Paznokcie żelowe, akrylowe czy tipsy? |
Autor |
Wiadomość |
Ania
Wiek: 43 Dołączyła: 18 Lis 2003 Posty: 416
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2004 11:23 am
|
|
|
Pomocy bo ja juz sama nie wiem jakie paznokcie założyć żelowe czy akrylowe, czytałam na róznych stronach o tych dwóch metodach przedłużania paznokci ale tak naprawdę to ja z tego nic nie rozumiem. Które wyglądaja bardziej naturalnie, mniej niszczą paznokcie i są bardziej wygodne? |
|
|
|
|
Mia
Wiek: 46 Dołączyła: 25 Sie 2004 Posty: 73 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2004 12:33 pm
|
|
|
Aniu, ja myślę, że nie jest najważniejsze czy akrylowe czy żelowe. Ważne żeby były ładnie położone i miały odpowiedni kształt, czyli najlepiej jest iśc do dświadczonej osoby. Myślę, że dziewczyny, które mają w tym doświadczenie podpowiedzą Ci. Ja wiem że przesliczne paznokcie robi Aneta z Sienkiewicza, ale nie jest tania. Nie pamiętam jaki jest tam dokładny adres, ale to brama przed skrzyżowaniem z Narutowicza jeszcze przed dawnym Tekstylimpeksem. Zaraz obok jest fryzjer Jarek (jeśli znasz). |
_________________
|
|
|
|
|
Ania
Wiek: 43 Dołączyła: 18 Lis 2003 Posty: 416
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2004 12:37 pm
|
|
|
Dzięki Mia, w końcu udało mi się coś ustalic i zapisałam się przed chwilą do mojej kosmetyczki pani Małgosi. Jednak zakładam żelowe bo z tego co mi powiedziała Małgosia sa one bardziej podobne do naturalnych i można je nosić również nie pomalowane lakierem. |
|
|
|
|
Mia
Wiek: 46 Dołączyła: 25 Sie 2004 Posty: 73 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2004 12:42 pm
|
|
|
Po wszystkim daj znać jak wyglądały i jak się je nosi, chętnie skorzystam z rad;) |
_________________
|
|
|
|
|
Ania
Wiek: 43 Dołączyła: 18 Lis 2003 Posty: 416
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2004 12:47 pm
|
|
|
oki dam znać |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2004 6:21 pm
|
|
|
?elowe zdecydowanie lepiej się prezentują...
Mi pani ?anetka powiedziała, że trzeba założyć około tydzień wcześniej, przed weselem żeby się przyzwyczaić - bo podobno to niełatwe... |
_________________
|
|
|
|
|
Ania
Wiek: 43 Dołączyła: 18 Lis 2003 Posty: 416
|
Wysłany: Wto Wrz 28, 2004 9:16 am
|
|
|
Kati nie strasz ja ide w piątek a w sobote ślub |
|
|
|
|
Agata
Wiek: 45 Dołączyła: 14 Sty 2004 Posty: 139 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Paź 06, 2004 2:10 pm
|
|
|
Ja miałam założone (dwa dni przed ślubem) żelowe paznokcie (podobno są mnie inwazyjne). Szybciutko sie przyzwyczaiłam. ?licznie wyglądały, zrobiony miałam french manicure, do tego na serdecznych palcach namalowane białe kwatki a na kciukach czarne (choć początkowo obawiałam się tego koloru). Mimo czarnych kwiatków całość prezentowała się bardzo delikatnie a dzięki nim nie mdło. Paznokcie utrzymywały się w stanie idealnym dwa tygodnie, ale potem zaczęły mi przeszkadzać. Nie wyglądały już tak pięknie. Nie polecam więc tym , kto nie ma czasu chodzić do salonu co dwa tygodnie. Bardzo już chciałam się ich pozbyć i je... pooodrywałam i poobgryzałam. Skutek jest taki, że mam bardzo, bardzo krótkie paznokcie (aż bolą ) i trochę zniszczoną (chropowatą) płytkę. Mam nadzieję, że wszystko i szybko mi się ponaprawia
No cóz, trzeba trochę teraz pocierpieć... |
_________________ jestem żoną. I bardzo mi się to podoba |
|
|
|
|
thiti
Wiek: 47 Dołączyła: 30 Mar 2004 Posty: 86 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 20, 2005 1:20 pm
|
|
|
no i właśnie mam dylemat...
