Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: ppola
Wto Mar 08, 2011 2:54 pm
Indywidualny projekt domu - opinie/ HELP!!!
Autor Wiadomość
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 2:56 pm   Indywidualny projekt domu - opinie/ HELP!!!

Jako że jesteśmy posiadaczami malusieńkiej działki w centrum miasta (nie Łodzi :) postanowiliśmy wybudować tam nasze małe 4 kąty. Dom będzie malutki, bo wielkość działki i przepisy nie pozwalają na nic więcej. Wczoraj dostaliśmy wstępny pierwszy pomysł od architekta. Będzie to dom z użytkowym poddaszem. Na razie otrzymaliśmy tylko wstępny projekt parteru, gdzie miała być kuchnia, (plus spiżarka) salon, łazienka oraz garaż z kotłownią a na pietrze mają być 3 sypialnie plus łazienka. Proszę o konstruktywną krytykę, co poprawić, co przestawić. HELP dziewczyny!!!

_________________


 
 
tulipan87 
w pełni rozkwitu...


Wiek: 36
Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 827
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 3:04 pm   

misiao1983, wydaje się że projekt jest ok. Jeżeli o mnie chodzi to ja wolę zamknięte( w miarę możliwości) kuchnie, ale przy tym metrażu z kuchni zrobi się klitka. Nie bardzo rozumiem umiejscowienia spiżarki - czy mi się wydaje, czy na projekcie "zachodzi" ona na klatkę schodową?
_________________
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 3:05 pm   

[URL= Uploaded with ImageShack.us]PROJEKT[/URL]
_________________


 
 
PaulinaS 

Dołączyła: 04 Paź 2010
Posty: 529
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 3:05 pm   

tulipan87 napisał/a:
Nie bardzo rozumiem umiejscowienia spiżarki - czy mi się wydaje, czy na projekcie "zachodzi" ona na klatkę schodową?


Chyba będzie pod schodami - jeśli dobrze zrozumiałam :wink:

Jak dla mnie projekt jest ok, nic bym nie zmieniała :D
_________________
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 3:07 pm   

PaulinaS napisał/a:
tulipan87 napisał/a:
Nie bardzo rozumiem umiejscowienia spiżarki - czy mi się wydaje, czy na projekcie "zachodzi" ona na klatkę schodową?


Chyba będzie pod schodami - jeśli dobrze zrozumiałam :wink:
dokładnie, wykorzystanie miejsca pod schodami na spiżarkę.
_________________


 
 
tulipan87 
w pełni rozkwitu...


Wiek: 36
Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 827
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 3:08 pm   

PaulinaS napisał/a:
Chyba będzie pod schodami - jeśli dobrze zrozumiałam

Aaaaaaaaa, no na to nie wpadam :oops: :oops: Jeśli tak to ok.
PaulinaS napisał/a:
nic bym nie zmieniała

Ja też bym tak zostawiła.
misiao1983, a ile metrów będzie miał Wasz domek?
_________________
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 3:15 pm   

misiao1983, mnie też się pomysł podoba. Natomiast strych przy małym domu dodatkowo ogranicza powierzchnię. Może lepiej byłoby zrobić dom typu kostka (te nowoczesne są bardzo ładne, a dach jest tańszy niż tradycyjny), albo pełne piętro i dach o niewielkim nachyleniu? Nie wiem jakie macie WZ. Czy narzucili wam rodzaj dachu?
_________________
 
 
PaulinaS 

Dołączyła: 04 Paź 2010
Posty: 529
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 3:17 pm   

misiao1983 kuchnia otwarta na salon - dla mnie super, zawsze mi się taka marzyła, niestety u nas nie da rady tego zrobić. Ja osobiście jeszcze pomyślałabym nad czymś takim:



Taki barek zawsze mi się podobał, ale to oczywiście rzecz gustu, ja tylko rzucam luźny pomysł :wink:
_________________
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 3:18 pm   

Ten prysznic na dole to jest konieczny? Bo strasznie zagraca i tak już małą łazienkę.
_________________
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 3:20 pm   

tulipan87 napisał/a:
misiao1983, a ile metrów będzie miał Wasz domek?
ok 130 m powierzchni użytkowej, lub inaczej mówiąc ok 12m / 7m podstawa. Jeszcze zastanawialiśmy się nad brakiem garażu a kosztem tego powiększenie powierzchni parteru, a zamiast garażu potem po prostu wiata na działce...tylko już nie bardzo jest miejsce...

