Oprawa muzyczna w kościele |
Autor |
Wiadomość |
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Czw Kwi 28, 2005 10:49 pm
|
|
|
opium napisał/a: | A my będziemy mieli chór |
A my teeeeż Chórek właściwie |
|
|
|
|
opium
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Wrz 2004 Posty: 181 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 28, 2005 11:24 pm
|
|
|
A można spytać jaki - skąd? Jaki skład - ile osób? I za ile? Jaki repertuar, ile utworów? |
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Pią Kwi 29, 2005 8:15 am
|
|
|
W drodze wyjątku (jak zaznaczył ksiądz) zaśpiewają nam chłopcy z Liceum Organistowskiego przy klasztorze salezjanów z Lutomierska. Utworami zajmuje się narzeczony, sama jestem trochę na bakier z muzyką sakralną, każdym razie pełna oprawa mszy. No a za ile.... tu mamy zgryz, gdyż ksiądz powiedział, że złożymy jakąś ofiarę i nie podał żadnych widełek. Ile można dać organiście i 10 chórzystom? |
|
|
|
|
Karolcia
Wiek: 41 Dołączyła: 27 Wrz 2004 Posty: 14 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 05, 2005 8:33 pm
|
|
|
Agni napisał/a: | U mnie naślubie po długiej niewiadomej jak to będzie wszystko zakończyło się pomyślnie - zagral pięknie na skrzypkach kuzyn mojego męża - jest studentem 1-ego roku - jak ktoś by chciał to mogę podać namiary na priv- bo wiem że gra na ślubach trochę. Byłam tym bardziej zadowolona że czekała mnie wizja zapłacenia muzykowi 200zł za jeden utwór - podobno takie teraz są stawki - dodam że był to pan który gra w filharmonii - może i tak jest ale to bardzo duuużo i skończyło by się na jednym utworze dla ozdoby .. a tak było ich 3 (krótki ślub) - i zagrane specjalnie dla nas |
Mogę prosić o namiary na kuzyna na priv???????? !!!! |
_________________ [url=http://www.TickerFactory.com/]
[/url]
**** Karolcia **** |
|
|
|
|
Agni
Wiek: 48 Dołączyła: 02 Sie 2004 Posty: 294 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 06, 2005 10:12 am
|
|
|
Karolcia: dzisiaj wyśle |
|
|
|
|
soleil
Wiek: 43 Dołączyła: 19 Cze 2005 Posty: 15 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 20, 2005 8:54 am skrzypce.........
|
|
|
Witam bardzo seredecznie;)
Dziewczyny moje kochane
Proszę Was baaaaaaaaaardzo gorąco o przesłanie mi namiarów na skrzypaczkę, -ka, którrzy mogliby zagrać w kościele.(może być również innego rodzaju muzyk)
Czekam na pomoc..........
Pozdrawiam |
|
|
|
|
ewig
Dołączyła: 10 Cze 2005 Posty: 244 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Sob Lip 02, 2005 12:42 pm
|
|
|
A my bedziemy miec cos innego... Oprawe zapewni nam moj facet od rel. Bedzie gral na gitarze,a dziewczyny beda spiewac(schola-nie wiem jak to sie pisze... ). Gra z nimi juz kilka lat i robi to naprawde rewelacyjnie! Bylam na jednym takim slubie i jest to cos niesamowitego!!! Klimat niesamowity.Rewelacja! Za zadne pieniadze nie zamiebilabym ich na skrzypaczke i wyjaca spiewaczke. |
_________________
|
|
|
|
|
Marti
Wiek: 44 Dołączyła: 13 Lut 2005 Posty: 115 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sob Lip 02, 2005 3:24 pm
|
|
|
U nas organista i flecistka |
|
|
|
|
Gniesia
Wiek: 43 Dołączyła: 28 Wrz 2004 Posty: 123 Skąd: Pilawa
|
Wysłany: Pon Lip 04, 2005 3:08 pm
|
|
|
U nas będzie 5 trębaczy no i oprócz tego normalnie organistka. |
_________________ ::: 23 lipca 2005r. :::
|
|
|
|
|
gosiael
Wiek: 45 Dołączyła: 15 Lip 2005 Posty: 20 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 19, 2005 7:23 am
|
|
|
Czy ktoś może mi poradzić w kwestii nietypowego repertuaru na oprawę ślubu.
Podkreślam, że marzy nam się nietypowy repertuar, ale sama oprawa ma być jak najbardziej typowa - organy.
Chcielibyśmy by zagrano coś innego niż Ave Maria czy Marsz Mendelshona.
Oczywiście musi być stosowne do okazji i do wykonania na organach.
Czy macie jakieś doswiadczenia w tej sprawie?
Pozdrawiam
Gosia |
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 19, 2005 7:39 am
|
|
|
Ja nie pomogę bo sama jeszcze nie wiem co będzie grane na moim ślubie ale może powinniście porozmawiać z organistą on powinien Wam doradzić |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
gosiael
Wiek: 45 Dołączyła: 15 Lip 2005 Posty: 20 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 19, 2005 11:10 am
|
|
|
Wiesz, z naszych doświadczeń z rozmów z fachowcami (a skoro ślub za miesiąc to domyślasz się, ze juz ich trochę było) wynika, ze rozmawiajac z wszelkimi usługodawcami trzeba wczesniej wiedzieć, co się konkretnie chce. W przeciwnym razie fachowcy bedą radzić to, co dla nich najłatwiej wzglednie to na czym najwięcej zarobią. Takie jest życie...
Dlatego pytam przed rozmową z organistą
Pozdrawiam
Gosia |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 19, 2005 11:27 am
|
|
|
tak mi przyszło do głowy
bo ja oczywiście też jestem jeszcze przed rozmową z organistą
że jeśli taki organista zapytany doradzi to co mu najlepiej wychodzi to wcale nie koniecznie będzie źle
ja bym sie martwiła właśnie jakbym sobie coś udziwnionego wymyśliła i na siłę zmusiła do tego organistę, bo a nuż mu nie wyjdzie i co wtedy... |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
gosiael
Wiek: 45 Dołączyła: 15 Lip 2005 Posty: 20 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 6:24 am
|
|
|
Wypada mi zamknąć rozpoczęty przeze mnie temat.
Ostatecznie zrobiliśmy tak.
Okazuje się, że sąw dużych sklepach muzycznych np. media markt płyty z oprawą muzyczną ślubów. Kupiliśmy, przesłuchaliśmy, wybralismy kilka propozycji i dopiero tak "uzbrojeni w wiedzę" porozmawialiśmy z organistą. On zaakceptował nasze propozycje nawet trochę doradził i..mam nadzieję, że bedziemy mieli świetną oprawę muzyczną - inną niz wszystke.
Jakby kogoś interesowało i chciał się przymiezyć do tematu, to powiem jakie elementy oprawy są do wyboru.
- wejscie
- psalm
- ofiarowanie
- Komunia
- wyjście
Zatem dwa utwory dostojne, często marszowe, dwa refleksyjne, spokojne no i psalm, ale tu bardziej chodzi o tekst niż o muzykę
Pozdrawiam
Gosia |
|
|
|
|
aggna
Dołączył: 04 Sty 2005 Posty: 319 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sro Wrz 07, 2005 5:22 pm
|
|
|
Polecam bardzo goraco dwie dziewczyny ktore pieknie spiewaja na slubach (nie tylko). Jedna gra na skrzypcach a druga spiewa. Prawdopodobnie za spiew na slubie biora 200 zl |
Ostatnio zmieniony przez aggna Pią Paź 07, 2005 5:31 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Calinka
Wiek: 43 Dołączyła: 21 Lip 2005 Posty: 190 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 07, 2005 5:26 pm
|
|
|
Aggna a czy one są z Łodzi? Jeżeli tak to mogę prosić namiary na privi |
_________________
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 14, 2005 9:38 pm
|
|
|
A mnie oprawę w kościele zapewnia zespół weselny i to za darmo |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
pinia_pinia
Dołączyła: 19 Lip 2005 Posty: 331 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 15, 2005 10:59 am
|
|
|
artnow napisał/a: | Najbardziej sie ciesze z tego ze to bedzie baaardzo duzy szok.
Bo generalnie zespol mozna powiedziec grajacy cos z pogranicza chrzescijanskiego rocka.
Nikt z gosci prawie o tym nie wie - wiec bedzie spore zaskoczenie.
Slub bedzie z mocnym uderzeniem - ja zawsze lubie mocne wejscia
Swoja droga fajnie wyglada rozstawiona perkusja w kosciele |
Słyszałam że w kościele na Jutrzenki księża pozwalają na takie rockowe śluby ( a propos tam ksiądz jeździ na motorze - ścigaczu i jest totalnie na luzie i chyba tam się zdecydujemy wziąć ślub ) |
|
|
|
|
gambi
Wiek: 44 Dołączyła: 05 Sty 2005 Posty: 509 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 16, 2005 10:46 pm
|
|
|
Bylam na ślubie na jutrzenki z kilkunastobowa orkiestra. Nam sie podobalo, ale probosz 2 dni pozniej skwitowal, ze to byly jakies wydziwienia. Wiec nie wiem czy tak naprawde ksieza sa tak przychylni niestety |
_________________
Miłego dnia Gość |
|
|
|
|
Ewela
Wiek: 43 Dołączyła: 17 Sie 2004 Posty: 159 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 21, 2005 3:29 pm
|
|
|
Gambi, wiem o jakim ślubie mówisz. Orkiestra była dlatego, że Pan Młody się w niej udzielał i koledzy zrobili mu niespodziankę. Dokładnie nie wiem czy uzgadniali to z księdzem. |
_________________ ``1.10.2005.`` |
|
|
|
|
Mario
Dołączył: 13 Wrz 2005 Posty: 25 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 02, 2005 11:19 pm
|
|
|
U nas na ślubie chcemy stworzyć mały chór (6-8 osób) mam kilku znajomych muzyków i jeden z nich zgodził się poprowadzić taki zespół. Chcemy by kilka utworów było bardziej radosnych z akompaniamentem gitary i konga, może jeden gospel i coś a'capella z kanonów z Taize. Mam namiary na kilku skrzypków i skrzypaczkę (moge przekazać namiary) Zespół, który gra u mnie na weselu robi także pełna oprawę mszy.
Znam także 3 organistów (2 tenorów i jeden bas). Przygotowywali muzycznie przez pewien czas msze dla studentów. Wszyscy śpiewaja i grają rewelacyjnie.
W kościele trzeba jednak porozmawiać z miejscowym organistą. Jeżeli ma grać ktoś inny to trzeba zapłacic tzw. odstępne. W niektórych kosciołach wiem że nie można nawet mieć kogoś swojego. Wg fachowców czyli grających muzyków prowadzących także msze najlepszy organista w Łodzi gra w Katedrze. Slyszałem go i rzeczywiście gra świetnie choć wokalnie się nie wybija. |
|
|
|
|
lvi
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Wrz 2004 Posty: 50 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Wto Paź 04, 2005 9:19 am
|
|
|
aggna napisał/a: | Polecam bardzo goraco dwie dziewczyny ktore pieknie spiewaja na slubach (nie tylko). Jedna gra na skrzypcach a druga spiewa. Prawdopodobnie za spiew na slubie biora 200 zl |
U mnie na ślubie śpiewała moja szwagierka.Poprostu cudnie Dodatkowo zrobiła nam niespodzianke i poprosila pare osob z chóru zeby grali nam piesni.Poprostu rewelacja.
Aggni moze własnie wspomnialas o mojej szwagierce i jej kolezance.One często we 2 graja na slubach?Moze znasz ich nazwiska albo chociaz imiona? |
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 04, 2005 5:10 pm
|
|
|
U nas na ślubie śpiewała młoda dziewczyna polecona przez organistę. Według laika czyli mnie pięknie zaśpiewała |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 07, 2005 4:34 pm
|
|
|
Myśle,myślę intensywnie na ten temat... bo jak dotąd zaniedbałąm tą część przygotowań kompletnie Wiem jedno marzy mi się Ave Maria Schuberta podczas komunii świętej, teraz szukam czegoś na wejście...
Jestem jeszcze przed rozmową z organistom, troszkę mnie to niepokoi. |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
aggna
Dołączył: 04 Sty 2005 Posty: 319 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pią Paź 07, 2005 5:29 pm
|
|
|
lvi napisał/a: | aggna napisał/a: | Polecam bardzo goraco dwie dziewczyny ktore pieknie spiewaja na slubach (nie tylko). Jedna gra na skrzypcach a druga spiewa. Prawdopodobnie za spiew na slubie biora 200 zl |
U mnie na ślubie śpiewała moja szwagierka.Poprostu cudnie Dodatkowo zrobiła nam niespodzianke i poprosila pare osob z chóru zeby grali nam piesni.Poprostu rewelacja.
Aggni moze własnie wspomnialas o mojej szwagierce i jej kolezance.One często we 2 graja na slubach?Moze znasz ich nazwiska albo chociaz imiona? |
Nie znam imion ani nazwisk. Mam tylko telefon i wiem, ze mieszkaja niedaleko Belchatowa |
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 21, 2005 8:57 am
|
|
|
A my dostaliśmy skrzypaczę w prezencie ślubnym, która grała pięknie. Jedna z niewielu rzeczy, które pamiętam z Kościoła własnie jej piękne granie |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
dr Dolittle
Wiek: 45 Dołączył: 01 Sie 2005 Posty: 30 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 5:20 pm
|
|
|
A nam w drodze do ołtarza zamiast organów będzie towarzyszyć dźwięk rogów myśliwskich i marsz sw. Huberta |
_________________ Tempora mutantur et nos mutamur in illis |
|
|
|
|
Edi
Wiek: 40 Dołączyła: 24 Cze 2005 Posty: 430 Skąd: sprzed komputera
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 7:52 pm
|
|
|
dr Dolittle napisał/a: | A nam w drodze do ołtarza zamiast organów będzie towarzyszyć dźwięk rogów myśliwskich i marsz sw. Huberta |
Ciekawy pomysł. U nas ksiądz na pewno by się na takie odstępstwo nie zgodził.
Nigdy nie słyszałam o marszu św. Huberta. |
_________________ Ja chce powtórki z 23 września 2006 !
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 7:54 pm
|
|
|
Edi, dlaczego odstępstwo? Czy są jakies zasady, które mówią, co można grać? |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 7:56 pm
|
|
|
Edi oprawę muzyczną uzgadnia się z organistą i właściwie może byc to co chcesz. Jak się uprzesz to możesz nawet zrezygnować z organisty i przyprowadzić swojego muzyka :30: |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 7:59 pm
|
|
|
No właśnie, też mi się tak wydawało - uspokoiłaś mnie Kocie, dzięki |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
karmelcia
Wiek: 44 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 177 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 30, 2005 9:23 am
|
|
|
dr Dolittle napisał/a: | A nam w drodze do ołtarza zamiast organów będzie towarzyszyć dźwięk rogów myśliwskich i marsz sw. Huberta |
Fajnie ciekawy pomysl |
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 30, 2005 8:54 pm
|
|
|
dr Dolittle napisał/a: | A nam w drodze do ołtarza zamiast organów będzie towarzyszyć dźwięk rogów myśliwskich i marsz sw. Huberta |
Jestes wielbicielem polowań? |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Martita
Mamunia Jasiunia:)
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lis 2005 Posty: 294 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 30, 2005 11:47 pm
|
|
|
Amelka napisał/a: |
Ja gram jeszcze jeden kawałek na wejście ale zaznaczam że to jest wyciskacz łez!!!! Nazywaja na to pieśń amerykańska, bo często jest wykonywane w kościołach w USA.Niestety nie znam słów bo zawsze gram i nikt wtedy nie spiewa, ale w polskiej wersji chyba zaczyna sie "zanim świt zbudzi nas" czy jakos tak.Profesjonalny muzyk na pewno zorientuje sie o jaki utwór chodzi.
Najlepszy efekt jest wtedy, gdy gram to na wejście.Cichutko ustawione organy,trabka lub skrzypce graja melodie, wolny utwór,młodzi wchodzą, a wszystkie babki odwracaja się i...... chlip...chlip.... :christmas: |
wszystko by było super bo to naprawde śliczna melodia gdyby nie maleńki szczegół: to jest piosenka żałobna...nie pasuje kompletnie do takiej uroczystości jak ślub. Fakt - czasem się zdarza (sama raz bylam na takim slubie) ale tylko dlatego ze młodym podoba sie linia melodyczna. Natomiast tekst jest ?AŁOBNY
Co do utworów najczęściej granych na ślubach to są to:
Marsz weselny Mendelssohna
Aria na strunie G Bacha
Ave Maria Schuberta lub Bacha w opracowaniu Gounoda ( a tak na marginesie to utworów Ave Maria jest baaaardzo dużo - każdy może sobie coś wybrać )
Largo z Zimy Vivaldiego
Marzenie Schumanna
Alleluja z Mesjasza Haendla
Marsz Tryumfalny z Aidy |
_________________ |
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 7:56 am
|
|
|
Martita napisał/a: | Alleluja z Mesjasza Haendla |
Organista, który grał u nas był księdzem i odmówił czy też odradził "Alleluja". Jego zdaniem mało liturgiczne |
|
|
|
|
Martita
Mamunia Jasiunia:)
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lis 2005 Posty: 294 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 8:21 am
|
|
|
gosiaczek napisał/a: |
Organista, który grał u nas był księdzem i odmówił czy też odradził "Alleluja". Jego zdaniem mało liturgiczne |
To dziwne bo to bardzo popularny utwor...moze nie bardzo potrafil to zagrac? |
_________________ |
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 8:58 am
|
|
|
No wiesz ! Jest nauczycielem w średniej muzycznej, organistowskiej w dodatku |
|
|
|
|
dr Dolittle
Wiek: 45 Dołączył: 01 Sie 2005 Posty: 30 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 5:01 pm
|
|
|
bajeczka napisał/a: | Jestes wielbicielem polowań? |
Jestem zwykłym szarym myśliwym... |
_________________ Tempora mutantur et nos mutamur in illis |
|
|
|
|
Martita
Mamunia Jasiunia:)
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lis 2005 Posty: 294 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 11:19 pm
|
|
|
Kurcze...ja tez mam wykształcenie muzyczne |
_________________ |
|
|
|
|
Filomena
Dołączyła: 31 Sie 2004 Posty: 365 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 02, 2005 1:46 pm
|
|
|
Ja mam średnie muzyczne. A to, co organista na naszym ślubie grał obok Ave Maria, ja też grałam w zamierzchłych czasach (fortepianowa wersja koncertu fletowego f moll Bacha - 2 część).
Co do Alleluja z Mesjasza. Nie słyszałam gołej transkrypcji organowej. Mam partyturę z basso continuo i bez udziału chóru raczej nieciekawie brzmi. Moze dlatego odradzał. Co do nieliturgiczności - wolę modlic się przy sztuce (w swoim czasie użytkowej), niż przy para - ludowych i młodzieżowych zawodzeniach . |
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Sob Gru 03, 2005 3:01 pm
|
|
|
Filomena napisał/a: |
Co do Alleluja z Mesjasza. Nie słyszałam gołej transkrypcji organowej. Mam partyturę z basso continuo i bez udziału chóru raczej nieciekawie brzmi. Moze dlatego odradzał. |
Chór akurat był. Odradzał, bo jest nie na miejscu przy tej okazji, jego zdaniem. A ponieważ nie mam średniego muzycznego ani żadnego muzycznego w ogóle, zadałam sie na opinię człowieka, który ma więszą wiedzę i doświadczenie w zakresie muzyki, sakralnej zwłaszcza. I jestem księdzu wdzięczna, bo pompa mojego ślubu i bez tego mnie przerosła.
Cytat: | Co do nieliturgiczności - wolę modlic się przy sztuce (w swoim czasie użytkowej), niż przy para - ludowych i młodzieżowych zawodzeniach . |
Rzuciłam owo 'Alleluja' jako ciekawostkę i nie upieram się ani na tak, ani na nie. Jeśli się chce to można mieć na ślubie i fragmenty 'Nabucco', i ścieżke dźwiękową z 'Uprowadzenia Agaty' i w ogóle to, co tworzy lepszy nastrój, bez względu na stosowność. Ale ludowe zawodzenia to nie cała muzyka sakralna, zatem chyba za mocno sprawę uprościłaś.
Nawiasem mówiąc - na co dzień to wolę zawodzenia, przynajmniej mogę w nich pouczestniczyć na miarę swoich możliwości, bez większej szkody dla utworów |
|
|
|
|
Filomena
Dołączyła: 31 Sie 2004 Posty: 365 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Gru 04, 2005 3:14 pm
|
|
|
gosiaczek napisał/a: |
Rzuciłam owo 'Alleluja' jako ciekawostkę i nie upieram się ani na tak, ani na nie. Jeśli się chce to można mieć na ślubie i fragmenty 'Nabucco', i ścieżke dźwiękową z 'Uprowadzenia Agaty' i w ogóle to, co tworzy lepszy nastrój, bez względu na stosowność. Ale ludowe zawodzenia to nie cała muzyka sakralna, zatem chyba za mocno sprawę uprościłaś.
Nawiasem mówiąc - na co dzień to wolę zawodzenia, przynajmniej mogę w nich pouczestniczyć na miarę swoich możliwości, bez większej szkody dla utworów |
Nie zamierzam nikomu narzucać, przy czym ma się modlić, czy brać ślub. Nie twierdziłam też, że obecna muzyka sakralna jest li i jedynie ludowa. W zwiazku z tym nie mogę się zgodzić, że coś uprościłam. Nie analizowałam bowiem stanu muzyki sakralnej w Polsce. Przytoczyłam jedynie swoje preferencje.
W swoim czasie trafiłam na końcówkę mszy w Santa Maria Maggiore w Rzymie odprawianą właśnie z pompą po łacinie. Organista trzymał się tempa i tronacji i nie zawodził kozim głosem. Mi było łatwiej uczestniczyć akurat w takiej mszy. Ale to znów kwestia preferencji. Nie twierdzę, że każdy organista u nas jest zły. Po prostu ja z rzadka trafiam na tych lepszych. Widocznie mam pecha .
A wracając do tematu, bo zboczył na dyskusję o muzyce sakralnej, a nie o oprawie ślubu:
Organiści grający w Katedrze mają swoją stronę internetową z próbkami muzyki http://www.katedra.art.pl/slub/ . |
|
|
|
|
Maggda
Dołączyła: 12 Lis 2005 Posty: 25 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 23, 2005 6:55 pm
|
|
|
Jeśłi ktoś ma namiary i jakieś istotne informacje o muzykach mogących zagrać na ślubie, to poproszę na pw. ?lub nie jest w Łodzi a w Sieradzu.
?licznie dziękuję |
|
|
|
|
agamek1
Dołączyła: 02 Sty 2006 Posty: 4 Skąd: p-ce
|
Wysłany: Pon Sty 02, 2006 12:54 am jakiś pomysł na oprawę muzyczną w kościele???
|
|
|
szukam oprawy muzycznej w kościele ... głównie chodzi mi o śpiew itp...najlepiej jakiś zespół młodzieżowy ....i raczej nic związanego z orkiestrą weselną gdyż tę mam juz zamówioną .... z góry dziękuje za pomoc |
|
|
|
|
organ_katedra
Firma
Wiek: 48 Dołączył: 03 Sty 2006 Posty: 36 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 03, 2006 12:11 pm
|
|
|
Witam wszystkich Forumowiczów, pewnie nie jest to najlepsze miejsce do przedstawiania się, ale ponieważ będę się udzielał na tym forum pewnie tylko w kwestiach związanych z oprawą muzyczną, to przywitam się tutaj. Jestem organistą archikatedry łódzkiej, od jakiegoś czasu zaglądam tutaj, ale pora wreszcie "dać głos". Zwłaszcza, że kilka spraw które zostały poruszone w tym wątku, wymaga uściślenia.
Pojawił się temat utworów i instrumentów, które mogą (lub nie mogą) być użyte w liturgii. Otóż sprawy te dokładnie określają przepisy liturgiczne. Na te przepisy składa się kilka dokumentów kościoła, niestety większość z nich ma już kilkadziesiąt lat i odbiega trochę od współczesnych realiów. Pozostaje jeszcze kwestia przestrzegania tych przepisów - jak zapewne zauważyliście już, to co "przejdzie" w jednym kościele, niekoniecznie musi "przejść" w drugim. W katedrze sprawy są traktowane dość rygorystycznie, ale też bez przesady.
Przechodząc do konkretów: przepisy wskazują organy jako instrument najbardziej właściwy liturgii, natomiast dopuszczają także do użytku te instrumenty, które nie są używane do wykonywania muzyki rozrywkowej (świeckiej). Nie zezwalają na użycie instrumentów kojarzonych z muzyką świecką, czyli wykluczyć należy na pewno perkusję, saksofon, a nawet gitarę. Wspomniany w tym wątku zespół rogów myśliwskich też raczej kojarzy się bardziej z muzyką świecką, niż z sakralną. Jednak jak jest w praktyce - wszyscy wiemy. Gitara stała się powszechnym instrumentem w kościele, wiele zespołów używa afrykańskich bębenków (instr. perkusyjny). Co do rogów myśliwskich - organizuje się koncerty w kościele (sam organizowałem taki koncert w kościele parafialnym w Witowie koło Piotrkowa). Saksofon też nierzadko pojawia się na uroczystościach ślubnych. Trzeba tylko zachować zdrowy rozsądek.
Co do repertuaru - sytuacja ma się podobnie - dokumenty wskazują chorał gregoriański jako śpiew właściwy kościołowi katolickiemu. W praktyce jednak śpiew ten "uchował się" jedynie w większych kościołach zakonnych i częściowo w katedrach. Swoją drogą trudno wyobrazić sobie na ślubie ceremonię przejścia do ołtarza przy jednogłosowym śpiewie gregoriańskim Przepisy podobnie jak w przypadku instrumentów, odrzucają utwory o charakterze świeckim. I tu mamy poważny problem - stosując tą zasadę trzeba byłoby zaprzestać wykonywania chyba 3/4 utworów które zwykle grywa się na ślubach, włącznie z marszem Mendelssohna czy Wagnera. Dlatego też większość organistów i księży przymyka oko na przepisy uważając tylko, by dobór repertuaru nie był zbyt frywolny. Jako ciekawostkę dodam, że miałem już w katedrze sytuację, kiedy para chciała mieć na ślubie kawałki z Celine Dion czy Queenów. Oczywiście takie "kwiatki" nie przejdą. W każdym bądź razie przepisy są rygorystyczne i organista lub ksiądz mogą odmówić wykonania konkretnego utworu, jeśli uznają, że nie nadaje się do liturgii.
Co do "Alleluja" Haendla - nie widzę powodu by uznawać ten utwór za niewłaściwy do wykonania na ślubie. Może "Mesjasz" Haendla, z którego pochodzi słynne "Alleluja" nie jest utworem ściśle liturgicznym, ale na pewno mieści się w pojęciu muzyki sakralnej i na pewno bardziej nadaje się na ślub niż choćby marsz weselny Wagnera. A akurat w wersji organowej brzmi nieźle - osobiście grywam "Alleluja" jako bis na koncertach organowych.
Jeśli będziecie mieli jakieś dodatkowe pytania, chętnie pomogę. Zapraszam wszystkich, a szczególnie osoby biorące ślub w katedrze na następujące strony: www.katedra.lodz.pl www.katedra.art.pl i www.katedra.art.pl/slub/
Pozdrawiam
Qba |
|
|
|
|
dr Dolittle
Wiek: 45 Dołączył: 01 Sie 2005 Posty: 30 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 03, 2006 3:22 pm
|
|
|
Możliwe że rogi myśliwskie bardziej się kojarza z muzyką świecką, zresztą bardzo dobrze . Jest jednak na rogi napisany kilka utworów zebranych w całość i nazwane "Mszą św. Huberta" więc wychodzi że gdzieś tam kiedyś kościół do rogów sie przekonał. Co prawda "Marsz św. Huberta" się w mszy nie znalazł ale myślę że dla laików i tak to nie ma znaczenia .
Aaaa i byłbym zapomniał. Rogi pieknie współbrzmią właśnie z organami. Mam nawet gdzieś na płytce "Ave Maria" grane na organach (niestety nie pamiętam przez kogo ) i na rogu francuskim przez Jacka Smoczyńskiego. Po prostu wyciskacz łez... |
_________________ Tempora mutantur et nos mutamur in illis |
|
|
|
|
organ_katedra
Firma
Wiek: 48 Dołączył: 03 Sty 2006 Posty: 36 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 03, 2006 3:34 pm
|
|
|
dr Dolittle napisał/a: | Mam nawet gdzieś na płytce "Ave Maria" grane na organach (niestety nie pamiętam przez kogo ) i na rogu francuskim przez Jacka Smoczyńskiego. Po prostu wyciskacz łez... |
Owszem. Na organach gra Jan Bokszczanin. Wspominałem o koncercie w Witowie, który organizowałem - wykonawcami był właśnie ten duet - Janek Bokszczanin z Jackiem Smoczyńskim.
Co do Mszy św. Huberta - to po prostu tytuł utworu cyklicznego Mariana Sawy skomponowanego właśnie w formie mszalnej. Jednak o akceptacji tego utworu ze strony kościoła nie byłbym przekonany |
|
|
|
|
nula22
Wiek: 40 Dołączyła: 02 Mar 2006 Posty: 57 Skąd: Radom
|
Wysłany: Sro Mar 15, 2006 12:49 pm
|
|
|
hmm no to sama się pogubiłam, nas śpiewaczka i skrzypaczka - czyli pania Ania zapytała czy chcemy żeby więcej grała na skrzypcach czy śpiewała. powiedzieliśmy, że to i to bo ma piękny głos. więc zaproponowała nam piosenkę mietka szcześniaka, nie znam tytułu, ale jak zaśpiewała to oczywiście się nam spodobało. ksiądz nie powinien robić problemów, a z organistą juz ona grała więc oby wszystko było tak jak planujemy |
|
|
|
|
Zosiek [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 2:16 pm
|
|
|
Ja się bardzo cieszę, bo gdy będę brała ślub (jeszcze nie wiem dokładnie kiedy to będzie ) będą śpiewały moje kuzynki z rodzinką ( prowadzę scholę) i jestem z tego powodu bardzo zadowolona!! Szkoda tylko, że sama nie będę mogła zbytnio spiewać a tymbardziej grać |
|
|
|
|
Magda2
Dołączyła: 09 Lut 2006 Posty: 209 Skąd: ...
|
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 8:33 pm
|
|
|
Nam zaspiewa kuzyn A. Juz cwiczy i wychodzi mu to pieknie
Zaspiewa nam Ave Maria i moze cos jeszcze, ale tego nie chce powiedziec |
|
|
|
|
|