Antyreklama |
Autor |
Wiadomość |
Rene
Wiek: 45 Dołączyła: 31 Sty 2005 Posty: 74 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Wto Kwi 26, 2005 12:11 pm Antyreklama
|
|
|
Firma Bardeli Cieszyn zajmująca się produkcją krawatów, muszników itp
szczerze odradzam ich usługi.
Łaskę robią, że w ogóle podniosą słuchawkę o kulturze nie wspomnę
na moją prośbę o uszycie musznika usłyszałam - nie bawimy się w takie coś.
Jestem rozczarowana i zdegustowana ich postawą.
I kto mi teraz uszyje musznik? |
|
|
|
|
just_Kate
Wiek: 47 Dołączyła: 26 Mar 2004 Posty: 719 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 26, 2005 12:16 pm
|
|
|
Rene, wiesz, ja miałam podobne kontakty z producentami choćby rękawiczek. Oni zarabiają na sprzedażach hurtowych, nie detalicznych. Nie opłaca się im szyć niczego dla odbiorcy indywidualnego bo to im nie przynosi zysku. Są oczywiście producenci którym się chce, ale to rzadkość. Więc nie łam się i może poszukaj musznika gotowego, w sklepach..
|
_________________ Życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
gregory
Dołączyła: 17 Mar 2005 Posty: 33 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 26, 2005 12:35 pm
|
|
|
A ja wyrażę swoją pewnie nieco kontrowersyjną opinię: prowadziłam kiedyś własny biznes, handlowałam ciuchami. I najbardziej na świecie dobijało mnie to, że producenci, od których brałam towar sprzedawali go również w detalu ale w niższej cenie niż ja, mimo, że narzutów wcale nie miałam dużych. Więc ja jestem za tym żeby każdy kupował w miejscu, które jest dla niego przeznaczone - hurtownik w hurtowni a detalista w sklepie. |
|
|
|
|
Rene
Wiek: 45 Dołączyła: 31 Sty 2005 Posty: 74 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Wto Kwi 26, 2005 2:12 pm
|
|
|
just_Kate to nie takie proste.
Chciałabym aby musznik był z tego samego materiału co kamizelka jednak krawiec, który szyje nam garnitur nie chce podjać się uszycia musznika (brak doświadczenia).
Dodam, że uszycie garnituru wyniesie nas 310zł natomiast na kupno kamizelki i musznika musielibyśmy przeznaczyć ok. 200zł.
Gregory z całym szacunkiem ale niech każdy kupuje tam gdzie ma możliwość i gdzie jest taniej. |
|
|
|
|
Agni
Wiek: 48 Dołączyła: 02 Sie 2004 Posty: 294 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 26, 2005 2:20 pm
|
|
|
co do cen - to pewnie uszycie byłoby taniej - a wsklepach proporcje takie sa i już - niestety żadko wszystko jest w komplecie. U nas - surdut 350, a kamizelka z musznikem, muszką i chusteczką (takie komplety - Pawis-sklep firmowy-spory wybór kolorów) kosztowała 150,- to i tak niedrogo w porównaniu ze skelpami wgalerii gdzie taki zestaw kosztował 300 zł.. |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 26, 2005 10:01 pm
|
|
|
Rene - musznik dla męża (oraz wypustki dla ojców) szyła moja krawcowa od sukni ślubnej z materiału dopasowanego do sukni. Za musznik zapłaciłam 14 zł. I nie jest to cena dla szyjących u niej, bo ta cena jest normalnie wywieszona przy muszniku na "ladzie".
Materiałów do wyboru ma mnóstwo, więc idź do niej z próbką materiału na kamizelkę i coś dobierz. I szyje na miarę szyi pana, nie jakoś standardowo.
"Małgorzata" - Piotrkowska 80. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Rene
Wiek: 45 Dołączyła: 31 Sty 2005 Posty: 74 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Sro Kwi 27, 2005 9:04 am
|
|
|
Dziękuję Kryszko
Jestem ze śląska więc wyprawa do Łodzi nie jest możliwa ale dzięki za podpowiedz zapytam w solonie, w którym szyją moją suknię.
Jeszcze raz dziękuję, w ostateczności sama uszyję ten musznik |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Kwi 27, 2005 1:52 pm
|
|
|
Oj, sorki, nie wiedziałam że nie jesteś z Łodzi.
Ale pomysł z własnoręcznym uszyciem nie jest zły. Nie wygląda to na trudne zadanie. No i jaka pamiątka. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Rene
Wiek: 45 Dołączyła: 31 Sty 2005 Posty: 74 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Czw Kwi 28, 2005 4:16 pm
|
|
|
Udało mi się znaleźć krawcową |
|
|
|
|
ewig
Dołączyła: 10 Cze 2005 Posty: 244 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie Sty 29, 2006 9:29 am antyreklama sklepu z obuwiem slubnym(i nie tylko)
|
|
|
Nie wiem, czy jest to dobre miejsce na ten post,ale skoro antyreklama, to antyreklama,wiec sie przylaczam Jesli jednak powinien on byc w innym miejscu, to bede wdzieczna moderatorkom za przeniesienie
Wczoraj pokazywalam babci swoje buty slubne i przypomniala mi sie cala ich historia... Pamietacie jak to wygladalo? Jesli tak, to chcialam tylko napisac,ze panie ze sklepu, w ktorym zamowilam pierwotnie buty, pomimo tego,ze wiedzialy o ich slubnym przeznaczeniu i ze gwarantowaly mi,ze sie odezwa jak tylko cos beda wiedziec, do tej pory sie nie odezwaly... A ile czasu juz uplynelo!! Cale szczescie,ze ktoregos dnia po kolejnej wizycie u nich, puscily mi nerwy i postanowilam zamowic buty w innym sklepie(na szczescie tam mieli od razu moj rozmiar w magazynie), bo tak bym sobie mogla czekac do slubu pewnie! Panie nie spisaly sie na medal...a nawet bym powiedziala,ze spisaly sie u mnie na straty, bo ja tam juz na bank nigdy nie pojde. Zastanawiam sie, czy one w ogole zlozyly to zamowienie. Sa normalnie niepowazne. Jesli nie chcialy zamawiac wystarczylo powiedziec:"przykro nam, nie sprowadzamy butow na zamowienie", a nie one mnie zwodzily tyle czasu! Tak wiec stanowcza antyreklama sklepu Metro na rogu Piotrkowskiej i Zielonej |
_________________
|
|
|
|
|
|