Czy jechać na zaręczyny do Paryża? |
Autor |
Wiadomość |
Emmi
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Mar 2010 Posty: 104 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 10:02 pm
|
|
|
grejpfrut napisał/a: | Anita napisał/a: | A mnie się wydaje że powoli to panny maja lekko przerośnięte wymagania, bo przecież trzeba koleżankom na nosach zagrać |
Zgadzam się w 100% z tą wypowiedzią... Nic nie jest bardziej godne politowania niż panny, które wykorzystują zaręczyny jako pretekst do wzbudzenia w kimś zazdrości i pokazania "jakie to one są fajne". |
zgadzam się w 100%....zaręczyny to nie ma być pretekst do przechwałek...
tak naprawdę to kogo by nie zapytać odpowiedziałby inaczej na pytanie "gdzie i jak?"
mnie mój J. oświadczył się w wigilię,w obecności naszych najbliższych...i dla nas obojga było to ogromne przeżycie...i nie uważam by poszedł na łatwiznę,bo denerwował się bardzo...aż mu głos drżał...nie mówiąc o rękach kiedy zakładał mi pierścionek...mnie zresztą też....i najcudowniejsze było to że mogliśmy się tą chwilą podzielić z tymi których kochamy....zresztą rodzice bardzo często wspominają tę wigilię z sentymentem...
co do twojego pytania...uważam że jeśli ktoś stosunkowo często podróżuje, to owszem...może mu się udać taka niespodzianka zaręczynowa....natomiast jeśli nigdy nie wyjeżdżacie i nagle zaproponujesz swojej ukochanej wyjazd do Paryża to domyśli się od razu w czym rzecz...i już nie będzie tak cudownie...bo najprzyjemniejszy jest właśnie ten element zaskoczenia....ja do końca życia nie zapomnę swoich zaręczyn...i tego życzę wszystkim...by był to moment wart zapamiętania....a jak będzie wyglądał to już Wasza indywidualna sprawa |
_________________
|
|
|
|
|
MadMar
Wiek: 34 Dołączyła: 12 Lis 2010 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 5:32 pm
|
|
|
chyba ważniejsze od GDZIE jest Z KIM |
_________________
|
|
|
|
|
Piniu
Dołączył: 13 Maj 2011 Posty: 28 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 22, 2011 8:05 pm
|
|
|
Dokładnie zgadzam się z MadMar, ważniejsze jest z kim, a nie gdzie;) a juz przede wszystkim istotne jest w jaki sposób się to uczyni.
wyjazdy za granice mają swoje uroki, ale cieżko tam wrócić czasam na chociażby rocznice z powodów finansowych.
My proponowalibyśmy miejsce, które jest wyjątkowe dla Was obojga, nie koniecznie 1000 km od lodzi;) |
|
|
|
|
MadMar
Wiek: 34 Dołączyła: 12 Lis 2010 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 22, 2011 8:25 pm
|
|
|
doskonały pomysł z miejscem- jak wspomina Piniu
My zaczęliśmy być ze sobą w Sylwestra i właśnie w Sylwestra z lampką szampana w ręku i przy uroczych fajerwerkach mój M mi się oświadczył:)
i teraz każdy Sylwester wyjątkowo mi się kojarzy:) |
_________________
|
|
|
|
|
antonka
Wiek: 37 Dołączyła: 26 Paź 2010 Posty: 87 Skąd: Sieradz/łódż
|
Wysłany: Czw Cze 23, 2011 8:20 pm
|
|
|
MadMar napisał/a: | chyba ważniejsze od GDZIE jest Z KIM |
też tak myślę, pamiętam z dawnych czasów wypad do Madrytu z byłym chłopakiem - miejsce super a pobyt masakryczny, zresztą to była podróż pożegnalna i wyszło nam to na dobre:) |
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sro Wrz 28, 2011 3:35 pm
|
|
|
Te zaręczyny w Paryżu to juz taki stereotyp,ale myślę ze jednak mimo wszystko jedno z najbardziej romantycznych miejsc na świecie do zaręczyn i podarowania pierścionka. Ale ważniejsze do tego gdzie to się stanie,jest raczej z kim i tego się trzymajmy. |
|
|
|
|
crazyB
Dołączyła: 05 Paź 2011 Posty: 12 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Paź 05, 2011 10:01 am
|
|
|
Nie uważam że zaręczyny w Paryżu sa oklepane! To jest najpiękniejsze i najbardziej urokliwe miasto! Miasto artystów, malarzy, pisarzy... w swoim życiu podróżowałam wiele ale jednak Paryż to moj nr 1!!!