myślałam o zrobieniu sobie ładnych paznokci na tę specjalną okazję,
jednak zaraz po ślubie wyjeżdżamy, więc będę mogła je zdjąć dopiero po 3 tyg od założenia (założę powiedzmy tydzień wcześniej)
to już raczej nie będzie ładnie wyglądało...
zastanawiam się więc czy nie pozostać jednak przy własnych, może nie aż tak efektownych ale naturalnych
matka natura dała mi ładne, kształtne paznokietki, niestety trochę słabe dlatego wolalabym ich nie dobijać takimi eksperymentami |
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Nie Lut 20, 2005 11:47 pm
|
|
|
Jeżeli naturalne są w miare ładne wystarczy zwykły maniciure, a potem ładnie je pomalować i utwardzić. Jak założysz akryle, żele to jakiś czas po ściągnięciu nie będzie toładnie wyglądało, no i jak pisała koleżanka często bolą. A u niektórych już zostaja na stałe w słabej kondycji, ciężko o nie później zadbać. |
|
|
|
|
Marti
Wiek: 44 Dołączyła: 13 Lut 2005 Posty: 115 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Lip 08, 2005 9:15 am
|
|
|
Ja założyłam sobie akryle. W zeszłym roku w wakacje też miałam, ale nie zdejmowałam ich w salonie bo mam bardzo słabe paznokcie i nie chciałam ich moczyć w chemikaliach. Sama zdjęłam. Fakt, że potem płytka jest okropna, ale na szczęście szybko mi zrosła. Jutro mój WIELKI DZIE? i w zeszłym tygodniu znowu sobie zafundowałam sztuczne pazurki. Dzisiaj idę na malowanko i ewentualne poprawki. A żele po tygodniu zaczęły mi odpadać |
|
|
|
|
joanna_25
Wiek: 44 Dołączyła: 02 Lut 2005 Posty: 357 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Lip 08, 2005 10:06 am
|
|
|
Ja chyba też zrezygnuję ze sztucznych paznokci.Po pierwsze nigdy takich nie miałam i czułabym się nieswojo.A poza tym nie chcę sobie poniszczyć swoich.
Zresztą nie wiem jeszcze jakie będę miała rękawiczki. |
_________________ Pozdrawiam Cię Gość!
|
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 08, 2005 10:16 am
|
|
|
ja też na 100% nie będę robiła sztucznych paznokci
będą moje własne bo są ładne
dość długie z frenchem oczywiście robionym przez profesjonalistkę |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Pią Lip 08, 2005 12:00 pm
|
|
|
A ja po raz pierwszy w życiu zrobiłam paznokcie na ślub. nie są szponiaste, są rozsądnej, akuratnej długości i wcale nie czuję się w nich nieswojo. Dodam, że zrobiłam żelowe, bo jak mi powiedziała manicurzystka nie niszczą tak paznokcia i wyglądaja naturalniej. Pięknie wygladały, naprawdę. Mają białe końcówki i są takie "czyściutkie" przez to. Na serdecznych palcach mam wtopione w żel błyszczące kamyczki. Teraz paznokcie już troszkę odrosły i już trzebaby je uzupełnić w salonie, ale ja tego nei zrobię bo nie chcę ich nosić na stałe - nie mogę mieć długich pazurków z racji pracy jaką wykonuję. Zatem czekam az zrosną z paznokciami |
_________________
|
|
|
|
|
Dotka
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Mar 2005 Posty: 562 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lip 09, 2005 10:46 pm
|
|
|
Mam dylemat co zrobić z paznokciami, akryle, żele czy może tipsy? Nigdy nie robiłam sobie paznokci sztucznych. A co sądzicie o tipsach? |
_________________
|
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lip 10, 2005 6:28 am
|
|
|
Jeśli chcesz tylko na ten jeden dzień założyć a później się w to nie bawić to proponuję Ci żelowe paznokcie (tipsy żelowe), żel nie niszczy tak płytki paznokcia jak akryl. Koleżanka dała mi ostatnio namiary na swoją koleżankę która jej robiła żelowe paznokcie i jest zadowolona cały czas (jeśli będziesz chciała podam na priv) poza tym z tego co zauważyłam paznokcie żelowe wyglądają bardziej naturalnie od akrylowych. |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
tusia_queen
Wiek: 42 Dołączyła: 21 Gru 2004 Posty: 288 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 11, 2005 7:11 pm
|
|
|
ja 3 tygodnie temu zrobiłam sobie żelowe paznokcie, zeby zobaczyć jak będę się
czuła i w ogóle.
