakręcała" swoją 3 dzieci, że będą się bawiły na weselu...
W drugi dzień Świąt dostali zaproszenie iiii...zapytała czy mogą wziąć dzieci....na co mój narzeczony, że nie bo wesele jest bez dzieci...bez wyjątków.
Kilka dni później brat mojego narzeczonego poinformował go, że jego żona jest obrażona na nas i nie przyjdą do nas na wesele...jedynie na ślub sam brat.
Brakuje mi słów żeby to opisać...wyobrażacie sobie taką akcje??
Szczególnie, że oni mają 3 dzieci a 4 jest w drodze i już urodzi się na nasz ślub i wesele...
przecież nie możemy ich zaprosić a dzieciaków z mojej rodziny nie....dodam, że za dziecko płacimy 200 zł lub 80 % przed komunią.
Nie stać nas aby za każde dziecko płacić 200 zł....
I wolimy zaprosić dorosłego niz dziecko za taką kwotę.
Dla mnie to jest jakaś masakra...jak można byc takim beszczelnym...i do tego stopnia chcieć komuś swoje narzucić??...
Więc w tej chwili jest bardzo nie fajnie....bo rodzony brat powiedział, że nie przyjdzie na wesele bo 4 jego malych dzieci nie zaprosiliśmy....


I wiecie...mnie się wydaje, że on przyjdzie...ale może myślał, że coś zdziała jak powie,że nie przyjdzie..że może zmienimy zdanie...i zaprosimy jego dzieci.
W moich oczach już bardzo dużo stracił...mówiąc, że na wesele wlasnego brata nie przyjdzie....i nawet jak teraz przyjdzie...to już stało się...powiedział co powiedział.
A jak jednak nie przyjdzie to moja noga więcej w jego domu nie stanie...
_________________

Nasz Skarbeczek
Ostatnio zmieniony przez All-me Wto Sty 03, 2012 9:13 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Malena 
dziennikarzynka:)


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Maj 2009
Posty: 4130
Skąd: Lódź
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 9:13 pm   

All-me napisał/a:
Brakuje mi słów żeby to opisać...wyobrażacie sobie taką akcje??
Szczególnie, że oni mają 3 dzieci a 4 jest w drodze i już urodzi się na nasz ślub i wesele...


a ile przed weselem się urodzi? Wiesz, może nie mają z kim zostawić dzieci? 1 łatwo zostawić babci czy niani, z dwójką już trzeba kombinowac, ale 4kę, w tym niemowlaka? Niełatwa sprawa.

U mnie była 3ka dzieci i nie żałuję, super się bawiły.
 
 
 
All-me 


Wiek: 38
Dołączyła: 23 Kwi 2011
Posty: 1018
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 9:18 pm   

Malena napisał/a:
U mnie była 3ka dzieci i nie żałuję, super się bawiły.
mają z kim zostawić...ale oni uważają, że ich dzieci są najważniejsze na świecie.
U nas nie skończyło by się na ich 4....bo jak pisałam u mnie w rodzinie tez są dzieci...
Także razem dzieciaków by było ok 9 z najbliższej rodziny...więc licząc nawet po 180 zł to jest 1620 za same dzieci( ale wyszlo by więcej bo część dzieci jest już po komunii więc 200 zl).
Poza tym salę mamy na max 80 osób i tyle jest zaproszonych gości- dorosłych.
Ale słuchajcie...wydaje mi się, że to już jest przesada z ich strony...jak można na kimś wymuszać zapraszanie, tym bardziej, że my za to płacimy!!!
I na dodatek powiedzieć, że się nie przyjdzie na wesele brata...to juz tylko o nich bardzo źle świadczy....
_________________

Nasz Skarbeczek
Ostatnio zmieniony przez All-me Wto Sty 03, 2012 9:20 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Misiak87 
Misiakomamusia:)


Wiek: 36
Dołączyła: 13 Lis 2007
Posty: 1983
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 9:24 pm   

Malena napisał/a:
U mnie była 3ka dzieci i nie żałuję, super się bawiły.

Malena, przecież dzieci zawsze będą się bawiły. Tylko że All-me napisała, że nie zapraszają dzieci, drogo ich to wychodzi, a nie że dzieci nie będą się bawić. Robienie wyjątku dla tej trójki zraniłoby innych gości, a zapraszanie większej ilości dzieci za które płaci się po 200 zł też jest jak można wnioskować nie do przyjęcia. I robienie takiej szopki z tego przez bliską rodzinę ja również uważam za niewłaściwe. No i jeśli to właśnie bliska rodzina, to tym bardziej powinni zrozumieć Waszą sytuację. Jeśli nie mieliby z kim zostawić dzieci, ja (hipotetycznie) bym wolała zapłacić nawet bratu ile tam trzeba na opiekunkę niż płacić 6 stów na sali, na pewno taniej by wyszło. Zresztą to brat pana młodego, powinni się dogadać... A nie fochy i odmawianie bycia przy nich w ich najważniejszym dniu.
_________________
 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 47
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 9:24 pm   