Wiecie jak wyglądają takie działki dom przy domku... dodam jeszcze że lewa ściana domu (czyli garażu w tym projekcie) jest dostawiana do domu sąsiadki.
_________________


 
 
tulipan87 
w pełni rozkwitu...


Wiek: 36
Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 827
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 3:24 pm   

misiao1983 napisał/a:
ok 130 m powierzchni użytkowej

No to wcale nie taki mały ten Wasz domek :) My działkę mamy dużą, ale chcemy dom max 160 m. Po prostu więcej nam nie potrzeba :)
_________________
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 3:33 pm   

EwaM napisał/a:
Może lepiej byłoby zrobić dom typu kostka
no właśnie nie bardzo podoba nam się kostka, ale co będzie wyjdzie w praniu.

EwaM napisał/a:
albo pełne piętro i dach o niewielkim nachyleniu? Nie wiem jakie macie WZ. Czy narzucili wam rodzaj dachu?
jeśli chodzi o piętro to na pewno będziemy chcieli podnieść w górę ścianę o pustak (czy ile się da) tak żeby dom nie stracił zewnątrz a zyskal wewnątrz więcej powierzchni na pętrze.
Jeśli chodzi o rodzaj dachu to zgodnie z mpzp możemy mieć dach od 15 do 45 stopni lub płaski, o kształcie nawiązującym do istniejących budynków sąsiadujących.

A co do moich uwag, wolałabym żeby do kuchni można było też bezpośrednio wejść nie przez salon. Co myślicie o takiej zmianie, że w miejscu gdzie jest na projekcie zlewozmywak byłoby wejście do kuchni, a z kolei od strony salonu kuchnia byłaby zamknięta, tzn pozostałoby takie okno na salon.

EwaM napisał/a:
Ten prysznic na dole to jest konieczny? Bo strasznie zagraca i tak już małą łazienkę.

początkowo miało być tylko WC, a potem z myślą, że nie wiadomo ile będzie trwało wykańczanie piętra i może będziemy mieszkać na parterze tylko, potrzebna będzie łazienka na parterze... to dlatego.

[ Dodano: Sob Lis 20, 2010 3:38 pm ]
Paulina S pomysł który podrzuciłaś bardzo mi się podoba tylko jak wkomponować to w ten projekt...mi się barek też bardzo podoba. Może zamiast okna/ otworu między kuchnią a salonem właśnie barek...?

tulipan87 napisał/a:
No to wcale nie taki mały ten Wasz domek
130 m spoko, tylko że nasz domek jest długi a wąski a to powoduje, że tylko salon jest duży - bo na tym nam zależało, cała reszta jest klitkowa (kuchnia, łazienka a raczej miniłazienka). To samo będzie z klitkowymi sypialniami na piętrze.
_________________


 
 
PaulinaS 

Dołączyła: 04 Paź 2010
Posty: 529
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 3:44 pm   

misiao1983 napisał/a:
w miejscu gdzie jest na projekcie zlewozmywak byłoby wejście do kuchni


dobry pomysł :ok:

misiao1983 napisał/a:
od strony salonu kuchnia byłaby zamknięta, tzn pozostałoby takie okno na salon


a ja bym postawiła narożną wyspę i na niej umieściła zlewozmywak...



