Lasagne - potrzebuję sprawdzony przepis |
Autor |
Wiadomość |
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 3:12 pm Lasagne - potrzebuję sprawdzony przepis
|
|
|
Dziewczęta, poratujcie mnie... Potrzebuję sprawdzonego przepisu na lasagne. Takiego bardzo łopatologicznego krok po kroku. Pomoże któraś? |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
elka85
Wiek: 38 Dołączyła: 22 Sty 2008 Posty: 410 Skąd: Zgierz
|
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 46 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 4:43 pm
|
|
|
dzisiaj wieczorem zmusze meza, zeby mi podyktowal |
_________________ |
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 5:26 pm
|
|
|
mietka, byłoby super, lasagne od eksperta
elka85, dzięki |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
Ostatnio zmieniony przez Ambrozja Pon Cze 28, 2010 5:26 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Yoanna
mamuśka
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 1441 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 9:39 pm
|
|
|
To ja też poczekam na prostszy przepis |
_________________ |
|
|
|
|
aggar
Dołączyła: 07 Sty 2008 Posty: 205 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 10:28 pm
|
|
|
Ja wielokrotnie robiłam lasagne, uprościłam ją sobie maksymalnie, bo geniuszem kuchennym nie jestem, ale w smaku nie odbiega od tych serwowanych na mieście.
A więc (łopatologicznie):
- płaty makaronu wkładam na 4 minuty do osolonej gotującej się wody, do szerokiego garnka żeby się razem przez tę chwilę nie skleiły (z surowymi prosto do piekarnika niestety się nie sprawdzało)
- na rozgrzanej patelni podsmażam mięso mielone, aż zrobi się brązowe, wtedy dorzucam pokrojoną cebulę, pomidory z puszki np. Pudliszki, solę, pieprzę, daje oregano i zioła prowansalskie, czasem zamiast soli rosół drobiowy do smaku i duszę, aż mielone będzie miękkie. Farsz gotowy.
Osobiście nie robię sosu beszamelowego bo go po prostu nie lubię.
Z tym farszem lepiej wychodzą canneloni, wtedy dodaje kukurydze do farszu.
I tak jak w powyższym przepisie - do naczynia żaroodpornego wysmarowanego masłem. |
_________________
|
|
|
|
|
Meerkat
Wiek: 41 Dołączyła: 16 Paź 2007 Posty: 245 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 10:42 pm
|
|
|
Hmmm, mój Mąż mówi, że dobre. Przede wszystkim szybkie i łatwe:
Składniki na farsz
ok. 0,5 kg mięsa mielonego (ja używam mieszane wieprzowo-wołowe)
2-3 cebule
ok. 3 ząbki czosnku (my lubimy dość dużo)
bazylia, ewent. oregano i prowansalskie
sos Łowicza Spaghetti Bolognese + ewent. puszka pomidorów krojonych
Przygotowanie:
Mięsko wrzucić na patelnię, osolić i popieprzyć, dorzucić pokrojoną cebulkę i czosnek. Usmażyć. Pod koniec (tak 5-7 minut przed końcem) wrzucić sos i pomidory. Dodać przyprawy i już.
Kluski:
gotujemy, a przed włożeniem do garnka każdej kolejnej, wlać troszkę oleju, żeby się nie posklejały. Po ugotowaniu rozłożyć pojedynczo na 2-3 talerzach
Sos beszamelowy: z netu: http://pychotka.pl/przepi...lustrowany.html
I potrzebny będzie jeszcze żółty ser w nieograniczonych ilościach
Do foremki (ja używam takiej podłużnej) układam warstwami: mięsko, bazylię, kluski, żółty ser i sos beszamelowy. I tak ze 2-3 warstwy. Potem przykrywam foremkę folią aluminiową i wrzucam do piekarnika na 10-15 minut (bo wszystko jest ciepłe i chodzi tylko o "zespolenie").
Naprawdę polecam |
|
|
|
|
Marchewunia
Dołączyła: 25 Wrz 2009 Posty: 44 Skąd: k/Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 02, 2010 9:55 am
|
|
|
ja zawsze robię tak:
Sos beszamelowy na oko, po prostu rozpuszczam masło, dodaję mąkę i dolewam mąkę do gętości takiej żeby spływało z łyżki dość wolno. Oczywiście doprawiam solą i pieprzem.