Malena napisał/a:
nie żałuję, super się bawiły.


niemowlaki średnio się bawią na weselach :) rodzice niemowlaków też raczej do bani. poza tym z zapraszaniem i płaceniem za dzieci jest jeszcze taki problem, że mogą się pochorować nawet na dzień przed weselem i wtedy (jeżeli jest ich 4 to będzie miała przynajmniej tyle wolnych miejsc przy stole za które trzeba będzie zapłacić) poza tym, jak już nie raz pisałam, uważam, że wesele to nie jest impreza dla dzieci. dzieci o tej porze powinny spać, a dorośli powinni mieć możliwość swobodnej zabawy.

nie zabieram dzieci na imprezy, tym bardziej nie widzę potrzeby zabierania ich na wesela.

All-me, a może narzeczony wytłumaczyłby bratu, że zaproszenie ich 4 dzieci pociągnełoby za sobą zaproszenie kolejnych z Twojej strony i musielibyście dopłacać kilka tysięcy, a niekoniecznie macie na to ochotę i fundusze.
_________________
 
 
ppola 
Birdwoman


Wiek: 42
Dołączyła: 05 Wrz 2008
Posty: 2189
Skąd: Kanzas
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 9:28 pm   

dziewczyny przypominam że jest już temat dotyczący dzieci na weselu i proszę tam kontynuować dyskusję inną niż o obrażaniu się :) Gdyby ktoś miał problem ze znalezieniem to wątek jest tutaj http://www.forum.wesele-l...?t=1544&start=0
_________________

Obudź się Gość :D
 
 
All-me 


Wiek: 38
Dołączyła: 23 Kwi 2011
Posty: 1018
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 9:29 pm   

mietka napisał/a:
All-me, a może narzeczony wytłumaczyłby bratu, że zaproszenie ich 4 dzieci pociągnełoby za sobą zaproszenie kolejnych z Twojej strony i musielibyście dopłacać kilka tysięcy, a niekoniecznie macie na to ochotę i fundusze.
tlumaczyliśmy im przy dawaniu zaproszeńia jak narzeczonego szwagierka spytala czy mogą wciąć dzieci...wtedy mówiliśmy, że na wesele dzieci nie będzie bez wyjątków z mojej rodziny i z jego...!!!A kilka dni później mój przyszły szwagier powiedzial do mojego narzcezonego, że jego zona jest na nas obrazona i ze nie przyjdą na wesele jak nie zaprosimy ich dzieci.
Dla nas sprawa jest zamknięta bo NIE ZMIENIMY ZDANIA.

[ Dodano: Wto Sty 03, 2012 9:30 pm ]
ppola napisał/a:
dziewczyny przypominam że jest już temat dotyczący dzieci na weselu i proszę tam kontynuować dyskusję inną niż o obrażaniu się Gdyby ktoś miał problem ze znalezieniem to wątek jest tutaj
ja piszę na temat obrażania się... :)
_________________

Nasz Skarbeczek
 
 
mimeczka 


Wiek: 39
Dołączyła: 19 Wrz 2010
Posty: 817
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 9:31 pm   

All-me temat dzieci na weselu jest generalnie dość drażliwy. Ja zasadniczno jestem przeciwna dzieciom na takich imprezach, no ale dziecko - w sensie kuzyn, czy dzieci znajomych czy dalszej rodziny, a własny bratanek to jednak zasadnicza różnica. Sytuacja wyszła mega niefajna i nie ulega wątpliwości, że musicie z bratem poważnie pogadać. Wszyscy ochłońcie i przegadajcie sprawę raz jeszcze.
_________________

 
 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 9:34 pm   

Jak będę miała chwilę, to przejrzę pierwsze posty z mojego "głównego" forum ślubnego :P
Tak bardzo obszernie opisałam slub wesele, i przygotowania u mojej ciotecznej siostry- dzień po skończyło się karczemną awanturą całej rodziny, ale i były powody....

U nas dzieci na weselu niestety będą- 2 córki brata P (no ale one mają po 9 i 7 lat, więc przeszkadzać nie będą, niestety również 3 letni chrześniak P, moja 2 letnia wtedy chrześnica) to wszystko rozumiem i jestem w stanie przeżyć. Ale po jaką cholerę P chce zaprosić z dziećmi kuzynów których widuje raz na 2 lata??? W ogóle nie wiem, po co ICH chce zaprosić........ :evil:
Ostatnio zmieniony przez Karolina1984 Wto Sty 03, 2012 9:36 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 8:24 am   

mimeczka napisał/a:
Ja zasadniczno jestem przeciwna dzieciom na takich imprezach, no ale dziecko - w sensie kuzyn, czy dzieci znajomych czy dalszej rodziny, a własny bratanek to jednak zasadnicza różnica.
Ja też tak uważam. Dla nas było oczywiste, że nasze rodzeństwo (wtedy tylko rodzeństwo mojego Męża) będzie zaproszone wraz z dziećmi. To czy dzieci się pojawią czy nie, to była decyzja ich rodziców. Te dzieci to w końcu nasza najbliższa rodzina (w tym 2 chrześnice), głupio byłoby nam je pominąć.