Rysunek profesjonalny :D Tak wiem :D
A tak serio chciałam żebyś mniej więcej wiedziała o co mi chodzi :wink:



Nie koniecznie o taki kształt mi chodziło, ale szukałam na szybko... chociaż ta wyspa też jest ciekawa :wink:

bez tytułu.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 543 raz(y) 17.85 KB

_________________
Ostatnio zmieniony przez PaulinaS Sob Lis 20, 2010 3:56 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 4:00 pm   

PaulinaS napisał/a:
a ja bym postawiła narożną wyspę i na niej umieściła zlewozmywak...
niee e, bo wtedy brudne naczynia będzie widać wprost z salonu...
_________________


 
 
PaulinaS 

Dołączyła: 04 Paź 2010
Posty: 529
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 4:06 pm   

A taka piętrowa? To dolne piętro mogłoby być szersze i tam umieszczasz zlewozmywak:



A tak, czy inaczej jeśli kuchnia jest otwarta na salon to nawet jeśli zlewozmywak będzie stał pod ścianą i tak zawsze będzie coś tam widać. W takim wypadku zmywarka to chyba jedyne wyjście...

edit: ja mam 1000 pomysłów na sekundę, bo sama się teraz zastanawiam nad tym u siebie :wink:
_________________
Ostatnio zmieniony przez PaulinaS Sob Lis 20, 2010 4:07 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 4:15 pm   

Wydaje mi się, że z kuchnią będzie ciężko bo jest bardzo mała, i dochodzą drzwi do spiżarki, które zabierają ci kawał ściany. A w końcu szafki możesz postawić/powiesić tylko na ścianach. Rozumiem, że nie chcesz wyjścia z kuchni na salon, ale w tym projekcie, który wkleiłaś masz wyjście na jadalnię, a nie salon i jest to najrozsądniejsze rozwiązanie, bo przecież musisz posiłki wynosić do stołu. Jeśli zrobisz wejście z drugiej strony(tam gdzie zlewozmywak) to będziesz musiała dygać ze wszsytkim dookoła kuchni.
_________________
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 4:21 pm   

PaulinaS napisał/a:
W takim wypadku zmywarka to chyba jedyne wyjście...

Ale nie wszystkie garnki/ naczynia nadają się do zmywarki. Nie wolno zmywać ani teflonu, ani tytanu. Ja jeszcze ręcznie zmywam kieliszki do wina i szampana, bo przez swój kształt nie domywają się i zostają zacieki.

[ Dodano: Sob Lis 20, 2010 4:22 pm ]
No i zgadzam się z Ewą, że to rozwiązanie, które macie rozrysowane jest chyba jedynym sensownym.
_________________

 
 
PaulinaS 

Dołączyła: 04 Paź 2010
Posty: 529
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 4:43 pm   

szaraczarownica napisał/a:
Ale nie wszystkie garnki/ naczynia nadają się do zmywarki


Co prawda, to prawda...

szaraczarownica napisał/a:
No i zgadzam się z Ewą, że to rozwiązanie, które macie rozrysowane jest chyba jedynym sensownym.


Ja też się z tym zgadzam i tak jak na początku pisałam nie zmieniałabym nic. Podawałam jedynie propozycje, ponieważ misiao chciała coś zmienić. Ale jak już dziewczyny pisały trudno będzie coś zmienić, żeby było z ładem i składem i praktycznie.
_________________
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 4:56 pm   

EwaM napisał/a:
Wydaje mi się, że z kuchnią będzie ciężko bo jest bardzo mała, i dochodzą drzwi do spiżarki, które zabierają ci kawał ściany.
A gdyby tak schody były w miejsce łazienki, a łazienka w miejsce schodów - wtedy w kuchni ściana nie byłaby zabrana na drzwi do spiżarki. Co myślicie? O ile się to zmieści tak. I wejście do spiżarki po prostu z holu.

EwaM napisał/a:
Jeśli zrobisz wejście z drugiej strony(tam gdzie zlewozmywak) to będziesz musiała dygać ze wszsytkim dookoła kuchni.
fakt. Tylko tyle sie naczytałam, że dobrze jest miec bezpośrednie wejście z holu do kuchni, np jak wracamy z zakupów spozywczych, żeby nie tachać wszystkigo przez salon/jadalnię. I dlatego szukałam jeszcze jakiegoś innego rozwiązania.