mój narzeczony doskonale o tym wiedział i zaręczyny właśnie tam miały miejsce romantyczna kolacja, wino i drżący głos ukochanego a potem łzy szczęscia i romantyczny spacer uliczkami paryża mmm.. chciałabym cofnąć czas |
_________________ Moje ślubne inspiracje |
|
|
|
|
=MiLi=
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sty 2007 Posty: 897 Skąd: Rtk, ale z Bałut
|
Wysłany: Sro Paź 05, 2011 2:21 pm
|
|
|
Zaręczyny w Paryżu?? Dla mnie nie... Cieszę się, że mój Mąż nie wpadł na ten pomysł.
Po pierwsze - oklepane
Po drugie - już sam taki wyjazd by mi śmierdział podstępem i oświadczynami, (z resztą ja nie cierpię wręcz zagranicznych wycieczek) a oświadczyny powinny być niespodzianką (według mnie)
Po trzecie - dla mnie oświadczyny powinny być romantyczną, intymną chwilą tylko we dwoje, bez świadków
Pewnie dla każdej dziewczyny jej oświadczyny są najpiękniejsze, bo liczy się sam fakt i każda ma inne marzenia dotyczące tego dnia. Ja jestem szczęśliwa, że mój Mąż oświadczył mi się tak jak sobie wymarzyłam czyli niespodziewanie i tylko we dwoje bez żadnych wzniosłych tekstów, gestów czy przedstawień.
Myślę, że dobrze jest jak Facet najpierw dowie się jak wyobraża sobie oświadczyny Jego Wybranka, a nie próbuje być na siłę oryginalny czy próbuje robić z tego spektakl, bo nie każda Dziewczyna tego właśnie oczekuje. |
_________________ |
|
|
|
|
cammillka
Dołączyła: 12 Paź 2011 Posty: 95 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 5:22 pm
|
|
|
MadMar napisał/a: | chyba ważniejsze od GDZIE jest Z KIM |
popieram.
Paryż to przesada. |
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto Lis 01, 2011 11:30 am
|
|
|
No ale tak czy inaczej takie zaręczyny w Paryżu to też spory wydatek,bo podróż ja i samo miasto nalezą do droższych.. Ale jeżeli kogoś stać,to czemu nie. Dla mnie za bardzo oklepane. |
Ostatnio zmieniony przez ART DECO JUBILER Wto Lis 01, 2011 11:30 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
antonka
Wiek: 37 Dołączyła: 26 Paź 2010 Posty: 87 Skąd: Sieradz/łódż
|
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 11:47 am
|
|
|
może oklepane ale fajne, jak z ukochaną osobą to będzie pięknie |
|
|
|
|
Ziabula
Dołączyła: 14 Sie 2010 Posty: 3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Gru 11, 2011 8:42 pm
|
|
|
antonka napisał/a: | może oklepane ale fajne, jak z ukochaną osobą to będzie pięknie |
może i oklepane ale w marzeniach i filmach
ja Bardzo bym chciała!! Kto podpowie to mojemu chlopakowi?? |
|
|
|
|
Flipomania.pl
Firma
Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 36 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 9:47 am
|
|
|
zdecydowanie Paryż zostawić sobie na wycieczkę a na zaręczyny wybrać mniej oklepane miejsce |
|
|
|
|
E-kwiaty
Firma
Dołączył: 30 Mar 2012 Posty: 114 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2012 3:37 pm
|
|
|
Ja mam podobne zdanie w tej kwestii. Paryż to dobre miejsce,ale na wycieczkę a nie same zaręczyny. Wiele romantycznych chwil można spędzić także w Polsce i wybrać coś fajnego na same zaręczyny.
Usunęłam reklamę. Moderatorka Asiek |
Ostatnio zmieniony przez Asiek Pon Gru 17, 2012 2:21 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
jaagacik
Dołączyła: 13 Wrz 2012 Posty: 10 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 10:09 am
|
|
|
Mój mąż oświadczył mi się na wieczorze tanga argentyńskiego |
|
|
|
|
Eurograv_pl
Dołączył: 04 Lip 2012 Posty: 31 Skąd: POLSKA
|
Wysłany: Czw Paź 11, 2012 10:16 pm
|
|
|
Liczą się intencje Poza tym każdy moment jest dobry jeżeli będą to szczere zaręczyny a nie wymuszone. Mogą być w Paryżu,chociaż to juz dosyć kosztowna sprawa |
_________________
|
|
|
|
|
Paolina
Dołączyła: 03 Cze 2012 Posty: 511 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 02, 2013 5:53 pm
|
|
|
Nie miałabym nic przeciwko zaręczynom w Paryżu Dodam, że nigdy tam nie byłam, miasto "znam" tylko z filmów Inne miasta bardziej mnie kręcą i ciekawią, ale to w końcu miasto miłości podobno Nie narzekałabym, gdyby mój narzeczony chciał mnie tam zabrać Serio to taki oklepany zaręczynowy kierunek? Wiele moich znajomych par zaręczyło się na romantycznym wyjeździe zagranicą, ale akurat nikt w Paryżu. |
_________________ Pozdrawiam słonecznie Gość!
|
|
|
|
|
tygrysek7773
Żołnierzowa żona
Dołączyła: 05 Lip 2012 Posty: 445 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Mar 03, 2013 8:32 pm
|
|
|
To chyba zależy od człowieka- czy jest sentymentalny, czy może bardziej liczy się dla niego/niej oprawa całego tego dnia. Ja moich oświadczyn w miejscu pierwszego pocałunku nie zamieniłabym na żaden Paryż czy Rzym, mogę teraz za każdym razem, gdy tam jesteśmy powspominać z łezką w oku. Ale jeśli Paryż ma dla kogoś szczególne znaczenie poprzez wszystko co z tym miastem się wiąże- to czemu nie Trzeba wyczuć przyszłą narzeczoną |
_________________
|
|
|
|
|
panmlody12
Dołączył: 10 Sie 2013 Posty: 5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Sie 27, 2013 5:58 am
|
|
|
Przecudowny, że też ja na taki nie trafiłem |
|
|
|
|
Żuczek007
Dołączyła: 04 Gru 2012 Posty: 207 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Sro Sie 28, 2013 3:25 pm
|
|
|
Jeśli ma się z tym miastem jakieś wspólne wspomnienia, to czemu by nie?
Jeśli miałaby to być wycieczka połączona z zaręczynami, to osobiście odradzam. Paryż jest mocno zatłoczony, przy popularnych miejscach masa ludzi, zero intymności. Jeśli komuś się marzą zaręczyny na wieży Eiffla, to ta osoba ma przed oczami niestety tylko filmowy obrazek. Rzeczywistość - długaśna kolejka po bilet, odbijanie się non-stop o innych zwiedzających i silny wiatr na górze
Jest tyle innych pięknych i romantycznych miejsc we Francji, że Paryż niestety przy nich ginie. Ale to tylko moje zdanie |
_________________
|
|
|
|
|
Moniak
Wiek: 38 Dołączyła: 28 Lip 2013 Posty: 61 Skąd: Pabianice / Paryż
|
Wysłany: Czw Sie 29, 2013 11:10 pm
|
|
|
hihi... a a propos Paryża... ja sobie zawsze mówiłam "oby tylko nie Paryż", gdyż to faktycznie byłoby oklepane w naszym wypadku... Mój przyszły jest żabką mieszkającą w Paryżu, gdzie i ja się wybieram na stałe, albo przynajmniej na najbliższe lata, po ślubie i mało z romantyzmem ma to miasto wspólnego w moich oczach (jako świadka życia codziennego...). Oświadczył się w Barcelonie, na pustej plaży, w listopadowym słońcu, bez szopki, nikt nawet nie zauważył, bo po prostu siedzieliśmy przytuleni a on wyciągnął pierścionek... Jesteśmy parą non stop na walizkach, wiec dlatego wcale ten konkretny wyjazd nie był dla mnie "podejrzany", może dlatego, że planowaliśmy go razem wiele miesięcy przed, ale zupełnie nie z takim nastawieniem ja się cieszyłam bardzo, że było to na wyjeździe a nie w zaciszu mieszkania... ale wiadomo - co kto lubi ))
Cytat: | Jest tyle innych pięknych i romantycznych miejsc we Francji, że Paryż niestety przy nich ginie. Ale to tylko moje zdanie |
Popieram w 100% |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Moniak Czw Sie 29, 2013 11:15 pm, w całości zmieniany 5 razy |
|
|
|
|
MagiaZlota_pl
Dołączył: 02 Lip 2013 Posty: 22 Skąd: POLSKA
|
Wysłany: Wto Wrz 03, 2013 3:13 pm
|
|
|
Chyba nikt nie podejmie tej decyzji za Ciebie,trzeba się na coś zdecydować. Oświadczyny w Paryżu to naprawdę romantyczna sprawa,wiele z nas właśnie marzyło o czymś takim,chociaż nie żałuje że u mnie bylo to nad morzem,każde miejsce ma swój niepowtarzalny klimat. |
|
|
|
|
dzastab
Dołączyła: 08 Lip 2013 Posty: 848 Skąd: lodz
|
Wysłany: Nie Lut 09, 2014 4:26 pm
|
|
|
a mnie sie wydaje ze to wszystko zalezy! Chyba jakiekolwiek przesadzanie bedzie w zlym guscie i tak jak mowila Moniak kazdy "wielki wyjazd" bedzie podejrzany jesli para nie ma zwyczaju podrozowac.
Ja akurat dostalam pierscionek na moscie nad Sekwana (z ktorym wiazala sie rowniez krotka anekdota z naszych poczatkow) po kolacji na wiezy Eiffla Takze bardziej tendencyjnie nie moglo byc!! ale przeciez najwazniejsze jest to wlasnie ON zadal TO pytanie z TYM pierscionkiem i ze zaskoczyl mnie przepieknym wieczorem, i misternie uknuta niespodzianka
PS. troche tez oszukujemy z tym Paryzem bo mieszkamy w poblizu |
_________________
|
|
|
|
|
dorotka0603
Wiek: 29 Dołączyła: 09 Sty 2015 Posty: 571 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 13, 2015 8:55 am
|
|
|
Paryż to genialny pomysł! Osoby, które się tam nie zaręczyły powiedzą, że słabo, ale co innego moją powiedzieć?
Ja miałam zaręczyny w restauracji na Wieży Eiffla:) Polecam, bardzo ekskluzywna, przemili ludzie, był fotograf, więc mamy niepozowane zdjęcia z zaręczyn, wszyscy bili brawo, sam szef restauracji nam pogratulował, kelnerzy:) Potem uczciliśmy to prawdziwym szampanem:) A widok? Coś pięknego...
Jako że jestem romantyczką było to spełnienie marzeń
Paryż jest oklepany? Moim zdaniem to marzenie wielu dziewczyn, ale przecież nie powiedzą swojemu facetowi, który oświadczył im się w Łodzi, że chciałby w Paryżu:) Jakoś bardziej oklepane są zaręczyny przy rodzinie, każdy tak ma, a wśród naszych znajomych wszyscy są pod wrażeniem bo nie mieli tak i nikogo takiego nie znają;)
Miasto miłości, tam się czuję tę magię....;)
Dodam, że na poziomie, gdzie jest restauracja 58 tour Eiffle nie ma żadnych turystów;) Można swobodnie wyjść z restauracji obejrzeć Paryż ze wszystkich stron, ale siedząc przy stoliku i tak widzisz go całego, coś pięknego:))) |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez dorotka0603 Wto Sty 13, 2015 9:01 am, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 34 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Wto Sty 13, 2015 3:21 pm
|
|
|
Jak dla mnie każdy przejaw inwencji narzeczonego jest na + także Paryż też |
_________________
|
|
|
|
|
ZlotaLinia_com
Firma
Dołączył: 25 Cze 2014 Posty: 55 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią Sty 30, 2015 12:23 pm
|
|
|
Zaręczyny w Paryżu to dla wielu osób symbol romantyzmu i tej niezwykłej "magii",ale np ja nie wymagam aby mój przyszły narzeczony mnie tam zabrał,nie lubię aż tak dużego zamieszania i np zaręczyn na moście nad Sekwaną przy tłumie osób,wolę nieco skromniejsze. A do Paryża można pojechać np w podróż poślubną:) |
|
|
|
|
anjexosdefrgos
Wiek: 35 Dołączył: 13 Sty 2022 Posty: 15 Skąd: Skąd
|
Wysłany: Pią Sty 14, 2022 3:53 pm
|
|
|
Pewnie, że dobry, dobry, bardzo dobry. |
|
|
|
|
|