i przyznam, ze jestem bardzo zadowolona, paznokcie wygladaja
naturalnie i na ślub na pewno tez sobie takie zrobię |
_________________
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 11, 2005 8:44 pm
|
|
|
Jak je zdejmiesz to daj znać jak wyglądają Twoje własne paznokcie, ok? |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 8:27 am
|
|
|
Dotka napisał/a: | Mam dylemat co zrobić z paznokciami, akryle, żele czy może tipsy? Nigdy nie robiłam sobie paznokci sztucznych. A co sądzicie o tipsach? |
Właśnie mam ten sam dylemat. W sumie wszystko co się chyba kładzie na paznokieć trochę niszczy jego płytkę, a ja najgorszych nie mam ( zaczęłam juz brać jakieś tabletki na wzmocnienie włosów i paznokci i zobaczymy).
Boję się, ze jak założę coś sztucznego to zniszczę poznokcie , nigdy tego nie robiłam i nie wiem jak to będzie wyglądać i an co się zdecydować.
Dotka a Ty jak już wiesz?? |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 8:49 am
|
|
|
Jak masz coś zrobić to zdecydowanie żelowe. |
_________________
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 8:50 am
|
|
|
Kati napisał/a: | Jak masz coś zrobić to zdecydowanie żelowe. |
Hm, a jak długo one sa na paznokciach?? i bardzo niszczą płytkę?? |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 8:56 am
|
|
|
TAk naprawdę bardzo ładne były przez około 3 tyg Ja zrobiłam w przeddzień ślubu i tak było bardzo dobrze. Do niczego się nie trzeba przyzwyczajać, chyba że ktoś nigdy w życiu dłuższych paznokci nie nosił
Można potem je rozpuścić, ale ja zdecydowałam się na "odrastanie" Paznokieć który się wyłania u nasady (mój) jest normalny, różowy i błyszczący. Nie wiem, może jak ktoś nosi żele przez np rok - to ma zniszczoną płytkę... ale ja tego u siebie nie stwierdziłam |
_________________
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 8:59 am
|
|
|
Kati napisał/a: | TAk naprawdę bardzo ładne były przez około 3 tyg Ja zrobiłam w przeddzień ślubu i tak było bardzo dobrze.
Można potem je rozpuścić, ale ja zdecydowałam się na "odrastanie" Paznokieć który się wyłania u nasady (mój) jest normalny, różowy i błyszczący. |
to przekonujące co mówisz, chyba zdecyduje się na żelowe, hm, a nie wiesz Kati czy one sa w takiej samej cenie co normalne tipsy?? |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 9:04 am
|
|
|
A jakie to są normalne?? hih
A poważnie to kosztowały mnie 70 zł z malowaniem. Robiłam w Zgierzu.
Najpierw przykleja się białe lub przeźroczyste końcówki - zaleznie od tego co chcesz, przycina się je na wymiar - długość. Potem opiłowywuje pilniczkiem, poleruje i nadaje pożądany kształt. Następnie pokrywa się dwiema warstwami (przynajmniej u mnie) żelu utwardzanego UV, a w międzyczasie można wtopić rózne pierdółki - ja miałam błyszczące dżeciki takie maleńkie. Potem można jeszcze pomalować bezbarwnym lub lekko różowym laierem i french gotowy |
_________________
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 9:11 am
|
|
|
Kati napisał/a: | A jakie to są normalne?? hihi |
Akryle i tipsy a żele to w moim laikowatym pojęciu coś innego. |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 9:21 am
|
|
|
Z tego co ja wiem to jedne od drugich różnią się pokryciem |
_________________
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 9:29 am
|
|
|
Kati napisał/a: | Z tego co ja wiem to jedne od drugich różnią się pokryciem |
no i teraz już wiem,
a ja jednak na razie w 89% jestem zdecydowana na żelowe.