Początkowo w ogóle naszym pomysł był trochę odwrotny kuchnia i jadalnia na miejscu łazienki i cześci salonu (z okien widok na drogę) a dalej (tam gdzie teraz jest jadalnia) salon z wyjściem na ogród, no dobra miniogród :)
_________________


 
 
PaulinaS 

Dołączyła: 04 Paź 2010
Posty: 529
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 5:15 pm   

Schody planujesz drewniane, czy betonowe?
A nie chciałabyś pociągnąć spiżarki na całą długość ściany?
_________________
 
 
niesia2708 
Kociara :)


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Cze 2008
Posty: 2700
Skąd: Piotrków/Tomaszów
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 7:43 pm   

misiao1983, wcale nie taki mały ten Wasz domek :)

misiao1983 napisał/a:
lub inaczej mówiąc ok 12m / 7m podstawa.

U nas 12,5 na 9 :lol:

A co do projektu to bardzo mi się podoba. Ale szczerze mówiąc strasznie mała ta kuchnia..... przynajmniej jak dla mnie :roll: No i wizja noszenia zakupów przez cały salon :kwasny: :kwasny:

Jakbym miała przebudować to:
1. od strony drogi zagospodarowałabym salon na kuchnię, zamkniętą np. częściowo....
2. schody w miejscu łazienki wtedy nadal zostaje spiżarka koło kuchni
3. Tam gdzie teraz jest kuchnia nie robić wcale ścian. Nadal zostaje dość duży salon z wyjściem na taras a zarazem kuchnię masz większą....
_________________

 
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 8:23 pm   

niesia2708 napisał/a:
U nas 12,5 na 9 :lol:
czyli bardziej w kwadrat a my mamy w wagon :(

niesia2708 napisał/a:
Jakbym miała przebudować to:
1. od strony drogi zagospodarowałabym salon na kuchnię, zamkniętą np. częściowo....
2. schody w miejscu łazienki wtedy nadal zostaje spiżarka koło kuchni
3. Tam gdzie teraz jest kuchnia nie robić wcale ścian. Nadal zostaje dość duży salon z wyjściem na taras a zarazem kuchnię masz większą....
to jest właśnie ta odwrotność o której mówiłam, że chcieliśmy na początku, o ile dobrze sobie to wyobrazilam co napisałaś:)

Jakieś wskazówki jeszcze? plissss wszak to kwestia naszego życia :)
_________________


 
 
niesia2708 
Kociara :)


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Cze 2008
Posty: 2700
Skąd: Piotrków/Tomaszów
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 8:45 pm   

Zaraz zrobię rysunek :)
_________________

 
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 11:49 pm   

A ja nie jestem pewna czy lepsza ta kuchnia od strony ulicy...

Plusy: blisko od wejścia, w kuchni się spędza bardzo dużo czasu więc jest widok na furtkę
Neutralne: nie wszyscy akurat w kuchni spędzają dużo czasu
Minusy: nie ma nic piękniejszego niż poranna kawa w ogrodzie, albo śniadanie na tarasie - wtedy zdecydowanie lepiej jak kuchnia jest blisko ogrodu.

Musisz zdecydować co jest dla was ważniejsze. Ja osobiście stawiam na wyjście na taras z kuchni/niedaleko kuchni.
_________________
 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 11:42 am   

EwaM napisał/a:
A ja nie jestem pewna czy lepsza ta kuchnia od strony ulicy...


A ja jestem. Kuchnia od południa to najgorszy układ jaki można sobie wyobrazić. Poza tym jest bardzo malutka. Nie ma praktycznie blatów roboczych... Ona jest mniejsza niż moja w bloku :?
I salon z widokiem na ulicę? :roll: Raczej powinien być z wyjściem na taras.

Nie chcecie mieć kominka? Czy kuchnia musi być zamknięta?

Ja zrobiłabym:
1. kuchnię od północy z widokiem na ulicę.
2.Niewielką spiżarnię tam gdzie łazienka
3. Na parterze zrobiłabym mini wc bez prysznica. (tym bardziej, że nie ma dodatkowego pokoju wiec prysznic będzie nieużywany).
4. Zwęziłabym nową kuchnię a poszerzyła pokój od południa.

Generalnie zrobiłabym niezły bałagan. Narysuję coś. :lol:
Ostatnio zmieniony przez caixa Nie Lis 21, 2010 11:42 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 1:07 pm   

Dziewczyny jesteście nieocenione! Napisalismy na 3 forach budowlanych i nikt nam nie odpisał (może nie interesują ich tak małe domy :( a tu proszę...

Coraz bardziej przekonuję się do kuchni od północy i chyba takie wskazówki udzielimy architektowi. Czekam na dalsze pomysły i rady. I rysunki oczywiście :) i generalnie tak chciałabym większą kuchnię, tylko jak to zrobić?
_________________


 
 
niesia2708 
Kociara :)


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Cze 2008
Posty: 2700
Skąd: Piotrków/Tomaszów
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 1:09 pm   

misiao1983, ta pierwsza propozycja wygląda mniej więcej tak:


Można wtedy większą łazienkę zrobić.

Abo 2 wersja:


Taki układ pomieszczeń jest u mojej cioci. A dokładniej coś takiego:


Tyle tylko,że w tym układzie jest beznadziejny pokój. Bo taki ni przypiął ni przyłatał.
Jak chcesz zobaczyć jak wyglądają schody na górę z wejściem do garażu daj znać to wyślę Ci zdjęcie bo znalazłam takie u cioci na nk :wink:
_________________

 
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 1:15 pm   

A i jeszcze muszę wam powiedzieć, że w miejscu gdzie są luksfery - czyli teraz schody - nie możemy mieć okna, bo jest za blisko do granicy.
_________________


 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 2:10 pm   

W dwóch ostatnich pomysłach Niesi zupełnie nie podoba mi się wejście z garażu bezpośrednio do części mieszkalnej. Wejście może być przez pomieszczenie gospodarcze, przez zamknięty hol wejściowy, ale bezpośrednio do korytarza nie.
_________________
 
 
niesia2708 
Kociara :)


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Cze 2008
Posty: 2700
Skąd: Piotrków/Tomaszów
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 2:36 pm   

Można też zrobić przejście ze spiżarki do garażu.... wtedy można powiększyć łazienkę i spiżarkę.
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________

 
 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 2:37 pm   

misiao1983, mam dwa rysunki. Na szybko kreśliłam (więc jest masa niedoróbek) ale można poddać pod dyskusję. Zmieniłam ściany od południa. Wszystko jest w odpowiedniej odległości od granic działki. Co do luksferów. mam nadzieję, że architekt powiedział co się z nimi robi?
01




02

Ostatnio zmieniony przez caixa Nie Lis 21, 2010 3:00 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
niesia2708 
Kociara :)


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Cze 2008
Posty: 2700
Skąd: Piotrków/Tomaszów
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 2:55 pm   

Niestety mój net nie chce tego otworzyć w większym rozmiarze :(
_________________

 
 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 3:01 pm   

Już poprawiłam. Oczywiście wejście z garażu do przedsionka.
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 4:47 pm   

Dla mnie wejście do kuchni od strony salonu jest nie do przyjęcia.
Moja przeróbka: wejście do spiżarni pod schodami, kuchnia z większym blatem roboczym, do tego przy oknie, przejście do salonu, w sumie z każdej strony można zrobić przesuwne drzwi w razie bałaganu. :wink:

Lubię symetrię, więc łazienka powiększona na równo ze ścianą kuchni, znajdzie się w niej także miejsce na szafę na ręczniki, chemię itp.

Pomiędzy drzwiami od wiatrołapu a łazienki jest miejsce na jakąś fajną konsolkę.




Pierwszy układ caixy bardzo fajny, ale mnie osobiście bardzo brakowałoby okna przy stole.

