Co zrobiłyście z kwiatkami zaręczynowymi? |
Autor |
Wiadomość |
Catylyn89
Wiek: 34 Dołączyła: 03 Kwi 2013 Posty: 1836 Skąd: Krk
|
Wysłany: Nie Kwi 14, 2013 10:29 am
|
|
|
Podobnie jak Paolina, nie miałam kwiatów przy zaręczynach i nie żałuję, bo kwiaty postoją i tyle... Wolę romantyczną kolację, zamiast kwiatów |
Ostatnio zmieniony przez Catylyn89 Nie Kwi 14, 2013 10:30 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
SlubNaCyprze_ne
Dołączyła: 02 Lut 2013 Posty: 20 Skąd: Cypr
|
Wysłany: Wto Kwi 30, 2013 11:29 pm
|
|
|
Ja kwiatki miałam. Wielki bukiet długich czerwonych róż. Zaręczyny były w dniu moich urodzin. Była kolacja, tort. Ekipa naszej kawiarni wystroiła się jak na wesele
Kwiaty zostały ususzone |
|
|
|
|
Sisska
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Kwi 2013 Posty: 1153 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 01, 2013 9:05 pm
|
|
|
nie bylo przed kolacja bylismy w kinie i narzeczony stwierdzil, ze nie kupowal, bo nie bylo sensu trzymac ich w samochodzie czy w kinie. dodam, ze nie wiedzialam, ze kolacja bedzia zareczynowa |
_________________
|
|
|
|
|
lwiątko
Dołączyła: 08 Wrz 2011 Posty: 11 Skąd: Zgr
|
Wysłany: Pią Maj 03, 2013 12:17 pm
|
|
|
u mnie też bez kwiatków:P nad morzem o wschodzie słońca więc M już się nie fatygował do kwiaciarni bo bym się domyśliła że coś kręci:) |
|
|
|
|
Juska
Dołączyła: 10 Mar 2013 Posty: 3084 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 09, 2013 6:15 pm
|
|
|
Ja kwiaty dostałam, ale kiedy nie nadawały się do niczego - wyrzuciłam T. jakoś nie miał złamanego serca |
_________________
|
|
|
|
|
Julka.a
Dołączyła: 18 Lis 2013 Posty: 17 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 4:15 pm
|
|
|
Wstępnie zaczęłam suszyć, ale zaczęły się strasznie kruszyć, więc wyrzuciłam Wiązankę ślubną zachowam |
|
|
|
|
KaMika
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Sie 2013 Posty: 755 Skąd: Aleksandrów Łódzki
|
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 6:53 pm
|
|
|
Kwiaty jak zaczęły się suszyć to M. powiedział żebym je wyrzuciła, bo kwiatów się nie suszy bo uschnie miłość . Ale podobno można kwiaty w jakiś sposób "zamrozić" włożyć do czegoś i spryskać lakierem jakimś i są jak nowe. Ale właśnie nie wiem dokładnie o co chodzi |
_________________
Kochamy Cię Klaudusia <3 |
|
|
|
|
Julia_ja
Dołączyła: 07 Kwi 2013 Posty: 780 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 21, 2014 11:42 pm
|
|
|
KaMika, to chyba trzeba kupić już takie gotowe wieczne róże. Z takimi normalnymi nie da się tego chyba zrobić. Tak mi się przynajmniej wydaje
U mnie miłość nie schnie, a suszę wszystkie kwiaty, które dostaję. Te z Zaręczyn również stoją ususzone w głównym punkcie mojego pokoju |
_________________
|
|
|
|
|
Blue89
Dołączyła: 22 Wrz 2013 Posty: 29 Skąd: Łódż
|
Wysłany: Nie Lut 02, 2014 4:06 pm
|
|
|
Po moich też już nie ma śladu. |
|
|
|
|
ithanielle
Wiek: 37 Dołączyła: 07 Wrz 2013 Posty: 1947 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Czw Lut 27, 2014 10:34 am
|
|
|
Kwiatków nie było |
_________________
|
|
|
|
|
ZuzM
Dołączyła: 19 Sie 2013 Posty: 300 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 28, 2014 12:36 pm
|
|
|
Ja zasuszyłam 3 różyczki - na pamiątkę |
_________________
http://makagigi.pl/ -przepisy, dom, ślub, życie !
|
|
|
|
|
Karollka
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Cze 2012 Posty: 1232 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 28, 2014 12:43 pm
|
|
|
ithanielle napisał/a: | Kwiatków nie było |
skąd ja to znam
[ Dodano: Pią Lut 28, 2014 12:45 pm ]
ithanielle, ale Ty przecież nie potrzebowałaś kwiatków bo masz jednego Kwiatka |
_________________
|
|
|
|
|
Juska
Dołączyła: 10 Mar 2013 Posty: 3084 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 28, 2014 12:52 pm
|
|
|
Moja bratowa zasuszyła swój ślubny bukiet i mój brat stwierdził, że nie będzie jej kupował żadnych kwiatów, bo ma taki "awaryjny zestaw", którym się może chwalić, że od męża (bo brat kupował bukiet ślubny). Więc bratowa wywaliła suszkę i teraz braciszek nie ma wymówki |
_________________
|
|
|
|
|
ithanielle
Wiek: 37 Dołączyła: 07 Wrz 2013 Posty: 1947 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pią Lut 28, 2014 12:54 pm
|
|
|
Karollka napisał/a: |
ithanielle, ale Ty przecież nie potrzebowałaś kwiatków bo masz jednego Kwiatka |
No, nie mogę zaprzeczyć |
_________________
|
|
|
|
|
E-kwiaty
Firma
Dołączył: 30 Mar 2012 Posty: 114 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sro Mar 05, 2014 1:45 pm
|
|
|
Kwiaty przy zaręczynach to obowiązkowy punkt,może niekoniecznie przy tej części tylko dla nas kiedy jesteśmy we dwoje,ale raczej oficjalnej dla rodziców,wtedy nawet wypada mieć bukiet. Najlepiej czerwonych róż:) |
|
|
|
|
Irmine
Dołączyła: 01 Lut 2014 Posty: 304 Skąd: :)
|
Wysłany: Sro Mar 05, 2014 2:54 pm
|
|
|
ithanielle napisał/a: | Kwiatków nie było |
to tak jak u mnie, ale nie żałuję |
_________________
|
|
|
|
|
karolina_002
Dołączyła: 29 Lip 2013 Posty: 724 Skąd: Łask
|
Wysłany: Sro Sie 20, 2014 5:42 pm
|
|
|
moje 31 czerwonych róż stoi w wazonie, nie dla przesądu - tylko sentymentalnego stosunku |
_________________
|
|
|
|
|
ZlotaLinia_com
Firma
Dołączył: 25 Cze 2014 Posty: 55 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sro Paź 01, 2014 1:07 pm
|
|
|
A po jakim czasie od ślubu? Bo na dłuższą metę i tak zwiędną wiec to tylko kwestia czasu,ale jako symbol popieram i warto trzymać kwiaty jak najdłużej:) To ogromny sentyment,miałam podobnie. |
|
|
|
|
|