dzięki Kati za pomoc w wybraniu!!! |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
Ostatnio zmieniony przez Kasiawka Wto Lip 12, 2005 3:44 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Malgoosia
Wiek: 43 Dołączyła: 14 Kwi 2005 Posty: 145 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 3:11 pm
|
|
|
KasiaK napisał/a: |
a ja jednak na razie w 89% jestem zdecydowana na żleowe. |
to sie nazywa precyzja |
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 3:45 pm
|
|
|
Malgoosia napisał/a: | to sie nazywa precyzja |
te pozostałe 11% to nie robienie wcale, bo ja się bardzo bałam, ze się paznokcie bardzo zniszczą. |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 8:29 pm Paznokcie żelowe, akrylowe czy tipsy?
|
|
|
Dla porządku wątek został wyodrębniony z wątku o wzorkach na paznokciach. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 8:38 pm
|
|
|
KasiaK napisał/a: | Malgoosia napisał/a: | to sie nazywa precyzja |
te pozostałe 11% to nie robienie wcale, bo ja się bardzo bałam, ze się paznokcie bardzo zniszczą. |
Kasiu nie bój się... po krótkim noszeniu się nie zniszczą, moje się nie zniszczyły A naprawdę ładnie się prezentują |
_________________
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 13, 2005 7:47 am
|
|
|
Kati napisał/a: | Kasiu nie bój się... po krótkim noszeniu się nie zniszczą, moje się nie zniszczyły A naprawdę ładnie się prezentują |
Kati masz dar przekonywania
Więc dziś jest już 99,99% ( ten 0,01% to tak zostawiłam na wszelki wypadek) będą żelowe |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 13, 2005 9:12 am
|
|
|
Kati ale sama pisałaś że one ładnie to prezentują się przez 3 tygonie a co potem. Chodzić z takimi odrastającymi paznokciami to najlepiej nie wygląda i trwa długo, pewnie dłużej niż 3 tygodnie
a rozpuszczanie jeszcze bardziej uszkodzi płytkę paznokciową |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 13, 2005 9:39 am
|
|
|
Kati napisał/a: | TAk naprawdę bardzo ładne były przez około 3 tyg
Można potem je rozpuścić, ale ja zdecydowałam się na "odrastanie" Paznokieć który się wyłania u nasady (mój) jest normalny, różowy i błyszczący. Nie wiem, może jak ktoś nosi żele przez np rok - to ma zniszczoną płytkę... ale ja tego u siebie nie stwierdziłam |
Hm, no chyba źle Kocie to bardzo nie wygląda, przynajmniej kati nic o tym nie napisała |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Sro Lip 13, 2005 12:03 pm
|
|
|
Ależ tak, to chyba normalne że pazurki rosną i po około 3 tyg widać odrosty - tak jak odrosty od farby widać na włosach... ja pomalowałam paznokcie na kolorowy (różowy) lakier i jest ok. Można też rozpuścić - ja tego nei zrobiłam bo nie chciałam wydawać na to pieniążków.... Ale uwierzcie mi na słowo, paznokcie odrastają normalne |
_________________
|
|
|
|
|
Amy
Wiek: 44 Dołączyła: 17 Sie 2004 Posty: 245 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lip 17, 2005 11:32 am Jak pozbyc sie paznokci
|
|
|
rozpuszczanie wbrew pozorom wcale tak nie niszczy paznokci i dłoni jakby mogło się wydawać...
Ale jeśli nie chcecie ich rozpuiszczac u manikiurzystki, mozecie same w domu
zróbcie tak:
nalezy zakupic
butelke zmywacza do paznokci Z ACETONEM !! np duza butelka żółtego zmywacza Rossmann koszt ok 6-8 zł (nie pamietam dokładnie)
ostry pilnik dwustronny papierowy np inter-vion takie w kolorze grafitowym, prawie czarne, są w kazdym markecie proste lub w krształcie banana koszt ok 3,50
miseczka i krem/balsam do rąk, duże mocne obcinaczki, dobrą odżywkę, utwardzacz do płytki lub lakier bezbarwny np KELLYS ok 13-18 zł
obciąć paznokcie i posmarować ręce grubo kremem do rąk duzo zmywacza nalac do miseczki i włozyc tam jedna reke, moczyc ok 5 min wyjąć i zaczac spiłowywac ostra czescia pilnika paznokiec, kiedy spiłujecie to co miekkie nalzy ponownie zanurzyc paznokcie w miseczce i tak do całkowitego spiłowania
czynność powtórzyc z drugą ręką
!!!uwaga!!!
nie zrywac sztucznego paznokcia, poneważ uszkodzeniu może ulec płytka i to niszczy ja o wiele bardziej niz rozpuszczanie !
Po wszytkim umyc rece i pomalowac paznokcie odźywka lub utwardzaczem
Paznokcie sa nierówne i miękkie ponieważ przed nałożeniem tipsów, żelu akrylu zostały zmatowione a wiec została naruszona ich struktura, dlatego najlepeij jest je obciac i posmarowac odżywką, i czekac jak odrosną
chyba że ktoś chce zostawic sobie je na dłużej, wówczas polecam je po prostu uzupełnić u manikurzystki u której były zakładane koszy to od 35 - 60% ceny nowych paznokci - zalezy od zakładu kosmetycznego
[ Dodano: Nie Lip 17, 2005 11:42 am ]
Mika napisał/a: | Jeśli chcesz tylko na ten jeden dzień założyć a później się w to nie bawić to proponuję Ci żelowe paznokcie (tipsy żelowe), żel nie niszczy tak płytki paznokcia jak akryl. Koleżanka dała mi ostatnio namiary na swoją koleżankę która jej robiła żelowe paznokcie i jest zadowolona cały czas (jeśli będziesz chciała podam na priv) poza tym z tego co zauważyłam paznokcie żelowe wyglądają bardziej naturalnie od akrylowych. |
Tak, tylko musisz wziąć pod uwage jedna rzecz,
żel owszem jest delikatniejszy, ale żeby je założyc trzeba najpierw przykleich
plastikowego tipsa
klejem który nie jest zbyt miły dla paznokcia, a poza tym paznokiec pod nim nie oddych i nie można go odżywiać
akryl nie wymaga tipsa (chociaz można zrobic na tipsie, wtedy są równiejsze), można je zrobic na formie wówczas cały paznokiec jest pokryty akrylem który dodatkowo można ozdobic akrylowymi wklejami, kwiatkami itp, a paznokiec oddyach cała powierzchnią płytki i można cały czas wcierac w niego odzywki i go wzmacniac, wiec chyba jednak akryl jest lepszy
w razie pytań piszcie |
_________________ Emi
|
|
|
|
|
monique
Wiek: 45 Dołączyła: 26 Lut 2005 Posty: 102 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lip 17, 2005 12:18 pm
|
|
|
Sluchajcie dziewczyny.
Ja paznokcie akrylowe założyłam 4 lata temu. Nosiłam je przez prawie 3 lata. Owszem trzeba je uzupełniać co jakieś 4-6 tygodni, a żeby ładnie wyglądały i nie było widać "progu" pomiędzy akrylem i naturalnym paznokciem wystarczy ten próg po jakiś 2-3 tygodniach delikatnie spiłować pilnikiem papierowym i wypolerować. Można też to zrobić u ksmetyczki która paznokcie zakładała. Ja szłam do kosmetyczki za taki zabieg z malowaniem płaciłam od 15-20 zł więc wydaje mi się że majątkiem to nie jest a paznokcie cały czas wyglądają pfofesjonalnie. Jak juz napisałam po prawie 3 latach akryl zdjęłam. Paznokcie co prawda były miękkie ( płytka) ale tylko przez kilka dni, później "zachłysnęły" się powietrzem i zaczęły ładnie rosnąć. Po roku z moimi paznokciami znów wróciłam do akryli i jestem bardzo zadowolona. Są równiutkie, ładnego kształu i zawsze jak się któryś złamie to następnego dnia jest już naprawiony. A takie awarie naprawdę rzadko się zdarzają.
Ja jestem bardzo zadowolona. |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lip 17, 2005 12:42 pm
|
|
|
megi napisał/a: | Jeżeli naturalne są w miare ładne wystarczy zwykły maniciure, a potem ładnie je pomalować i utwardzić. Jak założysz akryle, żele to jakiś czas po ściągnięciu nie będzie toładnie wyglądało, no i jak pisała koleżanka często bolą. A u niektórych już zostaja na stałe w słabej kondycji, ciężko o nie później zadbać. |
Megi ma rację
Nie dajmy się zwariować! ?ele i akryle przydają się kiedy paznokcie są słabe, łamliwe lub ma się zastrzeżenia do ich kształtu - wtedy warto poprwaić urodę i na ten wielki dzień zmienić ich wygląd w sposób sztuczny
Ale jeśli się ma swoje naturalne ładne, zdbane to nie warto, to jest jednak inwazja i to niszczy paznokcie!
Profesjonalnie wykonany french czy co ten kto sobie wymarzy wygląda na zdrowych i ładnych paznokciach pięknie |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lip 17, 2005 1:19 pm
|
|
|
Kocie zgadzam się dlatego ja już podjęłam decyzję zostaję przy swoich ładnych i długich paznokciach. Zaczęłam brać witaminki może się troszkę jeszcze wzmocnią. Najwyżej jak jeden się złamie to jeden mi zrobią i tyle |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
strawberrytea
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Lip 2005 Posty: 667 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 28, 2005 3:41 pm Paznokcie: żele, akryle itp
|
|
|
Potrzebuję namiary na dobry salon kosmetyczny gdzie mogłabym CO? zrobić z moimi paznokciami przed ślubem. Mam bardzo słabe, łamiące się paznokcie, nierówną płytkę więc pewnie nie uda mi się zapuścić ładnie swoich. Poradźcie mi - żele? akryle? I gdzie??? |
_________________ W naszej zielonej kuchni |
|
|
|
|
Linka
Wiek: 46 Dołączyła: 29 Mar 2005 Posty: 334 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 29, 2005 8:52 am a jednak swoje...
|
|
|
Mika masz rację. Mnie sie też udało zostać przy swoich paznokciach. Jakieś pół roku przed ślubem zaczęłam brać wyciąg ze skrzypu polnego. Smarowałam dłonie kremami, używałam odżywek do paznokci... no i przez jakieś dwa tygodnie przed ślubem właściwie nic w domu nie robiłam, tłumacząc się, że hoduje ładne paznokietki. Jednak bardzo mi sie podobają takie mocne, żelowe plus french i już nawet stwierdziłam, że może zrobię je, tak dla siebie i dobrego samopoczucia, raz...ale jak poszłam do salonu to panie mi odradziły i wszystkie oglądały jakie to mam ładne... :blackglassesgirl: Polecam swoje. |
_________________
|
|
|
|
|
Amy
Wiek: 44 Dołączyła: 17 Sie 2004 Posty: 245 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 29, 2005 9:04 am Re: Paznokcie: żele, akryle itp
|
|
|
strawberrytea napisał/a: | Potrzebuję namiary na dobry salon kosmetyczny gdzie mogłabym CO? zrobić z moimi paznokciami przed ślubem. Mam bardzo słabe, łamiące się paznokcie, nierówną płytkę więc pewnie nie uda mi się zapuścić ładnie swoich. Poradźcie mi - żele? akryle? I gdzie??? |
czy żele czy akryle dobierze ci manikiurzystka, na podstawie wywiadu
ja moge polecic ci 2
napisz na priva, to wysle ci namiary |
_________________ Emi
|
|
|
|
|
Dotka
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Mar 2005 Posty: 562 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 18, 2005 8:18 pm
|
|
|
Ja w końcu zostałam przy swoich i nawet nigdzie nie szłam na malowanie. Moja kuzynka dzień wcześniej zrobiła mi french manicure a ja jeszcze raz maznęłam sobie lakierem z delikatnym brokacikiem a na dwóch paznokciach doczepiłam różowe serduszko (malucietkie) i było bardzo ładnie. |
_________________
|
|
|
|
|
Betik
Wiek: 38 Dołączyła: 13 Wrz 2005 Posty: 5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 9:22 am
|
|
|
dobrze wykonane pazurki wyglądaja zawsze naturalnie..nie zaleznie czy zelowe czy akrylowe..akryl z zasady jest twardazy i stabilniejszy..zel ślicznie błyszczy..sama sie tym zajmuje i z doświadczenia wiem i tak robie ze najlepsze sa akrylo-zelowe..tzn calosc z akrylu a na wierzch cienka warstwa zelu (cienko pokryc jak lakierem) i ciągle pomimo zmywania zmywaczem wszystko pięknie błyszczy..
pozdrawiam.Beatka. |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 9:54 am
|
|
|
żadne sztuczne paznokcie nie wyglądają naturalnie
dobrze wykonane są może mniej szponowate i szpadlowate i tyle |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 9:57 am
|
|
|
Kot napisał/a: | żadne sztuczne paznokcie nie wyglądają naturalnie
dobrze wykonane są może mniej szponowate i szpadlowate i tyle |
Nie zgadzam się z Tobą Kocie moja koleżanka ma bardzo naturalnie zrobiona jak nam powiedziała, że ma sztuczne to się wszystkie na studiach bardzo zdziwiłyśmy |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
Betik
Wiek: 38 Dołączyła: 13 Wrz 2005 Posty: 5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 10:05 am
|
|
|
wszhystko zalezy co rozumie sie pod pojeciem sztucznosci...czyli kobieta naturalna to kobieta bez makijazu..bo z makijazem jest sztuczna?tak samo jeste z pazurkami...ja nie mowie ze kazdy musi nosic szpony...moga byc tak delikatne i krótkie ze beda wygladaly naturalnie-jakby umalowane tylko lakierem...dzis mam klientke na zel na naturalnych pazurkach i wtawie potem fotke..i nie jedna z was nie powiedzialaby ze paurki sa czyms pokryte...bo beda wygladaly jak umalowane..
sztucze tomoga byc tipsy z kiosku ruchu za 2zł...ale pazurki akrylowe czy zelwoe to nie to samo co szajski plastik.
buziaki.Beatka |
|
|
|
|
Amy
Wiek: 44 Dołączyła: 17 Sie 2004 Posty: 245 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 10:10 am
|
|
|
Mika napisał/a: | Kot napisał/a: | żadne sztuczne paznokcie nie wyglądają naturalnie
dobrze wykonane są może mniej szponowate i szpadlowate i tyle |
Nie zgadzam się z Tobą Kocie moja koleżanka ma bardzo naturalnie zrobiona jak nam powiedziała, że ma sztuczne to się wszystkie na studiach bardzo zdziwiłyśmy |
kształt i wyglad sztuczenego paznokcia zalzezy nie tylko od umiejętnosci manikiurzystki, ale także od rodzaju użytej formy, rodzaju utwardzenia (mozna np naturalna płytke pokryc tylko zelem do naturalnych paznokci i wtedy sa one mocniejsze ale wygladaja naturalnie), a takze naturalnego kształu paznokcia i dopasowania sposobu przedłużebnia do jego rodzaku i wreszcie od sposobu opiłowania, wiec wcale nie musza byc łopatowate i szponowate, ale zła forma doprana paznokci moze spowodowac ze bda szponowate, zle opiłowane beda szerokie itd... |
_________________ Emi
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 10:19 am
|
|
|
Spróbuję może po ślubie |
_________________
|
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 10:21 am
|
|
|
Betik napisał/a: | wszhystko zalezy co rozumie sie pod pojeciem sztucznosci...czyli kobieta naturalna to kobieta bez makijazu..bo z makijazem jest sztuczna?tak samo jeste z pazurkami...ja nie mowie ze kazdy musi nosic szpony...moga byc tak delikatne i krótkie ze beda wygladaly naturalnie-jakby umalowane tylko lakierem...dzis mam klientke na zel na naturalnych pazurkach i wtawie potem fotke..i nie jedna z was nie powiedzialaby ze paurki sa czyms pokryte...bo beda wygladaly jak umalowane..
sztucze tomoga byc tipsy z kiosku ruchu za 2zł...ale pazurki akrylowe czy zelwoe to nie to samo co szajski plastik.
buziaki.Beatka |
Betik dla mnie zdjęcia które wstawiłaś w innym poście pokazują własnie coś co ja osobiście określam szponami. I daleko im do naturalności.
A co do makijażu to mogą być różne, takie wulgarne bardzo rzucające się w oczy i delikatne rozświetlające twarz i podkreslające jej mocne strony |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
|