Karolina1984 napisał/a:
Ale po jaką cholerę P chce zaprosić z dziećmi kuzynów których widuje raz na 2 lata???
W tym temacie także u nas były spory :twisted:
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
Kasia13 


Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 324
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 08, 2012 12:37 am   

All-me napisał/a:
Dla nas sprawa jest zamknięta bo NIE ZMIENIMY ZDANIA.


i moim zdaniem słusznie , tym bardziej , że to Wasza wspólna decyzja. Nie chcę wnikać czy to dobra decyzja czy nie bo to zupełnie inna sprawa. W zasadzie to jest ze strony brata szantaż - niestety. A swoją drogą ,żeby tylko takie problemy w życiu były.
Przejdzie im All-me , nic się nie martw.
 
 
atomooffka 


Wiek: 40
Dołączyła: 28 Maj 2011
Posty: 1476
Skąd: Zgierz
Wysłany: Nie Sty 08, 2012 11:16 am   

zgadzam się z Kasia13,
_________________
TOTALNA MAGIA


Mój dzienniczek: http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=13691
 
 
bambolea 


Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 397
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 5:06 pm   

U mojej koleżanki na panieńskim była dziewczyna, która odstawiła szopkę. Ponieważ byłyśmy w dobrych humorach, zapoznałyśmy sobie chłopaków, którzy akurat mieli kawalerski i stwierdziłyśmy, że idziemy się z nimi pobawić do klubu. Natomiast ta dziewczyna od razu narobiła lamentu, że oni coś nam zrobią, zadzwoniła do swojego chłopaka, który popsuł przyszłej młodej humor. Oczywiście przyjechał po swoją dziewczynę, bo przecież nie pozwoli jej się bawić z obcymi chłopami :P Dzień przed ślubem tej koleżanki napisał jej smsa, że nie przyjdą.. No i 4 stówki w plecy... Śmiech na sali i dziecinada, ale co zrobić...
_________________
 
 
grejpfrut 


Wiek: 36
Dołączyła: 25 Kwi 2011
Posty: 215
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lut 25, 2012 1:19 pm   

bambolea, każdy ma prawo bawić się tak jak chce. I to chyba nie facet dziewczyny zabronił jej zabawy z obcymi facetami - skoro sama jak to subtelnie ujęłaś - "zaczęła lamentować". Rozumiem, że na wieczorze panieńskim najważniejsza ma być młoda, ale myślę, że nie za cenę wielkiego stresu czy dyskomfortu innych uczestniczek zabawy :)
 
 
marthussia 


Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 445
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 12, 2012 9:42 am   

Tak czytam i czytam wszystkie historie i się zastanawiam czy się śmiać czy płakać :) Mam nadzieję, że nie takie historie ominą przy organizacji tego wielkiego dnia :)
_________________
 
 
Karolain 

Wiek: 39
Dołączyła: 12 Cze 2012
Posty: 248
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 20, 2012 12:09 pm   

My jeszcze przed ślubem, tak więc wszystko przed nami ale po ślubie mojego kuzyna mój wujek a ojciec młodego obraził się na połowę gości że nie jechali za tirem, który był specjalnie wynajęty żeby prowadził młodych i korowód gości na salę weselną :? Sorry ale to nie nasza wina, że po drodze trzeba było się zatrzymać na przynajmniej 6 sygnalizacjach i korowód się rozbił, ale foch jest do tej pory (w czerwcu minęło 2 lata od ślubu kuzyna). Tak więc ja już wiem kto u nas na weselu będzie najbardziej niezadowolonym gościem - w odwecie za tira :D
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 40
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 20, 2012 12:29 pm   

Może trzeba było załatwić zieloną falę na przejazd, a nie tira :smile:
Jak widać każdy powód jest dobry, żeby się obrazić :wink:
_________________

 
 
*Dorotka_ 
Moderator


Wiek: 36
Dołączyła: 02 Cze 2012
Posty: 5060
Skąd: Łódź/Wrocław
Wysłany: Sob Sie 18, 2012 6:09 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________


 
 
Misiak87 
Misiakomamusia:)


Wiek: 36
Dołączyła: 13 Lis 2007
Posty: 1983
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Sob Sie 18, 2012 6:19 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl