O kotach... |
Autor |
Wiadomość |
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Czw Sie 07, 2008 10:09 am O kotach...
|
|
|
Jak zapewne większość z Was - posiadaczy kotów, doskonale znam pierwsze podstawowe prawo właściciela kota, a mianiowicie: jeśli twój kot zachowuje się nienormalnie to znaczy, że wszystko z nim w porządku... Niemniej jednak od pewnego czasu zachowanie mojej kotki zaczyna przekraczać poziom dozwolonej i akceptowalnej "nienormalności"
Otóż Minusz od pewnego czasu hmm... jak to powiedzieć, namiętnie liże torebki foliowe, niezależnie od tego co w nich wcześniej było. Wcześniej tylko się nimi bawił, tzn. wchodził do środka itp., i to było akceptowalne, ale teraz... Dostaje jakiegoś szału na widok foliówek, rzuca się na nie łapczywie i wołami nie można go odciągnąć...
Czy wasze koty też mają takie dziwne upodobania? |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 07, 2008 10:16 am
|
|
|
Moja liże dywan. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Czw Sie 07, 2008 10:22 am
|
|
|
kryszka napisał/a: | Moja liże dywan. |
Ooo Od zawsze tak ma? |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 07, 2008 11:38 am
|
|
|
Czasami ją coś nachodzi i wtedy pracowicie wylizuje w jednym miejscu. I stary i nowy dywan. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
mischelle22
Wiek: 42 Dołączyła: 27 Gru 2003 Posty: 1211 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 07, 2008 1:03 pm
|
|
|
Darmowa pralnia
Chętnie wynajmę |
_________________
|
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 07, 2008 8:32 pm
|
|
|
moj Kacper uwielbial zapach chloru, jak tylko poczul gdziekolwiek, to lizal i sie ocieral.. poza tym wyczuwal z kilometra zapach mietowej gumy do zucia, rzucal sie na zujacego i napastowal dopoki mu sie tej gumy nie dalo, wtedy ja zjadal.. |
_________________
|
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 07, 2008 8:40 pm
|
|
|
Dbał kotek o świeży oddech. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 08, 2008 8:27 am
|
|
|
Ja nigdy nie miałam kota, zawsze psa. Ale ... akualnie mieszkam u Narzeczonego który ma kota I powiem, że czasem czuję jakby tego kota nie było.. chowa się bidne do szafek, do łóżka, na szafki.
Z dziwactw.. czasem też chowa się w foliówki, skacze śmiesznie na klamki i zwisa z nich, ciągle poluje na muchy, ale jak już biedną złapie to znęca się nad nią ! co chwilę przydusza, pozbawia którejś nóżki i z satysfakcją ogląda jak ta się męczy
No i oczywiście moja najczęstsza próba pogłaskania go, kończy się tym, że zaczyna machać łapą i muszę szybko się ewakuować żeby nie zostać podrapaną.
Dziwne stworzenie |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
Pamcia
Wiek: 39 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 481 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 12, 2008 11:59 am
|
|
|
Mój kot uwielbia wszystko co miętowe, gumy, cukierki i paste do zebow jest nałogowym pożeraczem owadów ale dzieki temu muchy mi nie dokuczaja bo od razu je zabija a najbardziej lubi wchodzic pod prysznic jak ja sie kąpie, wklada sobie głowke pod kran albo bawi sie lapkami lecącą wodą ale jak juz przychodzi czas na jego kąpiel to jest wielki wrzask |
_________________
Nasza data: 08.08.2008!! |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 12, 2008 1:02 pm
|
|
|
Tymi miętówkami to jestem zdziwiona. Zrobię dzisiaj eksperyment czy mój kot też lubi. Chociaż miętę na balkonie omija bez zainteresowania, za to podgryza lawendę.
Pamcia - kąpiesz kota? |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Pamcia
Wiek: 39 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 481 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 11:47 am
|
|
|
kryszka napisał/a: |
Pamcia - kąpiesz kota? |
Kąpie raz na jakiś czas, przez pierwszy rok tego nie robilam bo weterynarz odradzal, jednak siersc zaczela mu sie filcowac, nie moglismy sobie z tym poradzic (mimo ze byl czesany codziennie) i go wykapalam bo wycieciu kilku kołtunów i siersc jest o wiele lepsza teraz
Teddy bardzo tego nie lubi (mimo ze lubi wode) ale kilka minut i po krzyku
Ale kotów z krótka sierscia chyba nie trzeba kapać |
_________________
Nasza data: 08.08.2008!! |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 12:01 pm
|
|
|
Pytam się, bo wszędzie mówią i piszą, żeby kotów niepotrzebnie nie kąpać. Nie wiem jak jest faktycznie z tymi hodowlanymi i długowłosymi. A może suchy szampon skoro nie lubi się kąpać? Choć skoro czeszesz to chyba taki szampon nie rozwiązuje problemów z kołtunami... |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Pamcia
Wiek: 39 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 481 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 16, 2008 2:13 pm
|
|
|
Tez slyszalam z wielu źródeł ze nie powinno sie kąpać kotów poniewaz ich skóra ma naturalna bariere ochronna itd...jednak znajoma majaca tez persa sklonila mnie do tego i nie żaluje, moj kot bardzo lubi wode, tylko chyba szamponu nie znosi ale jak juz wyjdzie z wanny to biega szczesliwy mysle ze z dlugowlosymi jest o tyle problem ze same sie dobrze nie umyja gdybym miala krotkowlosego kota to raczej bym go nie kąpała...
co do suchego szamponu to nie slyszalam |
_________________
Nasza data: 08.08.2008!! |
|
|
|
|
|