Cebulę i paprykę pokroić w kosteczkę, pieczarki zetrzeć na grubej tarce. Wszystko podsmażyć. Gdy będzie zeszklone dołożyć tuńczyka i doprawić, uważając z ilością soli. Wlać pomidory. Nadal smażyć. Gdy sos trochę wsiąknie w tuńczyka, zestawić z palnika. Zetrzeć ser na tarce. Układanie lasagne: Ja zrobiłam na dużej prostokątnej blaszce i na cala zużyłam 12 płatów makaronu, ale ilości wymaganej nie podaje, bo to od was zleży w jakiej chcecie zrobić foremce. Blaszkę posmarować masłem. Na spod blaszki wylewamy kilka łyżek sosu białego rozsmarowując go na całej blaszce. Na ten sos wyłożyć makaron. Następnie warstwa tuńczyka. Na to sos bolognese, starty ser, sos biały, makaron, tuńczyk, sos bolognese, ser, sos biały. Na wierzch nie wykładać makaronu bo zrobi się skorupa i nie da sie pokroić lasagne. Piec ok 45 minut w 170 - 180 stopniach. Gdy włoży się pionowo widelec albo nóż i łatwo przejdzie przez warstwy wtedy lasagne jest gotowa. Sugeruje aby przygotować całą lasagne np. godzinę wcześniej, wtedy makaron trochę wyssie sosu i na pewno po upieczeniu będzie miękki a nie suchy!
Z moich uwag. Warto pieczarki zetrzeć na tarce. Lepiej się kroi lasagne.
Ja robię z tuńczykiem, ale spokojnie można zamieniać produkty. Można robić z dynią, mięsem, rybą Co kto lubi |
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 46 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Pią Lip 02, 2010 6:03 pm
|
|
|
no dobra, w końcu....
mięso mielone, pomidory w puszce, cebula, czosnek (nie zawsze), tarta marchew, ale nie za dużo, sól, pieprz, bazylia, najlepiej świeża i na patelkę.
jak już się to "zrobi" to tak...
układasz warstwę płatów makaronowych, na to mięso, następna warstwa, mięso itd. przed ostatnimi płatami mój mąż sypie tarty żółty ser, a na wierzch warstwa beszamelu (ja lubię grubo) no i do piekarnika.
acha, nigdy nie gotuje wcześniej tego makaronu |
_________________ |
|
|
|
|
Meerkat
Wiek: 41 Dołączyła: 16 Paź 2007 Posty: 245 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 02, 2010 10:45 pm
|
|
|
mietka napisał/a: | nigdy nie gotuje wcześniej tego makaronu |
a mam pytanie (bo może ja sobie niepotrzebną robotę funduję), jak długo pieczesz tę lasagne, żeby makaron się ugotował? I w jakiej temperaturze? |
_________________ |
|
|
|
|
motylica
Firma more than a woman.
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Mar 2006 Posty: 588 Skąd: łdz
|
Wysłany: Sob Lip 03, 2010 1:35 pm
|
|
|
oj tak!...lasagne w wykonaniu męża mietki pyyyyyyyyyyyyyyychota!
ja robię sos tak samo...ale kazda warstwe przekladam beszamelem...według uznania.
tez nie gotuję makaronu. |
_________________ |
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 8:37 am
|
|
|
mietka, dzięki a powiedzcie mi jeszcze z jakiego mięsa najlepiej zrobić? Z łopatki czy z czego? |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 03, 2010 10:37 am
|
|
|
ja zrobiłam wreszcie lasagne, taki trochę mix z Waszych przepisów, i wyszła super, ale mam pytanko, czy macie jakiś "trick" co zrobić, żeby lasagne była bardziej "ścisła", potrzymać dłużej w piekarniku jak już jest gotowa? |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 03, 2010 2:00 pm
|
|
|
justinaa, niestety, tricku nie mam. Z obserwacji wynika, że ścisła to ona jest dopiero po wystygnięciu |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
mari_1980
Dołączyła: 08 Lip 2011 Posty: 10 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Lip 22, 2011 1:41 pm
|
|
|
jak dobrze że jest to forum uf dziękuje dziewczyny :* |
|
|
|
|
|