A skoro istnieje prawdopodobieństwo, że na razie będą mieszkać tylko na dole, to prysznic na dole jest konieczny.


misiao1983
- a gdzie planujesz na razie pralkę?
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 6:47 pm   

a mnie się podoba 2 wersja caixy. W Waszym projekcie nie podoba mi się stół w wykuszu, w ogóle chyba wykusz mi się nie podoba, nie podoba mi się malutka kuchnia z kompletnym brakiem blatów roboczych. To jest dla mnie najważniejsze w kuchni, bo jak mam coś przestawiać, albo zdejmować, żeby coś zrobić.... brrrrr.
Ja mam jakieś 5m blatu a i tak mi go mało czasami.. No i gdzie ma być wyjście do ogrodu, skoro tam, gdzie według mnie powinno być stoi stół? Chcecie sobie robić grilla na ulicy?
Dlatego też wersja caixy (a właściwie obie) są według mnie najlepsze, ale to WASZ dom :)
_________________
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 6:51 pm   

W pomysłach niesi wychodzi bardzo otwarta przestrzeń, co jest fajne,tym bardziej że przy tak małej powierzchni zawsze powiększałoby to optycznie, jednak zupełnie otwartej kuchni nie chcę i preferowałabym taką w literkę L czy U.

Caixa pomysly dobre, tylko faktycznie dobrze miec stół koło okna.

Ostatni pomysł kryszki jak narazie najbardziej do mnie przemawia. A czy mogłabyś mi zrobić to identycznie tylko odwrotnie? :) :) znaczy kuchnia w miejsce łazienki, a łazienka w miejsce kuchni? Tak żebym jednak okno z kuchni miała na drogę.

A takie może dla was głupie pytanie, w jakim programie wy tak przeprojektowujecie mój pierwszy projekt?

kryszka napisał/a:
A skoro istnieje prawdopodobieństwo, że na razie będą mieszkać tylko na dole, to prysznic na dole jest konieczny.
jeszcze musimy to przedyskutować z mężem, czy na dole tylko WC czy prysznic też.

kryszka napisał/a:
misiao1983 - a gdzie planujesz na razie pralkę?
myślimy jeszcze nad tym czy robić podpiwniczenie, chociaż częściowe, bo podpiwniczenie znacznie podwyższa koszty budowy podobno, ale początkowo myślałam że tam miałabym pralnię/suszarnię.

[ Dodano: Nie Lis 21, 2010 6:56 pm ]
mietka napisał/a:
W Waszym projekcie nie podoba mi się stół w wykuszu, w ogóle chyba wykusz mi się nie podoba,
generalnie mówiliśmy architektowi o braku wykuszów, więc nie wiem czemu on teraz w projekcie wyskoczył nam z wykuszem.


Więc albo wersja kryszki tylko odwrotnie kuchnia/łazienka albo pierwsza wersja caixy tylko półzamykamy kuchnię. podoba mi się wizja że z salonu widać schody, tylko że nadal idę do kuchni przez salon....

Jak pokażę to mojemu M jak mi pomagacie, to chyba was mój mąż wszystkie ucałuje :)
_________________


 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 7:02 pm   

misiao1983 napisał/a:
A czy mogłabyś mi zrobić to identycznie tylko odwrotnie?

Jasne, ale może dopiero jutro.

misiao1983 napisał/a:
A takie może dla was głupie pytanie, w jakim programie wy tak przeprojektowujecie mój pierwszy projekt?

W najzwyklejszym Paincie pod Windowsem. :hyhy:


misiao1983 napisał/a:
myślimy jeszcze nad tym czy robić podpiwniczenie, chociaż częściowe

Fajna rzecz, ale faktycznie droga. No i spiżarnię musiałabyś przenieść do piwnicy. Ja akurat nie lubię schodów, ale z drugiej strony, to dobre ćwiczenie. :wink:

[ Dodano: Nie Lis 21, 2010 8:33 pm ]
misiao1983 napisał/a:
Jak pokażę to mojemu M jak mi pomagacie, to chyba was mój mąż wszystkie ucałuje :)

Zaprosicie na parapetówkę i będziemy kwita. :hyhy:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 8:39 pm   

mietka napisał/a:
nie podoba mi się malutka kuchnia z kompletnym brakiem blatów roboczych. To jest dla mnie najważniejsze w kuchni, bo jak mam coś przestawiać, albo zdejmować, żeby coś zrobić.... brrrrr.
Ja mam jakieś 5m blatu a i tak mi go mało czasami..


Ja mam teraz małą kuchnię, 6 m2. Plus wnęka na lodówkę. Super komfortowo nie jest, ale mieszczę się spokojnie. Ale ja jestem w kuchni bardzo poukładana i u mnie nie ma nigdy bałaganu na 5 mb :wink: Może dlatego, że mniej robię. Ale i tak mam dużo więcej blatu niż jest u ciebie Misiao w pierwotnym projekcie. Dodatkowo jeden blat mamy połączony z parapetem więc jest bardzo obszerny. Mimo tego, po poustawianiu na blatach niezbędnych w kuchni rzeczy (czajnik, ekspres do kawy, termomix i toster) bardzo często płytę używam jako blat, bo nie wszystko mi się mieści. ;)

Misiao, skoro nie chcieliście wykuszu w domu to dlaczego nie powiecie tego architektowi? Niech przerobi projekt, niech wam zrobi kilka z różną (o ile się da) bryłą budynku. W końcu za to mu płacicie. Niech wam zrobi wizualizację domu z różnymi dachami itd.
_________________
Ostatnio zmieniony przez EwaM Nie Lis 21, 2010 8:53 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 8:51 pm   

EwaM napisał/a:
po poustawianiu na blatach niezbędnych w kuchni rzeczy


no ja właśnie mam 5m takich bez niczego :) reszta zajęta tymi pierdołami czajnikowatymi.

EwaM napisał/a:
skoro nie chcieliście wykuszu w domu to dlaczego nie powiecie tego architektowi?


no właśnie, czy architekt nie powinien się "słuchać"?
_________________
 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 10:01 pm   

misiao1983 napisał/a:
tylko faktycznie dobrze miec stół koło okna


Ale jak będzie kuchnia od ulicy to stołu nie ma mowy, żeby postawić pod oknem. Tzn można tam gdzie stoi teraz. Ale kosztem salonu. Ja myślałam, żeby otworzyć kuchnię a w niej zrobić duże okno tzn raczej długie Np na 2 m. To + balkon powinno doświetlic nam przestrzeń.

Wykuszu też nie lubię więc radziłabym porozmawiać o tym z architektem. Jak widzisz można zrobić bez i nadal masz okno na południowej ścianie. Można ścianę złamać wcześniej i zostawic okno to co w twoim projekcie jest w kuchni.
misiao1983 napisał/a:
myślimy jeszcze nad tym czy robić podpiwniczenie, chociaż częściowe


Koszta ogromne i rzeczywiście opcja spiżarni pod schodami odpada.

Myślałam o stole pod oknem i wpadłam jeszcze na taki pomysł. Co prawda kuchnia mała. ALe można zrobić wejście do spiżarni z korytarza i przedłużyć blat.

 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 10:10 pm   

ooooooooooo fajne :)
_________________
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 11:41 pm   

Mój mąż mówi, że rzuca forum muratora i przerzuca się na forum weselne!

Dzięki!!! Caixa wersja ostatnia to jest to o co mi chodziło! Chyba tak jest najlepiej nie???? Mam wejście do kuchni nie przez salon, mam bezpośrednie wyjście na jadalnię , mam wyjście z salonu na ogród. Bomba! Caixa czy mogę Cię zatrudnić na mojego nowego architekta? :)
_________________


 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 9:21 am   

misiao1983 napisał/a:
Caixa czy mogę Cię zatrudnić na mojego nowego architekta? :)


Hehehe jestem droga :wink:

Na poważnie. Długa droga przed wami bo całe piętro plus baaardzo ważna bryła... Ja bym pomyślała (jak sugerowała EwaM) o czymś nowoczesnym.
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 11:36 am   

To ja nie będę się już tu wychylać, caixa to super narysowała. :)

Mnie co prawda nadal brakuje blatu roboczego, ale ja to jak mietka - każda ilość mi za mało.

I też jestem za nowoczesną bryłą, wykuszom mówię nie. :wink:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 11:47 am   

kryszka napisał/a:
Mnie co prawda nadal brakuje blatu roboczego, ale ja to jak mietka - każda ilość mi za mało.

Mnie też, bo ja mam właśnie mniej więcej tyle co na rysunku.
A gdyby tak zrobić wejście do spiżarni z korytarza i przedłużyć blat?
_________________

 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 12:02 pm   

To ja bym jeszcze zrobiła wyjście z kotłowni do ogrodu. Bo będziecie tam mogli trzymać jakieś narzędzia czy np rowery. Jak samochód będzie w garażu to nie będziecie musieli nim wyjeżdżać żeby wyciągnąć coś z kotłowni.

No i jeszcze ta kuchnia ma jednak strasznie mało blatów. Nie mówiąc już o tym, że nawet nie ma miejsca na szafki. Gdzie zamierzasz w takiej kuchni trzymać garnki, talerze itd? Przecież tam jest zlew, lodówka, jakieś miejsce na zmywarkę, piec i koniec. A ponieważ masz tam okno to nie masz gdzie zrobić wiszących szafek.
_________________
 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 12:20 pm   

EwaM napisał/a:
Gdzie zamierzasz w takiej kuchni trzymać garnki, talerze itd?


Ewa, przecież jest spiżarnia, z której wejście jest do kuchni, ile musiałaby mieć przetworów i cukru w zapasie, żeby nie móc tam trzymać garnków....

Dla mnie jest ok.

I też bym się decydowała na jak najmniej spadzisty dach, ale ja w ogóle jestem fanką "klocków", przy małej powierzchni domu ważne jest, żeby nie tracić jeszcze bardziej przez skosy.
_________________
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 12:35 pm   

szaraczarownica napisał/a:
A gdyby tak zrobić wejście do spiżarni z korytarza i przedłużyć blat?
to to na 100%, nie pisałam o tym ale odrazu w zamyśle miałam, że blat przedłuzony.

EwaM napisał/a:
To ja bym jeszcze zrobiła wyjście z kotłowni do ogrodu.
tak to też

mietka napisał/a:
Ewa, przecież jest spiżarnia, z której wejście jest do kuchni, ile musiałaby mieć przetworów i cukru w zapasie, żeby nie móc tam trzymać garnków....
a może po prostu nie robić specjalnie spiżarni tylko o tą powierzchnię powiekszyć kuchnię?

mietka napisał/a:
I też bym się decydowała na jak najmniej spadzisty dach, ale ja w ogóle jestem fanką "klocków"
czy mogłybyście pokazać mi zdjęcia takiego nowoczesnego klocka, który wygląda ładnie?

[ Dodano: Pon Lis 22, 2010 12:42 pm ]
A w salonie chcielibyśmy po prostu duże okno balkonowe z wyjściem na ogród. Jak narazie nie wiem tylko jak ten dom będzie wyglądał z zewnątrz...

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________


Ostatnio zmieniony przez misiao1983 Pon Lis 22, 2010 12:45 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 1:26 pm   

misiao1983 napisał/a:
a może po prostu nie robić specjalnie spiżarni tylko o tą powierzchnię powiekszyć kuchnię?


Tzn myślałam, że to jest p-kt obowiązkowy. :) Mietka na pewno ci opisze plusy spiżarni. :)

A tak jak pisałam dla mnie blat to podstawa :) więc zrobiłabym z wejściem do spiżarni z korytarza.
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 1:30 pm   

mietka napisał/a:
EwaM napisał/a:
Gdzie zamierzasz w takiej kuchni trzymać garnki, talerze itd?

Ewa, przecież jest spiżarnia, z której wejście jest do kuchni, ile musiałaby mieć przetworów i cukru w zapasie, żeby nie móc tam trzymać garnków....


A talerze, szklanki, sztućce? Przyprawy które muszą być przecież pod ręką, mąka, olej, cukier, noże i deski do krojenia itd. Wszystko ma mieć w spiżarni?
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl